Tkalnia Zagadek

    Tkalnia Zagadek

    Tkalnia Zagadek to jeden z pierwszych Escape Room'ów w Polsce. Pierwszy lokal "tkalni" powstał w połowie roku 2014. Pokoje zagadek w tym escape room'ie wyróż... [more]

    About company

    Tkalnia Zagadek to jeden z pierwszych Escape Room'ów w Polsce. Pierwszy lokal "tkalni" powstał w połowie roku 2014. Pokoje zagadek w tym escape room'ie wyróżnia specjalna fabuła i historia tajemniczych eksperymentów, której część poznaje się po przekroczeniu progu każdego z pokoi. Zagadki zostały pieczołowicie dopracowane i dopracowane tak aby każdy gracz, zarówno doświadczony, jak również dopiero poznający ten rodzaj rozrywki, znalazł coś dla siebie. Każdy pokój oferuje unikatowy klimat i oprawę dopasowaną do scenariusza. W tym lokalu Gracz staje się prawdziwym bohaterem rozgrywki!

    Łódź Kościuszki, Poland

    Łódź Kościuszki

    Kościuszki 1 lok. 101,
    Łódź

    Rooms available in department Łódź Kościuszki

    Closed rooms in department Łódź Kościuszki

    Łódź Piotrkowska, Poland

    Łódź Piotrkowska

    Piotrkowska 76/7
    Łódź

    Rooms available in department Łódź Piotrkowska

    Closed rooms in department Łódź Piotrkowska

    Recent reviews

    Alexzandra
    Alexzandra

    Newbie
    23 pts

    2 reviews

    Zawał! :D

    8/25/25 | visit date: 8/25/25

    Alexzandra 2 reviews

    Myśleliśmy, że po Paranoi nic nas nie zaskoczy… a jednak „Łowca Wampirów” w Łodzi udowodnił, że może być jeszcze straszniej! 😱 Na dzień dobry prawie dostajesz zawału, a potem przez dobre 15 minut adrenalina jest tak wysoka, że własny oddech czy szelest ubrań wywołuje ciary na plecach. 😂

    Cała akcja dzieje się w piwnicy,klimat obłędny, oświetlenie i ekspozycja perfekcyjnie budują napięcie. Zagadki? Mega wpasowane w tematykę, trudność według nas średnio łatwa/średnia, ale przy tym poziomie adrenaliny i byciu cały czas w gotowości, rozwiązanie ich staje się prawdziwym wyzwaniem ,co zresztą bywa bardzo zabawne.

    Uwaga!!! można się ubrudzić, trzeba biegać i reagować błyskawicznie, nie ma czasu na wahanie! 🏃‍♀️💨 Dla fanów escape roomów, którzy lubią połączenie świetnie przemyślanych zagadek, mroku i absolutnego dreszczyku emocji „Łowca Wampirów” to must go. Po tym doświadczeniu Paranoja wygląda jak ciepły spacer po parku. 🔦🦇💀

    Brawa Dla... 😎 Kiedy wiesz, że przydałby się Pampersy 😂
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Hard

    Alexzandra
    Alexzandra

    Newbie
    23 pts

    2 reviews

    Sztos! 11/10

    8/25/25 | visit date: 8/25/24

    Archival rating

    Alexzandra 2 reviews

    Paranoja w Łodzi to escape room, w którym adrenalina dosłownie sięga zenitu. Surowe wnętrza, mroczny klimat i absolutna ciemność sprawiają, że od pierwszej chwili czujesz się jak w koszmarze, z którego musisz znaleźć wyjście. Jedynym źródłem światła są latarki a to oznacza, że każdy krok w nieznane jest jeszcze bardziej intensywny.

    Największy dreszcz emocji przychodzi, kiedy trzeba się rozdzielić. Każdy zostaje w swoim kawałku mroku, a echo kroków potęgują wrażenie, że nie jesteś sam. Choć dobrze wiesz, że właśnie tego boisz się najbardziej.

    Świetnie wpasowane w klimat zagadki. Każda z nich wymaga myślenia i współpracy, a kiedy utkniesz, obsługa nie daje prostych odpowiedzi. Podpowiedzi są mega sugestywne, ale nigdy wprost co zostawia pole do kombinowania i jeszcze bardziej nakręcaja atmosferę. Masz wrażenie, że ktoś popycha Cię w dobrą stronę, ale to Ty musisz zebrać się na odwagę i złożyć wszystko w całość.

    Paranoja to nie tylko escape room. To emocjonalny rollercoaster, w którym zaskoczenie, strach i ekscytacja mieszają się w idealnych proporcjach. To doświadczenie, które zostaje w głowie na długo – i sprawia, że chcesz wrócić po więcej. Na ten moment Top ER w Łodzi jak dla mnie!
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Hard

    Larry Croft
    Larry Croft

    Navigator
    101 pts

    13 reviews

    Fajny klimat

    8/19/25 | visit date: 8/19/25

    Larry Croft 13 reviews

    Pokój był bardzo dobry, super klimat i wystrój, jedyny problem to trochę mało trudnych zagadek. Niestety nie doceniłyśmy swoich własnych umiejętności myślenia logicznego i pokój był dla nas za łatwy, no ale to też trochę nasza wina w wyborze takiego pokoju. Zdecydowanie polecam ten pokój dla rodzin lub po prostu na pierwszy raz. Chociaż wcześniej miałyśmy już trochę nieprzyjemnych wspomnień z pokoju matrix z tkalni zagadek, ten pokój bardzo nam się spodobał.
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 7/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Easy

    Miłoszek
    Miłoszek

    Guide
    312 pts

    56 reviews

    Nieudana paranoja

    8/5/25 | visit date: 4/12/25

    Archival rating

    Miłoszek 56 reviews

    Niestety mieliśmy tę nieprzyjemność, że trafiliśmy na niepełnosprytynych mistrzów gry.
    Pozostałe elementy rozgrywki też nie zagrały. Ogólnie słabo. Z uwagi na nasze odczucia, zaczęliśmy się zastanawiać, jak doszło do tego, że twórcy niezaprzeczalnie wybitnej Paranoi stworzyli tak słaby pokój. Doszliśmy do wniosku, że musiało to wyglądać mniej więcej tak:

    Pewnego dnia szef przychodzi do pracy i mówi:
    -Kochani, Paranoja okazała się wielkim sukcesem. Ludzie przyjeżdżają do nas z całej Polski, tylko po to, żeby odwiedzić ten pokój. Pomyślałem więc, że otworzymy kolejny horror i zrobimy go w podobnym stylu, będzie tajemniczo, mrocznie, będzie aktor i w ogóle! Co Wy na to?
    -Świetny pomysł szefie, ale trzeba wymyślić scenariusz, znaleźć odpowiedni lokal, zaadaptować go pod escape room, stworzyć zagadki, no i jeszcze zrobić masę różnych rzeczy. To pewnie będzie nas kosztować dużo czasu i pieniędzy.
    -O lokal się nie martwcie. Kupiłem starą, zaniedbaną piwnice, w której można znaleźć trutkę na szczury, myślę, że się nada. Scenariusz? Coś się wymyśli. Albo na bieżąco mistrz gry będzie wymyślał. Ważne, że coś będzie w opisie pokoju, przecież fabuła nie jest taka istotna. Zagadkami już zajmuje się Zdzichu…
    -Zdzichu? Ta osoba w kryzysie bezdomności?! (sic)
    -No tak, remonty tu robią przecież, to zebrał trochę fantów, inne miał schowane w kanciapie na czarną godzinę, więc zaproponowałem mu, że jak je przerobi na zagadki, to dostanie ode mnie ducha puszczy.
    -No ok, niech będzie. A co z wystrojem? Też Zdzichu ogarnie?
    -O wystrój to ja zadbam osobiście. Pomyślałem, że zrobimy takie nastrojowe czerwone światło. Akurat nie mam takich lampek ani nic, ale dzieciakom zostało trochę różowej bibuły po zajęciach z plastyki, więc nakleimy na lampy i będzie git.
    -Spoko, ale to chyba nie będzie całość wystroju, co nie?
    -Ma być surowo, więc myślę, że to wystarczy. Ewentualnie przygotuję zadanie bojowe dla moich gówniaków i każę im napisać randomowe rzeczy na ścianach. Zostało też trochę prześcieradeł z Paranoi, więc całościowo może wyjść z tego wizualne arcydzieło.
    -No dobra, ma to sens. A ta piwnica nie będzie brudna, pełna pyłu, wypełniona niebiorącymi udziału w grze rzeczami typu kamienie, deski?
    -Hmmm… No jak Wam się nie chcę tego wynosić i sprzątać, to tak zostawmy.
    -Wszystko spoko, ale kto będzie aktorem? My przecież musimy siedzieć na recepcji i jak za karę witać graczy, każdorazowo rozpoczynając konwersację od pytania, czy mają rezerwację.
    -Wy chyba nie doceniacie swojego szefa… To też już ogarnąłem. Zdzichu ma nieślubnego syna, chłopak się trochę w życiu pogubił, kilka razy powtarzał trzecią klasę, ale wyszedł na ludzi. Szuka roboty, więc pomyślałem, że to się idealnie składa.
    -No ok, wszystko pięknie, możemy się brać do roboty. Tylko ostatnie pytanie, czym ten pokój ma zamiar przyciągać graczy? Co będzie w nim takiego wyjątkowego?
    Szef płynie promem do Szwecji, bierze rozbieg z kilometra i wyjeżdża z odpowiedzią:
    -Areczku, kiedy ty popijałeś sagę w firmowym kubeczku, to ja opracowywałem genialny plan. Zrobimy taką interaktywną rozgrywkę. Zasady opowiemy na początku gry, przekażemy odpowiednie rekwizyty, nastroimy na niezłą zabawę i słuchajcie dalej, bo nie uwierzycie! Nasi game masterzy nie będą grali według tych reguł. Genialne, nie?
    -Yyy?
    -No wyobraźcie sobie, przychodzą tacy do escape roomu, mają to fajne wprowadzenie, słuchają o co chodzi, myślą, jak się zaadaptować do takiego urozmaicenia, planują taktyki, starają się i w ogóle. A tu nagle cyk, tracisz duszę w bezpiecznej strefie. Czy to nie jest genialne?!
    -Czyli robimy escape room w brudnej, opuszczonej piwnicy, nie mamy żadnego budżetu, zagadki przygotuje nam Zdzichu, aktorem będzie jego mądryinaczej potomek, nie mamy właściwie żadnego scenariusza fabularnego, a zasady gry, które przekażemy graczom, nie będą obowiązywać w jej trakcie? No ma to sens. A ile mamy czasu?
    -Jutro planujemy otwarcie, więc weźcie się do roboty, bo trzeba bibułę i prześcieradła pozawieszać.
    -Tak jest, sir!

    Generalnie większość z zarzutów znajduje się w tym, niezwykle wiernym oryginałowi, zapisie konwersacji. Lubimy surowe wystroje, gdy pasuje to tematycznie do pokoju, ale tutaj wyszliśmy cali brudni, mimo że nie było żadnych informacji o możliwym pobrudzeniu ubrania, za co kolejny minus. Dziury w ścianach, w które co niektórzy wkładali dłonie, były pełne pyłu i pajęczyn, tak autentycznej scenografii się nie spodziewaliśmy. Zagadka mechaniczna nie działała odpowiednio, przez co mój, z czasem coraz bardziej sfrustrowany, towarzysz walczył z nią przez ponad 20 minut. Aktor był totalnym creepem i aż musiałem mu zwrócić uwagę, że prawdopodobnie coś mu gdzieś nie do końca styka. Nawet po grze nie zdjął maski, co też było dziwne. Nie rozumiemy, po co tworzyć interaktywną rozgrywkę na określonych zasadach, jeśli nie planuję się ich przestrzegać. Do tego początek gry, w czasie którego jesteśmy zdani na łaskę pewnego jegomościa, którego charakterystykę już wystarczająco nakreśliłem. Nie było żadnych zagadek, do których mielibyśmy dostęp, a sam aktor nie nakierował nas wcale na konieczność interakcji. Skończyło się to znudzeniem, zdziwieniem, zagubieniem i innymi złymi zjawiskami. Potem też było słabo, niektóre zagadki polegały dosłownie na spojrzeniu na ścianę. W całym pokoju był jeden dobry moment, kilka udanych zagadek i to tyle. Jest to pierwszy pokój, do którego nigdy bym nie wrócił.

    I tak, lepiej bawiłem się pisząc tę opinię niż w samym escape roomie.
    Group of 3 players, including:

    Overall rating: 3/10

    Customer service: 1/10

    Interior: 7/10

    Difficulty: Easy

    marekbartosik69
    marekbartosik69

    Scout
    57 pts

    25 reviews

    Przerażająco dobry pokój

    8/2/25 | visit date: 7/30/25

    marekbartosik69 25 reviews

    Obowiązkowa pozycja dla fanów escape roomów z dreszczykiem (DRESZCZEM). Niesamowicie wykorzystana ogromna przestrzeń. Stosunkowo niewiele, aczkolwiek bardzo ciekawe zagadki. No i oczywiście niepokój/strach towarzyszące Ci na każdym kroku. Wielka szkoda, że w sierpniu kończą działalność, mam ogromną nadzieję, że Paranoja jeszcze powróci w nowej odsłonie, być może jeszcze lepszej (choć może być to ciężkie, ponieważ pokój jest naprawdę genialny) i że będę mógł przeżyć to raz jeszcze. BARDZO POLECAM!!
    Room visited with:
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 9/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Hey, our website uses cookies so that its all features can work properly.

    In addition to those necessary, we also use third-party cookies, so that we can use third-party analytics, social media or marketing tools. This means that the data collected through them is also processed by the providers of these tools.

    Do you consent to the use of cookies other than those necessary for the operation of the site as described by our privacy policy?

    Cookie settings

    Here you can change the detailed settings of the cookies used on our site. If you agree to particular type cookies, it means that you agree that the data collected by them will be used by the administrator of this site, as well as the provider of the specific tool we use - as described in our privacy policy.

    This type of files is necessary for the proper functioning of our site. They are used, among other things, for features such as the browser remembering the user's selected country, products in the shopping cart or the site's color theme.

    These files allow us to understand how users navigate our site. One such tool is Google Analytics, which allows us to collect anonymous information about the number of visits, use of specific features or type of user devices. Thanks to them, we are able to tailor the site to the needs and capabilities of diverse users.

    Tools from Google, Facebook and Seznam.cz that collect information about users that we are able to use for marketing purposes.