Amazonia - Wyprawa w nieznane

Przyznam szczerze, że po opiniach poprzedników nie spodziewałem się jakiegoś super pokoju, jednak mocno się myliłem. Pokój miał wprawdzie mało zagadek, jednak były one logiczne i osadzone w klimacie. Wystrój też jak najbardziej na plus. Pokój grywalny. Bawiliśmy się dobrze a chyba finalnie o to właśnie chodziło :)

Ciezko jest mi oceniac pokoje tej firmy. No ale sprobuje. Na wejscie dziwna polityka z odsylaniem z jednego miejsca do drugiego by kupic bilet a potem pokazac go przy wejsciu do pokoju. No ok, jakos przebrnelismy :) Wejscie do pokoju i zaczynamy. Poczatek i ruszenie dosc trudne ale z momentu na moment sie rozkrecalismy. Klimat pokoju calkiem fajny choc nieco pomieszany. Azjatyckie klimaty mieszaja sie z Ameryka Poludniowa. Jest co ogladac i co robic. Zaskoczylo mnie jedno z miejsc ukrycia pewnego potrzebnego przedmiotu - zwykle w innych pokojach na wstepie mowia by nie suzkac czegos poza zasiegiem. Obsluga mila ale co mi przeszkadzalo to zamiast podpowiedzi, naprowadzenia to otrzymywalismy od razu informacje co gdzie i jak zrobic. Nie do konca o to chodzi w ER. No ale nastawialismy sie na dobra zabawe wiec bawilismy sie niezle.

Wszystko fajnie poza pewnymi technicznymi drażniącymi błędami, przez co cała nasza grupa nie wiedziała co dokładnie ma robić (obsługa była na tyle miła, że doliczyła nam 5 minut). Jak dotąd zaliczyłam tu najszybsze wyjście z pokoju (42 minuty).

Jest to nasze drugie podejście do pokojów
w tym miejscu i muszę stwierdzić, że wiele elementów w porównaniu z poprzednią wizytą na plus.

Zacznę od mistrza gry, tym razem dało się odczuć pełne zaangażowanie, podpowiedzi były jasne i klarowne jak również pamiętano o nas po zakończonej grze :)

Co do samego pokoju to bardzo dobrze oddaje klimat amazońskiej dżungli co pozwala lepiej wczuć się rozgrywkę. Jeśli chodzi o zagadki to w pełni logiczne i niewpędzające gracza we frustrację.

Polecam każdemu sympatykowi tropikalnych klimatów - w pokoju jest co robić i każdy znajdzie coś dla siebie :)

Przez pokój przeszliśmy jak burza, nawet zostaliśmy oskarżeni przez MG o oszustwo :) Dla starych wyjadaczy pokój nie stanowi kłopotu, choć jedna zagadka wzbudziła nasze zainteresowanie, a druga okazała się najtrudniejsza w swej prostocie.
Minus za brak dokładnego wytłumaczenia co mamy zrobić - kiedy gra się skończyła byliśmy tak zdziwieni, że pomyśleliśmy, że to czas się skończył, a nie że rozwiązaliśmy zagadkę.
PS. Do pokoju lepiej iść z kimś wysokim!