Opuszczony Teatr Lalek

Fajny pokój, sporo zagadek. Dobry pomysł z tymi wariantami czasowymi i ciekawy klimat. Ogólnie na plus.

Na samym początku fajnie że można wybrać sobie poziom trudności. Myśleliśmy, że przed nami godzina otwierania kłódek. Nic bardziej mylnego! Jest ich tu dużo, ale sposob zdobywania kodow jest tak bardzo zróżnicowany, że całą godzinę świetnie się bawiliśmy. Zdecydowanie polecam.
Ps: klimat jest mega.

Pokój zrobiony tak, że czuliśmy się jak w filmie. Ba ! W horrorze o kukiełkach ! :) Zagadki na wysokim poziomie, podpowiedzi od obsługi nie są wprost, bo nawet nad nimi trzeba się zastanowić - duży plus ! :) Bardzo, bardzo, bardzo super pokój !

Powiem krótko, to co chłopaki odwalili w środku przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Jak dotąd najlepszy pokój w jakim byłam, zagadki dość trudne, jeśli chodzi o trudniejszą wersję;) Efektów WOW było chyba z 4, gdzie normalnie w każdym pokoju jest jeden o ile wogóle jest. Pokój na pewno trzeba odwiedzić bez dwóch zdań. Satysfakcja ogromna!!

Był szał! Genialny pomysł z wariantami czasu i poziomem trudności. Jesteście niesamowici!! Na pewno odwiedzimy kolejne pokoje jak tylko ponownie odwiedzę Wrocław.

Pokój jest rewelacyjnie skonstruowany, ma niesamowitą atmosferę, wygląda zjawiskowo. Zagadki nietypowe i dopracowane w każdym calu. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Odwiedziłam już sporo escape roomów i myślałam, że niewiele jest w stanie mnie zaskoczyć. Okazuje się, że byłam w błędzie. Wersja rozszerzona jest rzeczywiście trudna, dla nas była dużym wyzwaniem. Stąd i ogromna satysfakcja z każdego kolejnego kroku naprzód. :) Ekipa z Secret Room jest wyjątkowa- fantastyczni ludzie, którzy wiedzą, co robią. Serdecznie polecam.

Jedna z osób, która już była w pokoju, napisała poniżej: '90 min w wersji trudniejszej to czas dla prężnie działającej ekipy, która nie utknie w żadnym zaułku'. Ja po odwiedzeniu (już teraz) wszystkich pokoi w 'Secret Room' po raz kolejny (po 'Więzieniu') miałem w głowie myśl: czy jest sens robić escape room, z którego wychodzi zaledwie garstka ekip? Może jednak ilość zagadek bardziej dostosować do czasu, który jest dany? Przecież nie jesteśmy robotami, aby 'nie utknąć w żadnym zaułku'. Te rozważania zrekompensował mi na szczęście wystrój pokoju, który jak zwykle w 'Secret Room' jest na najwyższym poziomie. Było strasznie, momentami zabawnie, a czasami wręcz przerażająco. Kłódek jest dużo, ale sposób zdobywania poszczególnych kodów jest nieszablonowy i oryginalny, co także bardzo mi się podobało. Niestety tym razem nie popisała się obsługa. W tym samym czasie dwa pozostałe pokoje również były zajęte, a do ogarnięcia trzech grup została jedna osoba. Nie dostawaliśmy regularnie informacji (co 15 minut) o pozostałym czasie rozgrywki, o co prosiliśmy na samym początku. Prośbę o podpowiedź trzeba było wywoływać przez krótkofalówkę wielokrotnie. Ogólnie pokój w wersji utrudnionej polecam ekipom doświadczonym, z jak największą ilością uczestników, jest do zrobienia bardzo dużo rzeczy i trzeba się bardzo sprężać.

Klimat (!) to pierwsze słowo, które nasuwa się po wejściu do "pokoju". Po prostu wgniata w ziemie. Zagadki satysfakcjonujące i na wysokim poziomie - nie jest to pokój dla początkujących, ale nadaje się już na trzeci/czwarty. Wyjść się nie udało, ale zupełnie nie zmniejszyło to ogólnej satysfakcji.
Bardzo zasłużone 5/5.

Pierwsze wrażenie - prosty i ascetyczny pokój z kilkoma zagadkami - okazało się chybione. Szybko doczekaliśmy się kolejnych zwrotów akcji. Atmosfera staje się coraz bardziej psychodeliczna. Zagadki są raczej trudne, ale grywalne i jeśli się uważnie patrzy, można znaleźć wskazówki ułatwiające ich rozwiązanie. Wyrazy uznania dla ekipy Secret Room za umieszczenie w pokoju wyszukanych instalacji mechanicznych i elektronicznych, które zwiększają "interaktywność" pokoju i zmuszają do myślenia, "co i jak zrobić" żeby pójść dalej. Zdecydowanie polecam!

Brak słów. Byliśmy już w dobrych pokojach, ale ten to unikat. Nawet się nie rozpisuję, bo prawdziwą jakość pokoju można odczuć tylko na własnej skórze. Trzeba odwiedzić i kropka. Trudny, ale po każdej podpowiedzi wrażenie "jak mogliśmy na to nie wpaść...", więc zdecydowanie do przejścia w czasie!
Dopiero po odwiedzeniu zrozumieliśmy część komentarzy tu zamieszczonych ;) Nam też było wygodnie!