Cyrk Kamiennych Braci

Cyrk Kamiennych Braci podczas Escaperoomowego maratonu musiał załatwić sobie jakiś nocleg. Najtańszy był pewien spokojny hotel na bezdrożach. Lokalizacja średnia, ale w sumie luksusy nie są nam niezbędne. Pech chciał, że hotel było od dawna opuszczony, a na domiar złego kto raz do niego wszedł, narażał się na kontakt z mrocznymi mocami, które zawładnęły tym przybytkiem.

Wystrój, podobnie jak inne pokoje Escapersów, został przygotowany profesjonalnie, z należytą dbałością o detale. Jest tajemniczo, ponuro, trochę mrocznie. ER w rzeczy samej przypomina opuszczony od dawna hotel, a liczne niespodzianki i niecodzienne rzeczy, jakie napotykamy podczas zabawy tworzą aurę niczym z klimatycznej opowieści o duchach.

Zadania opierają się na dobrze zrównoważonym zestawieniu rozwiązań klasycznych z elektroniką, gdzie w przypadku tych drugich można się spotkać z naprawdę ciekawymi i oryginalnymi mechanizmami. Wszystko jest należycie dopasowane do klimatu opowieści z dreszczykiem.

Obsługa, to w dalszym ciągu wzór do naśladowania dla innych firm.

Podsumowując, najstarszy pokój od firmy Escapers nie zestarzał się bardzo i jego z pozoru skromniejszy wygląd dalej skrywa duży potencjał. Zagadki są ciekawe, ale nie bardzo trudne. Tajemniczy i lekko mroczny (ale nie straszny) klimat przypadł nam do gustu, dlatego śmiało możemy polecić ten pokój zarówno początkującym, jak i zaawansowanym. Warto zapoznać się z tym scenariuszem.

Cyrk Kamiennych Braci wybrał się na kolejną daleką wyprawę. Niestety wybór tanich linii lotniczych zemścił się po raz kolejny, gdyż nasz samolot uległ awarii. Byliśmy zmuszeni do lądowania w samym środku tropikalnej dżungli. Na domiar złego miejsce to jest podobno legowiskiem pradawnej bestii.

Wystrój pomieszczenia to bardzo wysoka półka. Praktycznie wszystkie rekwizyty i elementy dekoracji, to ręczna robota. Pokój nie jest bardzo duży, ale tak skonstruowany, aby przestrzeń była jak najlepiej zagospodarowana i wypełniona rożnymi niespodziankami. Tematyka w dość zgrabny sposób łączy klimat przygodowych filmów ala Indiana Jones z baśniami i legendami o smokach.

"Grobowiec Smoka" może pochwalić się również niezwykle ciekawym zbiorem zagadek. Zachowano tutaj równowagę miedzy rozwiązaniami tradycyjnymi, a elektroniką oraz należycie dopasowano wszystkie mechanizmy, żeby współgrały z klimatem i tematyką. Niektóre zadania mogą poszczycić się niezwykle oryginalnymi, a przy tym interesującymi solucjami, których próżno szukać w innych ER.

Obsługa dalej na najwyższym poziomie. Tutaj tylko maksymalne noty wchodzą w grę.

"Grobowiec Smoka", to pokój, który śmiało możemy polecić każdemu. Choć ma już parę latek na karku, nie zestarzał się bardzo i dalej jest on jedną z najlepszych propozycji, jakie ma do zaoferowania stolica.

Cyrk Kamiennych Braci nie od dziś odwiedza pokoje ucieczek. Pewnie dlatego Iluminati zdecydowali się zwrócić właśnie do nas. Zostaliśmy wysłani na ważną misję. Podróż była o tyle nietypowa, że naszym celem były Włochy. XVI-wieczne Włochy.

Już sam początek zabawy, gdy przenosimy się w czasie, jest całkiem klimatyczny. Po krótkiej chwili wchodzimy do renesansowej pracowni. Wystrój robi całkiem spore wrażenie, twórcom poprzez rekwizyty i oświetlenie, udało się stworzyć naprawdę dobrą atmosferę.

Zagadki i zadania, które czekają na nas w "Tajemnicach Leonarda" są bardzo dobrze przemyślane i zróżnicowane. Co ważne, nie znajdziemy tu żadnych kartek papieru z kodami czy wskazówkami. Wszystko jest bardzo dobrze wkomponowane w pokój. Rozwiązania, które zostały w nim zastosowane to zarówno mechanizmy, które wymagają aktywności manualnej jak i trochę elektroniki.

Obsługa zasługuje na maksymalną notę, mimo bardzo drobnego niedopatrzenia w przygotowaniu pokoju. Bardzo dobrze spełniła swoją rolę, po grze chętnie rozmawiała o ER.

"Tajemnice Leonarda" to pokój przygotowany z dużą dbałością o szczegóły, klimatyczny, z ciekawymi zagadkach. Śmiało możemy go polecić każdemu, kto lubi ten rodzaj rozrywki, a także tym, którzy jeszcze nie znają, a chcieliby dać szansę pokojom ucieczek.

Daleki krewny napisał do nas niespodziewany list, w którym wyznaczył nas na swoich spadkobierców. Zaintrygowani tą wiadomością, zwłaszcza, że z wujem kontaktu dawno nie mieliśmy, postanowiliśmy wykorzystać tę szansę i odnaleźć jego testament.

Wystrój pokoju jest całkiem autentyczny, pełen ciekawych rekwizytów, z dbałością o szczegóły. Niczym wyjątkowym nie zaskakuje, ale to co oferuje jest naprawdę bardzo dobrze dopracowane. Samo prowadzenie fabuły pozytywnie wpływa na klimat, rozgrywka powoli odkrywa jej karty, przedstawiając nam historię rzeczonego testamentu.

Zagadki, które serwuje nam "Testament" są niemal wyłącznie analogowe. Rezygnacja z elektroniki nie wpływa jednak negatywnie na odczucia płynące z rozgrywki i mimo, że "Dom Kluczy" bazuje głównie na zamkach i kłódkach to oferuje bardzo różne i oryginalne rozwiązania, niektórych z nich nie spotkaliśmy dotychczas nigdzie indziej.

Obsługa spisała się świetnie, a po grze jeszcze długo rozmawialiśmy na temat ER.

"Testament" jest pokojem, w którym nie uświadczymy spektakularnych mechanizmów czy scenograficznych fajerwerków. Broni się jednak, i to bardzo dobrze, solidnym wystrojem, ciekawą fabułą i niesztampowymi rozwiązaniami. Biorąc jednocześnie pod uwagę fakt, iż jest to jeden z najstarszych pokoi w Warszawie, tym bardziej zasługuje na uznanie.

Cyrk Kamiennych Braci wskutek niespodziewanego natchnienia zapragnął stworzyć wiekopomne dzieło. Jednak, żeby tego dokonać, musiał najpierw zmienić rzeczywistość.

Wystrój pokoju jest dosyć minimalistyczny, ale przygotowany w odpowiednim stylu i guście - pasującym do klimatu i tematyki. To co ewidentnie wysuwa się tutaj na pierwszy plan, to ciekawe mechanizmy i niestandardowe rozwiązania, które nawet dziś, pomimo, że pokój ma już parę lat na karku, robią wrażenie.


Zagadki, to zdecydowanie mocny punkt tego ER. Wielu zastosowanych tu mechanizmów i pomysłów próżno szukać w innych ER. Pod tym względem "Zmieniając Rzeczywistość" jest na pewno pokojem wyjątkowym. Króluje elektronika.

Obsługa standardowo dla Zagadkowni była na najwyższym poziomie. Pozdrawiamy Panią właścicielkę i resztę ekipy.

"Zmieniając Rzeczwistość", to ciekawy pokój dla fanów nowoczesnych rozwiązań, które ponad wystrój i klimat cenią sobie innowacyjne mechanizmy. ER ten nie jest zbyt trudny, można więc śmiało polecić go też początkującym graczom.

Cyrk Kamiennych Braci został zamknięty w zimnej piwnicy. Za kratami widzieliśmy narzędzia zbrodni, którymi oprawca zabijał swoje ofiary. Żeby nie stać się kolejnym posiłkiem krwiożerczego ludożercy musieliśmy uciec. Tylko jak przedrzeć się przez te grube, stalowe pręty?

Wystrój pomieszczenia robi bardzo dobre wrażenie. Znajdujemy się w autentycznej starej piwnicy, zamknięci za grubymi, stalowymi kratami, a ślady krwi i narzędzia zbrodni tylko potęgują klimat grozy. Do tego po drodze natrafimy na parę fajnych niespodzianek. Niestety klimat trochę traci na sile w dalszej części zabawy.

Zagadki generalnie stoją na dobrym poziomie. Na pewno przy ich rozwiązywaniu przyda się duża spostrzegawczość. Część rekwizytów i związanych z nimi łamigłówek warto by było nieco poprawić i odświeżyć, gdyż widać po nich upływ czasu.

Obsługa była zdecydowanie mocnym punktem podczas naszej wizyty w tej firmie. Było bardzo sympatycznie i profesjonalnie. Nie mamy żadnych zastrzeżeń.

"Kanibal", to pokój, który zdecydowanie może się podobać. Jego surowy, acz bardzo autentyczny i klimatyczny wystrój potrafi wprowadzić odpowiednią atmosferę. Jakby odświeżyć nieco zagadki i wzbogacić wystrój w dalszej części gry, byłby to ER z najwyższej półki. Koniec końców, polecamy, gdyż pokój na pewno wart jest odwiedzenia.

Cyrk Kamiennych Braci został poproszony o pomoc przy rozwikłaniu zagadki morderstwa młodej kobiety przy ulicy Majdańskiej. Sprawa była skomplikowana, a czasu było niewiele.

Wystrój robi dobre wrażenie, aczkolwiek niczym niezwykłym "nie powala". Na pewno na duże pochwały zasługuje układ pomieszczeń oraz położenie dużego nacisku na realizm. Momentami można się poczuć jakbyśmy naprawdę uczestniczyli przy rozwiązywaniu sprawy kryminalnej, gdyż fabuła prowadzi nas po kolei przez wszystkie etapy dochodzenia. Podczas zabawy z głośników przygrywa przyjemna ścieżka dźwiękowa ze znanego serialu.

Zagadki to zdecydowanie mocny punkt tego pokoju. Jak wspomnieliśmy położono tutaj duży nacisk na realizm i zadania jakie nam przyjdzie wykonywać doskonale pasują do fabuły oraz cechują się dużą różnorodnością. Poziom trudności jest dosyć wygórowany, także odradzamy ten scenariusz nowicjuszom.

Obsługa poza drobnym niedociągnięciem podczas przygotowywania pokoju, była bez zarzutu.

"Pokój hotelowy - miejsce zabójstwa", to bardzo ciekawy scenariusz przygotowany z myślą o doświadczonych graczach, którzy w ER nade wszystko cenią sobie realizm oraz zróżnicowane zagadki. Polecamy.

Cyrk Kamiennych Braci, to znani powszechnie łowcy czarownic. Oczyściliśmy ziemię śląską i małopolską od szatańskich mocy złych praktykantek czarnej magii. Tym razem los skierował nas na Mazowsze, gdzie po środku ciemnego lasu swoją kryjówkę znalazła kolejna wiedźma.

Chata wiedźmy, to pokój stworzony w lubianych przez nas klimatach. Pomieszczenie wykonane jest z należytą dbałością o detale, zbudowane z prawdziwego ciemnego drewna, robi całkiem autentyczne i mroczne wrażenie. Do tego dochodzi dobrze dobrany podkład dźwiękowy i niejedna niespodzianka do odkrycia, co całościowo wypada bardzo dobrze.

Zagadki, jakie napotkamy na swej drodze dobrze pasują do tematyki i w fajny sposób wykorzystują rozwiązania tak analogowe, jak i elektroniczne. Pokój nie jest bardzo liniowy, dzięki czemu można podzielić się zadaniami. Jedyne, czego nam brakowało, to lepiej rozwinięty motyw samej magii/czarowania, który aż się prosi o odpowiednie wykorzystanie w pokoju o takiej tematyce.

Obsługa była należycie zaangażowana, pomocna i kontaktowa. Nie mamy żadnych zastrzeżeń do jej pracy.

Podsumowując, "Chata Wiedźmy", to pokój wykonany profesjonalnie, z należytą dbałością o wystrój i dobór zagadek. Do czołówki polskich ER trochę mu brakuje, niemniej możemy śmiało polecić go właściwie wszystkim, lubiącym dobrą zabawę, a takową pokój na Majdańskiej z pewnością dostarczy.

W ciągu naszej działalności wielokrotnie mierzyliśmy się z psychopatycznymi mordercami. Tym razem jednak po raz pierwszy miało to miejsce w stolicy. Ruszając tropem zaginionej Izy wpadliśmy w pułapkę szaleńca i zostaliśmy uwięzieni.

"Łowca głów" to pokój niepozorny, z na pierwszy rzut oka prostym, żeby nie powiedzieć ubogim, wystrojem. Mimo takiego wrażenia, przyglądając mu się trochę bardziej, wraz z upływem rozgrywki, można go należycie docenić. Twórcy mieli bardzo dobry pomysł na stworzenie kryjówki psychopaty, dbając o autentyzm nie tylko wykonanych elementów, ale także warunków, w jakich nasze działania podejmujemy. Efekty dźwiękowe, wykorzystanie przestrzeni no i przede wszystkim ciekawie prowadzona fabuła- to wszystko mocno podkręca odczucia płynące z zabawy.

Zagadki w "Łowcy głów" to także bardzo wysoka półka. Zadania wykorzystują różne rozwiązania, a ich wykonywanie daje bardzo dużo satysfakcji. Co także ważne to fakt, że zagadki są kompatybilne z fabułą, a ich poziom i pomysłowość rozwijają się wraz z opowiadaną hisotrią. Niespotykane rozwiązanie akcji oraz mocny finał czynią ten ER wyjątkowym.

Obsługa spisała się świetnie- w pełni zasłużona maksymalna ocena.

"Łowca głów" to pokój zrealizowany w niezwykle popularnej tematyce. Naszym zdaniem jest najlepszy w swoim gatunku. Śmiało możemy go polecić każdemu. Początkujące lub dwuosobowe grupy mogą jednak nie mieć łatwo, bo pokój potrafi być wymagający.

Cyrk Kamiennych Braci postanowił udać się na daleki wschód. Niestety podczas podróży samolotem doszło do awarii. Cudem tylko udało się nam dwóm ocaleć. Wszyscy pozostali pasażerowie zginęli. Dopłynęliśmy do brzegu niewielkiej tropikalnej wyspy. Musieliśmy znaleźć jakiś sposób, żeby powrócić do cywilizacji.

Wystrój owej wyspy jest po prostu kapitalny. Twórcy doskonale wiedzieli jak zagospodarować przestrzeń pokoju, żeby stworzyć maksymalnie ciekawy, wieloetapowy ER. Zadbano o jak największy realizm poprzez zebranie możliwie największej ilości naturalnych elementów wyposażenia i wykonaniu pozostałych rekwizytów z niezwykłą dbałością o szczegóły. Jak dodać do tego doskonale dobrany podkład dźwiękowy, otrzymamy jeden z najlepiej wykonanych pokoi ucieczek w Polsce.

Zagadki to również najwyższa półka. Są doskonale dopasowane do tematyki i scenariusza. Odpowiednia równowaga pomiędzy rozwiązaniami analogowymi i elektroniką i perfekcyjnie zamaskowane kable i elementy techniczne (bez konieczności znakowania "nie dotykać"), to kolejne niezaprzeczalne atuty "Wyspy". Poziom trudności jest dobrze wyważony, tak żeby zarówno mniejsze jak i większe grupy mogły czerpać możliwie jak największą przyjemność z zabawy.

Obsługa spokojnie może służyć za wzór do naśladowania. Widać, że ER to ich pasja i zależy im na tym, żeby klienci byli zadowoleni z ich gier.

Podsumowując, "Wyspa", to jeden z najlepszych pokoi, jakie dotychczas odwiedziliśmy. Tutaj wszystko wykonane jest na najwyższym poziomie i nikt nie powinien wyjść z tego ER rozczarowany. Polecamy zarówno początkującym, jak i doświadczonym. Top 10 w naszym osobistym rankingu bez dwóch zdań. Może nawet Top 5.