Idąc do Oficera wiedziałem, że pokój ma już swoje lata. Owszem, w środku widać to , że miejsce jest nadgryzione zębem czasu.
Pokój głównie kłódkowy , mi się osobiście podobał koniec rozgrywki i jej klimat .
Fajny, poprawny pokój, nie ma się czego wielce czepiać .
Udało nam się wyjść 12 minut przed czasem z 3,4 podpowiedziami .
PS. Trzymam kciuki , aby właścicielowi udało się swój pomysł co do nowego pokoju zrealizować. Bo pomysł świetny! :)
Pokój ma dość mroczny klimat, co dobrze współgra z fabułą, która jest jak najbardziej wiarygodna w uniwersum Lovecrafta. Wszystko ma tutaj sens.
Zagadki są momentami naprawdę wymagające.
Niestety, jest kilka rys na szkle.
Po pierwsze, jak na dzisiejsze standardy, wystrój pokoju jest już przestarzały, co jeszcze nie jest takie złe, bo w końcu jesteśmy w karczmie na zadupiu.
Natomiast, po drugie, wykonanie niektórych zagadek pozostawia trochę do życzenia. W przypadku jednej zagadki z tego właśnie powodu zwyczajnie mieliśmy wątpliwości, czy ona działa.
Ostatnią rysą jest jedno z pomieszczeń, które standardem wykonania odstaje od reszty. Trochę psuje ono nawet klimat.
Pokój jest wymagający, co ucieszy bardziej doświadczonych graczy.
Wg mnie pokój ten ma potencjał na bycie prawdziwym horrorem, natomiast wymagałoby to i odświeżenia wystroju, i dodania kilku mrocznych smaczków, których w uniwersum Lovecrafta nie brakuje.
W obecnej formie jest to solidny, mroczny ER, ale - jak w przypadku pozostałych horrorów - nie można go nazwać horrorem tak z czystym sumieniem.
Miał to być pokój uzupełniający podczas naszego wyjazdu, niby najgorzej oceniany z nich, ale okazało się zupełnie inaczej. Bawiliśmy się dobrze, było klimatycznie i po to właśnie przyjechaliśmy :)
Klimat
Jest to ładnie zrobiony i osadzony w temacie pokój, jednak końcówka odstaje, jakby fundusze gdzieś na ostatniej prostej zaliczyły glebę. Mimo to klimat mitów Cthulhu jest wyczuwalny i pokój wypada przekonująco.
Zagadki
Sekwencja łamigłówek jest spójna, atrakcyjna, grywalna i na dobrym poziomie. Większość zagadek jest łatwa, choć może niektóre odrobinę przekombinowane. Przeszliśmy ten pokój szybko, zwłaszcza że znaliśmy niektóre mechaniki.
Plusy
+ Ciekawy, mroczny klimat i przekonujący ładny wystrój na ¾ pokoju
+ Dobry stosunek ceny do jakości
+ Zagadki ogółem logiczne i na dobrym poziomie, w większości łatwe
+ Dwa możliwe zależne od nas zakończenia, jeśli się odnajdzie bonusowe zagadki dla bystrych – mega fajne
Minusy
- Jedna osoba z obsługi na 3 toczące się gry. Nie mam do MG zarzutu, ale do właścicieli: nie powinno to być standardem, a jest. Np. ktoś musiał czekać na podpowiedź, gdy MG się z nami żegnał
- Końcóweczka trochę tak markerem po paździerzy, jeśli chodzi o wystrój
Podsumowanie
Bawiliśmy się dobrze, a pokój spełnił nasze oczekiwania jako fillerek. Chętnie odwiedzimy pozostałe pokoje od The Bunkier, ale najchętniej wszystkie naraz na jednym wdechu, bo całe miejsce jest nieco odpychające. To zarzut do parteru budynku, a nie samej firmy.
Pokój z mega fajnym klimatem. Zagadki głównie polegające na szukaniu czegoś. Brak jakiś bardziej wysilających umysł. Fabuła ciągnęła się przez cały pokój, ale czasem dało się stracić wątek. Na mega plus jest wielkość tego pokoju. Nie spodziewałam się, że będzie tyle przejść. Ogólnie całość wypada nieźle, ale można jeszcze podrasować ten pokój.
Bardzo dobry i spójny pokój. Klimat gry zachowany od początku do końca, odgłosy w tle cały czas trzymają w napiętej atmosferze. Wystrój na plus, dużo elementów i dbałość o szczegóły w kwestii chociażby folklorystycznej. Dobrze działa też sama lokalizacja escape. Zagadki fajne, na średnim poziomie trudności jest ich całkiem dużo na 4 osoby każdy miał się czym zająć. Mistr gry dbał o płynność i dobrze komunikował podpowiedzi, dając nam swobodę. Szczerze polecam!