"Coś w tym pokoju zrujnowało nasze doświadczenie. Gdyby nie to, ocena pewnie byłaby lepsza." - opis idealny...
A tym czymś były niedziałająca elektronika i fatalna obsługa. Questrooms, kiedyś będący moim ulubionym miejscem na mapie trójmiasta, zaliczył dziś drugą wpadkę, której tym razem wybaczyć nie mogę. Pokój o ogromnym potencjale, zepsuty brakiem klimatu prosektorium (zdjęcie ilustrujące to nieporozumienie), beznadziejnie poprowadzonymi podpowiedziami, niedziałającymi mechanizmami, ukrywaniem awarii i tuszowaniem ich przez obsługę (nie do końca wiem w imię czego) oraz udawaniem że nic się nie stało ("to działa, trzeba tylko lepiej/bliżej/dokładniej"). Pokój ciasny (4 osoby to absolutny max), z usterkami (zużyty jakby miał kilka lat) - trochę z nastawieniem przyjdźcie, zostawcie kasę i spadajcie. Gdy po wyjściu pokazywaliśmy obsłudze co nie działa, zamiast przyznać się do błędu i obiecać naprawę, stwierdzono że niepotrzebnie się denerwujemy, przecież pozwolili nam dokończyć grę i wyjść (gdzie na 1 zagadkę, mimo zgłoszeń przez krótkofalówkę że coś jest nie tak, straciliśmy 15min.). No i jeszcze te podpowiedzi "wprost"...
Pokój ma zalet wiele, zagadki niezłe, ale jak wiesz co masz zrobić, ale "nie da się" i to jedyny powód, dla którego nie możesz przejść dalej - wychodzisz wkurzony i sfrustrowany. Podejście, że ma się wielu klientów i nic nie trzeba dalej robić, bo kasa sama będzie spływać, jest dla mnie nie do zaakceptowania. Gdy wydarzyło się to pierwszy raz (Ucieczka z więzienia), traktowałem to jako wpadkę, dziś dowiedziałem się, że jest to chyba sposób prowadzenia biznesu...
Nedávno navštívené pokoje:
Celkové hodnocení:
3/10
Zákaznický servis:
1/10
Interiér:
3/10
Obtížnost:
Střední
Odpověď společnosti Questrooms
Szkoda, że musieli Państwo nakłamać, aby opinia brzmiała "wiarygodniej"...
Szkoda, że nie powiedzieli Państwo, że dostali ponad 10minut za darmo.
Szkoda, że nie dodali Państwo informacji o swoim zachowaniu po wyjściu z pokoju (chamskie teksty, ciągłe przerywanie i wtrącanie się, brak możliwość przedstawienia czegokolwiek)
Szkoda, że wszystkie zagadki zostały przez Was rozwiązane - to jak mogły nie zadziałać?
Szkoda, że mieliście walkie talkie i w każdej chwili mogliście dać znać, że owe podpowiedzi za dużo Wam dają i chcecie mniej naprowadzające (mimo, że czasu nie starczyło)
Szkoda, że jak pokazaliście co nie działa, to za pierwszym razem zadziałało (przypadek?)
Szkoda, że zamiast zwykłej rozmowy musieliście krzyczeć i wylewać swoje frustracje (nie pierwszy raz)
Szkoda, że wybraliście ten escaperoom.
Polecamy naparzyć melisy przed wizytami w innych pokojach bądź wybrać formę rozrywki, w której emocje nie wezmą znowu na wami góry.
Nie