Lądowanie na Księżycu

Pokój utrzymany w fajnym klimacie, zagadki zróżnicowane (nie tylko kłódki) i logiczne ( z dwoma mieliśmy większy problem). Historia całkiem ciekawa, jednak po wyjściu czuć mały niedosyt. Oceniam pozytywnie, poziom trudności średni.

Pokój klimatyczny i widać że bardzo przemyślany pod względem tematyki. Mimo że był trudny to bardzo dużo nas nauczył. Tak właśnie oceniam twórców KTBF, fani historii :)

Obsługa jak zawsze 100/10 :))

Pokój ogólnie solidny. Całkiem kreatywne podejście do dekoracji, choć miejscami lekko trącą niskobudżetowością. Zagadki były całkiem różnorodne i nad paroma istotnie trzeba było się chwilę zastanowić :).
W trakcie zabawy nie doświadczyłem efektu 'wow', za to mogłem poczuć sentymentalnego ducha dawnych lat, w czym pomogła m.in. dobrze dobrana muzyka.
Do obsługi nie miałem żadnych zastrzeżeń.

Na pewno jest to pokój, który zaskakuje rozwinięciem fabularnym. Nie jest tak oczywiście, jak można by się spodziewać... W zagadkach połączenie kłódek, elektromechaniki i zadań manualnych. Wszystkie rozwiązania logiczne i bez udziwnień, wymagające czasem koncentracji, czasem spostrzegawczości. Końcowy etap stanowi zdecydowanie najmocniejszą stronę całości. Wystrój, pomimo kilku umowności, ma swoje momenty, choć rozplanowanie przestrzeni – rozumiane tu jako wykorzystanie dostępnego metrażu i dekoracji na potrzeby zagadek – można by jeszcze trochę podrasować, nawet kosztem zwiększenia czasu i opłaty za grę, bo potencjał (lokalowy, fabularny) jest ogromny. Bardzo dobra obsługa Mistrza Gry.

Pokój bardzo klimatyczny, i muszę przyznać jeden z bardziej oryginalnych pod względem wyglądu, przynajmniej w moim odczuciu. Zagadki w większości płynne lekkie i przyjemne :) nie dodać nic ująć tylko iść i zobaczyć na własne oczy ;)

Pierwsze pomieszczenie po prostu zachwyca! Widać dużą dozę staranności i pomysłowości przy tworzeniu klimatu. Zagadki są wymagające, przez co sprawiają wiele satysfakcji. A [spojler] to całkiem przyjemne zaskoczenie :D Zdecydowanie warto poczuć się jak kosmonauta i sprawdzić na własnej skórze jak to było z tym ładowaniem na księżycu.