Expecto Patronum!

    Partner Lockme

    Expecto Patronum!

    Uwaga: Podczas rezerwacji w polu "Komentarz" prosimy o podanie imion wszystkich uczestników ;) Srebrzysto- niebieska łuna tworząca zmaterializowaną postać... [więcej]

    2-6 osób

    75 minut

    Fantasy

    śr. zaawansowani

    197 opinii

    Polska: 78. miejsce

    Gdańsk: 7. miejsce

    9
    9/10 Obsługa: 9,7/10 Klimat: 9,8/10 Trudność wg. graczy: Średni Liczba opinii: 197

    Sortowanie: |

    Język opinii: | |

    Strona 6

    Wróć do pełnej listy opinii
    daga.janka7
    daga.janka7

    Nawigator
    121 pkt

    15 opinii

    Super pokój o HP

    29.03.2023 | data wizyty: 11.03.2023

    daga.janka7 15 opinii

    Bardzo fajne wprowadzenie do gry :) Sam pokój urządzony i przemyślony w każdym calu, bawiliśmy się naprawdę super, to jeden z lepszych pokój w tym temacie.

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Niko Gajewski
    Niko Gajewski

    Pionier
    193 pkt

    64 opinie

    Mnóstwo smaczków

    28.04.2023 | data wizyty: 20.04.2023

    Niko Gajewski 64 opinie

    Ilość smaczków dla fanów i innego rodzaju easter eggów jest wręcz przytłaczająca. Nawet dla mnie, mugola, jawiły się ich dziesiątki. Robotę w tym pokoju robi już sam wstęp, prawdopodobnie najlepszy, jaki widziałem, choć wcale nie przesadzony i naciągany. Ot, zwykła rozmowa z toną przyjemnego aktorstwa. W samym pokoju zabawa przednia, zagadki bardzo logiczne, wymagające współpracy i łączenia kilku faktów naraz oraz bacznej obserwacji. Wszystko jest niezwykle przyjemne i choć w moich oczach Sectum Sempra jest jednak poziom wyżej, to Expecto wciąż jest pokojem, którego na erowej mapie Gdańska pominąć nie można.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Sonka
    Sonka

    Skaut
    99 pkt

    1 opinia

    Mugole wyszli zachwyceni!

    26.07.2023 | data wizyty: 28.06.2023

    Wiarygodna opinia

    Sonka 1 opinia

    Pokój zarezerwowany dla 4 osób z czego 2 nie znały książek, a któryś film o Harrym "kiedyś chyba widziały" ;)
    Od wejścia do budynku można odczuć klimat (nawet w wystroju toalety!) co bardzo fajnie nastraja do gry. Po odczekaniu na naszą kolej, przywitał nas ponownie sympatyczny Pan, który tym razem magicznie zmienił się w naszego Mistrza Gry. Wprowadzenie było jedyne w swoim rodzaju!
    Pokój, tak jak się spodziewaliśmy - wyglądał przepięknie! Wszystko działało jak należy, rozgrywka przebiegała płynnie, a my czerpaliśmy z niej naprawdę dużą przyjemność. Zagadki w Expecto Patronum! są różnorodne (zarówno manualne jak i logiczne) i ciekawe dla osób średniozaawansowanych, choć przydały się nam drobne podpowiedzi.
    Pozycja obowiązkowa dla fanów świata czarodziei, a także graczy doceniających walory artystyczne w pokojach.
    Dziękujemy za magiczną przygodę, z pewnością do Was wrócimy!

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    surcon
    surcon

    Skaut
    58 pkt

    6 opinii

    A Ty, spotkałeś już dementora?

    24.03.2023 | data wizyty: 19.03.2023

    Wiarygodna opinia

    surcon 6 opinii

    Świetny pokój, nie za łatwy ale też nie za trudny ;) Wszystko dopracowane, bardzo klimatycznie zrobione, jedyny mankament to powolność wykonywania kilku zadań. Polecam iść w 4 osoby, ja byłam w 3osobowej ekipie i tej jednej osoby ciągle nam gdzieś brakowało. Czapki z głów dla par, którym udało się wyjść przed końcem czasu! Niemniej jest to chyba najlepszy pokój, w jakim byłam. Wielkie podziękowania dla mistrza gry, który pomógł nam zrobić urodzinowy klimat!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Marekiusze
    Marekiusze

    Skaut
    64 pkt

    3 opinie

    Żałujemy, że nie rzucono na nas zaklęcia obliviate...

    3.02.2023 | data wizyty: 3.02.2023

    Wiarygodna opinia

    Marekiusze 3 opinie

    Jest! w końcu i do nas dotarł list z informacją o przyjęciu nas do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Escape Time. Będąc dziećmi wyglądaliśmy go całymi latami. Bezskutecznie. Okazało się, że sowa, która miała je nam dostarczyć lata temu po drodze zabłądziła, a poza tym zgubiła list, skubaniec miał na imię Errol! Co się odwlecze to nie uciecze - przejrzano listy klas i nazwiska uczniów z ostatniego ćwierćwiecza i po odkryciu braku naszej obecności wyjaśniono sprawę i ponownie listy wysłano. Tym razem dotarły!

    Stawiliśmy się w szkole w umówionym dniu, przydzielono nas do Domów (ja Gryffindor [d-uuuuh!] a Darka do Hufflepuff [w sumie też d-uuuh!]). Czekamy na pierwsze zajęcia, ma przyjść po nas Prefekt i zaprowadzić na zajęcia, ale miał coś jeszcze do ogarnięcia więc zostawili nas w małej komnacie czekalnej. Nawiasem mówiąc odradzam wizytę w toaletach - jakichś duch okularnicy siedzi w rurze odpływowej, jęczy, stęka, wścieka się i chlapie wodą z kibla! no i po rurach coś łazi... coś dużego... Wracając. Po małej chwili oczekiwania do komnaty czekalnej wparowała energicznie... Pani Prefekt Ravenclaw! dacie wiarę? tak na nią patrzę i zdaje mi się, że już ją kiedyś spotkaliśmy, ale nie potrafiłem sobie przypomnieć gdzie... mniejsza. Pani Prefekt była energiczna, a jednak konkretna i rzeczowa, chociaż trochę się obawiałem jak wywijała różdżką, bałem się oberwać jakimś przypadkowym zaklęciem, ale widać jej zdolności magiczne były przez nią opanowane. Nie mieliśmy do czynienia w końcu z amatorką, a Panią Prefekt! po wyjaśnieniu zasad obowiązujących w klasach, odprowadziła nas pod drzwi klasy gdzie miały się odbyć nasze pierwsze zajęcia i wiecie co? Pani Prefekt miała taki autorytet, że nawet schody nie robiły żadnych numerów. Zanim weszliśmy upewniła się, że znamy podstawowe zaklęcia. Mój niepokój wzbudziło jej pytanie o możliwość wyczarowania przez nas Patronusa... przecież pierwszoroczni w życiu nie są w stanie posługiwać się tak zaawansowaną magią! przecież używa się jej przeciwko Dementorom, a przecież byliśmy w Hogwarcie [filia w Gdańsku, ale zawsze], a Hogwart to najbezpieczniejsze miejsce na ziemi.. na pewno czytała to w "Krótkiej historii Hogwartu". No nic, zaczynamy! nie mogliśmy poznać jeszcze tajemnego wejścia do tajemnej sali, w której miały się odbyć nasze zajęcia, więc użyliśmy świstoklika - tylko czemu kazano nam zamknąć oczy i trzymać się za barki? nie wiem.. może żeby nie zwrócić śniadania po drodze..?

    Dokładnego przebiegu zajęć niestety nie możemy wam zdradzić nawet gdybyśmy chcieli - zostało na nas rzucone zaklęcie Fideliusa, więc sami rozumiecie... W końcu to Hogwart, musi dbać o swoje tajniki i sekrety. Jednak jest parę rzeczy, które możemy wam zdradzić bez łamania tajemnicy, a jakby co - Fidelius stoi na straży.

    Po pierwsze, wszystko co słyszeliście o Hogwarcie i tych konkretnych zajęciach to najprawdziwsza prawda! wszelkie te wnętrza, obicia jak ze snu, mury przesiąknięte historią i tradycją, stare meble ledwo zdolne udźwignąć opasłe tomiska skrywające istne arkana, obrazy na ścianach żyjące własnym życiem, gadające przedmioty, wyjące mandragory, runy, smoki, tłuczki i wijące się korytarze - to wszystko najprawdziwsza prawda! a może to wszystko czary czarowane przez założycieli filii Hogwartu w Gdańsku? bo chyba właśnie najprawdziwszych czarów potrzeba by stworzyć tak piękną rzeczywistość! no właśnie - rzeczywistość? a może to wszystko działo się tylko w naszej głowie? a choćby nawet, to czy to oznacza, że nie wydarzyło się naprawdę?

    W Hogwarcie każdy kto potrzebuje pomocy zawsze ją otrzyma. To nie są puste słowa. Od samego początku gotowość niesienie jej nam zgłaszał pewien "dobry duszek", którego tożsamości Fidelius nie pozwala nam odsłonić. Ale bez obaw - pracuje tam na pełny etat więc pewnie i wam pomoże, a uwierzcie nam, współpraca z nim tylko utwierdzała nas w przekonaniu o miejscu, w którym się znajdowaliśmy.

    Okazało się też, że pytanie o zdolność wyczarowania Patronusa nie było bezpodstawne, natomiast z góry mówię, że użycie go wcale nie było to tak oczywiste i przewidywalne jak możecie sobie w pierwszym momencie pomyśleć - przyjdźcie i sami się przekonajcie. Więcej powiedzieć nie mogę - Fidelius.

    Po skończonych zajęciach, w celu odprowadzenia nas do naszych dormitoriów, odebrała nas Pani Prefekt Ravenclaw i okazało się, że i Ona kojarzyła nasze twarze. I wtedy obu stronom wszystko się rozjaśniło - spotkaliśmy się dokładnie rok wcześniej, w chatce pewnej Guślarki. Mieliśmy wtedy sporządzić jakiś eliksir, antidotum na panoszącą się zarazę. Może dlatego w pierwszych kilku zdaniach, gdy tłumaczyła nam zasady dla pierwszorocznych, zaznaczyła, że zajęcia z eliksirów zaczynają się na drugim roku? tak podświadomie? W ogóle co ona tam robiła wtedy? czy zaczynała studia magicznych arkan u wiejskiej Guślarki, która skierowała Ją potem z rekomendacją do Hogwartu? a może właśnie była tak zdolna, że dano jej możliwość studiów nad tak ciężką dziedziną magii? w sumie, doświadczając jej energii, charyzmy, konkretnej osobowości, oba warianty wydają się tłumaczyć co tam wtedy robiła, ale jak było naprawdę? cóż.. nie zdążyliśmy zapytać. W każdym razie nie możemy się doczekać zajęć z Eliksirów w tej samej szkole, ale najpierw trzeba będzie uzbierać na czesne.. ale warto! za taki wysoki poziom edukacji, warto! każdą złotówkę! ["-5 galeonów! -a dla brata...? -10 galeonów!"] Solidna praca, solidny standard, wymaga i wart jest solidnych pieniędzy.

    Dlaczego zatem żałujemy, że po wszystkim nie zostało na nas rzucone zaklęcie obliviate? Bo chcielibyśmy móc przeżyć to jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze raz i jeszcze raz, i jeszcze...
    Żałujemy, że nie rzucono na nas zaklęcia obliviate... Żałujemy, że nie rzucono na nas zaklęcia obliviate...
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Strona 6

    Pokaż następne

    Ładowanie...

    Nowe wpisy na naszym blogu

    Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.