5 Morderstw

Byłem bardzo ciekawy, jak wygląda pokój tylko dla 2 osób, więc zdecydowaliśmy się tutaj wybrać, ale niestety mimo kilku fajnych zagadek, pokój nie spełnił naszych oczekiwań.

Zacznę od klimatu, który jest naprawdę słaby. To największy minus tego pokoju, pomysł jest według mnie świetny, ale wykonanie dużo gorsze. W pokoju jest mnóstwo taśmy klejącej, która dość nieudolnie przykrywa kable, czy okleja wskazówki do zagadek. Rekwizyty też nie są najwyższej jakości, być może to przez zużycie, ale wydaje mi się, że w takie rzeczy warto zainwestować.

Zagadki to największy plus tego pokoju. Są logiczne i rozwiązuje się je jak po sznurku, chociaż nam akurat jedną udało się ominąć. Nie jest to tylko wpisywanie kodów do kłódek, ale również fajne rozwiązania techniczne. Niestety całą przyjemność z przechodzenia pokoju zabiera fakt, że wszelkie elementy zagadek są niestety zrobione po kosztach.

Obsługa raczej na plus, bardzo chętna do rozmowy, tylko szkoda, że nie można rozdzielić wprowadzenia do pokoju od rozmowy o innych ER w Polsce.

Ogólnie pokój jest całkiem przyjemny, a byłby świetny gdyby wziąć przykład od najlepszych i zainwestować w wystrój. Udało nam się pobić rekord i bawić się całkiem nieźle, ale pozostał pewien niesmak.

Pierwsza część pokoju zdecydowanie mocniejsza niż druga, ale na szacunek zasługuje pomysł i dbałość z jaką zagospodarowaną tą niewielką przestrzeń. Świetne rozwiązania techniczne, co - jak się mieliśmy przekonać w przyszłości, po wizytach w kolejnych pokojach QuestRooms - stanowi specjalność tej znakomitej trójmiejskiej firmy escaperoomowej. Utykaliśmy kilkukrotnie na zagadkach, co oznacza, że przez godzinę, dwóch graczy ma zdecydowanie co robić. Paradoksalnie, najsłabsze ogniwo tego pokoju stanowiło dla nas zakończenie historii, ale samo dojście do rozwiązania zasługuje na wysoką ocenę i taką też wystawiamy.

bylam w filmie, to nie mozliwe, ze to byl escaperoom! dzwieki, widok, emocje...zagadki przemyslane od poczatku do konca, tak samo jak wystroj dzieki ktoremu trzeslam sie jak galareta! :) obsluga opowiadajac historie juz wzbudzila moj niepokoj, ale gdy przekroczylam prog pokoju...z kazda minuta bylam coraz bardziej ciekawa rozwiazania, pokoj polecam cieplutko bardzooo!!

Pokój nie nalezy do najwiekszych, ale dla dwoch osob jest idealny. duzo zagadek, wystroj i klimat jak zwykle na najwyzszym poziomie. przyznam, ze troche sie balam, ale 5 min. przed czasem, dalismy rade! pozdrowienia dla MG, ktory tlumaczyl nam i trzem innym grupom, pelen profesjonalizm, pozdrawiamy i polecamy na pewno!

Tak czasem jest, że drużyna nie ma ochoty na escape room, a ty z przyjacielem chętnie byście poszli...
Tylko że we dwójkę zwykle jest ciężko się wydostać,brakuje czasu,czasem pomysłów.
Ten pokój jest specjalnie stworzony dla dwóch osób i dał nam ogromną satysfakcję!!!:) Jeden z najciekawszych,w jakich byłam:) Choć trochę tam ciemno^^... Pan w białych włosach z obsługi zawsze jest dla nas bardzo miły i ciepło go wspominamy!:)

Zagadki rozwiązywało się przyjemnie, nie zaskakiwał brak logiki czy spójności fabularnej. Ciekawe rozwiązania techniczne w zadaniach. Na pewno wybiorę się do innych pokoi Questrooms :)

Jest to trzeci raz, kiedy odwiedziłam pokój w dwie osoby i muszę przyznać, że w tym bawiłam się najlepiej.

Klimat pokoju przypadł mi do gustu, jest ciemno, pokoik jest malutki a na czołach macie latarki, które są jedynym źródłem światła. Widać, że jest to pokój momentami wykonany niskim kosztem, ale wpływa on na zabawę (a to przecież po to idziemy do takiego miejsca).

No właśnie a mówiąc o zabawie. Bawiliśmy się świetnie, rozwiązywanie zagadek sprawiało dużo frajdy, wszystko było ułożone w logiczną całość i wynikało z siebie. W pokoju są zarówno zagadki, które spotkamy w innych pokojach (kłódki, kody), ale także takie, których przynajmniej ja, nie widziałam nigdzie indziej. Zagadki rozwiązywało nam się tak dobrze, że zanim się obejrzeliśmy, to udało nam się wyjść z pokoju i pobić jego rekord.

Oprócz zagadek, bardzo podobało mi się zakończenie pokoju, jednak nie będę nic zdradzać :)

Co do obsługi, to akurat w naszym przypadku nie mogliśmy chyba lepiej trafić. Pan z obsługi w fajny sposób przekazał nam historię pokoju, a po wyjściu z niego rozmawialiśmy o escape-roomach chyba jeszcze z 30 minut. Pozdrawiamy :)

Podczas wizyty w Gdańsku postanowiliśmy wybrać się do ER. Padło na ten pokój, ponieważ zaintrygował nas fakt, że jest tylko dla dwóch osób - nigdy w takim nie byliśmy.

Pomysł fajny i oryginalny, ale z wykonaniem niestety trochę gorzej. Wystrój zrobiony "po taniości", wiele rzeczy było niedopracowanych, zużytych. Dlatego mimo fajnej fabuły, klimat nie porywał.

Ogólne wrażenie ratowały zagadki, które rozwiązywało się naprawdę przyjemnie. Mimo, że dość proste, to sprawiały frajdę. Obsługa była dla nas miła i bardzo chętnie z nami rozmawiała, jednak można by było trochę popracować nad wprowadzeniem do pokoju, żeby grupa mogła poczuć klimat jeszcze przed wejściem ;-)

Nie bój się że czegoś ci się nie uda rozwiązać czasami nawet obsługa nie może wyjść z podziwu że znalazłyśmy inny sposób na otworzenie skrzynki ?

Po raz trzeci przyjechaliśmy z Łodzi do Questrooms, by zmierzyć się z dwuosobowym pokojem 5 morderstw. Limit pokoju bierze się z małej powierzchni pomieszczenia, chociaż według nas doskonale zagospodarowanej. Zagadek jest dość sporo, są liniowe przez co fabuła jest logiczna i spójną. Wystrój w temacie, ciekawe rozwiązania elektroniczne i kilka kłódek, sprawiają że pokój jest idealnym przykładem ER. Polecamy grupom początkującym i tym z doświadczeniem. Obsługa jak zawsze genialna, zaraża pozytywną energią. Dzięki i do zobaczenia