Doma098

Najlepszy escape room w jakim byłam! <3
Zachwyca już od samego początku, gdy tylko wejdzie się po schodach. Pokój we wspaniałym klimacie z różnymi typami zagadek. Niektóre manualne, inne na głębsze myślenie, noi oczywiście kilka kłódek. Już po przekroczeniu progu widać, słychać i czuć, że w przygotowanie pokoju włożono mnóstwo serca, a każdy szczegół jest przemyślany i nieprzypadkowy. Można się czasem nastraszyć, ale nie jest to typowy horror. Tak naprawdę nie jestem w stanie znaleźć żadnej wady dla tego pokoju. Polecam Osobowość każdemu w 100%! Tego pokoju nie da się zapomnieć.

W tym miejscu chciałam ogromnie pochwalić i podziękować Mistrzowi Gry, który fenomenalnie zagrał swoją rolę. Perfekcyjnie wprowadził nas w fabułę i czuwał nad nami na każdym kroku. Bez Ciebie ten pokój nie były jaki wyjątkowy. Wielkie chapeau bas!
PS. Nie idźcie lepiej do toalety przy kolorowych kubłach na śmieci ;)

Niestety nie lubię tego robić, ale muszę napisać negatywną opinię o tym pokoju.
Pierwsze co już mnie zaniepokoiło to zachowanie mistrza gry, który już nas witając wydawał się być albo po zarwanej nocy, albo na mocnym kacu. Nie zostaliśmy wprowadzeni w fabułę. Po prostu wpuszczeni do pokoju - radźcie sobie sami. W pokoju panuje dość spory półmrok, więc lekko na oślep trzeba szukać latarek, które okazały się ledwo działające. Dawały tak małą ilość światła, że naprawdę trzeba było skupić wzrok i świecić blisko, żeby cokolwiek zobaczyć. Wystrój pokoju był nawet niczego sobie, ale dość rażące były umieszczone niemal wszędzie taśmy "nie dotykać". Idąc przez fabułę na oślep powoli rozwiązywaliśmy zagadki, ale utknęliśmy w miejscu, a mistrz gry nie potrafił nas "pchnąć" dalej. Czas się skończył, a my wyszliśmy zawiedzeni z pokoju. Jak się okazało krokiem, który powinniśmy wykonać było otworzenie jednej z książek na półce. Dość instynktownie chcieliśmy to zrobić na początku gry, ale wszystkie książki były mocno obwiązane taśmą, więc zgodnie z przyjętymi zasadami, aby rzeczy z taśmą nie ruszać, porzuciliśmy je. Gdy mistrz po prostu wszedł do pokoju z uśmiechem poinformował nas, że "trzeba szukać podpowiedzi w mądrościach" i że jedna książka nie miała zataśmowanego otwarcia... .
Zagadki były całkiem niezłe, chociaż mało intuicyjne ze względu na brak kontekstu. Reasumując nie polecam wybierać się do tego pokoju ani być prowadzonym z mistrzem gry, który nam się przytrafił.

Przyszliśmy do pokoju w trzy osoby (jedna nigdy nie była w escape roomie) i mimo iż wydałoby się, że ja wraz z drugą doświadczoną osobą będziemy się nudzić to pokój nas mocno zaskoczył. Już od otworzenia oczu poczułam się jak prawdziwy więzień. Wystrój bardzo klimatyczny. Niektóre zagadki były "banalnie" proste, ale znalazło się też kilka gdzie trzeba było trochę bardziej pokombinować i wyostrzyć wzrok. Kilka zagadek elektronicznych, kilka na spostrzegawczość, kilka na głębsze pomyślenie, a niektóre wymagały nawet delikatnej sprawności fizycznej i koordynacji :) Udało się nam wyjść 15 min przed czasem i to z niemałą satysfakcją :)

Pokój wprost IDEALNY DLA POCZĄTKUJĄCYCH! Różnorodność zagadek pokaże nowicjuszowi, że escape room to nie tylko kilka kłódek do otworzenia ;)

Niesamowite jak fantastycznie może przedstawić świat Harry'ego Pottera! Wszystko - począwszy od świetnego wprowadzenia (Pani fenomenalnie wczuła się w rolę), przez dekoracje, magiczną różdżkę i wszystkie mechanizmy, aż po spotkanie ze strasznym dementorem - nie zawiodło. Zagadki i trudne i łatwe. Dwie zagadki są dość czasochłonne, ale nie należy się tym zrażać ;). Pokój i wszystko to co się w nim znajdowało zasługuje na jak najwyższe noty.

Można spokojnie się w nim odnaleźć nie znając historii czarodzieja, a dla tych co go kojarzą z filmów i książek jest wiele wspaniałych smaczków fabularnych na niemal każdym kroku <3

Polecam iść w więcej niż dwie osoby, bo pokój jest nieliniowy i można robić kilka zagadek na raz co przy niektórych etapach znacznie ułatwia przejście dalej.

Bardzo fajny, klimatyczny pokój. Już na samym wstępie można się poczuć jak zdobywca nowych ziem. Większość zadań jest średniotrudnych, ale znajdą się też naprawdę łatwe, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Bardzo podobały mi się nawiązania do Pocahontas, od niektórych postaci po przez muzykę i zwierzątka. Trochę widać, że pokój swoje przeszedł szczególnie na liściach i fajce, ale mimo to i tak zachwyca wykonaniem.

Jedyny problem stanowił uszkodzony element, który był częścią zagadki, przez co zmarnowało się dużo czasu na zagadce nie do rozwiązania.

Nietuzinkowy, prawdziwy skarb Indian wywołał uśmiech na naszych twarzach, tak samo jak słodka krótkofalówka :)

Mimo dość dużej wtopy z zepsutym elementem polecam pokój szczególnie dla fanów Pocahontas :)