Sierociniec

LetMeOut bardzo dobrze oddało klimat panujący w mrocznym sierocińcu. Mamy do rozwiązania tajemniczą zagadkę, która doprowadzi nas do wyjścia. Pokój jest przygotowany dla grup doświadczonych, tak aby mogły spokojnie w wyznaczonym czasie wyjść z pokoju.

My bawiliśmy się świetnie, szczególnie, że bardzo lubimy takie klimaty.

Gęsty klimat i ciągła obecność Hani dobrze mąciły w głowie.

Zagadki trochę chaotyczne, ale nie przeszkadza to w grze. Wystrój wyważony.

Obsługa cudowna.

Niestety znowu zabrakło mi wprowadzenia do historii.

Pokój na pierwszy rzut oka nie zaskakuje. Parę elementów na krzyż, Wydaje się, że będzie prosto. A później... 20 minut kręcenia się w kółko, bo jesteśmy za ambitni na podpowiedź. Odmierzany czas na szczęście skutecznie weryfikuje sytuację. Pierwsza podpowiedź. Później druga i trzecia...
Szkoda tylko, że nie było aż tak straszno, jak się po nazwie pokoju i promującym zdjęciu można było się spodziewać. Nie mniej jednak - pokój bardzo fajny, idealny dla niedoświadczonych grup.
Pani z obsługi też wzorowa - żadnych podpowiedzi wprost, wszystkie zmuszające do myślenia i szukania nowych zastosowań do znalezionych rzeczy (musiała mieć ubaw, widząc cośmy wyprawiali) :)

Nieco mroczniejszy, choć nie tak straszny pokój. Zagadki o umiarkowanym stopniu trudności. Wyszliśmy co prawda w pół godziny, ale to z racji nabytego już doświadczenia. Dla ekip, które dopiero zaczynają przygodę z ER na pewno "Sierociniec" jest świetną bazą do nauki. Polecam.

.... we Wrocławskim sierocińcu.

Ten escaperoom to całkiem fajna opcja dla osób, które były już w kilku pokojach i szukają kolejnej opcji z lekką nutką dreszczyku. Dla doświadczonych ekip będzie to raczej szybka i mało zaskakująca zabawa.

Klimat poprawny, najbardziej dało się czuć w pokoju obecność dodatkowej pary oczu ;). Pomieszczenie dość małe, naszym zdaniem dla max. 3 osób.

Bardzo miła obsługa :).

Pokój malutki, mało zagadek, ciasno, i w ogóle nie straszny. Niestety zawiedliśmy się.

W pokoju można się wystraszyć, zagadek wiele nie ma ale nie należą do najłatwiejszych. Wszystkie zagadki logiczne, nie trzeba się zastanawiać co autor miał na myśli. Bardzo fajnie wkomponowane w pokój. Polecam, ale nie dla grupy, która wybiera się pierwszy raz.

Wybraliśmy pierwszy lepszy pokój przu którym widniał napis Horror ale nie miał on nic z nim wspólnego.
Zdecydowanie nie polecam osobom, które były przynajmniej w 2 pokojach. Wiało nudą a bardziej niż strasznie było.. żenująco.
P.S. Wyszliśmy po 30min.
Klimat słaby, a personel? "Hym"
Chyba pierwszy dzień pracy :)

Pokój bardzo klimatyczny, ale zabrakło w nim wstępu i zakończenia, które by tworzyły całą otoczkę fabularną historii, jaką próbowaliśmy przeżyć. Nieobecność tego wielkiego szokującego odkrycia na sam koniec, które by wbiło ten pokój w pamięci na stałe jest sporą wadą. Sam w sobie miał fajny klimat horroru. Pokój był prosty i przyjazny nowicjuszom, takim jak jednej osobie, która z nami wtedy była.
Niestety, co nas zawiodło to jakość obsługi. Czuliśmy się jak w kinie, ledwo zauważono nasze przybycie i nikt nie zwracał uwagi na nas już dalej. Ekipa była w szoku, że w ogóle wyszliśmy i pytali co robimy poza pokojem. Byli zbyt zaabsorbowani innymi zespołami, że kompletnie zrzucili nas na dalszy plan. Check, pay&goodbye. Brak podsumowania pokoju i możliwości podzielenia się z twórcami jakąkolwiek informacją zwrotną, odczuciami i tym podobnymi sprawiły, że mimo wszelkich pozytywnych wrażeń pozostaliśmy ze sporym niesmakiem. Wizyta odbyła się we wrześniu 2016 roku. Mamy nadzieję, że obsługa się wiele nauczyła od tamtego czasu.

Sierociniec był jednym z naszych pierwszych pokoi - i pierwszym w klimacie grozy. Stanowi zdecydowany krok naprzód w porównaniu do Komisariatu, jednak nadal pozostaje w tyle za wieloma wrocławskimi pokojami.

Podczas naszej wizyty, jeszcze w 2016 roku, natknęliśmy się na sporo problemów technicznych - od słabego oświetlenia, przez rozmazane detale, po nie do końca działający jeden z elementów zabawy.
Zagadki nie należą do najtrudniejszych, choć może być trudno się skoncentrować, zwłaszcza że pokój jest malutki - zdecydowanie na dwie osoby.

Można go polecić początkującym parom, które chciałyby zasmakować pokoju w klimacie grozy - niektóre zagadki są ciekawe, nie jest wcale zupełnie najgorzej, jednak zdecydowanie urosła silna konkurencja w mieście.