All rooms
What is escape room?
Gift vouchers
ER Champ
Timezone:
marblack
Hi, I'm marblack. I have visited 14 escape rooms. I invite you to browse my profile. Follow me or write a message to talk about escape rooms.
Visited rooms:
14
Rooms on wishlist:
1
Level:
Navigator
Points:
114
Wysokie oceny nie są przesadzone
9/25/24 | visit date: 9/25/24
Trusted review
Powstanie Warszawskie to trzeci dziś, a w sumie ostatni z pięciu pokoi w Czarnym Kocie odwiedzonych przez moją drużynę. Zdecydowanie warto było zostawić go sobie na koniec, bo emocje nie mogą nas jeszcze "puścić", gdybyśmy od niego zaczęli a potem postanowili robić pozostałe - pewnie nie moglibyśmy się w nie do końca wczuć. Wysokie oceny nie są przesadzone - duża przestrzeń, dużo zagadek, przy niektórych musieliśmy pokombinować. Końcówka wgniata w fotel (tylko w przenośni, nie było czasu na siadanie gdziekolwiek). Po szalonym rajdzie przez kanały zainicjowanym przez naszą game masterkę wyszłam z pokoju z obdartymi łokciami i podrapanymi butami - emocje były takie, że nie miałam czasu zastanowić się czy coś mnie boli, poczułam to dopiero po wyjściu, emocje były na tak wysokim poziomie.. Wielkie podziękowania dla naszej Mistrzyni Gry - Gosi, która pięknie przeprowadziła nas przez cały pokój i na koniec mocno podkręciła emocje. Wyszliśmy z pokoju dwie godziny temu a dalej go przeżywamy. Kto się waha - nie powinien! To punkt obowiązkowy na warszawskiej mapie escape roomów.
Recently visited rooms:
Overall rating: 10/10
Customer service: 10/10
Interior: 10/10
Difficulty: Medium
Wyższa kultura :)
9/25/24 | visit date: 9/25/24
Trusted review
Zbrodnia na płótnie to drugi z trzech odwiedzonych dziś przez moją drużynę pokoi w Czarnym Kocie. Przewidzieliśmy go jako rozgrzewkę przed finałem (Powstanie Warszawskie), a jednak wymusił na nas główkowanie i było kilka momentów w których musieliśmy się zatrzymać i zastanowić. Przy czterech osobach przez większość czasu każdy z nas miał coś do roboty.
Wielkie podziękowania dla Game Mastera - Mateusza - który poprowadził nas dziś przez dwa pokoje i przygotował grunt pod trzeci. Jego wprowadzenia i ewentualne wskazówki były jasne i klarowne, a współpraca z nim to czysta przyjemność. Polecamy!
Wielkie podziękowania dla Game Mastera - Mateusza - który poprowadził nas dziś przez dwa pokoje i przygotował grunt pod trzeci. Jego wprowadzenia i ewentualne wskazówki były jasne i klarowne, a współpraca z nim to czysta przyjemność. Polecamy!
Recently visited rooms:
Overall rating: 9/10
Customer service: 10/10
Interior: 10/10
Difficulty: Medium
O panie, jaki to był sztos!
9/20/24 | visit date: 9/20/24
Trusted review
Jest klimat! Wydarłam się trzy razy, ale nie będę wskazywać momentów :) za to mój partner i współudziałowcy podskakiwali co chwila ;) Wielkie brawa dla dzisiejszego Mistrza Gry i podziękowania za miłą pogawędkę na zakończenie zabawy. Było super!
Recently visited rooms:
Overall rating: 10/10
Customer service: 10/10
Interior: 10/10
Difficulty: Hard
Czuć klimat!
8/25/24 | visit date: 8/12/24
Pokój może i dość starej daty, ale klimat niesamowity od samego wejścia, i na pewno wielki udział miała w tym wspaniała Mistrzyni Gry! Od samego wejścia wprowadziła nas w klimat, przez co już przez pierwszy korytarz szliśmy z partnerem na palcach, żeby przypadkiem nikt nas nie usłyszał.
Jedna zagadka mocno frustrująca, ale wszystkie podpowiedzi mocno trzymały nas w klimacie, przez co wyszliśmy oboje bardzo zadowoleni i rozmawialiśmy o tym pokoju całą drogę powrotną do domu (a do przejechania mieliśmy właściwie całą Warszawę). Polecamy!
Jedna zagadka mocno frustrująca, ale wszystkie podpowiedzi mocno trzymały nas w klimacie, przez co wyszliśmy oboje bardzo zadowoleni i rozmawialiśmy o tym pokoju całą drogę powrotną do domu (a do przejechania mieliśmy właściwie całą Warszawę). Polecamy!
Recently visited rooms:
Overall rating: 9/10
Customer service: 10/10
Interior: 10/10
Difficulty: Medium
Rozczarowanie.
8/25/24 | visit date: 8/15/24
Trusted review
Do tego pokoju zagadek wybraliśmy się w ramach świątecznej nudy i ucieczki przed upałem. Zwykle chodzimy we dwójkę, tym razem zabraliśmy dwoje kolegów, w tym jednego, który nigdy nie był w escape roomie. I żałuję, bo łatwo mogliśmy chłopaka zrazić. Całe szczęście podszedł do tematu z humorem i na następne wyjście planujemy już coś lepszej jakości.
Rzeczywiście, pokój jest mocno nadgryziony zębem czasu. Większość zagadek to kłódki, a co do jednego elementu - nie jesteśmy pewni czy był już urwany, czy odkleił się po dotknięciu przez nas. Sprawa druga - nie do końca przygotowany pokój i raczej nieprzygotowana mistrzyni gry. Jedna ze skrzyń otworzyła się właściwie sama nie w tym momencie w którym powinna, przez co przy liniowym rozwiązywaniu zagadek przez dłuższą chwilę nie wiedzieliśmy co dalej i co dało nam rozwiązanie poprzedniej zagadki. Kolejna kwestia - w trakcie rozwiązywania zagadek do pokoju musiała wejść mistrzyni gry - okazało się, że nie rozwiążemy zagadki, bo w pokoju brakowało potrzebnego elementu - odniesionego w trakcie właśnie przez obsługę. Bardzo mocno wytrąciło nas to z klimatu. I kwestia ostatnia - okropny ukrop w pokoju! Mimo zainstalowanego wentylatora, do którego natychmiast "przyssał" się mój partner, w niektórych częściach pokoju nie dało się wręcz oddychać, a pot spływał nam po czołach i plecach - zwłaszcza na "ostatniej prostej". Niestety - duże rozczarowanie. A szkoda, bo uwielbiam pokoje przygodowe w tym klimacie.
Rzeczywiście, pokój jest mocno nadgryziony zębem czasu. Większość zagadek to kłódki, a co do jednego elementu - nie jesteśmy pewni czy był już urwany, czy odkleił się po dotknięciu przez nas. Sprawa druga - nie do końca przygotowany pokój i raczej nieprzygotowana mistrzyni gry. Jedna ze skrzyń otworzyła się właściwie sama nie w tym momencie w którym powinna, przez co przy liniowym rozwiązywaniu zagadek przez dłuższą chwilę nie wiedzieliśmy co dalej i co dało nam rozwiązanie poprzedniej zagadki. Kolejna kwestia - w trakcie rozwiązywania zagadek do pokoju musiała wejść mistrzyni gry - okazało się, że nie rozwiążemy zagadki, bo w pokoju brakowało potrzebnego elementu - odniesionego w trakcie właśnie przez obsługę. Bardzo mocno wytrąciło nas to z klimatu. I kwestia ostatnia - okropny ukrop w pokoju! Mimo zainstalowanego wentylatora, do którego natychmiast "przyssał" się mój partner, w niektórych częściach pokoju nie dało się wręcz oddychać, a pot spływał nam po czołach i plecach - zwłaszcza na "ostatniej prostej". Niestety - duże rozczarowanie. A szkoda, bo uwielbiam pokoje przygodowe w tym klimacie.
Recently visited rooms:
Overall rating: 4/10
Customer service: 5/10
Interior: 5/10
Difficulty: Medium