Escape room - Trupia Główka

    Partner Lockme

    Trupia Główka

    W tym roku, nasze urodzinowe spotkanie w stylu urbex odbędzie się w wyjątkowym miejscu. Opuszczony budynek, którego historia splata się z legendą Czarnego Mo... [więcej]

    2-4 osoby

    100 minut

    Horror

    doświadczony

    15 opinii

    Polska: 160. miejsce

    Wrocław: 23. miejsce

    8 8/10 Obsługa: 9,6/10 Klimat: 8,2/10 Trudność wg. graczy: Bardzo trudny Liczba opinii: 15

    Sortowanie: |

    radziszcze
    radziszcze

    Pionier
    200 pkt

    51 opinii

    Słaba premiera, szczególnie w obecnych czasach

    28.11.2024 | data wizyty: 23.11.2024

    radziszcze 51 opinii

    Od kilku lat w Polsce otwiera się przynajmniej kilka ER rocznie, które trzymają bardzo wysoki poziom wystroju i klimatu. Zauważalny jest teraz coraz większy nacisk na spójność zagadek z fabułą, często nawet kosztem niższego poziomu trudności pokoju. Same zagadki są też coraz bardziej wymyślne. Wszystko to sprawia, że ludzie godzą się na coraz wyższe ceny, bo w wielu przypadkach po prostu pokoje są tego warte.

    Kiedy więc zobaczyłem, że idę do jednego z najdroższych pokojów we Wrocławiu, dodatkowo określonego przez twórców jako horror dla doświadczonych graczy, moje oczekiwania były wysokie.

    Początek pokoju dawał nadzieję, że będzie dobrze, bo zagadki były ciekawe i momentami wymagające. Niestety im dalej, tym gorzej, pod każdym względem.

    Wprowadzenie do pokoju wydaje się być zrobione na siłę, trochę wręcz jakby było z całkiem innej historii, ponieważ sam pokój ani nie ma chyba żadnego elementu, który potwierdzałby, że jesteśmy na spotkaniu typu urbex, ani też nie wyjaśnia nam tak naprawdę, co dokładnie się tam dzieje. Historia czarnego motylka jest natomiast opowiedziana bardzo szybko i trochę wręcz chaotycznie.

    Fabuła wg mnie jest bardzo słabo zarysowana, pomieszczenia różnią się od siebie kompletnie i każde trochę jakby opowiadało inną historię, ale nie tworzą one całości.

    Mocno razi po oczach słabe wykonanie pokoju. Niektóre zagadki są lekko niedopracowane technicznie, a z kolei rekwizyty są stare w złym tego słowa znaczeniu, część z nich jest zwyczajnie poluzowana, co sprawia, że zastanawiałem się, czy w ogóle mogłem niektórych zagadek dotykać.

    Ostatnia zagadka, która realizuje ciekawy pomysł, jest wg mnie popsuta przez słabo wykonaną makietę.

    Same zagadki są w większości dobre, bo pokój jest naprawdę wymagający, chociaż pewnie nie każdy polubi wszystkie zagadki, ponieważ część z nich wymaga sporej spostrzegawczości a mniejszej analizy.

    Jest to pokój, w którym zmarnowano wysoki potencjał ciekawych zagadek.

    Nie mogłem uwierzyć, że to jest premiera. W dzisiejszych czasach nie można wypuścić tak słabo technicznie urządzonego i słabo wystrojonego pokoju, z tak słabo zarysowaną fabułą za takie pieniądze. Konkurencja za tę cenę jest olbrzymia, w dodatku sporo lepsza.

    I tym sposobem wciąż czekam na dobry horror...
    Uciekliśmy z pokoju w: 100 minut
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 5/10

    Poziom trudności: Trudny

    Fyei
    Fyei

    Nawigator
    124 pkt

    6 opinii

    #5

    30.10.2024 | data wizyty: 28.10.2024

    Fyei 6 opinii

    Poprzeczka dla pokoi Fox O'clock jest zawsze postawiona bardzo wysoko i tym razem również liczyłam na świetną zabawę. I niestety tym razem nie do końca tak było.

    Wprowadzenie do pokoju mocno średnie, tak jakby prowadząca nie do końca pamiętała co ma nam przekazać i jak przedstawić historię. A jeżeli chodzi o same zagadki, to raczej całość nazwałabym grą na spostrzegawczość (i to po ciemku), zabrakło tutaj logicznego ich powiązania, większość, a już zdecydowanie sama końcówka była mocno liniowa, przy czym dorzucenie pewnej dobrze znanej gry jako sposobu zdobycia niezbędnego elementu była w moim odczuciu stratą naszego czasu i irytującą wstawką.

    Natomiast samo wykonanie wszystkich elementów, jak i całego wystroju, jak zwykle na najwyższym poziomie.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 7/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Trudny

    Kuoka
    Kuoka

    Przewodnik
    315 pkt

    66 opinii

    Najgorsza premiera ever

    24.11.2024 | data wizyty: 23.11.2024

    Wiarygodna opinia

    Kuoka 66 opinii

    Trupia Główka jest zupełnie nowa, więc w teorii powinna aspirować do 10. Zapowiadano nam, że jest dobra, trudna i straszna. Tymczasem taki dialog mieliśmy po grze.

    – To ile ten pokój ma lat?
    – To jest premiera… Ma niecałe 3 miesiące
    – CO?!

    No właśnie. Zapłaciliśmy 400 zł za pokój wyglądający jak 7-letni i rozwalający się jak 7-letni. To ile powinni kosić Exici za takiego Smoka? Bo żeby było adekwatnie, jakieś 700-800 zł.

    Klimat

    Formalnie może to i horror, ale choć podskoczyliśmy parę razy, to nie było bardzo, bardzo strasznie. To my sami się nakręciliśmy. Kategoria to jednak najmniejszy problem.

    Słowo “premiera” tu nie przystoi. Pokój się sypie, zagadki są wykonane słabo. Niektóre elementy wystroju nic nie robią. Fabuła nie jest spójna, trudno powiedzieć, o co chodzi.

    Zagadki

    Łamigłówki są rzeczywiście trudne, a oznaczenie adekwatne. Wyszliśmy w równe 100 minut bez podpowiedzi, z doświadczeniem po około 40-50 pokojów każdy.

    Dużo zależy od spostrzegawczości, a same zagadki nie są w pełni jasne, najlepiej by mi pasowało określenie “naciągane”. Ich wykonanie pozostawia wiele do życzenia.

    Plusy

    + Dla doświadczonych pokój stanowi spoko wyzwanie.

    Minusy

    - Pokój się rozlatuje. Wygląda, jakby miał kilka lat. Na starcie dwa meble były rozwalone i nieprzymocowane, jeden poleciał na ziemię, drugi prawie spadł;
    - Zagadki i scenografia niechlujne, niedokładne. Kluczowy rekwizyt wykonany tandetnie i już jest mocno naderwany. Inny, z recyklingu (widać po zdjęciach z Motyka), jak go wrzucili, tak stoi i się kolebie;
    - Końcowa łamigłówka utrudniona przez słabą jakość wspomnianego rekwizytu;
    - Czułość zagadek bardzo słaba. Jedną rzecz trzeba było poprzykładać pod każdym kątem mnóstwo razy, inna zagadka zadziałała dopiero za drugim razem;
    - Zbyt wiele zależało od szczęścia oraz spostrzegawczości, a nie umiejętności rozwiązywania zagadek;
    - Nie wszystkie zagadki są uczciwie oznaczone. Sporo jest domyślajek i zmyłek;
    - Jedna wtrącona zagadka (znana wszystkim mini gierka) taka ni stąd, ni zowąd;
    - Wielka kupa dużych, świetnie wyglądających rekwizytów (spojler: telewizory i radio), w tym jeden dodający dużo cringu, jest kompletnie po nic! Jeden z komentarzy wyjaśnia, że to pozostałość po Czarnym Motylku. Słabo;
    - Nie jesteśmy w stanie opowiedzieć tej fabuły, bo nie wiemy, co to było. Uwaga, spojlery: wprowadzenie o urodzinach i urbexie jest wg nas dopisane, bo wcześniej go nie było, ale i tak żadnej dziury fabularnej nie łata. W końcu w tym domu kiedyś zginęła dziewczynka? Chłopiec? Niemowlę? Co to w ogóle za dzieci? Kto jest antagonistą? Duch? Potwór? Co on tak dokładnie robi? Co się stało z jubilatką? O co chodzi z ćmą zmierzchnicą trupią główką? Co przedstawia tandetnie wykonany rekwizyt? O co biega fabularnie, że kura, gęś, świnia, owca? I nie, konieczność znajomości Motylka nie może być wymagana do zrozumienia Trupiej Główki;
    - Momentami nic nie było słychać, a po chwili było aż za głośno. Nierówne audio;
    - I najgorsze: cena taka sama jak za wymuskany, nowy, sprawny pokój.

    Podsumowanie

    Gdyby pokój miał naprawdę kilka lat i kosztowałby mniej, można by mu wiele wybaczyć i dać 7/10, co jest i tak oceną “dobry”.

    Ale to premierowy pokój, niespełna trzymiesięczny. Poczuliśmy się potraktowani niepoważnie, płacąc za niego 400 zł. To taki brak szacunku do graczy. Bierzemy pod uwagę, że ma 100 minut, ale długość mimo wszystko nie usprawiedliwia ceny. Za co? Za rekwizyty z recyklingu? Za spadające meble, niestykające i byle jak wykonane zagadki, zlepioną z wielu pomysłów, ale niespójną fabułę? Najlepsza w Polsce 80-minutowa Zemsta Umarlaka jest 20 zł tańsza (!), a poziom z innej galaktyki.

    Zauważcie, że nie obniżamy oceny za kopiowanie zagadek z Czarnego Motylka. Nie było nas po prostu w Motylku. Ale gdybyśmy byli i zauważyli jakieś skopiowane zagadki, to ocena jeszcze na pewno poleciałaby w dół. I tak przeraża nas, ile tych samych rekwizytów rozpoznaliśmy po zdjęciach i opiniach.
    Uciekliśmy z pokoju w: 100 minut
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Trudny

    Ładowanie...

    Nowe wpisy na naszym blogu

    Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.