Alicja

Skromny wystrój, zagadki dość łatwe, w sumie nic szczególnego nie zapadło mi w pamięci.

Całkiem fajny pokój, z fajnymi zagadkami.
Bawiliśmy się bardzo dobrze.
Nie jest to najtrudniejszy pokój w jakim byliśmy, ale i tak zacięliśmy się w dwóch momentach przez co wyszliśmy w ostatnich sekundach.
Jedynie wizualnie można by było go "dopieścić".

"- Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja.
- O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika.
- Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja.
- Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj."

Po długiej przerwie escape roomowej ... udało nam się odwiedzić "Alicję", nowy pokój Exit Room.
Pomimo tego, że widać, że pokój jest nowy, to już jest uszkodzony przez innych graczy. :(
Nie ma szałowego wprowadzenia, ani zaskakujących elementów gry - to można się udać z dziećmi, im na pewno się spodoba.
Pokój jest bardzo łatwy, my z jedną podpowiedzią wyszliśmy w niecałe 40 min.
Trochu kłódek, trochu elektroniki ... nie jest źle.
Jeżeli już nie macie co odwiedzić w Krakowie - to lepszy taki, niż żaden. :D

Był to mój pierwszy escape room w życiu i myślę, że na start trzeba było wybrać coś łatwiejszego 😅

Fajny i klimatyczny pokój. Przyjemne połączenie klasycznych, kłódkowych zagadek z nieco nowocześniejszymi rozwiązaniami