Pokój bardzo klimatyczny, ale dla osób, które nie mają nic przeciw, żeby poczuć dreszczyk emocji, ciarki na plecach, czy inne tego typu doznania - od samego początku czuje się wyraźnie mroczny klimat, a niektóre zagadki tylko jeszcze podkręcają niepokój. Poziomu pokoju nie oceniłabym na "początkujący", ale też nie na "średnio-zaawansowany" - moim zdaniem jest to coś pośrodku. Zagadek nie jest jakoś bardzo dużo i większość jest dość prosta, ale od samego wejścia dostaje się całą masę informacji i to sprawia wrażenie, że nie wiadomo, "w co ręce włożyć" i od czego zacząć, więc na początku człowiek kręci się trochę w kółko - a przynajmniej tak było w naszym przypadku. Na plus pokoju na pewno jest to, że zagadki są spójne i bardzo związane z fabułą, ciekawy jest też dylemat moralny na końcu rozgrywki - ale tu osobiście zrobiłabym coś, żeby jakoś bardziej ten wybór urealnić, bo osobiście jakoś tego nie czułam. Ale nie wiem, może nie zaangażowałam się wystarczająco w fabułę, bo skupiałam się bardziej na rozwiązywaniu zagadek 😄
Tak czy inaczej doświadczenie bycia w tym pokoju zostaje w człowieku na dłużej i nawet po wyjściu pozostawia poczucie jakiegoś niepokoju. W ogóle bardzo podobał mi się klimat całego miejsca, nie tylko pokoju. Generalnie jesteśmy bardzo zadowolone z tej wizyty, ale osobiście trochę na minus oceniam wprowadzenie i podpowiedzi mistrza gry. Wprowadzenie było w zasadzie żadne - pan zapytał, czy czytałyśmy opis fabuły pokoju, a kiedy potwierdziłyśmy, to tylko wręczył nam kartki ze wskazówkami, wpuścił do pokoju i zamknął drzwi za nami z życzeniem powodzenia - poczułam się wtedy tak, jakbyśmy były tylko kolejną grupą do "odbębnienia", a tymczasem już samym wprowadzeniem można by było fajnie wprowadzić w nastrój i podkręcić atmosferę. Jeśli zaś chodzi o kwestię podpowiedzi, to prowadzący w jednej zagadce powiedział nam zupełnie, co jak obrócić i moim zdaniem tym samym "spalił" całą zagadkę (nie prosiłyśmy o podpowiedź, po prostu z jednym elementem nie do końca wiedziałyśmy, co zrobić, ale można było nas jakoś naprowadzić na rozwiązanie, a nie od razu wyjawiać całe ustawienie), w innej z kolei poinstruował, w jakiej kolejności układać znalezione wskazówki - i gdyby nie to, że sama wpadłam na to chwilę wcześniej, to z kolejnej zagadki pozostałby spory niedosyt 🙁 No i trzeba też przyznać, że jak dostawałyśmy taką podpowiedź z nienacka, to nieraz zdarzyło nam się "podskoczyć" ze strachu, bo klimat gry wraz z takim nagle słyszanym głosem tworzył mieszankę dość wybuchową 😄 Ale generalnie moim zdaniem pokój zdecydowanie wart odwiedzenia.
W centrum poznania, znajduje się miejsce, gdzie w starym bunkrze mieści kilka ciekawych pokoi.
Jednym z nich który odwiedziliśmy był własnie Zaginiony Oficer.
Od wejścia byliśmy bardzo podekscytowani i ta ekscytacja towarzyszyła nam do samego końca. Pokój dość nieliniowy, Zagadki wkomponowane w klimat i fajnie się je rozwiązywało. Mieliśmy trochę zagwozdek by się wyrobić z czasem.
Pokój wart polecenia.
Klimat pokoju jest cały czas utrzymywany, co jest na pewno na plus. Jeżeli chodzi o zagadki to są one dosyć proste, ale ciekawe i różnorodne, choć wydaję mi się, że jest trochę za dużo elementów gry i czasami nie wiadomo za co się zabrać, przez co łatwo się pogubić. Ten problem mógł być także spowodowany tym ,że pokój przechodziliśmy w 2 osoby, więc polecam zebrać nieco większą ekipę i śmiało zmierzyć się z pokojem. Obsługa bardzo miła i profesjonalna. W mojej opinii pokój jest jak najbardziej warty odwiedzenia.
Na samym początku pokój wydawał się być bardzo ciekawy, dobra fabuła, interesujący wygląd samego pomieszczenia, ale wydaje nam się, że było za dużo elementów gry i bardzo łatwo było się pogubić. Zagadki mimo że ciekawe to niektóre zajmowały sporo czasu i jednak na dwie osoby myślimy, że to na jest minus. Generalnie pokój nie był zły, ale też nie najlepszy - tak czy siak polecamy, ale minimum w 3 osoby. Obsluga również na plus.
Pokój oddaje i to bardzo. Wizualnie petarda. Na ścianach widać, że tworzyła to artystyczna dusza.
Zagadki ciekawe, na 3 osoby uwazam, że pokój idealny.
Największym plusem jest metraż pokoju. Bardzo miło grać i nie wiedzieć co jest ukryte głębiej.
Nie jest to najtrudniejszy pokój jednak nie polecam go jako pierwszy do rozpoczęcia przygody z ER.
Jak zwykle rewelacyjny kontakt z mistrzem gry i wprowadzenie w farbułę.
Polecam pokój osobom które lubią pokój z tajemniczą i mroczną tematyką :)