Horror

Dobry klimat, świetna obsługa.

Po przybyciu do firmy zamieniliśmy kilka zdań z sympatyczną Właścicielką, a następnie obejrzeliśmy profesjonalny filmik, który świetnie wprowadził nas w fabułę i przekazał całą historię miejsca, w którym zaraz mieliśmy się znaleźć. Nie mogliśmy się doczekać rozpoczęcia tej fantastycznie zapowiadającej się przygody.

Klimat jest mroczny- w końcu to horror (choć według mnie bardziej pasowałby do kategorii thriller), ale nie ma się co aż tak znowu bać, jak mogłaby wskazywać nazwa pokoju. Jest ponuro i brudno, jak to wśród starych, podziemnych ścian, ale to tylko dodaje uroku i urealnia grę. Ogromna powierzchnia stwarza duże pole do popisu. Momentami towarzyszyło mi jednak niestety poczucie niewykorzystania tej przestrzeni i było zwyczajnie smutno na myśl o tym ile mogłoby tu być rekwizytów i zagadek, a jednak ich nie ma :D.

Pod względem różnorodności i jakości zagadek pokój wypadł dużo słabiej. Nie ma tu za bardzo w czym wybierać. Znaczna część zadań polega na szukaniu i odnajdywaniu. Trzeba zatem być bardzo spostrzegawczym, bo niektóre przedmioty są naprawdę dobrze ukryte, a wszechobecny mrok i kiepsko świecące czołówki -owszem- podkręcają atmosferę, ale nie ułatwiają wykonania zadania, a czasem trochę nawet drażnią. Gdybym chciała poćwiczyć wzrok i cierpliwość to wzięłabym się za układanie 5000 elementowych puzzli przedstawiających las lub jezioro czy coś w tym rodzaju, a nie wybierała do ER ;).

Jeżeli chodzi o obsługę, to wszystko jak najbardziej ok. Właścicielka profesjonalna i uśmiechnięta.

Podsumowując, moim zdaniem, w "Horrorze" warto dodać lub zamienić kilka "szukajek" na zadania logiczne oraz bardziej zagospodarować przestrzeń i będzie super pokój z genialnym wprowadzeniem, fantastycznym, autentycznym wystrojem oraz klimatem. Po odwiedzeniu "Niepokoju" wiem, że Właściciele są w stanie to zrobić, ale o tym napiszę już w kolejnej opinii.

Pokój ma niesamowity klimat, wczuliśmy się już po jakichś 30 sekundach. Wszystkie zagadki są sensowne i ciekawe. Generalnie po wyjściu miałem lekkiego doła - żal d..ę ścisnął, że coś tak fajnego jest już za mną. Jeśli masz Horror ciągle przed sobą, to szczerze zazdraszczam!

Horror był drugim pokojem który odwiedziliśmy w Chorzowskim ER 1871- inny wymiar. Na start obejrzeliśmy klimatyczny filmik, który wprowadzał nas w "straszną" historie tego miejsca. Sam pokój bardzo ciężki i mroczny,z wieloma ciekawymi zagadkami jak i niestandardowymi kłódkami. Mimo wszystko jest to pokój troszeczkę gorszy od Niepokoju,który tak i tak trzyma bardzo wysoki poziom. Dla fanów horrorów i mrocznych klimatów, miejsce obowiązkowe.

Pojechaliśmy do tu na kompletnie wariackich papierach - około 20:00 moją siostrę chwyciła nieodparta potrzeba pójścia do jakiegoś ER. Dostępna godzina - na liście była tylko 21:30. Obliczyliśmy, że z małym poślizgiem dojedziemy z Krakowa (dojechaliśmy co prawda z trochę większym - tu ukłony i podziękowania dla Obsługi pokoju za poczekanie na nas).

A wrażenia - chyba nie mamy takiego ER w Krakowie, a to był pierwszy pokój 'wyjazdowy' większości naszej ekipy. Od samego początku było wiadomo, że pokój jest w miejscu odpowiednim i kompletnie - architektonicznie, klimatycznie i dekoracyjnie - nieprzypadkowym. W porównaniu do innych pokoi w których byłam, tutaj wszystko działo się dużo bardziej na serio :) Wyszliśmy w nawet całkiem przyzwoitym czasie, mimo że trochę zawiodła nas miejscami spostrzegawczość. Całe przygotowanie, trzymanie klimatu, logiczność zagadek tego pokoju - wszystko zasługuje na pochwały i wyrazy uznania :) Małym minusikiem jest to, że od częstego używania niektóre elementy trochę się zacinają (ostatecznie oczywiście działają) - ale przecież to tylko dodaje klimatu i uroku bycia uwięzionym.

Na pewno wrócimy jeszcze do 1871 :)

Wybraliśmy się we dwoje do pokoju. Sądząc po ocenach zakładaliśmy niezłą zabawę, sensowne zagadki i dreszczyk emocji.

Pokój to [spojler]. Już na początku usłyszeliśmy że [spojler]. Sprawiło to że pokój jest okropnie liniowy i zwyczajnie nudnawy.

Pani z obsługi nie była zbyt miła, wprowadziła nas w błąd przy jednej z podpowiedzi nakierowując nas na element wystroju który nic nie wnosił do rozwiązania.

Inna z zagadek wymagała delikatnego demontażu, mimo informacji we wprowadzaniu, że żaden demontaż nie jest wymagany...

Szczytem była ostatnia zagadka, której mechanizm nie działał, a poinformowana o tym pani z obsługi zbeształa mnie że "nikt mi nie kazał tak robić"

Na zakończenie dodam, że w pokoju jest zwyczajnie brudno.

Klimat horroru czuć od samego wejscia. Pokój zaskakuje fabuła, zagadki nie są mocno skomplikowane, są przyjemne i logiczne. Spostrzegawczość jest bardzo ważna. Ekipa ER bardzo sympatyczna. Dobra zabawa gwarantowana.

Wprowadzenie całkiem przyjemne, pokój fajny, zagadki dosyć proste choć w niektórych przypadkach trzeba się trochę zastanowić. Wprowadzono pewne nowinki techniczne z jakimi wcześniej się nie spotkaliśmy się byliśmy zaskoczeni i zadowoleni.
Ogólnie polecam pokój dla osób, które chcą sprawdzić się w klimacie horroru choć trochę się boją, jest to niższa półka strachu.

Odczucia mamy hmmm... ambiwalentne po wizycie, ale po kolei - na początku minus za brak masek/przyłbic u obsługi - na te 3 minuty tłumaczenia myślę, że można się pokusić o zasłonienie nosa i ust - męczyć nie będzie, a klienci czuliby się bezpiecznie. Również nikt nie poprosił nas o dezynfekcję rąk przed wejściem do pokoju - wiadomo, że dużo rzeczy się w ER dotyka i byłoby tak znacznie higieniczniej. Plusik za dobrze zrobiony filmik wprowadzający w klimat - przyjemnie się ogląda i widać, że ktoś się przyłożył do pokoju. [Spojler] to również fajne wprowadzenie do pokoju. Co do samego pokoju - ogromna przestrzeń, zagadki polegające głównie na poszukiwaniu, dużo czasu na wyjście - wszystko to sprawia, że jest to łatwy i przyjemny pokój dla początkujących graczy. Poziom trudności jest raczej łatwy, a nie jak tutaj opisany średni - odpowiedni dla osób, które mają kilka zagadek na swoim koncie lub całkowitych świeżaków. Jak dla mnie na minus - napisy na ścianach w języku angielskim (średnio to się klei z klimatem opuszczonej chorzowskiej kamienicy) i [spojler] - też mało współgra to z tematem pokoju. [Spojler] jest brudno. Wiem, że tworzy to klimat, że jest ostrzeżenie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby [spojler] postawić pudełko z mokrymi chusteczkami, żeby można było przetrzeć ręce.
Na koniec niesmak pozostawił sam właściciel, który zapytany o paragon tłumaczył się, że teraz paragonów nie wystawiają, bo zmienili spółkę i tam się paragonów nie wystawia.

Po zaproszeniu znajomych - naszej stałej ekipy Escape Roomowej wybraliśmy się do Chorzowskiego Innego Wymiaru. Nazwa Horror niewiele nam mówiła, więc byliśmy przygotowani na wszystko.

Kamienica, a raczej gdzie w niej znajduje się Espcape Room, od razu spowodował że wyobraźnia zaczęła pracować. Po wprowadzeniu, które obejmował film opisujący historię pokoju, byliśmy gotowi do akcji.

Pokój klimatyczny i poprawnie wkomponowany w fabułę - znajdziemy wiele rekwizytów i [spojler], które budzą tytułowy "Horror", a wraz z [spojler], historia zaczyna się kształtować. Dodatkowo oświetlenie i "lokacja" pokoju bardzo pomaga i jest ciekawą atrakcją.
Zagadek znajdziemy tutaj wiele: kłódki, użycie elementów wystroju czy rekwizytów, tu szukamy, a tam znajdujemy - każdy znajdzie coś dla siebie. Zagadki są porozmieszczane w [spojler].
Nasza czteroosobowa ekipa, mająca za sobą średnio 5-7 pokoi sprawnie pokonywała trudy "Horroru", nie mieliśmy większych postojów, a jedna podpowiedź-wyjaśnienie od prowadzącej jeszcze bardziej usprawniła naszą przygodę w pokoju.

Nasza pierwsza wizyta w ER 1871 INNY WYMIAR i pewnie nie ostatnia :). Warto się wybrać do Innego Wymiaru i zabrać ze sobą osoby, które uważają, że "Escape Roomy" to przygoda w [spojler] :)