Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Adashi (dezERterzy)
Moje osobiste TOP 5 POZNAŃ (kolejność alfabetyczna): Krasnoludy Nieznajomi Wikingowie: Amulety mocy Zemsta Umarlaka Zielona Mila Moje osobiste TOP 5 POLSKA... [więcej]
Odwiedzone pokoje:
518
Pokoje na liście życzeń:
1
Poziom:
Przewodnik
Punkty:
434
Odsłona druga
7.11.2018 | data wizyty: 2.10.2018
Drugi z trylogii.
Kontynuacja przygody rozpoczętej w pokoju Underworld więc jeśli lubicie się wczuwać w ER w klimat i fabułę to polecamy odwiedzać je w odpowiedniej kolejności i najlepiej jeden od razu po drugim, żeby emocje nie zdążyły odpaść a przygoda była już kontynuowana.
Podobnie jak w poprzednim pokoju tu też wszystko dopracowane jest w każdym szczególe, od wystroju po klimat i zagadki.
Wszędzie aż roi się od elektroniki a nie sposób dostrzec nawet jednego małego przewodu więc widać jak bardzo twórcy postarali się przy tworzeniu tego miejsca.
60 minut mija bardzo szybko więc należy się uwijać a ilość zagadek jest naprawdę spora. Jedno zadanie, było przeznaczone tylko dla pojedynczego gracza ale tak bardzo nam się to spodobało, że poprosiliśmy po wyjściu z pokoju żeby reszta grupy też mogła spróbować tego "wyzwania" i wielki dzięki za to, że mogliśmy to przeżyć.
Kontynuacja przygody rozpoczętej w pokoju Underworld więc jeśli lubicie się wczuwać w ER w klimat i fabułę to polecamy odwiedzać je w odpowiedniej kolejności i najlepiej jeden od razu po drugim, żeby emocje nie zdążyły odpaść a przygoda była już kontynuowana.
Podobnie jak w poprzednim pokoju tu też wszystko dopracowane jest w każdym szczególe, od wystroju po klimat i zagadki.
Wszędzie aż roi się od elektroniki a nie sposób dostrzec nawet jednego małego przewodu więc widać jak bardzo twórcy postarali się przy tworzeniu tego miejsca.
60 minut mija bardzo szybko więc należy się uwijać a ilość zagadek jest naprawdę spora. Jedno zadanie, było przeznaczone tylko dla pojedynczego gracza ale tak bardzo nam się to spodobało, że poprosiliśmy po wyjściu z pokoju żeby reszta grupy też mogła spróbować tego "wyzwania" i wielki dzięki za to, że mogliśmy to przeżyć.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Odsłona pierwsza
7.11.2018 | data wizyty: 2.10.2018
Pierwszy z trylogii.
Underworld- seria filmów przedstawiających walkę pomiędzy światami wampirów i wilkołaków. Fabuła ta przeniesiona w realia Escape Roomu to coś obok czego nie mogliśmy przejść obojętnie zwłaszcza jeśli wszystkie trzy pokoje od Brain Code są ze sobą powiązane.
Już od pierwszego momentu wiedzieliśmy, że będzie to rewelacyjna zabawa a kolejne etapy gry tylko nas utwierdzały w tej myśli.
Pokój nastawiony w dużej mierze na współpracę, bez której nie sposób ruszyć z miejsca a w dalszych etapach też się przyda. Zagadki to to co najbardziej lubimy czyli połączenie kłódek, mechanizmów i zadań manualnych. Wszystko w temacie i klimacie, wszystko działało bez zarzutu a niektóre rozwiązania spotkaliśmy pierwszy raz a nie łatwo nas już zaskoczyć za co brawa.
Wzięliśmy wersję 90 minutową i w trzyosobowym składzie udało nam się wyjść przed czasem co moim zdaniem przy ilości zadań do wykonania po drodze jest dobrym wynikiem.
My się bawiliśmy rewelacyjnie a miał być to dopiero początek, kolejne dwa pokoje już na nas czekały...
Underworld- seria filmów przedstawiających walkę pomiędzy światami wampirów i wilkołaków. Fabuła ta przeniesiona w realia Escape Roomu to coś obok czego nie mogliśmy przejść obojętnie zwłaszcza jeśli wszystkie trzy pokoje od Brain Code są ze sobą powiązane.
Już od pierwszego momentu wiedzieliśmy, że będzie to rewelacyjna zabawa a kolejne etapy gry tylko nas utwierdzały w tej myśli.
Pokój nastawiony w dużej mierze na współpracę, bez której nie sposób ruszyć z miejsca a w dalszych etapach też się przyda. Zagadki to to co najbardziej lubimy czyli połączenie kłódek, mechanizmów i zadań manualnych. Wszystko w temacie i klimacie, wszystko działało bez zarzutu a niektóre rozwiązania spotkaliśmy pierwszy raz a nie łatwo nas już zaskoczyć za co brawa.
Wzięliśmy wersję 90 minutową i w trzyosobowym składzie udało nam się wyjść przed czasem co moim zdaniem przy ilości zadań do wykonania po drodze jest dobrym wynikiem.
My się bawiliśmy rewelacyjnie a miał być to dopiero początek, kolejne dwa pokoje już na nas czekały...
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
To trzeba przeżyć!
15.10.2018 | data wizyty: 1.10.2018
No i na koniec wizyty w Rybniku został nam Psychiatryk. Tak jak dwa poprzednie pokoje były po prostu dobre tak ten to istna PETARDA!!! Jeśli w pokoju są dostępne jego różne wersje, jeśli jest możliwość wyboru czegoś straszniejszego to my bez chwili zastanowienia to bierzemy i jeszcze nie zdarzyło nam się żałować a już na pewno nie w tym przypadku.
Psychiatryk to zdecydowanie najlepszy ER od firmy Set Me Free, to zdecydowanie najbardziej zaawansowany technicznie i z najlepiej poprowadzoną fabułą pokój, który odwiedziliśmy tego dnia. Zagadki to połączenie kłódek i mechanizmów, wszystko jest bardzo logiczne i moim zdaniem łatwe, przynajmniej dla doświadczonej ekipy. A poprzez naprawdę duży poziom strachu to zamiast chodzić, momentami biegaliśmy pomiędzy zagadkami ;)
Na LockMe Psychiatryk jest oznaczony jako dla doświadczonych osób, my grając w 3-osobowym składzie wyszliśmy bez podpowiedzi w 31 minut czyli z solidnym zapasem, może to zagadki nam podpasowały, może byliśmy "rozpędzeni" (to był 6 pokój tego dnia), pewnie też dużo daje doświadczenie ale pewne jest jedno- dawno się tak nie bałem i bawiłem jednocześnie! BRAWA!!!
P.S. dziękujemy Pani z obsługi za polecenie Wrazidloka- było PYSZNIE :)
Psychiatryk to zdecydowanie najlepszy ER od firmy Set Me Free, to zdecydowanie najbardziej zaawansowany technicznie i z najlepiej poprowadzoną fabułą pokój, który odwiedziliśmy tego dnia. Zagadki to połączenie kłódek i mechanizmów, wszystko jest bardzo logiczne i moim zdaniem łatwe, przynajmniej dla doświadczonej ekipy. A poprzez naprawdę duży poziom strachu to zamiast chodzić, momentami biegaliśmy pomiędzy zagadkami ;)
Na LockMe Psychiatryk jest oznaczony jako dla doświadczonych osób, my grając w 3-osobowym składzie wyszliśmy bez podpowiedzi w 31 minut czyli z solidnym zapasem, może to zagadki nam podpasowały, może byliśmy "rozpędzeni" (to był 6 pokój tego dnia), pewnie też dużo daje doświadczenie ale pewne jest jedno- dawno się tak nie bałem i bawiłem jednocześnie! BRAWA!!!
P.S. dziękujemy Pani z obsługi za polecenie Wrazidloka- było PYSZNIE :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Bardzo łatwy
Klasyka w dobrym wydaniu
15.10.2018 | data wizyty: 1.10.2018
Drugi odwiedziny przez nas pokój od Set Me Free i tym razem dużo bardziej wymagający jeśli chodzi o zagadki. Choć wszystkie są klasycznymi rozwiązaniami kłódkowymi i brak tu jakiejś elektroniki to bawiliśmy się całkiem dobrze.
Wystrój pokoju raczej nie powala na kolana a klimat jedynie pod koniec miał cokolwiek wspólnego z horrorem choć też niezbyt wiele. Mam też lekkie zastrzeżenie co do logiki ostatniej zagadki no ale wpadliśmy na rozwiązanie bez podpowiedzi więc niby jakaś logika w tym była ale według mnie "troche" to naciągane.
Wystrój pokoju raczej nie powala na kolana a klimat jedynie pod koniec miał cokolwiek wspólnego z horrorem choć też niezbyt wiele. Mam też lekkie zastrzeżenie co do logiki ostatniej zagadki no ale wpadliśmy na rozwiązanie bez podpowiedzi więc niby jakaś logika w tym była ale według mnie "troche" to naciągane.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni
Ucieczka z katakumb
15.10.2018 | data wizyty: 1.10.2018
To już nasza druga wizyta w Rybniku, po wcześniejszym odwiedzeniu Chatki czarownicy tym razem przyszedł czas na 3 pokoje w firmie Set Me Free. Zaczęliśmy od tego, który miał okazać się najłatwiejszy, żeby stopniować sobie poziom trudności jednak okazało się inaczej ale o tym później.
Początek rozgrywki w Krypcie dość ciekawy, nie pierwszy raz zdarzyło mi się, że byłem wyłączony z zabawy przez jakiś czas ale czasami fajnie jest posłuchać jak reszta ze sobą współpracuje. Zadania nastawione w dużej mierze na współpracę co bardzo lubimy. Wystrój fajny choć oczekiwałem dużo więcej jeśli chodzi o klimat, w końcu to miał być horror a w moim odczuciu wcale nim nie był.
Tak czy inaczej solidna pozycja i pokój wart odwiedzenia nawet przez grupy początkujące a Pani z obsługi naprawdę super :)
Początek rozgrywki w Krypcie dość ciekawy, nie pierwszy raz zdarzyło mi się, że byłem wyłączony z zabawy przez jakiś czas ale czasami fajnie jest posłuchać jak reszta ze sobą współpracuje. Zadania nastawione w dużej mierze na współpracę co bardzo lubimy. Wystrój fajny choć oczekiwałem dużo więcej jeśli chodzi o klimat, w końcu to miał być horror a w moim odczuciu wcale nim nie był.
Tak czy inaczej solidna pozycja i pokój wart odwiedzenia nawet przez grupy początkujące a Pani z obsługi naprawdę super :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Łatwy
Dziwadła
14.10.2018 | data wizyty: 1.10.2018
Na wstępie powiem, że tego pokoju nie mieliśmy w planach. Jednak z poprzednich trzech udało nam się wyjść z dość dużym zapasem czasu więc propozycję żeby odwiedzić czwarty przyjęliśmy z uśmiechem na twarzach.
Rozgrzani przez Nawiedzony sierociniec, Czarownicę i psychopatę z Redrum tym razem postanowiliśmy przyjrzeć się ciekawej wystawie najdziwniejszych "okazów" z całego świata.
Pokój ten zachwyca od samego początku do końca. Od wystroju, po ścieżkę dźwiękową i na zagadkach kończąc wszystko jest dopracowane w najmniejszym nawet szczególe. Zadań, które stawia przed nami ten ER jest naprawdę sporo jednak nie są bardzo wymagające jeśli chodzi o ich trudność. Zapewne dużo daje doświadczenie, rozgrzane umysły a także to, że wszystko było bardzo logiczne i intuicyjne. Udało nam się wyjść z rekordem, co prawda pobitym o około minutę ale radość była wielka.
Rozgrzani przez Nawiedzony sierociniec, Czarownicę i psychopatę z Redrum tym razem postanowiliśmy przyjrzeć się ciekawej wystawie najdziwniejszych "okazów" z całego świata.
Pokój ten zachwyca od samego początku do końca. Od wystroju, po ścieżkę dźwiękową i na zagadkach kończąc wszystko jest dopracowane w najmniejszym nawet szczególe. Zadań, które stawia przed nami ten ER jest naprawdę sporo jednak nie są bardzo wymagające jeśli chodzi o ich trudność. Zapewne dużo daje doświadczenie, rozgrzane umysły a także to, że wszystko było bardzo logiczne i intuicyjne. Udało nam się wyjść z rekordem, co prawda pobitym o około minutę ale radość była wielka.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Bardzo łatwy
Coś tam straszy....
14.10.2018 | data wizyty: 1.10.2018
Nie jest to pierwszy pokój o tematyce Sierocińca jaki do tej pory odwiedziliśmy ale za to zdecydowanie najlepszy. Od samego wejścia czuć klimat, który budowany jest zarówno wystrojem jak i efektami dźwiękowymi. Do tego z biegiem czasu i poprzez zagłębienie się w kolejne pomieszczenia odnosimy wrażenie, że chyba nie jesteśmy tu sami. Strach i niepewność towarzyszą na każdym kroku więc rozwiązywanie zagadek jest delikatnie mówiąc utrudnione.
A jeśli o nie chodzi to w tym pokoju dominują tradycyjne rozwiązania kłódkowe, za to wszystko jest bardzo logiczne i osadzone w tematyce.
Szczerze można polecić wizytę w sierocińcu grupom z troszkę większym doświadczeniem, choć początkujący uciekinierzy z małą pomocą też będą się świetnie bawić.
A jeśli o nie chodzi to w tym pokoju dominują tradycyjne rozwiązania kłódkowe, za to wszystko jest bardzo logiczne i osadzone w tematyce.
Szczerze można polecić wizytę w sierocińcu grupom z troszkę większym doświadczeniem, choć początkujący uciekinierzy z małą pomocą też będą się świetnie bawić.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
W chatce czarownicy
14.10.2018 | data wizyty: 1.10.2018
Drugim odwiedzonym przez nas pokojem w Domu Tajemnic była Czarownica. Z założenia jest to ER dla grup doświadczonych i takie właśnie mieliśmy odczucia po wyjściu. Spora ilość zagadek, dużo główkowania i momentami spory nacisk trzeba nałożyć na współpracę i komunikowanie się ze sobą.
Wystrój jest świetny zarówno w pierwszej części rozgrywki jak i później a jedyne czego mi brakowało jeśli chodzi o klimat to właśnie tej Czarownicy. Chyba że po prostu mieliśmy szczęście i nie poznaliśmy jej mrocznego oblicza. Tak czy inaczej w żadnym stopniu nie wpływa to na moją ogólną ocenę pokoju.
Duży plus a zarazem wielkie zaskoczenie jeśli chodzi o ostatnie pomieszczenie. W takich "warunkach" jeszcze nie przyszło nam się poruszać a sprzęt ułatwiający owe poruszanie dał nam sporo frajdy.
Wystrój jest świetny zarówno w pierwszej części rozgrywki jak i później a jedyne czego mi brakowało jeśli chodzi o klimat to właśnie tej Czarownicy. Chyba że po prostu mieliśmy szczęście i nie poznaliśmy jej mrocznego oblicza. Tak czy inaczej w żadnym stopniu nie wpływa to na moją ogólną ocenę pokoju.
Duży plus a zarazem wielkie zaskoczenie jeśli chodzi o ostatnie pomieszczenie. W takich "warunkach" jeszcze nie przyszło nam się poruszać a sprzęt ułatwiający owe poruszanie dał nam sporo frajdy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Trudny
Sam na sam z psycholem
14.10.2018 | data wizyty: 1.10.2018
Kto by pomyślał, że Częstochowa jeśli chodzi o Escape Roomy będzie lubować się w klimatach grozy. Z 10 pokoi 7 to horrory lub thrillery a z racji, że to są nasze ulubione kategorie pokoi to nie mogliśmy tam po prostu nie pojechać.
Jako pierwszy odwiedziliśmy Redrum, jak się okazało to już jego trzecia odsłona. Dom psychopaty i seryjnego mordercy na godzinę miał się stać miejscem z którego musimy uciec. Grozę czuć tu na każdym kroku a wystrój i muzyka jeszcze ją potęgują. A to nie są jedyne elementy na które składa się klimat tego miejsca, no ale to trzeba przekonać się samemu.
Jeśli chodzi o zagadki to mamy do czynienia głównie z mechanizmami i zasdaniami manualnymi. Z kilkoma rozwiązaniami spotkaliśmy się po raz pierwszy za co brawa. Poziom trudności określiłbym na łatwy, jako doświadczeni gracze udało nam się wyjść bez podpowiedzi w dobrym czasie. Aż żal, że nie mieliśmy okazji odwiedzić wcześniejszych wersji pokoju.
Wielkim plusem tego miejsca jest obsługa. Widać, że to ludzie z pasją i z super podejściem do ludzi.
Jako pierwszy odwiedziliśmy Redrum, jak się okazało to już jego trzecia odsłona. Dom psychopaty i seryjnego mordercy na godzinę miał się stać miejscem z którego musimy uciec. Grozę czuć tu na każdym kroku a wystrój i muzyka jeszcze ją potęgują. A to nie są jedyne elementy na które składa się klimat tego miejsca, no ale to trzeba przekonać się samemu.
Jeśli chodzi o zagadki to mamy do czynienia głównie z mechanizmami i zasdaniami manualnymi. Z kilkoma rozwiązaniami spotkaliśmy się po raz pierwszy za co brawa. Poziom trudności określiłbym na łatwy, jako doświadczeni gracze udało nam się wyjść bez podpowiedzi w dobrym czasie. Aż żal, że nie mieliśmy okazji odwiedzić wcześniejszych wersji pokoju.
Wielkim plusem tego miejsca jest obsługa. Widać, że to ludzie z pasją i z super podejściem do ludzi.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Przebywanie z umarlakami
14.10.2018 | data wizyty: 13.09.2018
Nocne zwiedzanie domu pogrzebowego nie należy raczej do najlepszych pomysłów na spędzenie czasu po imprezie. No ale ludzka ciekawość nie zna granic i tak oto znaleźliśmy się w miejscu, z którego lepiej jak najszybciej się ulotnić.
W tym ER nie sposób nie poczuć klimatu. Jest wszystko, od wystroju, muzyki na zapachach kończąc. Wszystko to sprawia, że gra się świetnie a zagadki tylko jeszcze bardziej tą zabawę wnoszą na wyższy poziom. Ich zróżnicowanie jest tak wielkie, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Wspaniałe niezawodne mechanizmy i rozwiązania techniczne zaskakują a nagły zwrot akcji (jak to ma w zwyczaju firma Fun4Brain) sprawia, że będziemy pamiętać ten pokój na długo i szczerze go polecali innym.
W moim odczuciu Dom pogrzebowy jest lepszy od Sekretu dziadka i tak właśnie powinno być, gdy otwiera się kolejny pokój, żeby starać się przewyższyć poziomem poprzednika. I tak jest w tym przypadku.
W tym ER nie sposób nie poczuć klimatu. Jest wszystko, od wystroju, muzyki na zapachach kończąc. Wszystko to sprawia, że gra się świetnie a zagadki tylko jeszcze bardziej tą zabawę wnoszą na wyższy poziom. Ich zróżnicowanie jest tak wielkie, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Wspaniałe niezawodne mechanizmy i rozwiązania techniczne zaskakują a nagły zwrot akcji (jak to ma w zwyczaju firma Fun4Brain) sprawia, że będziemy pamiętać ten pokój na długo i szczerze go polecali innym.
W moim odczuciu Dom pogrzebowy jest lepszy od Sekretu dziadka i tak właśnie powinno być, gdy otwiera się kolejny pokój, żeby starać się przewyższyć poziomem poprzednika. I tak jest w tym przypadku.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Strona 29
Pokaż następne