Czar PRl-u

Mega pokój, od samego wejscia przypominają się czasy jak to nie było u babci :) obsługa sympatyczna . Polecam :)

Pokoj rewelacyjny. Klimat i zapach mebloscianek i futer. Zagadki roznorodne, niebanalne, dajace pokarm wymagajacym umyslom :) dziwie sie, ze nie ma do tego pokoju kolejek jak po mieso :)

Pokój zaliczony w dwie osoby. Łatwo nie było, zagadek mnóstwo, bardzo dużo rzeczy pokitrane, łatwo coś przeoczyć. Taki trochę ERowy 'old shool'. Przyjemnie się grało, a wyjście o czasie umożliwiło wzięcie kilku podpowiedzi. Polecamy grać w większej ekipie.

Bawiliśmy się znakomicie. Wnętrze i wyposażenie takie jak pamiętam z dzieciństwa. Świetnie oddaje tamten klimat. Gdybym miał coś dodać to może jakieś epizody z powszechnie panujących wtedy kolejek po wszystko. No i jak dla mnie, człowieka po 50-tce, trochę skromnie było ze światłem - rozumiem PRL i 20-ty stopień zasilania, ale trochę trzeba było się gimnastykować z ustawianiem szyfrów. Co do obsługi - wyśmienita, profesjonalna i bardzo pomocna w chwilach zwątpienia :). A trochę ich było :)

Miło było cofnąć się lekko w czasie i powspominać jak to było w latach 80 tych. Zagadki dość trudne ale mimo tego grało się przyjemnie. Polecam :-)

Klimat:

Fabuła jest bardzo prosta - najwyraźniej otworzyliśmy jakieś drzwi i przypadkiem wylądowaliśmy w epoce PRL-u. Po usłyszeniu wstępniaka otwieramy drzwi pokoju i faktycznie lądujemy w pomieszczeniu wypełnionym przedmiotami z PRL-u. Samo życie! W każdym razie musimy się stąd szybko wydostać, bo bez internetu długo nie pożyjemy.

Urodziłem się dwa lata przed oficjalnym końcem komunizmu w Polsce, więc czasy PRL-u w znacznej mierze mnie ominęły. Żadne z napotkanych urządzeń nie było dla mnie obce, ale to już nie to samo... W rezultacie ciężko mi precyzyjnie określić siłę nostalgii, jaką wykazuje ten pokój - wewnątrz na pewno znajdziemy sporo przedmiotów, które wielu osobom skojarzą się z młodością, ale samo wnętrze nie prezentuje się zbyt wspaniale. Jest to typowy “babcia escape”, gdzie większość sprzętów pochodzi ze stryszków oraz piwnic. Jeżeli czar wspomnień oraz historyczna aura nie wystarczą, by wzbudzić nasze zainteresowanie, to pod względem klimatycznym oraz wizualnym możemy się poczuć rozczarowani. Z drugiej strony - na tym też polega urok tamtych lat, więc może jest idealnie?

Zagadki:

Amatorzy nowinek technicznych wyjdą stąd zasmuceni - chyba że wychowali się wśród Amiszów. Pokój został niemal w całości zrealizowany przy pomocy materiałów, które były dostępne za komuny, więc lepiej zapomnieć o współczesnej elektronice (no, poza jednym elementem). Łamigłówki są solidne i naprawdę starają się, jak mogą, by się nam przypodobać. Kilka razy nawet im się to udało, co nie zmienia faktu, że nagrodami za ich rozwiązanie będą jedynie sposoby na otwarcie kolejnych kłódek. Dodatkowym wyzwaniem jest znalezienie samych zagadek, bo escape jest dość nieliniowy, a przedmiotów w środku od groma!

Wrażenia:

Mnogość rekwizytów nie jest rzeczą złą, bo potem możemy się odpowiednio przygotować do pamiątkowej foty. Obsługa jest sympatyczna, nie było problemów z przeniesieniem połowy wyposażenia pokoju na nasze osoby. Ale resetowania nie zazdroszczę, bo chyba każda grupa zostawia tam za sobą niezły bajzel:)

Ogólnie:

Escape w wersji klasycznej. Tematyka i sposób wykonania mogą odstraszyć co niektórych (za to przyciągną innych), ale jak jesteście tu dla zagadek, to Czar PRL-u ma szansę się Wam spodobać - łamigłówki sprytnie się wtapiają w klimat dawnych lat i są naprawdę porządne. Dom Kłódek ma też bardzo dobrą lokalizację, więc nawet jakby Was nie urzekł, to dookoła jest mnóstwo możliwości podniesienia nastrojów:)

Super !!! Wow !!! OMG !!!
Poczułem się jak bym się cofnął w czasie .
Nawet zapach w tym pokoju był robem z PRL-u ?
Bawiliśmy się super.
PRL w czystym wydaniu ?
Na koniec cytując kasyka : POMOŻECIE ?

Jak dla mnie rewelacja! Dopracowanie wystroju pokoju na najwyższym poziomie. Niby nic specjalnego ale można poczuć się jak za czasów PRL-u. Zagadki standardowe, logiczne, o umiarkowanym poziomie trudności. Pokój nieliniowy. Polecam!

Było super! Pokój typowo kłódkowy ale wogole nam to nie przeszkadzało. Z 10 minut straciliśmy na bieganie po pokoju, i krzyki w stylu,, - skąd oni to mają! ''
Bardzo się cieszę że wybrałam ten pokój, było warto przenieść się w czasie.
Obsługa jest naprawdę wspaniała. Pozwolili na schowanie niespodzianki urodzinowej dla męża w pokoju i zmienili opowiadanie wstępne tak żeby przenieść się do roku 1986 w dzień narodzin męża, który był tym bardzo zachwycony :) dziękujemy

Klimat iście PRL-owski, wspaniała muzyka w tle i dużo starodawnych rekwizytów. Fabuła dobrze wpleciona w sens i przebieg zagadek, które również oparte są na komunistycznej codzienności. Prowadzący przemiły, podpowiadał bardzo ogólnie, tak aby nie zdradzić wiele, ale jednak nakierować.