Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Partner Lockme
Sex Room
Pierwsze zlecenie młodych detektywów? Skandaliczny szantaż! Pan Jacek, stateczny korpo-tata, uległ czarowi „Pani Dominy”. Teraz grozi mu publikacja kompromit... [więcej]
2-10 osób
60 minut
Fabularny
początkujący
1 248 opinii
Polska: 228. miejsce
Warszawa: 33. miejsce
Strona 25
Wróć do pełnej listy opinii
Przewodnik
324 pkt
Sex, szantaże i dużo pieniędzy
28.12.2017 | data wizyty: 27.12.2017
Wiarygodna opinia
Nasz pierwszy pokój w Black Cat i nie ma co ukrywać, że zaintrygował nas tematyką. Na samym początku wielki plus dla twórców za pójście na całość. To nie jest pokój, ani dla dzieci, ani dla tych, których oburza widok nagiego ciała.
Filmik wprowadzający - klasa. Stylizowany na reportaż pozwalał naprawdę wczuć się w historię.
Pokój z jednej strony wzbudzał wrażenie liniowego, prowadzącego nas od zagadki do zagadki, z drugiej strony można było część rzeczy ominąć żeby wrócić do nich później lub poradzić sobie bez nich.
W pokoju byliśmy w 2 osoby, i chociaż udało nam się wyjść chwilę przed czasem, to momentami odczuwało się brak przynajmniej jeszcze jednego gracza.
Z pewnością nie był to ostatni pokój od Black Cat, który odwiedziliśmy!:)
Filmik wprowadzający - klasa. Stylizowany na reportaż pozwalał naprawdę wczuć się w historię.
Pokój z jednej strony wzbudzał wrażenie liniowego, prowadzącego nas od zagadki do zagadki, z drugiej strony można było część rzeczy ominąć żeby wrócić do nich później lub poradzić sobie bez nich.
W pokoju byliśmy w 2 osoby, i chociaż udało nam się wyjść chwilę przed czasem, to momentami odczuwało się brak przynajmniej jeszcze jednego gracza.
Z pewnością nie był to ostatni pokój od Black Cat, który odwiedziliśmy!:)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Skaut
61 pkt
Polecam
4.10.2018 | data wizyty: 3.09.2018
Fajny, ciekawy wystrój. To mój trzeci escape room i nie sprawił większych kłopotów.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Nawigator
109 pkt
Oby więcej takich pokoi
17.02.2018 | data wizyty: 13.02.2018
Wiarygodna opinia
To zdecydowanie jeden z tych escape roomów gdzie chce się dać 11/10. Wszystko było w nim absolutnie cudowne. Dopracowany wystrój, przemiła obsługa, niecodzienne zagadki. Bardzo długo było coś do roboty bez zacinania się i korzystania z podpowiedzi, a i tak wcale nie wyszliśmy długo przed czasem bo elementów było od groma, i tych związanych z wyjściem i nie. Dawno się tak dobrze nie bawiłam. Na pewno wrócę wypróbować inne pokoje.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Skaut
88 pkt
Ciekawy pokój, dość prosty
8.04.2018 | data wizyty: 3.04.2018
Pokój dość prosty (wiele dodatkowych wskazówek). Zagadki pomysłowe. Doświadczeni gracze wyjdą pewnie szybciej, ale będą się dobrze bawić
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Skaut
71 pkt
Nasz pierwszy raz
16.03.2018 | data wizyty: 14.02.2018
Gdy mój mąż w Walentynki zapowiedział, że zabiera mnie na najlepszy seks w moim życiu, nie od razu wpadłam w euforię. Lata małżeństwa i mój chłodny charakter sprawiły, że nie oczekiwałam Bóg wie czego :) Dlatego lekkim zaskoczeniem był fakt, że będzie to sex... room.
Udaliśmy się tam we dwoje (jak na małżeński, walentynkowy seks przystało) i moje podniecenie rosło z każdą chwilą. Obsługa na informację, że jest to nasza pierwsza przygoda z escape roomem, udzieliła nam ogólnych rad dotyczących tego typu rozrywki, dlatego od razu poczuliśmy złudnie, że wiemy, z czym to się je. Przed wejściem do pokoju czekał na nas wstęp w postaci filmu, stylizowanego na dokument, co pomogło nam wczuć się w rolę detektywów mających pomóc swojemu klientowi.
Przyznam, że po przekroczeniu progu pokoju, byłam zachwycona. Pokój wyglądał jak moje dokładne wyobrażenie miejsca pracy pani lekkich obyczajów. Pełno w nim gadżetów erotycznych, wyuzdanych zdjęć i klimatu pełnego erotyzmu. W pewnym momencie zapomniałam wręcz, że to specjalnie stworzone pomieszczenie i wczułam się w rozgrywkę do tego stopnia, że szeptałam do męża, żeby zmniejszyć ryzyko nakrycia nas przez wracającą lokatorkę :) Dość odważne elementy wystroju sprawiają, że zdecydowanie nie jest to pokój dla dzieci, a pewnie i niektórzy bardziej pruderyjni dorośli także mogliby z niego wyjść z uśmiechem zażenowania. Ale dla nas to był duży plus – twórcy włożyli w pokój sporo pracy, co widać na każdym kroku.
Same zagadki są dość intuicyjne. Może nad niektórymi posiedzieliśmy nieco dłużej, ale wynikało to raczej z kompletnego braku doświadczenia. Po dokładnym przeszukaniu pokoju oraz kilku chwilach główkowania, krok po kroku zbliżaliśmy się do rozwiązania. Efekt nowości sprawił też, że wszystko było dla nas „wow”. Były kłódki, mechanizmy (niektore odjechane, których nie spotkaliśmy nigdzie indziej – a w tej chwili mamy już kilka escape roomów na koncie), trochę liczenia, ale nic, z czym nie poradziliby sobie początkujący gracze. Wystarczy wspomnieć, że my wyszliśmy z pokoju po 52 minutach bez żadnej podpowiedzi. Jednej zagadki nie rozwiązaliśmy, co skutkowało nieuzyskaniem podpowiedzi, ale nie była nam ona niezbędna do tego, aby w końcu wykonać wszystkie zadania.
Pokój jest idealny na pierwszy raz, a także dla mniejszej grupy. Jak widać, można sobie z nim poradzić w parze i nie mając wcześniej żadnego obycia z tego typu rozgrywkami. Wystrój niewymuszony, robiący doskonały klimat, przyjazna i miła obsługa, która znalazła czas na pogadanie z nami i przed, i po grze. Wyszliśmy z samymi pozytywnymi odczuciami.
Mąż lekko przesadził. Może nie był to najlepszy seks w moim życiu, ale w moim prywatnym rankingu escape roomów plasuje się w ścisłej czołówce. Sprawił, że kompletnie wsiąkliśmy w eksplorowanie kolejnych pokoi, a wysoka jakość Black Cat Escape Room przekonuje nas do powrotu do ich innych pomieszczeń. A do sex roomu pozostanie sentyment. W końcu... nie zapomina się pierwszego razu :)
Udaliśmy się tam we dwoje (jak na małżeński, walentynkowy seks przystało) i moje podniecenie rosło z każdą chwilą. Obsługa na informację, że jest to nasza pierwsza przygoda z escape roomem, udzieliła nam ogólnych rad dotyczących tego typu rozrywki, dlatego od razu poczuliśmy złudnie, że wiemy, z czym to się je. Przed wejściem do pokoju czekał na nas wstęp w postaci filmu, stylizowanego na dokument, co pomogło nam wczuć się w rolę detektywów mających pomóc swojemu klientowi.
Przyznam, że po przekroczeniu progu pokoju, byłam zachwycona. Pokój wyglądał jak moje dokładne wyobrażenie miejsca pracy pani lekkich obyczajów. Pełno w nim gadżetów erotycznych, wyuzdanych zdjęć i klimatu pełnego erotyzmu. W pewnym momencie zapomniałam wręcz, że to specjalnie stworzone pomieszczenie i wczułam się w rozgrywkę do tego stopnia, że szeptałam do męża, żeby zmniejszyć ryzyko nakrycia nas przez wracającą lokatorkę :) Dość odważne elementy wystroju sprawiają, że zdecydowanie nie jest to pokój dla dzieci, a pewnie i niektórzy bardziej pruderyjni dorośli także mogliby z niego wyjść z uśmiechem zażenowania. Ale dla nas to był duży plus – twórcy włożyli w pokój sporo pracy, co widać na każdym kroku.
Same zagadki są dość intuicyjne. Może nad niektórymi posiedzieliśmy nieco dłużej, ale wynikało to raczej z kompletnego braku doświadczenia. Po dokładnym przeszukaniu pokoju oraz kilku chwilach główkowania, krok po kroku zbliżaliśmy się do rozwiązania. Efekt nowości sprawił też, że wszystko było dla nas „wow”. Były kłódki, mechanizmy (niektore odjechane, których nie spotkaliśmy nigdzie indziej – a w tej chwili mamy już kilka escape roomów na koncie), trochę liczenia, ale nic, z czym nie poradziliby sobie początkujący gracze. Wystarczy wspomnieć, że my wyszliśmy z pokoju po 52 minutach bez żadnej podpowiedzi. Jednej zagadki nie rozwiązaliśmy, co skutkowało nieuzyskaniem podpowiedzi, ale nie była nam ona niezbędna do tego, aby w końcu wykonać wszystkie zadania.
Pokój jest idealny na pierwszy raz, a także dla mniejszej grupy. Jak widać, można sobie z nim poradzić w parze i nie mając wcześniej żadnego obycia z tego typu rozgrywkami. Wystrój niewymuszony, robiący doskonały klimat, przyjazna i miła obsługa, która znalazła czas na pogadanie z nami i przed, i po grze. Wyszliśmy z samymi pozytywnymi odczuciami.
Mąż lekko przesadził. Może nie był to najlepszy seks w moim życiu, ale w moim prywatnym rankingu escape roomów plasuje się w ścisłej czołówce. Sprawił, że kompletnie wsiąkliśmy w eksplorowanie kolejnych pokoi, a wysoka jakość Black Cat Escape Room przekonuje nas do powrotu do ich innych pomieszczeń. A do sex roomu pozostanie sentyment. W końcu... nie zapomina się pierwszego razu :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Nawigator
102 pkt
Maszyna ruszyła
11.01.2018 | data wizyty: 11.01.2018
Świetny pokój dla początkujących grup. Nie mieliśmy problemów z odgadnięciem zagadek - były bardzo spójne i logiczne. Klimat nie do podrobienia! Polecamy serdecznie :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Skaut
60 pkt
Czerwony pokoj
31.03.2018 | data wizyty: 27.01.2018
Wiarygodna opinia
Rewelacyjnie przygotowany pokój, mnóstwo drobiazgów i rekwizytów tworzących charakter pokoju. Duzo różnorodnych zagadek, nie dominują kłódki, a ciekawe mechanizmy aktywujące kolejne etapy pokoju. Gorąco polecamy, idealny dla 2-4 osob.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Pionier
165 pkt
Pokój w klimacie ;)
29.01.2018 | data wizyty: 27.01.2018
Ten pokój był jednym z głównych celów naszej weekendowej wizyty w Wawie. W Trójmieście nikt jeszcze nie zaprojektował ero-pokoju, tak więc jego specyfika bardzo nas interesowała. Na miejscu się nie zawiedliśmy. Klimat utrzymany przez całą grę. Pokój jest łatwy a i kolejne zagadki przechodzą bardzo łatwo. W jednym momencie się tylko zakręciliśmy, gdyż niedostatecznie obserwowaliśmy :) Na plus różnorodność i ilość przedmiotów w pokoju.
Podsumowując: dostaliśmy to czego chcieliśmy.
P.S (nie związane z pokojem, a z poczekalnią): kupcie lepszą kostkę rubika, bo strasznie słabo się kręci ta, którą macie ;]
Pozdrowienia dla obsługi.
Podsumowując: dostaliśmy to czego chcieliśmy.
P.S (nie związane z pokojem, a z poczekalnią): kupcie lepszą kostkę rubika, bo strasznie słabo się kręci ta, którą macie ;]
Pozdrowienia dla obsługi.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Bardzo łatwy
Skaut
65 pkt
XXX
2.11.2018 | data wizyty: 17.01.2018
Wiarygodna opinia
Wprowadzenie ciekawe, dużo ciekawsze niż czytanie z kartki. Tematyka interesująca, coś innego niż wszędzie, stąd też nie będzie to pokój dla wszystkich. Klimat w stu procentach odzwierciedla nazwa pokoju. Zagadki interesujące, nieliniowe, co sprawia, że każdy może zająć się czymś innym. Ze względu na "to coś innego" muszę polecić wszystkim fanatykom ER, naprawdę warto to zobaczyć.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Skaut
85 pkt
Pokój inny niż wszystkie
6.04.2018 | data wizyty: 24.01.2018
Super klimat, ciekawe i dopasowane do motywu zagadki. Super miła obsługa.
Bez niezwykłych rozwiązań technicznych, ale naprawdę fajnie spędzony czas...
Bez niezwykłych rozwiązań technicznych, ale naprawdę fajnie spędzony czas...
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Strona 25
Pokaż następneŁadowanie...
Nowe wpisy na naszym blogu
Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.
