Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Partner Lockme
Morskie Opowieści
Ot przewrotny jest los, kamraci, bardzo przewrotny! Chryja w tawernie się Wam nie powiodła, i zamiast rabowania pirackich łupów to Wy wpadliście w ich tłuste... [więcej]
2-5 osób
90 minut
Przygodowy
doświadczony
127 opinii
Polska: 44. miejsce
Bydgoszcz: 7. miejsce
Strona 2
Wróć do pełnej listy opinii
Nawigator
123 pkt
Odważ się wyruszyć w ten rejs!
11.08.2025 | data wizyty: 9.08.2025
Tego samego dnia zaliczyliśmy dwa pokoje: „W cieniu piramid” i „Morskie opowieści”. Dla mnie wygrywają piramidy, ale mój współzawodnik z uporem twierdzi, że lepsze były „Morskie opowieści”. I tak oto mamy klasyczny pat, oboje mamy rację, bo oba pokoje to absolutny top, a nasze różnice w ocenie wynikają wyłącznie z tego, że niektórzy mają gorszy gust.
„Morskie opowieści” od początku robią wrażenie. Mój błędnik oszalał jeszcze zanim zdążyłam się rozejrzeć, co w mojej skali plusów plasuje się zaraz obok darmowej kawy. Uwielbiam, gdy escape room jest czymś więcej niż czterema ścianami, a tutaj faktycznie można poczuć się jak na statku. Zagadki są liniowe, ale tym razem nie przeszkadzało mi to ani trochę, bo były dobrze przemyślane i spójne z fabułą.
Nie rozumiem jednak, czemu ten pokój uchodzi za trudniejszy od „Cienia piramid”. Tak, było tu więcej zadań zręcznościowych, a to dla mnie jest wyzwaniem, ale naiwnie myślałam, że rozmawiamy o potyczce intelektów, a nie o tym, kto ma większą koordynację ręka–oko.
I wreszcie mój ulubiony temat: puzzle. Tak, były. A ja puzzle kocham tak, jak kot kocha kąpiel, czyli wcale. Wiem, są tacy, którzy się nimi zachwycają, ale ja traktuję je jak zamach na mój czas i cierpliwość.
Dlaczego więc 9, a nie 10? Bo mimo że pokój jest świetny, niczym mnie nie zaskoczył. Nie było momentu, w którym pomyślałabym „HALO ! ale super :)”. Jestem tym typem człowieka, który 10 na 10 przyznaje rzadziej niż mówi „masz rację” w dyskusji. Zostawiam je tylko tym pokojom, które zapamiętam po roku.
„Morskie opowieści” od początku robią wrażenie. Mój błędnik oszalał jeszcze zanim zdążyłam się rozejrzeć, co w mojej skali plusów plasuje się zaraz obok darmowej kawy. Uwielbiam, gdy escape room jest czymś więcej niż czterema ścianami, a tutaj faktycznie można poczuć się jak na statku. Zagadki są liniowe, ale tym razem nie przeszkadzało mi to ani trochę, bo były dobrze przemyślane i spójne z fabułą.
Nie rozumiem jednak, czemu ten pokój uchodzi za trudniejszy od „Cienia piramid”. Tak, było tu więcej zadań zręcznościowych, a to dla mnie jest wyzwaniem, ale naiwnie myślałam, że rozmawiamy o potyczce intelektów, a nie o tym, kto ma większą koordynację ręka–oko.
I wreszcie mój ulubiony temat: puzzle. Tak, były. A ja puzzle kocham tak, jak kot kocha kąpiel, czyli wcale. Wiem, są tacy, którzy się nimi zachwycają, ale ja traktuję je jak zamach na mój czas i cierpliwość.
Dlaczego więc 9, a nie 10? Bo mimo że pokój jest świetny, niczym mnie nie zaskoczył. Nie było momentu, w którym pomyślałabym „HALO ! ale super :)”. Jestem tym typem człowieka, który 10 na 10 przyznaje rzadziej niż mówi „masz rację” w dyskusji. Zostawiam je tylko tym pokojom, które zapamiętam po roku.
Uciekliśmy z pokoju w: 75 minut
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Nawigator
149 pkt
Mega piracka przygoda
1.10.2024 | data wizyty: 1.10.2024
To była nasza niezapomniana piracka przygoda. Bawiliśmy się wspaniale. Wystrój pokoju niesamowity. Pokój poprostu przepiękny. Mistrzyni gry to bardzo miła i sympatyczna osoba. Zagadki różnego stopnia trudności. Niektóre sprawiły nam nie lada kłopot. Gorąco polecam ten pokój.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Przewodnik
372 pkt
Na trzeźwo też można opowiadać!
16.09.2024 | data wizyty: 25.08.2024
Wiarygodna opinia
Klimat:
Zostaliśmy pojmani, zniewoleni i rzuceni pod pokład jakiejś starej łajby, ściśnięci ze sobą w ciasnej przestrzeni niczym przesyłki z Temu. Cel naszej podróży jest nieznany, zdrowie nietęgie, a perspektywy niewesołe. Innymi słowy, trzeba stąd spływać!
Może to tak nie wygląda, ale fabuła jest dosyć mocno rozwinięta (ba, nawet doczekała się prequelu!), a chwilami pokój staje się wręcz zbyt rozgadany. Sam wstępniak zdawał się trwać niezliczone eony, ale to zapewne była dylatacja czasu spowodowana niecierpliwością i chęcią eksploracji otoczenia. Wokół nas panuje drewienko, opresyjna atmosfera i mocny półmrok, a świetnie wyposażone wnętrze sprawia, że bardzo łatwo jest się zanurzyć w świat morskiej fikcji — chociaż nie obraziłbym się za kilka dodatkowych źródeł światła. W niektórych momentach już próbowałem się uczyć echolokacji, by sobie pomóc w dostrzeganiu niektórych elementów, ale niestety, półtony z jedenastej oktawy cały czas mi nie wychodzą. W każdym razie klimacik to solidna dyszka!
Zagadki:
Chociaż pokój wziął nazwę od szanty, której refren sugeruje, że pewien poziom nabzdryngolenia mógłby być tu wskazany, to jednak do środka wkroczyliśmy w stanie relatywnej trzeźwości. Być może dlatego większość wyzwań wydawała się dosyć prosta, a jedyną podpowiedź wzięliśmy celem wyjaśnienia drobnej usterki technicznej. I tak jak morskie opowieści są pełne dygresji, przekleństw, wzmianek i beknięć, tak i ten pokój pozwala na nieliniowe podchodzenie do zadań — podział obowiązków wyszedł nam naturalnie, a droga do celu była usiana frajdą i zadowoleniem :)
Wrażenia:
Ach, to jedno wyzwanie... Po rozwiązaniu tej zagadki gęby nam się rozdziawiły tak, że wyglądaliśmy jak kolonia małży. Legendarny efekt "WOW" jest tutaj w pełni osiągnięty tym jednym momentem, ale i tak spokojnie mogę dodać z jedną czy dwie chwile, gdzie się bawiliśmy wyśmienicie. Pewne wyzwanie nawet pokonaliśmy w niesamowicie ambitny i niepotrzebny sposób, podczas gdy wystarczyło jedynie się nieco bliżej przypatrzeć sytuacji, ale niczego nie żałujemy! Posługując się norrisową metaforą: czasem więcej satysfakcji daje otworzenie drzwi kopniakiem z półobrotu niż zwykłe zajrzenie pod wycieraczkę.
Ogólnie:
Ostatni raz Wyjście Awaryjne odwiedziłem w 2017 roku, ale widać, że firma cały czas rozwija swoje umiejętności w dostarczaniu niezapomnianych wspomnień. Morskie opowieści są świetną, dopracowaną i nowoczesną pozycją, więc wszystkim chętnym piratom polecam wbić się do firmy i dokonać abordażu na ten pokój! Oczywiście z rezerwacją ;)
Zostaliśmy pojmani, zniewoleni i rzuceni pod pokład jakiejś starej łajby, ściśnięci ze sobą w ciasnej przestrzeni niczym przesyłki z Temu. Cel naszej podróży jest nieznany, zdrowie nietęgie, a perspektywy niewesołe. Innymi słowy, trzeba stąd spływać!
Może to tak nie wygląda, ale fabuła jest dosyć mocno rozwinięta (ba, nawet doczekała się prequelu!), a chwilami pokój staje się wręcz zbyt rozgadany. Sam wstępniak zdawał się trwać niezliczone eony, ale to zapewne była dylatacja czasu spowodowana niecierpliwością i chęcią eksploracji otoczenia. Wokół nas panuje drewienko, opresyjna atmosfera i mocny półmrok, a świetnie wyposażone wnętrze sprawia, że bardzo łatwo jest się zanurzyć w świat morskiej fikcji — chociaż nie obraziłbym się za kilka dodatkowych źródeł światła. W niektórych momentach już próbowałem się uczyć echolokacji, by sobie pomóc w dostrzeganiu niektórych elementów, ale niestety, półtony z jedenastej oktawy cały czas mi nie wychodzą. W każdym razie klimacik to solidna dyszka!
Zagadki:
Chociaż pokój wziął nazwę od szanty, której refren sugeruje, że pewien poziom nabzdryngolenia mógłby być tu wskazany, to jednak do środka wkroczyliśmy w stanie relatywnej trzeźwości. Być może dlatego większość wyzwań wydawała się dosyć prosta, a jedyną podpowiedź wzięliśmy celem wyjaśnienia drobnej usterki technicznej. I tak jak morskie opowieści są pełne dygresji, przekleństw, wzmianek i beknięć, tak i ten pokój pozwala na nieliniowe podchodzenie do zadań — podział obowiązków wyszedł nam naturalnie, a droga do celu była usiana frajdą i zadowoleniem :)
Wrażenia:
Ach, to jedno wyzwanie... Po rozwiązaniu tej zagadki gęby nam się rozdziawiły tak, że wyglądaliśmy jak kolonia małży. Legendarny efekt "WOW" jest tutaj w pełni osiągnięty tym jednym momentem, ale i tak spokojnie mogę dodać z jedną czy dwie chwile, gdzie się bawiliśmy wyśmienicie. Pewne wyzwanie nawet pokonaliśmy w niesamowicie ambitny i niepotrzebny sposób, podczas gdy wystarczyło jedynie się nieco bliżej przypatrzeć sytuacji, ale niczego nie żałujemy! Posługując się norrisową metaforą: czasem więcej satysfakcji daje otworzenie drzwi kopniakiem z półobrotu niż zwykłe zajrzenie pod wycieraczkę.
Ogólnie:
Ostatni raz Wyjście Awaryjne odwiedziłem w 2017 roku, ale widać, że firma cały czas rozwija swoje umiejętności w dostarczaniu niezapomnianych wspomnień. Morskie opowieści są świetną, dopracowaną i nowoczesną pozycją, więc wszystkim chętnym piratom polecam wbić się do firmy i dokonać abordażu na ten pokój! Oczywiście z rezerwacją ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Skaut
97 pkt
Cóż to była za przygoda!
31.12.2024 | data wizyty: 30.12.2024
Wiarygodna opinia
Przepiękny, klimatyczny pokój. Wykonany z dbałością o każdy szczegół. Wyglądem zachwyca.
Zagadki ciekawe, logiczne o średnim poziomie trudności.
Mistrzyni gry ciekawie wprowadziła nas w grę oraz trafnie podsumowała nasze poczynania.
Na pewno wrócimy do innych pokoi Wyjścia Awaryjnego.
Zagadki ciekawe, logiczne o średnim poziomie trudności.
Mistrzyni gry ciekawie wprowadziła nas w grę oraz trafnie podsumowała nasze poczynania.
Na pewno wrócimy do innych pokoi Wyjścia Awaryjnego.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Skaut
59 pkt
Bardzo fajnie
31.12.2024 | data wizyty: 31.12.2024
Wiarygodna opinia
Bardzo fajny pokój, niesamowicie dopracowana scenografia co do najmniejszego szczegółu :) zagadki o zróżnicowanym poziomie trudności, w dwie osoby dało radę wyjść na styk (dosłownie 10 sekund przed końcem czasu;)). Rozbudowana gra, bo aż trzy pomieszczenia. Fajne zakończenie.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Nawigator
148 pkt
Ocean doznań!
13.08.2024 | data wizyty: 10.08.2024
Odnależliśmy w Wyjściu Awaryjnym prawdziwy skarb - to Julia - dziękujemy za fantastyczną opiekę. Tacy GMerzy sprawiają, że wyjście do ER zamienia się w prawdziwą przyjemność.
Pokój absolutnie z Topki w Polsce. Klimat, klimat, klimat! Wszystko spójne, sprawne, czuć płynność rozgrywki, a rodzice nie muszą się obawiać o bezpieczeństwo dzieci, gdy te myszkują po wszelkich możliwych zakamarkach. Jesteśmy oczarowani pokojem, obsługą, umiłowaniem do detali i starannością. Pokój rodzinny, ale także dla starych wyjadaczy, Jest co robić, jest co zwiedzać, jest w co się wczuć i jest satysfakcja po wyjściu. 90 minut znakomitej rozrywki. Polecamy! Pozycja OBOWIĄZKOWA!
Poznań pozdrawia Bydgoszcz :)
Pokój absolutnie z Topki w Polsce. Klimat, klimat, klimat! Wszystko spójne, sprawne, czuć płynność rozgrywki, a rodzice nie muszą się obawiać o bezpieczeństwo dzieci, gdy te myszkują po wszelkich możliwych zakamarkach. Jesteśmy oczarowani pokojem, obsługą, umiłowaniem do detali i starannością. Pokój rodzinny, ale także dla starych wyjadaczy, Jest co robić, jest co zwiedzać, jest w co się wczuć i jest satysfakcja po wyjściu. 90 minut znakomitej rozrywki. Polecamy! Pozycja OBOWIĄZKOWA!
Poznań pozdrawia Bydgoszcz :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Podróżnik
45 pkt
Jak w piratach z Karaibów!
10.11.2024 | data wizyty: 10.11.2024
Bardzo ciekawy pokój, zagadek jest dużo ale nie są one bardzo trudne.
Klimat pokoju jest niesamowity, na każdym kroku czujesz że jesteś na statku. Można powiedzieć że jest też lekki powiew grozy
Punkt odejmuje za lekka monotonie zagadek wiele z nich polegało na dopasowaniu jakis elementów w odpowiedniej kolejności - niektóre zagadki były fajnie rozwiązane, ale trochę bywało to nudne
Mistrz gry był przesympatyczny, to napewno nie jest moje ostatnie wyjście do Wyjścia Awaryjnego
Klimat pokoju jest niesamowity, na każdym kroku czujesz że jesteś na statku. Można powiedzieć że jest też lekki powiew grozy
Punkt odejmuje za lekka monotonie zagadek wiele z nich polegało na dopasowaniu jakis elementów w odpowiedniej kolejności - niektóre zagadki były fajnie rozwiązane, ale trochę bywało to nudne
Mistrz gry był przesympatyczny, to napewno nie jest moje ostatnie wyjście do Wyjścia Awaryjnego
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Nawigator
124 pkt
Ahoj szczury lądowe!
3.05.2024 | data wizyty: 21.04.2024
Wiarygodna opinia
Ciąg dalszej Pirackiej Tawerny zachwyca szczegółowością wystroju. Chodzenie po pokoju daje przez chwilę wrażenie że Bydgoszcz leży nad morzem (spoiler: nie leży). Zagadki ciekawe, klimatyczne, ale proste nie są. Płynęliśmy z fabułą razem z prądem do samego konca. Niestety, pod prąd za to zachowała się technologia, ot, złośliwość rzeczy martwych. Pierwszy raz przeżyliśmy awarię podczas eksploracji pokoju, które może i zepsuły odrobinę odbiór gry, ale Mistrz Gry Jędrzej wyratował nas z opresji wzorowo. Grając we dwoje wyszliśmy równo z czasem.
Mimo wszystko - godny polecenia Escape Room, wart odwiedzenia podczas pobytu w Bydgoszczy. Do abordażu zatem!
Mimo wszystko - godny polecenia Escape Room, wart odwiedzenia podczas pobytu w Bydgoszczy. Do abordażu zatem!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Trudny
Pionier
177 pkt
Ehhh.
11.07.2024 | data wizyty: 11.07.2024
Wiarygodna opinia
W tym pokoju stworzono niesamowity klimat i wystrój, które zdecydowanie dorównują "Zemście Umarlaka". Zagadki był fajne, logiczne, spójne a przede wszystkim tematyczne. Niestety mamy wrażenie, że mechanizmy czasem nie działały jak należy i coś się otworzyło zbyt wcześnie lub wcale. Na minus również niedziałający rekwizyt potrzebny do wykonania zadania (pistolet).
Sam mistrz gry był niezbyt energiczny, zdarzało mu się wybić nas z klimatu tego miejsca sposobem i brakiem energii gdy do nas mówił.
Podsumowując.
Mimo tych niedogodności oceniamy pokój na bardzo mocne 8 i zdecydowanie polecamy wszystkim piratom.
Sam mistrz gry był niezbyt energiczny, zdarzało mu się wybić nas z klimatu tego miejsca sposobem i brakiem energii gdy do nas mówił.
Podsumowując.
Mimo tych niedogodności oceniamy pokój na bardzo mocne 8 i zdecydowanie polecamy wszystkim piratom.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 5/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Globtroter
287 pkt
Magiczny pokój!
19.05.2024 | data wizyty: 8.05.2024
Wiarygodna opinia
Klimat pokoju - topka, tak samo jak pokój obok w klimacie piramid! Pięknie przystrojony pokój i świetne efekty dźwiękowe i światła. Zagadki bardzo przyjemne, będziemy polecać!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Strona 2
Pokaż następneŁadowanie...
Nowe wpisy na naszym blogu
Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.
