Moriarty sp. z o.o.

Moriarty to pokój, który zaplanowaliśmy z dużym wyprzedzeniem i nie zawiedliśmy się. Zaczynajac od przemyślanej historii, poprzez wystrój, klimat, rozmach w pomysłach, aż do zagospodarowania przestrzeni - wszystko tworzy świetnie zaplanowaną całość. Pokój nie należy do najłatwiejszych - poziom zagadek może zatrzymać na dłuższą chwilę również doświadczonych graczy, ale to, co nie pozwala zapomnieć o tym pokoju, to przede wszystkim klimat. Przyjechaliśmy z Wrocławia z myślą przede wszystkim o tym ER i nie pomyliliśmy się - jest w ścisłej czołówce naszych dotychczasowych 40/50 pokojów. Dziękujemy twórcom! :)

Pokój przeszedł moje oczekiwania, dużo zagadek, logicznych, zręcznościowych i jakie zaskoczenia w środku pokoju. Polecam wszystkim!

Takie pokoje to czysta przyjemność. Warto było zrobić przystanek w Katowicach w drodze na urlop, by przekonać się, że miejsce w pierwszej trójce rankingu nie jest na wyrost. Dlaczego?

- po pierwsze klimat - fani "Sherlocka Holmesa" muszą być usatysfakcjonowani. I to zarówno ci, wielbiący książki Arthura Conana Doyle`a, jak i miłośnicy serialu "Sherlock", bo z obu wyciągnięto różne smaczki

- po drugie grywalność - pokój ma doskonały flow - świetnie się przechodzi z zagadki w zagadkę, pełno tu błyskotliwych rozwiązań, które zaskakują i dają efekt wow, tak poszukiwany przez doświadczonych escaperoomowiczów

- po trzecie zagadki - gra jest bardzo płynna, a wszelkie zagadki zostały tak pomyślane, że nie ma momentów przestoju (gdy na przykład podpowiedź dotyczy czegoś, co nastąpi dopiero za jakiś czas), ma się przy tym mnóstwo radochy z ich odkrywania

- po czwarte poziom trudności - chociaż przez ilość zadań do zrealizowania, poziom trudności zbliża się do trudnego, nie ma ani jednego zadania, które byłoby zgrzytem, nam w doświadczonej ekipie wyjście z pokoju zajęło 55 minut i gdyby nie jedna zawieszka z naszej winy, to według prowadzącego szliśmy na rekord pokoju...

- po piąte fabuła - przewrotny pomysł, oryginalne wykonanie poparte świetną fabułą - jako grupa terminująca w przedsiębiorstwie Moriarty sp z o.o. mamy za zadanie... a nie, przekonajcie się samo - warto!

- po szóste zabawa - to miejsce, gdzie wyjątkowo łatwo wejść w formułę przedstawienia i poczuć się jak dziecko w sklepie z zabawkami, dosłownie i przenośni

Podsumowując: w pełni zasłużona 10.

Zabawa super, jedyny minus to nieuzbrojony pokoj ....

Moriarty Sp. Zoo. był pierwszym pokojem, który odwiedziliśmy poza rodzinnym Krakowem. Drugie miejsce w Polsce i gąszcz doskonałych opinii obiecywały świetną zabawę – ale wizyta w tym pokoju od Quest Cage z łatwością przebiła nasze oczekiwania!

Przede wszystkim niesamowite wrażenie robi rozmach pokoju – zaadaptowano na jego potrzeby dużą część wolnostojącego domu, co pozwoliło na stworzenie dużego obszaru gry i licznych, bardzo efektownych przejść. W parze z dużą powierzchnią szła też klimatyczna, dobrze przygotowana scenografia. Wszystkie elementy fajnie nawiązywały do motywu przewodniego i wpisywały się w ciekawą fabułę zabawy.

Zagadki także wyróżniała duża różnorodność – pojawiały się zagadki typowo logiczne, manualne i wymagające spostrzegawczości i dokładnego przeszukiwania pokoju. Pojawiły się rozwiązania analogowe i elektronika, w tym ciekawe pomysły, których nie spotkaliśmy do tej pory w innych ER. Poziom trudności był momentami dość wysoki, choć wszystkie łamigłówki były spójne i logiczne. Co istotne, znaczna ich część wymagała współpracy, a nieliniowych charakter angażował całą grupę do zabawy.

Obsługa również stała na bardzo wysokim poziomie – obsługujący nas Pan był bardzo sympatyczny i widać było prawdziwe zaangażowanie. Zrobiło to na nas tym większe wrażenie, że był pracownikiem firmy, a nie jej współwłaścicielem, ale mimo to czuć było „rodzinną” atmosferę ekipy Quest Cage.

Podsumowując, Moriarty Sp. Zoo. to znakomity, kompletny pokój – nie znaleźliśmy w nim żadnych mankamentów i bez dwóch zdań był wart specjalnej wycieczki do innego miasta. To doskonała rozrywka –zwłaszcza dla większych i trochę bardziej doświadczonych grup - z racji rozmiarów, dłuższego czasu gry i poziomu zagadek. Zdecydowanie polecam! Sami nie możemy się doczekać kolejnej wizyty w następnych pokojach od Quest Cage :)

Zupełnie nie dziwi mnie tak wysokie miejsce w rankingu. Ilość i różnorodność zagadek, nieliniowa fabuła oraz rozległość lokacji powodują, że nikt nie będzie się nudził ani przez chwilę.
Znakomity!

Pierwszy wyjazd naszej ekipy poza mury Krakowa. Planowaliśmy odwiedziić Moriartego już od bardzo dawna, w końcu się udało!

Przede wszystkim bardzo dobre pierwsze wrażenie, obsługa na plus, mili ludzie którzy nas wprowadzili w klimat pokoju.

Zagadki od wejścia były zaskakujące, niektóre skomplikowane bardziej lub mniej, jednak wszystkie dopracowane w 100%. Widać włożone serce w ten pokój, i jak wiele trzeba było się przy nim napracować. Dzięki temu pokój robi naprawdę ogromne wrażenie. Pokój duży, i każdy kąt wypełniony zagadkami, przez co każdy z grupy moze znaleźć swoje miejsce w grze. Klimat świetny, można się wczuć bardzo w role. Bez dwóch zdań najlepszy pokój jaki odwiedziliśmy do tej pory. Zabawa była świetna!

Dotychczas myślałem, że Tortuga w Gliwicach to najlepszy pokój w jakim byliśmy, jednak Moriarty okazał się być jeszcze lepszy! Pani z Quest Cage nas nie okłamała: trudno będzie znaleźć inny pokój który poziomem będzie zbliżony do Moriartiego. Polecam!

Mnóstwo roboty, pomysłów, niebanalnych rozwiązań i wysiłku gospodarzy sprawia, że robi się ten pokój z prawdziwą przyjemnością.

Polecam dla grup doświadczonych.

Idę oglądać Sherlocka ;&

Ostatni z pokoi w naszym maratonie- truskawka na torcie :D Pokój jest.... no ciężko opisać używając tylko kulturalnych słów lecz się postaram. Spodziewaliśmy się że ten pokój będzie inny niż wszystkie- tak też było. To był mój pierwszy pokój z którego po wyjściu nachodzi Cię refleksja: czemu inne pokoje nie są takie jak ten? Takie że wychodzisz i opowiadasz historię jaką tam się przeżyło i jak udało wydostać a nie że były takie i takie zagadki. Moriarty podniósł poprzeczkę baaaaardzo wysoko w moim escape roomowym ego:) Ilość zagadek- przestałem liczyć w pewnym momencie i skupiłem się na zabawie:) Rozwiązania techniczne jakie daje duży budynek zostały w pełni wykorzystane! Pokój zdecydowanie dla osób które już mają za sobą kilka ER. Gdybym mógł wyczyścić 75minut z pamięci to wybrałbym te, które poświęciliśmy z ekipą na ten pokój żeby móc go przejść jeszcze raz:) Podsumowując: cały obiekt Quest Cage godny polecenia i każdy znajdzie tu coś dla siebie. Obsługa była chyba najlepsza jaka mogła być:)