Justyna K. 16

Wykorzystanie legendy olsztyńskiego zamku w scenariuszu pokoju okazuje się być bardzo dobrym pomysłem. Możemy dobrze bawiąc się poznać również pewną historię.
Pokój jest idealny dla grup, które lubią szukać ? zagadki nie są bardzo skomplikowane więc grupy z małym doświadczeniem doskonale powinny sobie poradzić. Jak w każdym pokoju jest dużo myślenia i kombinowania ale również trzeba wykazać się dobrą sprawnością ? Biała Dama przygotowała nam i kłódki i trochę elektroniki. Byliśmy w 2 osoby i bawiliśmy się bardzo dobrze.
Pokój jest przygotowany bardzo poprawnie, polecam wszystkim, zarówno świeżakom jak i doświadczonym, gdyż jest idealną odskocznią od wszystkich nowoczesnych i naszpikowanych elektroniką eskejpów.
Właściciele to ludzie z wielką pasją i nowymi dobrymi pomysłami ? trzymamy kciuki za następny projekt i na pewno go sprawdzimy

Nam się udało, ale sporo musieliśmy się przy tym natrudzić ? długo zbieraliśmy się żeby zmierzyć się z Midnight Killerem bo nie po drodze, bo co innego, bo zawsze coś tam i z jednej strony był to błąd bo pokój jest rewelacyjny, ale z drugiej nie żałujemy ponieważ jest trudny i wymaga doświadczenia. Zabawa zaczyna się całkiem niepozornie i nic nie wskazuje na to, że później czeka nas tyle wymagających zadań ? Pokój nie jest liniowy, trzeba bardzo mocno współpracować więc zgrane grupy będą się tu świetnie bawić. Trzeba też bardzo logicznie myśleć i jak zwykle dobrze szukać ? ogólnie pokój w pełni zasługuje na wysokie miejsce w rankingu. Jest świetnie przemyślany, zagadki i zadania trzymają się fabuły, wystrój idealnie dopełnia klimat miejsca, a zakończenie gry jest... taką wisienką na torcie ?
Zdecydowanie odradzam go grupom początkującym, ale dla doświadczonych jest to obowiązkowa pozycja na mapie ER.
Obsługa również w pełni zasługuje na duże uznanie. Mistrzowie Gry są przegadatliwi, przesympatyczni i zafascynowani tematyką. Chętnie tu wrócimy zmierzyć się z pozostałymi pokojami ??

W Domu Tajemnic można być pewnym tylko jednego... że każdy pokój jest genialny :) Nie zawiedliśmy się i tym razem. Gabinet Osobliwości powala pomysłem i wykonaniem. Zagospodarowanie przestrzeni po poprzednim pokoju jest rewelacyjne i wprost nie można uwierzyć, że jest to to samo pomieszczenie.

Pokój jest liniowy ale bardzo ciekawy i choć nic tu nie straszy nie można się nudzić :) zagadki są łatwe, ale za to jest ich dużo więc nie można się ociągać i jak zwykle trzeba rozruszać spostrzegawczość :) Ilość kłódek i elektroniki jest idealnie wyważona i nie przesadzona.

W skrócie - powstała nowa częstochowska perełka, którą obowiązkowo trzeba odwiedzić

Ekipa Domu Tajemnic niezmiennie 11/10! ?

ale my - wstrętne dzieciaki i nasz pies z chęcią go zdemaskujemy :)

Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że Scooby Doo to w tym momencie najlepszy pokój we Wrocławiu. Jest fantastycznie zaprojektowany i przemyślany. Wystrój i wykorzystanie przestrzeni po prostu powalają. Fabuła jest mocno wkomponowana w całą grę. Idealnie odtwarza bajkę/film i nie ma momentów gdzie się ją traci.

Pokój jest przeznaczony dla zgranych ekip, trzeba mocno współpracować i nieźle sprężać się nad zagadkami bo ... jest ich duuuużo :) Wydawałoby się, że 90 min to sporo, ale nic bardziej mylnego bo pojawia się kolejna zagadka i kolejna i później kolejna i kiedy myślisz że to już czas, to już koniec, znajdujesz jakiś klucz, otwierasz a tam... zagadka :)
Najważniejsze że wszystkie zadania do rozwiązania są bardzo ciekawe, nie bardzo skomplikowane, nie nudzą i świetnie bawią. Nieliniowość pokoju jest genialna, a zakończenie gry to prawdziwa wisienka na torcie.

Ogólnie to brak mi słów żeby dalej rozwodzić się nad genialnością tego pokoju. Po prostu trzeba się z nim zmierzyć.

Ekipa Fox o'clock znowu spisała się na medal. Każdy ich pokój to perełka. Czekamy na kolejny, ale czy może być coś jeszcze lepszego niż Scooby Doo? :)

Pokój jest dopracowany i przemyślany w każdym szczególe, a wystrój wyjątkowo smerfny :) Wchodząc do środka na prawdę przenosimy się w mały niebieski smerfny świat. Fabuła jest idealnie wpleciona w całą grę i nie ma momentów gdzie można ją zgubić.

Zagadki są również smerfne. Są i te mniej smerfne i te bardziej smerfne :) słowem bardzo zróżnicowane pod względem trudności, ale raczej mało skomplikowane także grupy średnio doświadczone będą się tu idealnie bawić. Pokój jest przyjazny dzieciom więc śmiało można ze sobą zabrać swoje pociechy.
Duży plus za nieliniowość i świetne wyważenie kłódek i elektroniki.

Trochę brakowało nam konkretnej informacji na temat upływającego czasu ...

Obsługa niezmiennie 10/10. Dziękujemy za długą pogawędkę, ciekawe spostrzeżenia i propozycje polskich ER do odwiedzenia :)

W porównaniu z nowymi wypasionymi eskejpami Utrata Pamięci jest... biedna zarówno pod względem wystroju jak i fabuły, ale należy pamiętać, że jest to dość stary pokój i nie wolno skreślać go na wstępie :) my wybraliśmy się tam żeby naprawić nasze już trochę wypaczone wymyślnymi zadaniami i nie radzące sobie z banalnymi zagadkami myślenie :) pokój spełnił swoje zadanie :) zagadki są łatwe ale ciekawe. Wszystko jest liniowe. Jeden mechanizm swoje lata świetności ma już chyba za sobą, ale to tez dało nam sporo frajdy ponieważ chyba pierwszy raz pozwolono nam użyć siły :)
Pokoj jest idealny dla grup początkujących. Można śmiało przyjść z dziećmi które interesują się sportem :)

I to w najprawdziwszej kopalni. Wnętrze jest bardzo realistyczne, wystrój jest na najwyższym poziomie. Widać olbrzymią dbałość o najdrobniejszy nawet szczegół. Fabuła jest interesująca a zagadki idealnie do niej dopasowane. Nie ma momentu gdzie ucieka się z wątku :)

Zagadki są bardzo zróżnicowane jeśli chodzi o ich trudność. Są bardzo łatwe i łatwe, ale i takie przy których trzeba trochę pogłówkować i współpracować :) najważniejsze, że wszystkie są bardzo logiczne bo od razu wiadomo co trzeba zrobić, pojawia się tylko pytanie jak to zrobić? :)

Pokój nie jest liniowy więc każdy z ekipy jest w coś zaangażowany. Byliśmy w 5 osób i było ok, nikt się nie nudził.

Największy plus jak zwykle dla Mistrzów Gry. Jest to najsympatyczniejsza ekipa w Polsce! :)

A czas ucieka nieubłaganie szybko...
Trap Jungle choć w nowym miejscu cały czas trzyma stary dobry poziom. Można iść w ciemno, bo wiadomo, że to co zobaczymy i przeżyjemy nie zawiedzie. I tak też było w przypadku Nocy Żywych Trupów. Pokój dopracowany jest w każdym szczególe, a każdy kolejny etap gry jest coraz lepszy i bardziej wymagający. Wystrój bardzo dobrze współgra z fabułą. Momentami można poczuć nawet lekki deszczyk grozy choć pokój jest typowo przygodowy.

Byliśmy w grupie 5-osobowej bardzo zróżnicowanej pod względem poziomu i daliśmy radę zombiakom. Każdy miał co robić, nikt się o siebie nie obijał i choć momentami było liniowo i tak nikt się nie nudził.

Pokój zaliczam do tych trudniejszych. Zdecydowanie nie nadaje się jak na pierwszy raz. Zagadek jest dużo i niektóre są dość wymagające. Do tego dochodzi baaaaardzo duża spostrzegawczość, której nam niestety w pewnym momencie zabrakło, (chociaż patrzyło i szukało 5 par oczu!!! ) ale na szczęście pokój ma rewelacyjny system podpowiedzi, który dodatkowo super łączy się z wystrojem.

Właściciele niezmiennie 11/10 :) Dziękujemy za miłą pogawędkę po ucieczce przed trupami i już szykujemy termin na kolejny pokój. Do zobaczenia!

Nie wiem nawet jakich słów użyć żeby opisać jak rewelacyjny jest Obłęd :) Obłęd jest po prostu obłędny!!!, ciekawy, klimatyczny i wymagający doskonałej współpracy. Nie wiem jak Ekipa Exit19 to robi, ale po każdym odwiedzonym ich pokoju mamy niewyobrażalne wprost WOW i długo nie możemy przestać myśleć o tym co się właśnie zadziało. Pokój to idealne połączenie fabuły i klimatu, które razem z doskonałym wykorzystaniem przestrzeni i ilością i jakością zagadek daje arcymistrzowskie escape combo! :)
Zagadki i zadania do wykonania nie są trudne, ale wymagają porządnego skupienia, myślenia, kojarzenia, kombinowania, zapamiętywania no i przede wszystkim mocnej współpracy między graczami. Obłęd jest najlepszym pokojem jaki udało mi się do tej pory pokonać. Myślałam, że byłam już w rewelacyjnych escape roomach ale... niestety nie... w rewelacyjnym byłam dopiero teraz! Przekonajcie się sami a na pewno nie pożałujecie! :) Pokój jest zdecydowanie obowiązkowy dla pasjonatów ER! Warto dla niego zaplanować wypad do Wrocławia :)
Mistrzynie Gry jak zwykle przesympatyczne! Z niecierpliwością czekamy na Klątwę Skarbu Majów

Zachęceni arcymistrzostwem Pogrzebu Arystokraty postanowiliśmy wrócić do Brain Code i zmierzyć się z Kryptą. Klimat znowu ogarnął nas już w poczekalni. Były efekty specjalne, dźwięki i rewelacyjne jak zwykle wprowadzenie do zabawy przez Mistrzynię Gry. Wspomnę tu ponownie, że Ekipa z Brain Code to przesympatyczni, pozytywni pasjonaci ER do których wraca się z przyjemnością :)

Pokój ma dobry, mroczny klimat, ciekawą fabułę i jeszcze ciekawsze zagadki wymagające dobrego myślenia, kojarzenia ale i ... sprawności fizycznej (OGROMNY PLUS za to, jeszcze się z tym nie spotkałam :) rewelacja! ) i momentami dobrej współpracy :) Zagadki są idealne dla grup średnio zaawansowanych, ale grupy mieszane (z początkującymi) moim zdaniem też jak najbardziej będą się świetnie bawić.

W opisie mamy, że pokój jest przeznaczony dla max 6 osób i my poszliśmy w 6 osób... i to był niestety nasz błąd... Pomieszczenie jest zbyt małe dla takiej ilości. Sami sobie momentami wprowadzaliśmy chaos przez brak miejsca... :( Pokój jest idealny dla grupy 4 osobowej.

Poza tym drobnym naszym chaosem mimo wszystko bawiliśmy się bardzo dobrze, może nie tak dobrze jak w Pogrzebie Arystokraty, ale Kryptę odbieramy bardzo pozytywnie i już szykujemy się na Underworld :)