Licencja 00

Cóz to byl za pokoj 😍 Naszpikowany wrecz zagadkami, swietne wprowadzenie do pokoju 🤫 Do takich ER’ow mozna chodzic codziennie, cala nasza grupa byla zachwycona. Mistrz gry swietny - kontaktowy, mily, a i znalazl sie czas na pogawedke po. Bardzo polecam wszystkim ktorzy maja mozliwosc odwiedzenia Chorzowa

Wyczyny Cyrku Kamiennych Braci nie mogły zostać zbyt długo niezauważone. Tym razem upomniała się o nas sama MI6. Tajne brytyjskie służby poszukiwały następców słynnego Jamesa Bonda. Zanim jednak przydzielono nam zadanie, postanowiono zbadać nasze umiejętności. Test miał dać jednoznaczną odpowiedź na pytanie czy należy nam się licencja 00.

Gra rozpoczyna się bardzo fajnym, dosyć niestandardowym wprowadzeniem z nutką humoru. Wystrój pokoju jest estetyczny, choć w większości dość minimalistyczny. Nie przeszkadza to jednak, gdyż współgra to z tematyką rozgrywki i fabułą. Do odkrycia jest sporo niespodzianek i nie wszystko jest widoczne na pierwszy rzut oka.

Przy tworzeniu zagadek w ER wykorzystano tak standardowe rozwiązania, jak i ciekawe rzadko spotykane mechanizmy. Całość jest dobrze dopasowana do klimatu, a poziom trudności dobrze wyważony. Pokój nie jest bardzo liniowy, dzięki czemu w czteroosobowym składzie każdy miał jakieś zajęcie.

Obsługa tradycyjnie dla firmy LOFT Escape pokazała się z bardzo dobrej strony. Duży plus dla Pani Alony za fajne wprowadzenie i miłą rozmowę po skończonej zabawie.

Podsumowując, "Licencja 00", to bardzo udany pokój, który choć nie tak efektowny jak ogólnopolska czołówka, ma swoje atuty w postaci ciekawych zagadek i dynamicznej rozgrywki. Polecamy.

Wprowadzenie z automatu ustawia graczy w roli. To co następuje potem to zestaw zadań logicznych, testujących nasze predyspozycje do pracy w brytyjskim wywiadzie. Przy czym słowa „logicznych” i „testujących” użyte są tu nieprzypadkowo… Zdecydowana dominacja elektroniki – wszystko działało jak należy, chociaż na moment naszej gry jedno urządzenie mogłoby zostać ciut lepiej skalibrowane [PM]. Pod względem klimatu jest to dość unikatowy escape, z dość dużymi kontrastami, ale w całości jak najbardziej spójny z przedstawianą historią. Mistrzyni Gry przesympatyczna. Pokój powstał na bazie gdyńskiego tajnego ośrodka badawczego, więc jeśli ktoś planował a nie zdążył odwiedzić go na rynku trójmiejskim ma szanse zobaczyć jego odświeżoną i bardziej rozbudowaną wersję w Chorzowie.

Trzeci pokój tej firmy i trzeci świetny!
Do pokoju wybrałem się z drużyną, która nigdy wcześniej nie miała przyjemności "ucieczki" z pokoju zagadek, za wyjątkiem Niki (12 lat). Myślę, że najlepszą reklamą tego pokoju będzie to, że "to był nasz pierwszy pokój, ale na pewno nie ostatni!".
Świetne wprowadzenie - serdecznie pozdrawiamy przemiłą Mistrzynię Gry, której osoba, pochodzenie i zdolności dodały tylko smaku do tego, co czeka graczy dalej. Za to "Dziesiąteczka" się należy.
Sam pokój, jego wystrój i klimat, bardzo dobrze pasował do całości. Im dłużej się grało, tym bardziej człowiek zaczynał wczuwać się w rolę tajnego agenta.
Zagadki ciekawe i różnorodne. Niektóre sprawiły nam trochę problemów, ale dzięki delikatnym podpowiedziom udało nam się je rozwiązać. Troszeczkę przekroczyliśmy czas, co jednak nie zepsuło nam zabawy. Osobiście wolę sam dojść do rozwiązania, a podpowiedź jest ostatecznością. Dziękujemy zatem za cierpliwość z całego serducha. Z niecierpliwością natomiast czekamy na otwarcie kolejnego pokoju, które ponoć już tak całkiem niebawem.

Pokój koniecznie trzeba odwiedzić, jak i pozostałem dwa też.

Kadeci, to zadanie dla was. M wymaga wypełnienia misji i dowiedzenia, że nadajecie się do przyłączenia się do legendarnej MI6. Dopiero wtedy dostaniecie licencję 00 i udowodnicie, że jesteście godni zastąpienia Bonda. Już od wejścia do poczekalni wielkie woow i ogromna niespodzianka. Potem już tylko trzeba zabrać się do pracy, a w pokoju naprawdę jest co robić. Zadania są niezwykle logiczne i wykazują, czy możemy być tajnymi agentami. Każdy znajdzie coś dla siebie. Niektóre elementy zaskakują, bo są niespotykane, za co wielkie 10/10. Wystrój pokoju jest niezwykle dopracowany, oprawa dźwiękowa nadaje napięcia i buduje atmosferę. Fabuła jest spójna i logiczna, wciągająca z każdą minutą. Każdy element pokoju działał bez zarzutu. System podpowiedzi również dopasowany do klimatu. Na zakończenie czekała na nas słodka niespodzianka, co było kolejnym miłym akcentem.
Dziękujemy Alonie za wspaniałe prowadzenie naszej gry i poświęcony nam czas, życzymy sobie więcej takich Mistrzów gry. Pozdrawiamy również małego gościa, Felka, który też zaprzyjaźnił się z pokojem.

Wcielając się w rolę agenta jej królewskiej mości nie wiedzieliśmy że da nam to tyle frajdy. Mimo że podobne rozwiązania już wcześniej widziałem (pozdrawiam fanów Tajemnego Laboratorium Badawczego z Gdyni :) to pomysl i wykonanie wpasowujace sie w podjeta tematykę jest bardzo udane. Zagadek jest od groma a pomieszczenie które można scharakteryzowac jednym słowem a mianowicie [spojler] to w moim odczuciu najlepszydowod jak można zrobić coś niczego by cieszyło oczy jak małemu dziecku na widok słodyczy :) obsługa nie dość że znająca rosyjski to świetnie prowadząca nasza grę. Pochwalic również muszę nietuzinkowe wprowadzenie nas w temat i wyważony system podawania podpowiedzi. Wszystko to sprawiło że Licencja 00 jest pokojem który zdecydowanie mogę polecić zwłaszcza dla tych którzy mają już kilka pokojow za soba.

Od pierwszych minut rozgrywki czuć niepowtarzalny klimat, a wprowadzenie jest wprost rewelacyjne. Pokój jest bardzo spójny i przemyślany, a zagadki logiczne. Wielki plus za minimalną liczbę kłódek! Jakość wykonania pokoju również zasługuje na wyróżnienie. Sama historia jest bardzo ciekawa, a rozwiązanie każdej kolejnej zagadki niesie ze sobą dużo satysfakcji. Jedynym minusem jest jedna z zagadek, której wynik niestety jest w dużej mierze zależny od losu, a nam nie 'zagrały' aż dwie zmienne. Dobrze, że mieliśmy spory zapas czasu, bo utknęliśmy na tej zagadce na dobrych kilka minut. ;) Pokój jest naprawdę godny polecenia, nie tylko dla fanów przygód Agenta 007.

Trzeci ER i tu już wyszedłem usatysfakcjonowany. Fajne pokoje, walka z czasem w stylu agenta. Nic dodać, nic ująć. Na tą chwilę mój TOP1.
Mistrzyni Gry jak zawsze (czyli drugi raz mieliśmy z nią kontakt) w formie.

Jak fajnie jest wrócić do firmy gdzie pomimo 112 escape roomów na koncie pokój Orient Express znajduje się w naszym top10.
Firma ma już 3 pokoje i każdy zaskakuje świetnym wykonaniem i różnorodną tematyką.
Licencja to fajne zagadki, wymagające świeżego myślenia i szybkości.
Nie są bardzo trudne chociaż dla nas wydały się tego dnia bardzo trudne.
Mało snu, wczesna godzina rezerwacji, do tego dojazd z Krakowa.
W trakcie rozrywki na ekranie Pani właścicielka napisała do nas „Może kawki?” Skinęliśmy głową i po paru minutach do pokoju weszła kawa parzona w dzbanku i herbata z cytryną wszystko z życzeniami smacznego od Królowej Angielskiej Której portret na ścianie towarzyszył całej rozgrywce?
Co znaczy wyczucie potrzeb klientów! Brawo! Przemiła niespodzianka.
Pokój polecamy!
Dziękujemy Właścicielce za przemiłe przyjęcie i do zobaczenia w kolejnym pokoju w marcu.

Świetny pokój, logiczny i choć wiele zagadek było dość klasycznych, to i tak wymagały czegoś więcej niż znajomości mechaniki, więc nie należy do najłatwiejszych. Do tego świetny klimat i przemiła obsługa. Jedynym minusem (chociaż czy jest to minus - kwestia sporna) był fakt, że obsługa dość często pytała czy potrzebujemy pomocy. Jest to fajne gdy faktycznie się utknie, jednak z czasem zaczyna stwarzać lekką presję czasu, a może udałoby nam się wyjść z mniejszą ilością podpowiedzi lub bez nich.
Tak czy siak - polecam bardzo, kolejny raz ta firma mnie nie zawiodła :)