Mary&Monter

Trochę inaczej wyobrażaliśmy sobie chatę wiedźmy. Większość zagadek typu znajdź i połącz fakty podczas, gdy w pokoju panuje półmrok co bywa irytujące. Jak na godzinę zabawy czuliśmy niedosyt zagadkowy.

Klimat pokoju mógłby być bardziej dopracowany. Niektóre elementy można by już wymienić. Przydałby się powiem świeżości :) Zaciekawił nas początek rozgrywki za co plus.

Po przeczytaniu bardzo pozytywnych opinii wiele oczekiwaliśmy od tego pokoju. Chyba niestety zbyt wiele, ponieważ nie spełnił on naszych oczekiwań. ? Z początku faktycznie wydawał się dopracowany, ale z czasem było tylko gorzej.

Zagadki raczej proste, nie wymagają większego doświadczenia. Były całkiem ciekawe i w większości wpasowane w tematykę za co plus.

Klimat w pokoju był średni. Widać, że pracowano nad nim, ale nie do końca wyszło, a wszystko psuje niedbałość. ? Jest to stosunkowo nowy pokój, a niektóre elementy wyglądają jakby już wiele przeszły. W dodatku dno w szafce, które bez problemu da się podnieść, a pod nim sam brud, pozostawia niesmak na długo.

Jeśli chodzi o obsługę nie ma się do czego przyczepić. Pan bardzo miły i uśmiechnięty. Rozmawiał z nami długo. Widać, że to prawdziwy pasjonata ER. ?

W pierwszej kolejności zaczniemy od obsługi. Pani niezbyt przyjazna. Fakt spóżniliśmy sie trochę i Pani zapytała czy może nas szybko wprowadzić, na co odparliśmy, że tak, ale gdy w momencie przekazywania krótkofalowki odparłem, ze wiem jak działa i sięgnąłem po nią to otrzymałem odpowiedź "Gdzie się tak wyrywasz ?".
Generalnie rozmowa była sztywna. Również wprowadzenie do pokoju uważamy za słabe, nie mogliśmy sobie poradzić, dopiero po chwili zareagowała obsługa.

Co do pokoju to jesteśmy dosyć zawiedzieni - szczególnie klimatem. W naszej opinii jest on dosyć ubogi. Spokojnie można by go urozmaicić. Nie czuliśmy sie jak w hostelu.

Zagadki dosyć trudne. Pomimo sporego doświadczenia nie szło nam najlepiej. Jedna z nich wg nas niezbyt logiczna - brakowało w niej choćby małej podpowiedzi. Żeby nie było tylko negatywnie to zauroczyła nas pewna kłódka :)

Pokój dobry na rozpoczęcie przygody z ER. Byliśmy z 1 osobą, której chcieliśmy pokazać "z czym to się je" i nam się to udało.
Zagadki są liniowe, ale dosyć różnorodne. Z 1 spotkaliśmy się po raz pierwszy pomimo, że odwiedziliśmy już ok. 30 pokoi. Nie są trudne i miło się je przechodzi. Są to nie tylko kłódki, ale i rozwiązania elektroniczne.
Wystrój jest dosyć ubogi i prosty. Na pewno można by się lepiej postarać.
Nie było efektu "wow" w żadnej kwestii.

Czemu tak niska ocena ?
W jednej zagadce popsuło się oświetlenie przez co niemożliwe było jej wykonanie bez pomocy obsługi, która przyniosła latarkę. Inna zagadka miała zostawioną otwartą kłódkę. Sufit w pomieszczeniu nie wskazuje na to, że jesteśmy w lesie, lecz w biurowcu. Podczas kontaktu z mistrzem gry trzeba było długo czekać lub powtarzać drugi raz z zapytaniem czy wgl jest dostępny. Przy wprowadzeniu do pokoju obsługa zaserwowała nam spoiler. Natomiast po wyjściu z pokoju była niezbyt chętna do rozmowy przez co czuliśmy się jak nieproszeni goście. Przydałoby się więcej zaangażowania w pracy.

Pokój nie nadaje się na rozpoczęcie przygody z Escape Roomami, aby nie mieć problemów z jego przejściem potrzeba trochę doświadczenia. Zagadki nie należą do najłatwiejszych i wymagają współpracy drużyny. Jedna z zagadek była dla całej naszej grupy zupełnie niezrozumiała i nawet obsługa nie potrafiła jej wyjaśnić.
Jak już jesteśmy przy obsłudze to zepsuła nam ona zabawę. Kto inny wprowadzał do pokoju, a kto inny ustawiał czas przez co został nam on skrócony, bo liczył się już od momentu wprowadzania oraz przedstawiania fabuły. W dodatku, gdy obsługa przerwała nam grę przed upływem czasu nie była chętna na przedstawienie zagadek, których nie dokończyliśmy. Czuliśmy się jak nieproszeni goście. Z przykrością musimy stwierdzić, ze to najgorsza obsługa jaką spotkaliśmy przez co pozostają negatywne wspomnienia.
Co do klimatu to spodziewaliśmy się czegoś więcej i bardziej realistycznego wystroju. Taka tematyka daje duże pole do popisu i z pewnością dałoby się to poprawić, aby pokój stał się bardziej klimatyczny. Dodatkowo przeszkadzają kilometry kabli w widocznych miejscach.
Jeden aspekt poprawia odbiór tego miejsca, ale o tym bez wątpienia sami się przekonacie odwiedzajac ten pokój.

Niby o jubilacie nie powinno się mówić źle,ale... Tommy mógłby bardziej się postarać przygotowywując swoje przyjęcie urodzinowe! ;) Jeśli chodzi o pokój zaliczyłabym go do tych ze średniej półki. Wchodząc do niego mamy wrażenie, że znaleźliśmy się w pokoju dziecka, które ma urodziny. Jednak, gdy zaczyna się zabawa i bardziej 'wgłębiamy' się w pokój, okazuje się, że wiele rzeczy jest już starych, zużytych. Nieraz wymienienie niektórych elementów nie kosztuje wiele wysiłku, a klimat w pokoju stałby się lepszy. Nas zniechęciło również to, że bezpośrednio przed nami grupa uszkodziła jakieś elementy w pokoju tak, przez co jedna zagadka była wyłączona z gry. Pan z obsługi nie poinformował nas o tym.. wiadomo, że zdarzają się takie rzeczy, jednak wystarczyło wspomnieć słowem o tym. Dowiedzieliśmy się dopiero po wyjściu z pokoju, ponieważ sami o to spytaliśmy, gdyż straciliśmy przez to niedopatrzenie trochę czasu. Po skończonej grze pan z obsługi nawet z nami nie porozmawiał, szybko przygotowywał pokój dla innej grupy. Odczucia pozostały mieszane. Plus za tematykę pokoju, ponieważ jest dość oryginalna i raczej niespotykana wśród escape roomów. :)