Obsługa bez zarzutu - sympatyczni ludzie; wiedzą, że przyszliście się pobawić, a nie uprzykrzyć sobie życie i adekwatnie się zachowują przed, w trakcie i po grze.
Gorzej jest już chwilę potem, w momencie wejścia do pokoju. Połowa pomieszczenia całkowicie nie wykorzystana, a druga połowa.. Tandeta! Ceraty, folie, późne rokokoko. Takie "ja nie jestem klimatyczny - klimatyczność jeden". A tzw. "rekwizyty" znalezione podczas gry lub mające być częścią "wystroju" (stroić - «ozdabiać, przystrajać coś») pasują raczej do popularnego placu targowego nieopodal - de facto może właśnie tam zostały znalezione. Pokój stworzony MINIMALNYM nakładem sił i kosztów.
Zagadki całkiem w porządku, choć - znów minimalizm - prawie wszędzie kłódki, kłódki, kłódki..
Kilka "momentów" niedopracowanych - burzących, khm, "klimat". Słyszeć wyraźnie rozmowę i "śmichy-chichy" obsługi na recepcji (metr-dwa od graczy) w kulminacyjnym momencie gry, srsly? :/
Owszem, kilka pomysłów na prawdę fajnych, ale nie ukryje to ogólnego negatywnego wrażenia - niechlujstwo.
Dodatkowo, a co samo się nasuwa, stosunek jakości do ceny (lub odwrotnie) jest katastroficzny! Wejście do tego pokoju powinno kosztować góra 80PLN za całą grupę.
Komentarze mające wpływ na dotychczasową ocenę tego pokoju i jego miejsce w rankingu sa conajmniej zastanawiajace - bardzo delikatnie mówiąc są gruuuubo naciągane. Czy ktoś z obsługi portalu LockMe odwiedził ten pokój, choćby prywatnie - zagrać? Wątpię..
Lubie klimaty Draculi i temat jest świetny na pokój exit game, a został mistrzowsko "położony". Totalny zawód..
Obsłudze odejmuję gwiazdkę za brak inwestycji w pokój i zbyt wysoką cenę, jak na taki produkt.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna:
3/10
Obsługa:
8/10
Klimat:
2/10
Poziom trudności:
Średni
Odpowiedź firmy Gamescape Kraków
Auć! No zabolało - jeśli to miało być celem Twojego komentarza. Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie Uczestników i skoro nawet w Twoim odczuciu de B. jesteśmy sympatyczni, to czemuż to nie porozmawiać o swoich odczuciach, jak człowiek z człowiekiem, zamiast pisać złośliwe teksty w Internecie? Tym bardziej, że i tak ciężko dociec, co tak strasznie przeszkadzało w dobrej zabawie:
- "połowa pomieszczenia nie wykorzystana" - nie wiemy co masz na myśli, zagadki są w całym pomieszczeniu,
- "rekwizyty (...) pasują do (...) placu targowego" - jakie rekwizyty w stylu Draculi pasują do placu targowego pojęcia nie mamy. Niezbędne elementy ściągaliśmy z firmy aż z kujawsko-pomorskiego. Ze względów bezpieczeństwa topory muszą być z tworzywa sztucznego.
- "Kilka "momentów" niedopracowanych" - jakich?
- "Słyszeć wyraźnie rozmowę i "śmichy-chichy" obsługi na recepcji (metr-dwa od graczy)" - recepcja jest w oddzielnym pomieszczeniu, wychodząc z Draculi trzeba przejść przez korytarz, żeby dojść do drzwi do recepcji. Jedyne, co możemy zrobić, to zwolnić obsługę o zbyt donośnych głosach...