Zbrodnia na płótnie

Przyjemny pokój z różnorodnymi zagadkami o poziomie raczej trudnym ale cały czas mogliśmy liczyć na pomoc Nikoli za co dziękujemy :) czekamy na Powstanie!

Nasz kolejny pokój w BlackCat, po bardzo dobrym Złocie i Pokoju Mordercy oczekiwaliśmy wysokiego poziomu. Tym razem malarz do którego jako Weterani z żoną postanowiliśmy zaprosić znajomych na ich pierwszy raz Escape Roomowy, licząc że złapią bakcyla jak kiedyś my.
I dokładnie tak się stało, pokój jest naprawdę przyzwoity, zagadki bardzo logiczne i naprawdę ciekawe. Nie ma samych kłódek tylko dodatkowo są ciekawe interaktywne, czy manualne zadania które się przyjemnie rozwiązuje. Na koniec wszystko składa się w logiczną całość, odrobina dedukcji i zabawa w detektywa i można dotrzeć do finalnego rozwiązania zagadki. Cała 4 miała ręce pełne roboty, idealna współpraca, jako że pokój nie jest liniowy można rozwiązywać zadania równolegle, stąd w mojej opinii pokój idealny na 4 osoby. Jedna zagadka wydała nam się nie logiczna i trochę nad nią spędziliśmy ale ostatecznie nasza przemiła Game Masterka Aleksandra wytłumaczyła na koniec i faktycznie po prostu to było nie oczywiste i trudne, ale do rozwiązania. Ocena 9 czyli prawie perfekcja, ponieważ wystrój nie był aż tak spektakularny jak w niektórych pokojach których byliśmy, co jednak nie oznacza że był zły, po prostu bardziej minimalistyczny co jakby było zgodne z fabułą pokoju. Znajomi jak na pierwszy raz byli zachwyceni, do tego stopnia że tydzień później kolejny pokój odwiedziliśmy razem, i bakcyl złapany, dało im to chęć na więcej więc pokój spełnił swoje zadanie tworząc nowe osoby zainteresowane ER co chyba jest najlepszą reklamą.

Fajna zabawa, dużo zagadek, w 4 osoby każdy miał co robić.
Bardzo miła obsługa, pozdrawiamy panią Aleksandrę.

swoje urodziny spędziłam w tym pokoju i nie żałuję ; ) przede wszystkim genialny klimat, wystrój dopracowany a zagadki niebanalne - ciesze się że moda na otwieranie kłódek przemija. oprócz tego mistrz gry który sprawował nad nami pieczę, Damian P., był bardzo uprzejmy, pomocny i super się nami zajął również w kwestii podpowiedzi :)

Pokój bardzo przyjemnie zrobiony. Zagadki ciekawe i fajnie skonstruowane. Niektóre bardzo nieszablonowe. Mimo nie najmniejszej liczby pokoi na koncie musieliśmy w niektórych momentach trochę dłużej pogłówkować co bardzo lubimy. Serdecznie pozdrawiamy super Mistrza Gry Bogdana :)

Po krótkim wprowadzeniu Pana Tomka z obsługi ukazał się nam niezbyt duży pokój i na początku wydało się, że nie ma tam nic poza tytułowymi obrazami. Jednak wraz z jego eksplorowaniem odkrywała się przed nami mnogość jego zagadek, dzięki czemu przez cały czas cała nasza czwórka miała pełne ręce roboty. Zadania były bardzo różnorodne a przy tym bardzo spójne i świetnie wpasowane w tematykę pokoju. Nie jednokrotnie też wymagały zaangażowania więcej niż jednej osoby do ich rozwiązania i kilkukrotnego sprawdzenia czy aby na pewno wszystko zrobiliśmy dobrze. Wszystko to sprawiło, że świetnie się bawiliśmy i mimo, że udało nam się wyjść po 30min, wcale nie czuliśmy, że zabawa była za krótka.
Miejsce warte odwiedzenia za równo dla małych jak i większych gróp na różnych poziomach zaawansowania.

Bardzo dopracowany pokój pod względem scenografii, ogólnego klimatu, działające zagadki o raczej trudnym poziomie, więc polecam doświadczonym grupom i sympatyczna obsługa w postaci pani Nikoli :) Jeszcze tu wrócimy!

Pokój z fajnym wystrojem i klimatem, bardzo ciekawe i zróżnicowane zagadki faktycznie trzeba było pogłówkować. Pozdrowienia dla naszego game mastera Janka. Polecam

Ten pokój podobał nam się najbardziej. Świetnie wykonany, zagadki dające dużo satysfakcji. I bardzo oryginalna tematyka, jeszcze z taką się nie spotkaliśmy. Dziękujemy Bogdanowi.

Fantastyczna zabawa! Pokój z pewnością nieliniowy, byliśmy w 4 osoby i każdy miał co robić. Wspaniałą zabawą, głównie elektroniczna, ale trzeba być bardzo spostrzegawczym. Do gry wprowadziła nas przemiła Pani Nikola. Na pewno wrócimy do Black Cat, gdy będziemy w Warszawie.