W porównaniu z Narnią w Blue City jest tutaj więcej ciekawych zagadek i więcej nawiązań do książek. Mocno pozapominałam już cykl, bo czytałam go w dzieciństwie. Wyguglałam jednak w domu kilka rzeczy, które podczas zabawy obudziły we mnie mgliste wspomnienia i przypomniałam sobie, o co z nimi chodziło. Bardzo doceniam to, że umieszczono te smaczki w grze :) Myślę, że dla miłośników "Opowieści z Narnii" ten pokój będzie prawdziwą gratką.
Ogólny zamysł na wystrój jest całkiem fajny, ale momentami biją po oczach fragmenty dekoracji, które wykonano wyraźnie po taniości. Mogliby je zastąpić lepiej wyglądającymi rekwizytami.
Jeśli chodzi o klimat, to zmienia się on kilka razy. Wraz z rozwojem gry podobał mi się coraz bardziej. Najbardziej przypadła mi pod tym względem do gustu końcówka gry.
Niby wszystko w tym pokoju jest, co w Narnii znaleźć się powinno (stara szafa, [spojler] itd.), ale czegoś mi zabrakło. Mogłoby być więcej magii, przygody, mogłyby się pojawić jakieś fajne, dynamiczne efekty specjalne, jakiś element zaskoczenia i coś, co by bardziej zaangażowało graczy w przeżywaną opowieść i swoje w niej role. Sama historia przewodnia (jesteśmy dziennikarzami i mamy udowodnić, że Narnia istnieje) niezbyt do mnie przemówiła.