Nawiedzony sierociniec

Obiecaliśmy, że przybędziemy jak tylko otworzy się kolejny horror w Domu Tajemnic, więc wsiedliśmy w auto i pojechaliśmy. I nie żałujemy ani trochę!

Chłopaki pokazali już wcześniej, że potrafią w klimat brutalny, czy mroczny. W tym pokoju podeszli do tematyki creepy i... Aż włos się jeżył! Od pierwszej chwili do samego końca mniej odporna część naszej drużyny bała się odejść na krok od pozostałych...

Same zagadki zmuszały do zagłębienia się w historię i atmosferę z każdym krokiem coraz bardziej - przy samym wyjściu można było usłyszeć "błagam, niech to już będzie koniec".

Czego chcieć więcej? Jeśli lubicie creepy historie - biegiem do Domu Tajemnic!

Już od pierwszej minuty w pokoju panuje niesamowity klimat. Wszystkie przedmioty i efekty dodają niesamowitego dreszczyku. Kilka zagadek było prostych, a kilka na dość wysokim poziomie trudności. Musieliśmy poprosić o podpowiedź w miejscu, gdzie zagadka była "wielokrotna" złożona :) Muszę przyznać, że był to jeden z lepszych pokoi, jakie widziałem - rewelacja!

Podobnie jak w przypadku R3drum, tutaj także mocną stroną pokoju jest mroczny klimat i świadomość, że każdy nasz ruch jest obserwowany nie tylko przez oko kamery. To wszystko działa na wyobraźnię.

Po bliższym zapoznaniu się z pokojem widać, że mamy do czynienia ze starszą generacją pokoi, gdzie dominują rozwiązania klasyczne i zadania na liczbach. W temacie zagadek zdecydowanie bardziej podobał nam się nowszy R3drum. Trudność zagadek oceniamy na średni plus, ale dodając do tego panujący wokół gęsty horrorowy klimat to nawet te najprostsze będą nie lada wyzwaniem.

Obsługa spisała się dobrze i zadbała o właściwy nastrój także po wyjściu z piwnicy.
Na osobną pochwałę zasługują również przygotowane zwiastuny. Robią robotę. Zaciekawiają widza, a przy tym nie zdradzają zbyt wiele z wnętrza pokoju.

Nigdy więcej horrorów.... No, może poza pozostałymi escape roomami. Klimat oraz rzeczy które dzieją się w tym pokoju są po prostu straszne. Dziwiłem się opowieściom, że można się bać w escape roomie, przecież to tylko zabawa, a piski osób tam przebywających są udawane, jak bardzo się myliłem... Zagadki trudne, ale do przejścia. Nigdy więcej horrorów...

Nie jest to pierwszy pokój o tematyce Sierocińca jaki do tej pory odwiedziliśmy ale za to zdecydowanie najlepszy. Od samego wejścia czuć klimat, który budowany jest zarówno wystrojem jak i efektami dźwiękowymi. Do tego z biegiem czasu i poprzez zagłębienie się w kolejne pomieszczenia odnosimy wrażenie, że chyba nie jesteśmy tu sami. Strach i niepewność towarzyszą na każdym kroku więc rozwiązywanie zagadek jest delikatnie mówiąc utrudnione.
A jeśli o nie chodzi to w tym pokoju dominują tradycyjne rozwiązania kłódkowe, za to wszystko jest bardzo logiczne i osadzone w tematyce.
Szczerze można polecić wizytę w sierocińcu grupom z troszkę większym doświadczeniem, choć początkujący uciekinierzy z małą pomocą też będą się świetnie bawić.

Na zakończenie roku wybraliśmy się do Częstochowy do Nawiedzonego Sierocinca. Z racji, że jesteśmy fanami dreszczowców i bardzo lubiliśmy pokoje, w których można się bać, byliśmy bardzo ciekawi i pozytywnie nastawieni. Miejsce w jakim znajdował się pokój wprowadzał nastrój. Później było już tylko lepiej. Na początku się zawiodłam - taki mały niepozorny pokój. Tym bardziej że na początku nie wiedzieliśmy za co się zabrać. Jednak mój zawód był zbyt pochopny. Efekty specjalne jak i kolejne pomieszczenia sprawiały, że byliśmy coraz bardziej podnieceni a co więcej, ja pod sam koniec (mimo że byłam gotowa na horror i lubiłam takie klimaty) miałam ochotę jak najszybciej się wydostać. Kończąc pokój lub nie. Byłam po prostu cholernie przerażona:D koniec końców wyszliśmy z pokoju z małym poślizgiem. Ale pokój oceniamy zdecydowanie na plus. Radzimy nie oceniać po pozorach oraz zalecamy pokój ludziom o mocnych nerwach ;) jedyne czego nam brakowało, to brak zainteresowania ogólnego ze strony obsługi. Poza tym pokój super, efekty jeszcze lepsze. Rewelka.

Przecież one mogły żyć! Może któreś z nich zostałoby mistrzem Polski w Escape Roomach... Co żeś najlepszego opiekunko zrobiła!?

Świetny pokój! Przyznam się, że jest to typ pokoju, który uwielbiam, czyli taki, gdzie zagadki są w 100% logiczne i bardzo dobrze przemyślane, gdzie nie ma żadnego "ale" jeśli chodzi o zagadki, a i sam klimat pokoju zasługuje na uznanie. W pokoju jest co robić, dlatego polecam go raczej grupom wprawionym w bój. Zagadki nie należą do prostych, aczkolwiek nie są też wybitnie trudne - niemniej jednak rozwiązywanie ich sprawia satysfakcję. Klimat pokoju również zasługuje na uznanie, niepokój w powietrzu czuć na każdym kroku. :)

Jedyne o co ja bym się pokusił to o dodanie fabuły w pokoju, która by opowiadała o losach poszczególnych dzieci czy coś w ten deseń. Jednakże i bez tego można wczuć się w klimat. :D

Polecam wszystkim lubiącym horrory oraz ciekawe i wymagające myślenia zagadki!

Zacznijmy od samego początku - już przekraczając progi Domu Tajemnic, przenosimy się do całkiem innej rzeczywistości i czujemy w pewnym sensie niepokój. Obsługa już od samego początku prowadzi z nami "grę" i nakręca nas na klimat pokoju.
Sam opuszczony sierociniec bardzo dobrze przygotowany, kilka krzyków,pisków i przeszywających ciarek było (jak na prawdziwy horror przystało). Wszystkie zagadki były logiczne, bardzo dobrze przygotowane, trzeba się naprawdę spiąć, żeby zdążyć przed czasem. Pokój polecam już doświadczonym graczom.

A do Domu Tajemnic jeszcze na pewno wrócimy, by zmierzyć się z R3drumem .

Dom Tajemnic pokazuje, że świetne pokoje znajdą się również poza wielkimi miastami w Polsce. Parę dni wcześniej miałem okazję odwiedzić bardzo dobrego Czarnego Motylka we Wrocławiu(jeden z topowych pokoi), ale to w Sierocińcu bawiłem się znacznie lepiej.

Poziom zagadek utrzymuje wysoki poziom, pokój w wielu miejscach zaskakuje, a klimat jest bardzo dobry.

Polecam wszystkim, póki jeszcze można.

Od obsługi dostaliśmy informację, że pokój ok. 2 miesiące może już być zamknięty.

Efekty trafione w dziesiątkę, dużo mrocznych tematów. Wystrój jest spójny z klimatem, a im dalej tym upiorniej. Jest tu wiele ciekawych elementów zaskoczenia które potrafią wpłynąć na naszą psychikę. Wystrój pokoju i muzyka grają dodatkowo podbijają klimacik. Wszystko zamyka sie w genialną historie. Zagadki nie należą do łatwych, poziom trudności tego pokoju raczej wysoki, a elementy strachu dodatkowo podwyższają poprzeczkę i nie ułatwiają myślenia. Obsługa rewelacja, polecam w 100%.