Statek, szum fal, bryza połączenie wydaje się idealne, ale wpadki zdarzają się najlepszym. W trakcie ostatniej podróży cała nasza drużyna została złapana prz...
[więcej]
Do Tortugi wyruszyliśmy tą samą pięcioosobową ekipą Badaczy Innych Światów po miesiącu przygotowań od czasu Wrót Czasu w Egipcie.
Wrażenia po Egipcie były absolutnie wspaniałe, więc odnośnie Tortugi mieliśmy wysokie oczekiwania i ponownie nie zawiedliśmy się w najmniejszym stopniu!
Pan z obsługi bez najmniejszego zarzutu, tak jak ostatnim razem. Ogromne podziękowania należą się za możliwość rezerwacji wizyty w innej godzinie, niż w grafiku!
Jak zwykle zaczęło się od eleganckiego przywitania grupy, krótkiej rozmowy o naszych doświadczeniach z ER od ostatniego razu, profesjonalnego wprowadzenia w klimat fabularny pokoju, a wszystko to w dobrym humorze :)
Dziękujemy uprzejmie również za ponad półtoragodzinną rozmowę po powrocie z Tortugi, na temat samego pokoju, firmy i pomysłów właścicieli na jej rozwój – coś wspaniałego, jeśli można posłuchać prawdziwego pasjonata przy pracy, w którą ewidentnie wkłada całą swoją energię i serce :)
Wystrój Tortugi, jak na klimaty przystało, jest KAPITALNY! Już od przekroczeniu progu można poczuć klimat statku pirackiego [tak, mam tutaj na myśli zmysł powonienia ;)], w tle usłyszeć świetnie dobrany szum morza, a dodatkowo całości dopełniają pomysłowe efekty specjalne. To, co można zobaczyć sprawia, że całkowicie zapomina się, że kilka minut temu wchodziło się do typowej kamiennicy. Ba, nawet od samego wejścia do firmy od razu pamięć o Gliwicach znika.
Wszystko w pokoju do siebie pasuje i nic nie odstaje od całości, nie uświadczy się tutaj topornych i prymitywnych rozwiązań technicznych, co czasami można spotkać w innych pokojach.
Co tu dużo mówić... Jakość pokoju na najwyższym poziomie, trzeba koniecznie przyjść i przekonać się samemu ;)
Zagadki, jak na TickTack przystało, redefiniują pojęcie o możliwościach Escape Roomów. Autorskie mechanizmy obecne we Wrotach Czasu - Egipt również tutaj zaskakują i zachwycają swoją inwencją oraz elegancją wykonania.
Oczywiście już w czasach pirackich kłódki istniały, więc natrafi się na kilka kluczyków i żelaznych kłódek, co wcale nie jest minusem, bo dodaje to tylko na autentyczności pokoju!
Wszystkie zagadki są nieliniowe i każda osoba z grupy może zająć się czymś innym, co z jednej strony uniemożliwia wszystkim kompletne zwiedzenie pokoju (co problemem nie jest, bo zwiedzić można też na koniec), ale nie będzie sytuacji, gdzie jedna osoba rozwiązuje zagadkę, a reszta ogląda i czeka, bo nie ma co robić – duży pozytyw dla Twórców!
System podpowiedzi jest standardowy ALE bardzo dobrze odgrywany, jeśli chodzi o roleplay, a udzielane podpowiedzi nie są suche i nie zdradzają bezczelnie co dokładnie trzeba zrobić; same w sobie są małymi zagadkami &3
Jak przystało na TickTack – nawet największa maruda nie byłaby w stanie doczepić się jakichkolwiek minusów i problemów z pokojem, co jest rzeczą rzadką. Można spokojnie stwierdzić, że ekipa z TickTack wytycza nowy standard dla pozostałych firm i powinna stanowić przykład do naśladowania w każdym aspekcie prowadzenia Escape Roomów.
Jak widać po długości recenzji, nachwalić się nie można nad fenomenalnie spędzonym czasie w TickTack :D
Nie tylko godzinę w pokoju ale również wcześniej wspomniane dwa razy tyle po wyjściu, gdzie Pan odpowiadał bardzo chętnie na każde pytanie, pozwolił zwiedzić nam pokój, jeśli ktoś coś ominął, pokazał i wyjaśnił ciekawiące nas mechanizmy i z pełnym zaangażowaniem i entuzjazmem opowiadał o prowadzeniu ER oraz dalszych planach odnośnie pokoi, których nie możemy się doczekać! :)
Zdecydowanie będziemy polecać TickTack wszystkim znajomym, którzy będą zainteresowani zabawą w ER!
Życzymy powodzenia w dalszym rozwoju firmy i masy chętnych do wsiąknięcia w klimat, który tworzycie w Waszych cudownych pokojach :)
TL;DR
+pierwszorzędna obsługa! 10/5
+humorystyczne wprowadzenie fabularne
+fantastyczny wystrój i klimat 10/5
+niespotykane, autorskie i efektowne mechanizmy
+nieliniowość w rozwiązywaniu zagadek
+muzyka w tle i efekty specjalne
+możliwość podziału ról w ekipie, przez co nikt się nie nudzi i każdy ma coś do zrobienia
+możliwość podyskutowania z obsługą na temat firmy, Escape Roomów ogólnie i samego pokoju
-minusów kompletny BRAK, jak to zwykle bywa w TickTack ;)
Pokój jeszcze lepszy od egiptu, w ogóle poza skalą ocen!
Klimat jakiego nie doświadczyliśmy nigdzie indziej, niesamowita dbałość o detale i wystrój wnętrza. Bardzo ciekawe i nietypowe zagadki. Cała ekipa była ZACHWYCONA i jednogłośnie uznaliśmy że był to zdecydowanie najlepszy pokój na jakim byliśmy. MISTRZOSTWO!
Pokoj duży, ciekawy i zaskakujacy (pozytywnie). Dla mnie najlepszy w jakim byłem do tej pory. Super zagadki super zabawa a wrażenia na najwyzszym poziomie ! Czekam na kolejne pokoje w ticktacku :)
Najwazniejsze: pokój to zła nazwa dla tego escaperoomu :) zdecydowanie wykracza poza ramy typowego escaperoomu :)
Kolega zaproponował wizytę w TickTack, jako że bardzo dużo dobrego naczytał się z komentarzy na LockMe. Ja zawsze podchodzę do opinii innych ludzi sceptycznie, wolę sama się upewnić i opinię tworzyć.
Mało zachęcająca była dla mnie odległość - niby z Katowic do Gliwic nie ma większego problemu komunikacyjnego, no ale trzeba się ruszyć, kupić bilet, długo jechać, dużo ludzi w pociągu, bla, bla, bla... Ale zgodziłam się.
Teraz wiem, że jakby moje lenistwo zwyciężyło, bardzo mocno bym tego żałowała :)
Przed Tortugą byłam już w 12 pokojach, mam dużo porównania, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć - ten był definitywnie szczęśliwą trzynastką! :D
Gratulacje dla chłopaków - za klimat, za wprowadzenie, za pokój i jego zawartość, oraz za pyszną kawkę i ciepły kąt na czas deszczu ;)
Pokój genialny! Wystrój i ogólna aranżacja wnętrza była genialna. Wszystko było dopracowane i bardzo dobrze oddawało klimat statku. Okoliczności wprowadzenia nas do pokoju i jego historia na prawdę były świetne.
Wcześniej odwiedziliśmy również Egipt, jednak wydaje nam się, że Tortuga jest jeszcze lepsza, mimo tego, że poprzedni pokój również nas zachwycił.
Olbrzymim plusem była możliwość przechadzania się przez rozmaite przejścia i zakamarki pokoju, jest on rozległy co dodawało komfortu zabawie. Rozwiązania techniczne i niektóre zadania również się nam podobały.
Poziom zagadek był momentami trudny, ale ostatecznie poradziliśmy sobie i go opuściliśmy. Do tego bardzo miła obsługa.
Pokój zrobił na nas duże wrażenie, był z pewnością jednym najlepszych odwiedzonych przez nas pokoi.
Już po pierwszym kroku postawionym na pokładzie tego escape "rumu" wiesz, że czeka cię niesamowita przygoda. Fabularnie historia jest kontynuacją przygody która zaczęła się w Egipcie. Akcesoria i zagadki nawiązują do pirackich klimatów więc podczas przechodzenia czułem się jak Guybrush Threepwood, bohater kultowej gry przygodowej "The Secret of Monkey Island". Dla fanów tego typu rozrywki i dla wszystkich których choć przez chwilę fascynowali się piratami Tortuga jest spełnieniem marzeń.