Night Club

Pierwsza myśl po rozpoczęciu zabawy: "To ja zrobię drinki, zmieniamy muzykę i się bawimy..." - mimo, że wiedzieliśmy, że to escape room, to parę minut minęło, nim oswoiliśmy się z myślą, że nie przyszliśmy tu na striptease. Innymi słowy - klimat w 100% spełnia założenia Night Clubu.

Kiedy już zrozumieliśmy, że to nie tak - zaczęła się gra. Ilość zadań z pewnością zadowoli nawet wybredne, doświadczone grupy. Duży plus należy się też obsłudze, za ciekawy patent z podpowiedziami i niezmordowanie wspaniały humor.

Żeby nie zanudzać - pokój obowiązkowy dla doświadczonych, zgranych ekip. Jako jedyną wadę możemy wskazać, że nie nadaje się dla nowicjuszy. Grupom początkującym radzimy najpierw odwiedzić inne, łatwiejsze pokoje, aby być w stanie w pełni czerpać przyjemność z nocnego klubu.

Jak się przekroczy próg, faktycznie ma się wrażenie pobytu w nocnym klubie. Zagadki są w większości na kłódki, czyli taka podstawowa wersja ER, co nie oznacza, że jest łatwo. Jedynym problemem było słabe oświetlenie, a w zasadzie brak większej ilości latarek, by cała grupa mogła działać. Fajny jest też końcowy etap rozgrywki :) No a puszysta obsługa wymiata :)

Pokój należy do pierwszej generacji ER.
W dużej mierze polega na poszukiwaniu odpowiedniego kodu do kłódki + latarka UV, ale znalazły się też bardziej oryginalne zagadki. Pokój liniowy.
Wystrój i klimat fajny, jednak niektóre elementy są nadgryzione zębem czasu.
Na minus kompletny brak wprowadzenia, mimo to obsługa bez zastrzeżeń, miła i rozmowna.

Pokój ponoć ma 2 lata i za niedługo zastąpi go inny. Więc cieszę się, że zdążyliśmy go odwiedzić. :)
Pokój mimo, że ma swoje lata to można wczuć się w klimat i dobrze zabawić. Zagadki głównie na kłódki, jest ich sporo ale są logiczne i ciekawe.
Fajnie, że pokój ma dwa różne rozwiązania.
Kążdy z drużyny ma co robić.
Wielki plus za dodatkowego Kota w drużynie, możemy brać Alexa częściej do escapów. ;)
Moja ocena to 9.5 i standardowo podnoszę do góry i daje 10. Jeżeli ktoś jeszcze nie odwiedził Night Clubu to się spieszcie bo warto! :)
Obsługa bardzo uprzejma 10/10.
Już jutro odwiedzamy ponownie.

Do Night Clubu wybraliśmy się spontanicznie. W planach na mapie Wrocławia mieliśmy inne pokoje i cale szczęście, że udalo nam się poza planem zawitać tez tutaj, gdyż jak się okazało - to ostatnie dni tego pokoju. Niestety.
Czytając opinie przed odwiedzeniem Night Club bylam pewna obaw. Jak się okazało niesłusznie. Wbrew powszechnej opinii pokój nie jest nie do przejścia. My wzięliśmy 2 podpowiedzi ale to tylko przez nasza nieuwagę. Zagadki naprawde są spójne i logiczne. Fajnie nam się je rozwiazywalo. To prawda, ze pokój nie jest najnowszy, ale wszystko jest zadbane, a zadania różnorodne. Bardzo fajne końcowe rozwiązanie.
Do jedynych minusów zaliczyłabym slabe swiatlo, które uniemożliwia rozwiązywanie niektórych zadań i brak timera.
Ciekawostka - w bonusie z pokojem dostaliśmy kota Alexa, który zastąpił czwartego, nieobecnego Dzikiego Kota naszej drużyny:)
Obsługa jest rewelacyjna. Pan pomimo iż byl pracownikiem, a nie właścicielem, byl calkowicie profesjonalny. Po grze opowiedział nam o innych pokojach Trap Jungle - tych co są, były i będą. Musze przyznać, ze bardzo podoba mi się tematyka wybierana przez tą firmę. Nie mogę sobie darować, ze nie zdążę już odwiedzić Candy Shop'u:(
Dziękujemy i do zobaczenia w kolejnych pokojach!

Ponieważ, były to ostatnie chwile tego pokoju, postanowiliśmy skorzystać przed zamknięciem. Pokój klasyczny, dużo zagadek jak na dwie osoby ale bawiliśmy się świetnie. Wystrój i klimat był bardzo dopracowany. :)

Pokój jest mega, daję 11/10! Wszystko w nim jest dopracowane, klimat zwala z nóg. Fabuła, a szczególnie jej zakończenie jest super pomyślane. Zagadki po raz pierwszy sprawiły nam naprawdę duży problem, już nie pamiętam ile pokoi temu ostatni raz w ogóle braliśmy podpowiedzi, a tu potrzebne były aż dwie. Poziom trudności zdecydowanie dla doświadczonych graczy. Obsługa jak zawsze bardzo uprzejma i towarzyska (z kotami włącznie). Bardzo chętnie wrócę do Trap Jungle po raz trzeci :)

Pokój jest świetnie zaprojektowany, wszystkie elementy dopracowane, unikalny klimat, zagadki dość trudne, dużo kłódek i dużo niestandardowych rozwiązań, wspaniała muzyka podczas gry, zarówno tutaj jak i w Czarnym Motylku poziom bardzo wysoki i obsługi i wykonania i zagadek i klimatu, polecam jednak pokój grupom bardziej doświadczonym

Ostatni pokój, emocje idą w górę - wchodzimy - inny świat.
Odwzorowanie genialne.
Zabawa zaczęła się na całego. Dobór zagadek, sposób połączenia ich w logiczną całość super.
Jak zawsze - czas wrócić do podstaw - jak można przeoczyć oczywistą oczywistość?

Ach i ostatnia zagadka, ale czy ostatnia? Te emocje....
Wejdź sprawdź sam....

Swietna zabawa, ciekawe zagadki. Polecam