Moonika

Pokój przyzwoity, fajny dla mniej doświadczonych ekip. Zagadki różnorodne, chociaż żadna mnie nie zaskoczyła. System podpowiedzi przejrzysty i niezakłócający przebiegu gry. Klimat fajny, na szczęście nie za bardzo przerażający, bo raczej unikam takich pokoi. Myślę, że jeszcze wrócę do innych pokoi tej ekipy, bo lokalizacja fajna, cena przystępna i zagadki w stylu, który lubię.

Byłam już w trzech pokojach tej załogi i ten podobał mi się najbardziej. Wyzwanie podjęliśmy we trójkę: ja (mająca na koncie ponad dwadzieścia pokoi), osoba z odwiedzonymi dwoma pokojami i kompletny nowicjusz. Mogę śmiało powiedzieć, że wszyscy bawiliśmy się bardzo dobrze i każdy znalazł w pokoju coś dla siebie. Pokój raczej nie jest trudny (chociaż dla nowicjuszy "pierwszy raz" jest chyba zawsze przytłaczający), ale fajnie wyważony - zagadki są różnorodne, klimat nieźle oddany, obsługa bardzo miła i pomocna. Fajne miejsce na wyjście, chociaż żadna z zagadek nie wywołała u mnie tego efektu "wow" ;)

Wybrałam ten pokój na ostatnią przygodę z escape roomem w 2016 roku i muszę przyznać, że się nie zawiodłam! Byłam już wcześniej w Grobowcu Smoka i muszę przyznać, że Hotel podobał mi się chyba nawet bardziej! Pokój łączy ze sobą klasyczne zagadki z elektroniką, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Nasza ekipa liczyła dwie doświadczone osoby i dałyśmy radę, w kilku miejscach miałyśmy moment zawieszenia, ale to dzięki niebanalnym zagadkom, które wymagają trochę mniej klasycznego myślenia. Gorąco polecam i czekam na kolejny pokój, który podobno już jest w przygotowaniu!

Klimat oddany bardzo dobrze, pokój sprawia wiele frajdy nawet doświadczonym escape roomowiczom :) Tuż przed wizytą przeczytałam komentarz o braku kłódek i byłam sceptyczna, ale spokojnie - nie zabraknie otwieranie zamkniętych przestrzeni, liczenia i kombinowania z kodami. Jeden z elementów nie zadziałał i obsługa musiała trochę mu pomóc, ale tak to bywa z elektronicznymi pokojami, wiele rzeczy może pójść nie tak. Na szczęście ten zgrzyt zdarzył się już pod koniec i nie wpłynął negatywnie na nasze wrażenia, więc bawiłyśmy się świetnie. Na pewno odwiedzę inne pokoje tej ekipy!

Właśnie wróciłam z tego pokoju i mogę z czystym sumieniem go polecić. Niech nie zniechęci Was lokalizacja - warto! Obsługa megamiła, klimat pokoju pasuje do tematyki, zagadki mogłyby być trochę bardziej różnorodne (osobiście lubię trochę więcej szukania, liczenia i kombinowania), ale to chyba rzecz gustu. I małe, i większe grupy sobie tu poradzą, a 90 minut czasu daje komfort, dzięki któremu można pokombinować w spokoju. Jedynym minusem był brak ekranu, który wyświetlałby pozostały czas, ale oczywiście można zapytać o to obsługę. Polecam!

Zagadki różnorodne, logiczne, nie wywołujące frustracji ;) Poziom raczej średni w stronę łatwego, ale byłam w pokoju z dwiema osobami, dla których była to pierwsza wizyta w tego typu miejscu, więc cieszę się, że nie było zbyt trudno, bo mogliby się zniechęcić. Obsługa bardzo miła, warto zaznaczyć, że graliśmy w języku angielskim i nie było absolutnie żadnych problemów z komunikacją, co należy uznać za ogromny plus!

Bardzo fajny pokój, odwiedziłam go z doświadczoną ekipą, ale i tak kilka rozwiązań nas zaskoczyło. Odstraszała mnie trochę lokalizacja, ale dla tego miejsca warto wyjechać poza centrum miasta. Klimat daje radę, różnorodność zagadek naprawdę fajna, polecam Grobowiec smoka i na pewno odwiedzę inne pokoje tej grupy!

Czasy mojej ogromnej fascynacji Harrym Potterem minęły już dawno, ale ten pokój sprawił, że nabrałam ochoty na ponowną lekturę książek! Klimat jest po prostu niesamowity, dbałość o szczegóły robi wrażenie, poziom był według mnie taki "akurat" - nie było łatwo, ale uniknęłam też frustracji wynikającej z jakiejś nielogicznej zagadki nie do przejścia (choć był moment, w którym się trochę zawiesiłyśmy, ale to z własnej winy, a nie z powodu niedociągnięcia pokoju). Byłyśmy we trójkę, ekipa raczej doświadczona, ale i tak miałyśmy mnóstwo zabawy i kilka momentów zaskoczenia. Chociaż pokojem pewnie przede wszystkim zainteresują się ludzie związani z Harrym Potterem, to uważam, że nie trzeba siedzieć w tej historii, by dobrze się bawić. Według mnie naprawdę czuć, że pokój został stworzony przez pasjonatów i ludzi, którzy bywają w escape roomach i znają ich mocne i słabe strony. Prowadząca poleciła nam kilka pokoi innych firm, co przy konkurencji na rynku trzeba dodatkowo docenić - zamiast zniechęcać, po prostu podzieliła się z nami nazwami miejsc, które według niej warto odwiedzić, czego chcieć więcej? Mam nadzieję, że Świat Zagadek otworzy jeszcze wiele pokoi, bo naprawdę nie bardzo mam się do czego przyczepić. Cena może nie jest niska, ale w pełni uzasadniona, gdy widzi się ogrom pracy i finansów włożonych w stworzenie pokoju. POLECAM!!!

Fajny pokój, chociaż jak dla mnie bez fajerwerków. Żeby nie było wątpliwości - niby nie ma się do czego przyczepić - miła obsługa, dobry klimat, ale po prostu nie było u mnie tego efektu "wow!" ;) Nie myślałam, że to kiedyś powiem, ale jak dla mnie było troszkę za dużo kłódek. Myślę, że osoby z mniejszym doświadczeniem byłyby zachwycone, ja oczekuję już trochę więcej :)Niemniej jednak, polecam ten pokój, zwłaszcza, że cena jest bardzo atrakcyjna, więc warto. Nie żałujemy, że wpadłyśmy do tego pokoju, ale nie mam poczucia, że muszę tam wrócić jak najszybciej :)

Pokój odwiedziłam z koleżankami w zeszłym roku, ale lenistwo powstrzymywało mnie od wystawienia opinii... Sir Lock ustawia poprzeczkę bardzo wysoko - lubię ich za to, że mają historię, która łączy wszystkie ich pokoje. Poza tym bardzo widać, że się rozwijają - we wrześniu system podpowiedzi nie był jeszcze dopracowany i przemiły pan z obsługi trochę wytrącał nas ze skupienia wchodząc i podpowiadając. Gdy byłam w innym pokoju Sir Locka w tym roku, problemu już nie było, a podpowiedzi na tablecie nie psuły klimatu. Brawo za konsekwentny rozwój :) Pokój ma fajny klimat, jest nieduży, więc polecam go raczej mniejszym grupom. Ogromnym plusem jest muzyka, aż czasem trudno skupić się na zagadkach, bo chciałoby się posłuchać :) Poziom zagadek był okej - trochę szukania, trochę kombinowania, postawiono raczej myślenie niż rozwiązania techniczne (być może coś się zmieniło, tak jak mówię, w pokoju byłam we wrześniu). Do Sir Locka na pewno wrócę i mam nadzieję, że będą się nadal rozwijać, bo to jedna z lepszych ekip na mapie Warszawy :)