Kto z nas nie marzył o tym, by móc podróżować w czasie? Zbierać strzępki informacji i układać je w spójną całość. Teraz jest to możliwe! W Wehikule Czasu rze...
[więcej]
2-6 osób
60 minut
Fantasy
śr. zaawansowani
156 opinii
Polska: 311. miejsce
Warszawa: 31. miejsce
7
.4
7,4/10
Obsługa:
9,1/10
Klimat:
7,7/10
Trudność wg. graczy:
Średni
Liczba opinii:
156
Przeszłość? Przyszłość? Co za różnica! Wszystko się łączy w jednym kontinuum, więc... No właśnie - za pomocą wehikułu czasu możemy odczuć, jak każdy punkt w czasie może być połączony z wszystkimi innymi. Jak zmiany w przeszłości wpłyną na przyszłość? I odwrotnie! I przede wszystkim - czy po tym wszystkim wyjdziecie do takiego samego świata, z którego weszliście? Spróbujcie, a się przekonacie.
Trudność zadań w pokoju jest bardzo wyważona. Możemy spokojnie go polecić każdej zgranej ekipie. Zgranej, bo bez dobrej komunikacji daleko nie zajdziecie...
Zabawy z czasem to bardzo popularny książkowy/filmowy motyw. Zwłaszcza jeśli pojawią się jakieś paradoksy i całe zmieszanie, z pozoru niewykonalne, trzeba naprawiać. Uwielbiam wszystkie "Powroty do przeszłości", więc w końcu nasza uwaga musiała paść na praską filię, częściowo sprawdzonej już przez nas firmy Room Escape Warszawa. To nasz pierwszy pokój kładący tak duży nacisk na pracę zespołową. Akurat ten aspekt okazał się strzałem w dziesiątkę, jak i najmocniejszym plusem całej zabawy.
Aczkolwiek na wejście musieliśmy trochę poczekać, ponieważ drzwi były na głucho zamknięte, pewnie ze względów bezpieczeństwa. Sama filia jest z kolei prosta i schludna. Wprowadzający w grę GM przesłał nam pozytywne fluidy i mogliśmy zaczynać. W dwójkę było tu sporo pracy, ale cały pokój okazał się mniejszym wyzwaniem niż sądziłem.
Początek to krótki filmik wprowadzający w fabułę i już można się gubić w epokach. Było tu kilka ciekawych rozwiązań, aczkolwiek lwia część zagadek jest standardowa, oparta na kłódkach. Elektronikę uświadczyliśmy, a i owszem, choć nie do końca wszystko działało jak należy. Nie chodzi tu o same zagadki, bo na tym polu całość hulała aż miło, aczkolwiek był problem z drzwiami...
Jedne miały tendencje do blokowania się, przez co na parę dobrych chwil zostałem "uwięziony w danym czasie" (potem już używałem do nich awaryjnego klucza) co niestety psuje nieco bardzo fajne rozwiązanie, jakie tu wprowadzili twórcy. Inne z kolei nie chciały się otworzyć po pewnych poprawnych czynnościach i dopiero "siłowy" nacisk ciałem spowodował ich otwarcie. Wynika to zapewne z eksploatacji miejsca, bo widać że pokój do najnowszych już nie należy.
Naczytałem się opinii i oboje obawialiśmy się dużego stopnia trudności oraz że będziemy mieli problem w komunikacji. I wiecie co? Tak nie było. Zagadek jest całkiem sporo, ale są one w dużej mierze intuicyjne oraz stanowią wariację na temat najpopularniejszych łamigłówek w tematyce ER. Trzeba mieć też na uwadze, że w odwiedzone kąty należy wracać regularnie, bo wraz z rozwojem wypadków zawsze tu i ówdzie znajdzie się coś nowego.
Klimat. Aspekt dla mnie zdecydowanie najważniejszy. Tu był niestety w ilościach szczątkowych. Na zdjęciach zamieszczonych w serwisie widać motyw egipski i to był zdecydowanie najlepszy segment tego miejsca, mimo faktu, że widywałem bardziej szczegółowe rozbudowanie tej epoki. Z kolei przyszłość w wykonaniu twórców wygląda bardzo biednie, nie ma w ogóle wyrazu i daje wrażenie miejsca poupychanego różnorodnym tałatajstwem, którego nijak nie szło wykorzystać w pozostałych dwóch pokojach. "Lekko" nie pasowało mi to poprowadzonej narracji.
"Wehikuł czasu" zagadkami i kooperacją stoi. Polecam go raczej początkującym graczom. Fajnie by też było gdyby pokój odświeżono i nieco rozbudowano o elementy bardziej pasujące do danej epoki, bo można by tu dużo bardziej odjechać wizualnie (vide chociażby coś w stylu Interactive 2.0 tej firmy).
Mimo "psioczenia" bawiłem się tu jednak nieźle. Plus też za mistrzynię. Bardzo pozytywna i rozmowna persona. No i nie bez znaczenia pozostaje fakt, że mojej drugiej połówce pokój podobał się dużo bardziej.
Koncept pokoju dosyć oryginalny. Fajne zagadki wymagające współpracy na odległość. Zdaniem moim i współgraczy to najlepszy pokój na Inżynierskiej. Nieco ciasny jak na 6 osób, radziłabym się wybrać się w grupie maksymalnie czteroosobowej.
Od zawsze marzyliśmy o podróżach w czasie. Nie sądziliśmy jednak, że okazja ku temu nadaży się tak szybko i w dodatku w naszym kraju. To jest jak sen. Nierealne stało się rzeczywistością. Wystarczyło przesunąć dźwignię i uruchomić wehikuł czasu.
Wystrój pokoju jest dość estetyczny i zróżnicowany. Pomimo pewnych umowności, nadrabia tematyką, która została tutaj nieźle wykorzystana. Choć nie ukrywamy, że chciałoby się więcej.
Zagadki są ciekawie skonstruowane i w fajny sposób opierają się na współpracy między graczami. Zadań jest sporo, a poziom trudności został dobrze wyważony.
Obsługa spisała się dobrze. Było miło i profesjonalne.
Wehikuł czasu, to niezły pokój w ciekawej tematyce, która daje ogromne pole do popisu. Jakby jeszcze go trochę dopracować oraz zróżnicować przy nieco wyższym budżecie mogłoby być naprawdę dobrze. Potencjał zdecydowanie jest.
Świetny pomysł na pokój. Wymagał dużej interakcji pomiędzy graczami, co dla nas było dużym plusem. Nikt się nie nudził (a byliśmy w 4 osoby). Zagadki nie były trudne, ale wymagały, żeby najpierw trochę pomyśleć. Jeden element nam nie zadziałał, przez co straciliśmy trochę czasu, szukając co mogliśmy pominąć. Pozostawiło to mały niedosyt, ale i tak pokój był super.
Do Wehikułu poszłyśmy w dwie osoby - i to był pokój, który wymagał największej współpracy z wszystkich dotychczas odwiedzonych! Jest to świetna opcja integracyjna, i dla już zgranych grup, które dobrze się rozumieją. W Wehikule nietypowa jest konieczność wracania do innych pomieszczeń, nie jednokrotnie, ale przez całą grę (o czym informuje obsługa i co bardzo nam się podobało!) oraz łączenie wielu różnych elementów z jedno rozwiązanie. Przez całą rozgrywkę trzeba być skupionym, zapamiętywać szczegóły, dużo się przemieszczać. Nie mu tu wyrafinowanych mechanizmów, jest kilka kłódek, ale zagadki są zróżnicowane, fajnie wplecione w fabułę.
W jednym miejscu tylko do poprawy kwestia techniczna - element nie działa według mnie dobrze, wymaga użycia pewnej siły i jest to frustrujące, musiał nam pomóc GM nie podpowiedzią, a uruchomieniem mechanizmu. Straciłyśmy przy nim kilka minut. Nie do końca też zrozumiała jest jedna z zagadek co do kolejności - jednak i tak udało się wyjsć przed czasem bez podpowiedzi. Ale mimo to pokój był ciekawy, cały czas utrzymywał nas w aktywności, także fizycznej ;)
Co bym poprawiła, to kontakt z GM - na końcu gry nawet nas grzecznościowo nie zapytano, czy pokój nam się podobał. Taka bierność, szkoda, bo entuzjazm obsługi zazwyczaj bywa zaraźliwy :)
Właśnie wróciłam z tego pokoju i piszę opinię na gorąco :) Pokój zdecydowanie dla co najmniej 3 osób - wtedy będzie o wiele łatwiej się komunikować, a komunikacja w tym ER to kluczowa rzecz :) Zagadki ciekawe, trochę kłódek, trochę elektroniki. Jeśli chodzi o wystrój to moje oczy widziały już te bardziej dopracowane i te ciut mniej - ten będzie gdzieś po środku, bo osobiście rażą mnie w oczy wystające kable i lampki, które swoim stylem nie pasują do pomieszczenia. Sama historia przewodnia pokoju ciekawa, ale brakowało mi fajerwerków w jakimkolwiek momencie gry. Tak czy siak, polecam odwiedzić bo i tak dobrze się bawiłam :)
Pokój odwiedzony spontanicznie, po zakończonej wizycie w Muzeum 2.0
Bardzo fajny koncept na grę, gdzie rozwiązywanie zagadek wymaga współpracy między graczami. Jest to o tyle super, że każdy ma jakieś zadanie i w trakcie rozgrywki nie ma przestoju :)
Zagadki bardzo logiczne - wiadomo co z czego wynika i pokój mimo złożoności (w budowie) jest logiczny i ma się poczucie, że przechodzi się go krok po kroku. Wszystko jest bardzo sensowne.
Myślę, że warto by było zaznaczyć w opisie pokoju, że 4 to taka idealna liczba graczy, bo w 2 osoby pokój, owszem dałoby się przejść, ale myślę, że z mniejszą frajdą.
Nasza grupa miała śmieszną przygodę, która nie była w planach organizatorów ER. Niestety opowieść zawiera spoilery. Otóż podczas zagadki z radiem, gdy udało nam się uruchomić radio, usłyszeliśmy, jak lektor wymawia tajemnicze cyfry. Porwaliśmy szybko kartkę i długopis, ale pierwszych cyfr nie usłyszeliśmy, więc czekaliśmy na zapętlenie nagrania. Ku naszej rosnącej konsternacji nie tylko nie doczekaliśmy powtórzenia wskazówki, ale lektor powiedział "Szczęść Boże", po czym odebrał telefon od małej dziewczynki i rozpoczęli rozmowę, za kogo dziewczynka ma zamiar się modlić, a następnie wspólnie zaczęli odmawiać "Pod Twoją obronę uciekamy się". Tak upłynęło nam dobre 10 minut. W pewnym momencie otrzymaliśmy podpowiedź od obsługi, zdziwionej naszym brakiem postępów. Okazało się, że należy zmienić stację na taką podaną w poprzedniej wskazówce. Przez 10 minut słuchaliśmy Radia Maryja.
Ciekawy pokój z oryginalnym rozwiązaniem, które fajnie integruje grupę i skłania do współpracy. Wystrój i rekwizyty wykonane dokładnie i precyzyjnie, dobrze oddają zamysł złożoności, całość naprawdę do fajnie pomaga poczuć przygodę w wehikule czasu. Zagadki ciekawe, większość o średnim stopniu trudności. W jednym przypadku zauważyliśmy lekkie niedociągnięcie, ale pokój naprawdę na plus. Możliwość zrobienia sobie zdjęcia z gadżetami dopełniła satysfakcję. Polecamy!