KrzysiekK

Byłem kiedyś. Byłem teraz. Zmiana na wielki plus. Widać właściciele ciągle ulepszają swoje pokoje i robią to w doskonały sposób.
Bardzo ciekawe zagadki, niepowtarzalne rekwizyty w pokoju, w dodatku idealnie pasujące do klimatu. To wszystko buduje niesamowity klimat.
A mistrz gry? Pan Adam, może trochę chamski, wkurzający, niewychowany, pyskaty, interesowny, ale dobry chłopak z niego był. Bez niego ta misja byłaby niemożliwa. Poza grą też widać pasję do escape roomów i masę pomysłów w głowie. Aż nie chciało się wracać do domu.

Polecam każdemu :)

I've heard that Vienna is the of the one escape room. I haven't been in others room so I can't confirm that, but I can say that this one is amazing!

The plot is unpredictable. At first glance seems like all the others, but during the game magic happens. Along with solving next riddles, the plot develops and surprises us. It's just one room, but after escape I felt like would be in several stories.

The clues are not hard, not easy, but fit into the story perfectly.

The website might give the information that you need at least 3 people to go there. That's not true. You can go there in 2 persons only and have a great time during your missing.

Super wprowadzenie, od samego wejścia czuć klimat. Zagadki zróżnicowane, ciekawe, niektórych nie widziałem nigdy wcześniej. Wystrój pokoju nie jest jakiś super, ale idealnie pasuje do klimatu.

I byłoby super, ale niedziałające zagadki zepsuły wszystko. W jednej z nich nie zadziałał mechanizm i patrząc na pytania MG, wydawało się, jakby nie śledził naszej gry. Po długim czasie i kręceniu się po wszystkich pomieszczeniach w końcu dostaliśmy podpowiedź, najpierw oczywiście pytanie: "czy zauważyliśmy pewien element w rogu szafy" - zupełnie jakbyśmy nie stali przy niej kilku (kilkunastu?) minut, w końcu dostaliśmy coś w stylu "spróbujcie to poruszać, poprzestawiać" i w końcu zadziałało, jednak niepotrzebnie straciliśmy masę czasu (gdzie albo ten mechanizm powinien zadziałać od razu, albo MG powinien szybciej zauważyć, że coś jest nie tak).
I pokonała nas też jedna zagadka, której nie udało nam się zrobić i której na koniec gry MG nie był w stanie nam pokazać, że działa. Po prośbie o pokazanie jak można rozwiązać zagadkę i wielokrotnej próbie jej rozwiązania przy MG dostaliśmy coś w stylu "no próbujcie, ja bym próbował tak samo" i ostatecznie ani nam nie udało się rozwiązać zagadki, ani nie zobaczyliśmy, że w ogóle da się ją rozwiązać. Zdaje mi się, że pokój był źle przygotowany.

Patrząc na opis opinii w serwisie, do zaistniałej sytuacji najlepiej pasuje ten "Słaby. Był potencjał, jednak został kompletnie niewykorzystany".

Chciałbym dać lepszą opinię, ale niestety takie zaniedbania po prostu psują rozgrywkę.

Pokój zrobiony z elektronicznym rozmachem. Wszystko dopracowane do najmniejszego szczegółu, a te drobne szczegóły w niektórych momentach wywołują efekt WOW. Poczucie humoru pierwsza klasa. Można śmiać się w duchu przez całą grę. W dodatku ów humor idealnie oddaje klimat tego miejsca.

Zagadki bardzo przyjemne, pasujące do klimatu i różnorodne. Nie należą do najtrudniejszych, ale dla ekip z trochę mniejszym doświadczeniem mogą stanowić wyzwanie.

Po wcześniejszych wizytach w tej firmie w American School Story i Dooby Doo, które moim zdaniem są trochę (bardzo) zaniedbane, nie spodziewałem się niczego, a to, co zobaczyłem, było dosłownie lata świetlne przed nimi.

Nie można też zapomnieć o mistrzyni gry, które idealnie potrafi wczuć się w rolę i sprawia, że ten pokój jest jeszcze bardziej klimatyczny.

Polecam każdemu :)

Już od samego początku czuliśmy się, jak w świecie Harrego, a w głowie pojawiały się myśli "ale tu jest pięknie, nie wychodźmy stąd". Wystrój pierwsza klasa, klimat idealnie oddany, zagadki też bardzo fajnie i ciekawe.

Nie miałbym do całości zarzutów, gdyby nie dwie rzeczy. Pierwszą z nich była niedziałająca zagadka (niestety w pokojach tej firmy zdarza mi się to niemalże zawsze, może to przez to, że mistrzowie gry działają w pośpiechu i rozpraszają uwagę na kilka pokoi?), po informacji od MG, że mamy spróbować ponownie… i ponownie w końcu dostaliśmy rozwiązanie zagadki. Druga uwaga tyczy się samego prowadzenia gry, gdzie często od razu po rozwiązaniu zagadki, kiedy jeszcze nie zdążyliśmy się dobrze rozejrzeć, MG mówił, co się otworzyło (a moim zdaniem albo powinniśmy dostać chwilę na zastanowienie się, co się stało, albo zagadki powinny w jasny sposób sygnalizować, gdzie szukać).

Pokój sam w sobie bardzo dobry, gdyby nie rzeczy opisane wyżej ocena byłaby wyższa. Jak najbardziej mogę go polecić.

Klimat całkiem ok, zagadki też ujdą. Niestety pokój nie ma w sobie nic, co by go wyróżniało. Ot można przyjść, rozwiązać zagadki i pójść dalej.

Na plus na pewno to, że zagadki pomimo tego, że mają już swoje lata, działają, jak powinny i są przemyślane. Trochę przeszkadzał też półmrok, ale jednak pokój nazywa się "Strefa Cienia" i nie można mieć o to pretensji.

Mistrz gry niestety bardzo sztywny i raczej niechętny do dłuższej rozmowy. Na stwierdzenie, że kiedyś już chyba prowadził jedną z naszych osób, odpowiedział "może" i tłumaczył dalej zasady.

Pokój napchany zagadkami. I to zagadkami ciekawymi, logicznymi i wymagającymi myślenia. Nie ma czasu na nudę, a trochę szkoda, bo klimacik też pierwsza klasa.

Prowadził nas też świetny mistrz gry Szymon. Będziemy prosić o niego przy każdej rezerwacji do Waszego pokoju, bo widać u niego ten escape'owy błysk w oku.

W tym pokoju wszystko jest, jak powinno. Zagadki doskonale wpasowane w klimat, czasami zaskakujące. Drobny element WOW też się znalazł.

Bardzo dużą robotę zrobił też sam mistrz gry – Mateusz. Widać u niego pasję, wielką wiedzę na temat escape roomów i całej branży, jak i doskonałe podejście do graczy. Rozmowa z takimi osobami sprawia, że aż chce się wracać do tego miejsca.

Polecam :)

Jeden z najlepszych pokojów w jakich w byłem. Widać, że włożono w jego budowę wiele pracy i efekt jest naprawdę imponujący. Klimat podkręca również fabuła, która jest dopracowana i odgrywa ważną rolę w grze. Czasami było czuć dreszczyk emocji.
Na uwagę zasługuje kilka zaskakujących elementów i jeden, który dosłownie zwala z nóg. Do tego obsługa pierwsza klasa, widać pasję i zaangażowanie.

Polecam każdemu :)

Pokój sztos. Wiele (niestety nie wszystkie) elementów dogranych do perfekcji. Przy samym wprowadzeniu ciekawe "efekty specjalne" i wszystko utrzymane w klimacie. W trakcie przechodzenia pokoju przeżycia również na najwyższym poziomie. Więkość zagadek przyjemnych, klimatycznych i logicznych, choć niektóre z nich wymagają przemyślenia i lekkiej poprawy.

Immersja utrzymywała się aż do samego zakończenia... którego nie było. Cała budowa klimatu, cały czar pokoju prysł w jednej chwili. Zapalenie świateł i powiedzenie "koniec czasu, nie udało Wam się wyjść" całkowicie zrujnowało wszystko, co było budowane od samego początku. Wprowadzenie 10/10, zakończenie 0/10.

Prowadzenie grupy też do "lekkiej" poprawy.

Podsumowując – pokój ma naprawdę wiele elementów, które zachwycają. Niestety można znaleźć i takie, które są niewybaczalne.