Testament

Coś, co wyróżnia ten pokój spośród innych to narracja - jest humorystyczna i zabawna na swój sposób. Nie jest to jednak jedyna wyjątkowa rzecz w tym scenariuszu. Z przyczyn oczywistych nie nazwiemy ich po imieniu, jednak zapewniamy, że nie będziecie zawiedzeni.

Współpraca w tym pokoju jest konieczna - trzeba ze sobą rozmawiać, bo milczenie niczego nie przyniesie. Co niezwykłe, momentami potrzebna będzie również umiejętność samodzielnego myślenia.

Ostrzeżenie o tym, że pokój jest nieodpowiedni dla klaustrofobików, jest jak najbardziej zasadne i polecamy wziąć to pod uwagę. Ale to przygodówka, nie horror czy thriller jak inne dotychczasowe pozycje Set Me Free. Więc ku pokrzepieniu serc tych, którzy boją się odwiedzin - pragniemy uspokoić i zapewnić, że nie ma czego.

Zatroskana rodzina zmarłem wuja prosi nas o pomoc. Stawką jest pokaźny spadek, który wuja zdobył za swego żywota. Sprawa na pierwszy rzut oka niczym się nie różni od innych, ale czy aby na pewno? Udaliśmy się do tego pokoju nie wiedząc, czego właściwie się po nim spodziewać. Testament trafił w moje czułe punkty z niesamowitą precyzją i skradł mi serce.
Po pierwsze - klimat. Uderza już na samym początku we wprowadzeniu, które momentalnie nadaje ton całej rozgrywce. Budowany jest zarówno przez drobne detale wystroju i rekwizyty, odpowiednią grę światłem, jak też i prześwietnie dobraną ścieżkę dźwiękową. Po drugie - przygoda. Mamy tu wciągającą historię, w której współuczestniczymy jako gracze i która się w intrygujący sposób rozwija w trakcie gry, aby ostatecznie w zgrabny sposób złożyć się w całość. Po trzecie - zagadki. Wciągające i wymagające, ale za to świetnie wpisane w klimat i w całą rozgrywkę. Bardzo zaskakujący i nietypowy początek rozgrywki. No i wreszcie nie można zapomnieć o obsłudze - nasz MG spisał się po prostu znakomicie! Świetna rozmowa po rozgrywce. Udało nam się rozwikłać tajemniczą historię zmarłego wuja i jego rodzinki 4 minuty przed czasem, co dodatkowo podkręciło emocje. Przygoda przeżyta w tym pokoju na pewno pozostanie w mojej pamięci na bardzo długo.
Podsumowując Set Me Free przygotowało fantastyczny scenariusz, który jest turbo grywalny, wciągający i w pełni immersyjny. To trzeba przeżyć na własnej skórze. Naprawdę warto! Polecamy!

Pokój jest niesamowity! Wystrój i klimat 10/10. Widać, że przygotowywali to ludzie z pasją. Każdy detal dopracowany. Wszystko kompatybilne z treścią zagadki i aranżacją pokoju. Miejsce zdecydowanie warte każdej zainwestowanej złotówki. Wspomnienia na zawsze zostanie w mojej pamięci. Pokój wskakuje do mojej prywatnej topki. Gorąco polecamy, satysfakcja gwarantowana!

Wprowadzenie już ciekawe, mocne;) Bez słowa wstępu wielkiego było można przekonać się czy ktoś ma klaustrofobię, na szczęście paniki nie było. Za to była praca własna i za to plus. Czasem jest dobrze polegać na sobie i się sprawdzić;) Jedna zagadka co prawda dość mało oczywista, bo połowa grupy zrobiła przypadkiem a 2 połowa też nieświadomie... Gabaryty er może nie największe, ale za to dobrze zagospodarowane. Zabrakło mi może trochę zagadek manualnych, ale wszystko razem i tak było fajne. I niezbyt łatwe ostatecznie, bo wyszliśmy tylko parę minut przed czasem. Polecam!!!

Pokój od samego początku budował napięcie. Początkowe zagadki wymagały pełnego skupienia i spostrzegawczości oraz doświadczenia w ER. Zagadki były bardzo dobrze przemyślane choć jedna została rozwiązana przez przypadek (podobno pierwszy raz od początku istnienia pokoju). Całościowy duży plus za spójność tematyczną zagadek.

Pokój dla 4 graczy z pojęciem o escape’ach. Świetny, zróżnicowany, wymagający.
Zdecydowanie warto.

Genialnie dopracowany klimat pokoju. Świetne zagadki i super mistrz gry. Zdecydowanie wczucie się w historię następuje natuchmiastowo. Hyumorystyczny wydźwięk bardzo też dodaje temu pokojowi. Nie mam nic do zarzucenia tylko jest trochę ciemno i małe literki więc jak ktoś ma wadę wzroku to polecam okulary wziąć ze soba

Odwiedziliśmy wszystkie trzy pokoje w Set Me Free jednego dnia. Wszystkie trzymają satysfakcjonujący poziom. W pełni zasługują na zajmowane miejsca w rankingu. Graliśmy w dwuosobowym składzie i jest to naszym zdaniem idealna liczba osób w tych pokojach. Zagadki różnorakie. Niektóre trudne, niektóre wręcz same się rozwiązują :). Każdy znajdzie coś dla siebie. Koniecznie do odwiedzenia. Polecamy.

Był to nasz pierwszy escape room i było świetnie . Na pewno wiele rzeczy nas zaskoczyło ale koniec końców udało się wyjść przed czasem. Zdecydowanie włączyła się nam nowa zajawka za co bardzo dziękujemy 👌👌

Polecamy wybrać się gdy każda osób była już kiedyś w ER. Zagadki nie są męczące, wszystko działało i trzymało się fabuły. Wystrój i klimat bomba. Oznaczenie że nieodpowiedni dla osób z klaustrofobią, jest zasadne, a nie zaznaczone na wszelki wypadek. Gorąco polecamy:)