Kuoka

    Kuoka

    Hej, jestem Kuoka. W escape roomach szukam czegoś, co je wyróżnia na tle innych. Najważniejsza jest dla mnie dobra zabawa, innowacyjność i wysoki poziom wyko... [більше].

    Відвідані кімнати:
    34

    Сплановані приміщення:
    2

    Рівень:
    Піонерська

    Бали:
    192

    150
    192 pts
    225
    Jumanji
    Jumanji

    Wzruszyliśmy ramionami i poszliśmy dalej

    21.03.24 | дата візиту: 18.03.24

    Достовірний огляд

    Jumanji to pokój, po którym widać jego wiek. Obecnie nie może się równać z czołówką, natomiast oferuje parę ciekawych zagadek.

    Byliśmy w ekipie 4 osób z doświadczeniem od 10 do ok. 30 pokojów. Wyszliśmy 9 minut przed czasem bez podpowiedzi, ale z interwencją.

    Klimat

    Jumanji ma bardzo wysokie oceny za klimat. Nawet wśród ostatnich opinii nie brakuje dziesiątek i komentarzy, że pokój jest dobrze dopracowany. Nie mogę się z tym zgodzić, a moja ekipa podziela to zdanie. Pokój ma dość przypadkowy niskobudżetowy wystrój, zupełnie adekwatny do wieku, czyli ponad 8 lat.

    Jednym z największych minusów była dla mnie obecność wielu wprowadzających zamęt przedmiotów, nie mających nic wspólnego z grą, z których szczególnie jeden był wstrętny. Woleliśmy go nie dotykać, a nie wiedzieliśmy, czy gra, czy nie.

    Scenografia nie zrobiła na nas wrażenia, aczkolwiek jeden element nawiązujący do filmu jest naprawdę ładnie wykonany. Przeczytałam niemal wszystkie opinie i zaspojlowałam sobie, jaki to element, więc bardzo nie polecam tego robić.

    Zagadki

    Łamigłówki w Jumanji są łatwe. Trzy z nich wymagają spostrzegawczości, same w sobie są jednak proste. Nie przepadam za utrudnianiem zagadek nie samym ich poziomem trudności, a szukajkami, ale to trochę domena starszych pokojów i tu rzeczywiście warto uważnie się rozejrzeć.

    Jedna z zagadek manualnych pozornie wymaga precyzji, ale można ten fakt kompletnie olać i zrobić ją byle jak, a nic to nie zmieni. Ogółem nie wszystkie łamigłówki są do końca udane.

    Przy jednej z zagadek konieczna była interwencja z przyczyn technicznych. MG upewniła się, że mamy prawidłową kombinację, ale i tak pewna rzecz nie chciała się otworzyć.

    Na plus fajne zakończenie z miłą niespodzianką.

    Plusy

    + Dwie-trzy naprawdę przyjemne i zapamiętywalne zagadki
    + Rozsądny przedział cenowy

    Minusy

    - Dużo przypadkowych rekwizytów niebiorących udziału w grze, w tym jeden naprawdę fuj, okropnie było to dotykać
    - Elementy biorące udział w grze też w części do wymiany
    - Kilka słabszych i niedopracowanych zagadek
    - Klimat i scenografia kiepsko się zestarzały

    Podsumowanie

    Żeby ocenianie miało jakikolwiek sens, a ranking był rankingiem i miał skalę porównawczą, musi uwzględniać przepaść między Jumanji, a poziomem obecnie otwieranych escape roomów. Opis na 6 według skali lock.me w pełni tu pasuje: pokój nie porwał nas i nie wniósł wiele do naszego escape roomowego doświadczenia, ale mimo to bawiliśmy się dobrze. Nawet ocena 5, czyli według poradnika najbardziej neutralna z możliwych byłaby adekwatna.

    Jumanji już w tej chwili znacznie odstaje od wrocławskiej topki, a z biegiem czasu będzie coraz trudniej znaleźć tu cokolwiek wyróżniającego. Na koniec dodam, że wszyscy oglądaliśmy film Jumanji i go pamiętaliśmy, ale to nie podniosło naszej oceny. W moim przypadku wręcz przeciwnie.

    Na plus, że miejsce się rozwija. Addamsowie stoją od Jumanji dużo wyżej, choć u Addamsów wiele rzeczy nie przypadło mi do gustu. Czekamy na Wonderland, który ma być podobno kilka leveli lepszy, niż Addamsowie.
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 6/10

    Обслуговування клієнтів: 9/10

    Інтер'єр: 7/10

    Складність: Легко

    Kraina Wiecznej Nocy
    Kraina Wiecznej Nocy

    Wymaga poprawek

    18.10.23 | дата візиту: 14.10.23

    Достовірний огляд

    Choć pokój jest ładny, więcej jego minusów niż plusów wychodzi na pierwszy plan.

    Byliśmy w 2 osoby z doświadczeniem około 20 pokojów, wyszliśmy 18 minut przed czasem, ale byłoby naprawdę dużo, dużo szybciej, gdyby wszystko działało, jak powinno. Niestety, naliczyliśmy 8 mniejszych lub większych problemów z łamigłówkami, co przy ogólnej liczbie około 15, daje połowę.

    Klimat
    Klimat to największy plus tego pokoju. Nie jest to najwyższy poziom, nie są to fajerwerki, ale wystrój jest spójny, nastrój wyczuwalny, a temat obecny.

    W tle towarzyszy nam historia, która jednak bywa mroczna i jest zilustrowana pewnym bardziej drastycznym momentem. Mniejsze dzieci naprawdę mogą się przestraszyć. Oznaczenie “Przyjazny dla rodzin z dziećmi” jest zatem nieadekwatne i powinno zniknąć z opisu pokoju.

    Zagadki
    Pokój jest całkowicie liniowy. Odradzam przychodzenie tu w więcej niż 2 osoby, 1-2 są okej. Zalecam za to zaufanie sobie i double checking. A nawet triple checking.

    Pokój ogółem jest oceniany jako łatwy/bardzo łatwy, wiele osób poleca go na pierwszy raz. Zagadki są bardzo proste, jednak początkujący mogą się zwyczajnie od nich odbić, jeśli problemy jakie napotkaliśmy nie zostaną naprawione.

    Tylko nasze doświadczenie kazało nam robić pewne rzeczy po kilka razy, bo byliśmy pewni rozwiązania. Czy niedoświadczona ekipa sobie z tym poradzi? Niezbyt, bo nikomu raczej nie włącza się mechanizm “hej, robiliśmy to już trzy razy i nie zadziałało, zróbmy to jeszcze raz”.

    Coś się może popsuć, coś może nie zadziałać. To się zdarza. Ale autentycznie mniejsze lub większe problemy przydarzyły nam się przy połowie zagadek.

    Żeby pokrótce narysować pełen obraz: jedna z pierwszych zagadek wymagała wprowadzenia pewnej kombinacji. Nie zadziałała jeden raz i drugi. Uznaliśmy, że źle myślimy, to musi być coś innego. Kombinowaliśmy na wyrost. Po chwili uparliśmy się, że to MUSI być to proste rozwiązanie. W końcu zadziałało tym sposobem, którego używaliśmy na początku.

    Inną zagadkę rozwiązywaliśmy dobrze, po kilka razy. Nie działała. Po chwili odezwała się MG, że robiliśmy dobrze, ale trzeba mocniej. Okej, zdarza się.

    Potem dwie zagadki dały efekt dopiero po czasie. Nawet nic przy nich wtedy nie robiliśmy. Od MG usłyszeliśmy potem, że czasami tak jest, że elektronika zaskakuje po chwili. Jedna z tych zagadek rzeczywiście była rozwiązana poprawnie raz, ale drugą robiliśmy poprawnie tyle razy, że nie zliczymy.

    Problem numer pięć to banalna zagadka, co do której nie można się mylić. Była jednak na tyle czuła, że elementy przesuwaliśmy kilka razy i o milimetry, bo “nie stykało”.

    Następnie szósty problem. Żeby nie spojlować powiem oględnie, że trzeba było zrobić coś “w ruchu” z pewnym elementem. Okazało się, że to zagadka niepowiązana fabularnie z rozwiązaniem i do zrobienia w innym miejscu, co wyszło przypadkowo.

    Siódma rzecz zabrała niestety najwięcej czasu. Jedna z kłódek mocno się zacięła. Kod do kłódki wprowadziliśmy poprawnie, międzyczasie wprowadzaliśmy także niepoprawne, bardziej trywialne kody, bo może przekombinowujemy. Siłowaliśmy się, kręciliśmy, oglądaliśmy tę kłódkę, studiowaliśmy ją. Zaskoczyła przy użyciu siły po co najmniej kilku minutach, kiedy byliśmy już nieco zniechęceni. Potem pokazaliśmy kłódkę MG i przyznała, że chodzi ciężko i nadaje się do wymiany.

    Po ósme, ostatnia zagadka rozwiązała nam się sama. Wcześniej bawiliśmy się elementem, który zostawiliśmy w pewnym ustawieniu i ni z tąd, ni z owąd, rozbrzmiały gratulacje.

    W jednym z komentarzy pojawia się zdanie “Nie mamy pojęcia do czego był potrzebny amulet”. Zdanie jest zupełnie zasadne, bo jak się tego elementu nie wykorzysta to się absolutnie nic nie stanie i w niczym to nie przeszkodzi, a szkoda, że jest to tylko element fabularny.

    Łatwość zagadek to naprawdę żaden problem, to po prostu poziom trudności. Nigdy nie obniżam oceny za to, że pokój jest łatwy, bo to tylko kategoria. Ale w momencie, kiedy połowa rzeczy nie działa, pokój z łatwego staje się frustrujący, a więc taki, od którego można się odbić.

    Wszelkie te mechanizmy są jednak możliwe do poprawy, dlatego nie skreślałabym tego pokoju i nie dziwią mnie jego wysokie oceny sprzed kilku lat. Gdy pokój był nowszy i działał lepiej, z pewnością pozostawiał po sobie dużo lepsze wrażenie. Ogólnie nie jest to zła pozycja, jednak do mocnej poprawy technicznej.

    Plusy
    + Pokój opowiada pewną historię i trzeba wykonać w nim zadanie powiązane z fabułą. Nie jest to wyłącznie zbieranina przypadkowych zagadek.
    + W środku jest ogólnie ładnie. Porównując z innymi ich produkcjami, poziom mniej więcej Pogrzebu Arystokraty czy Krypty, na pewno dużo ładniej niż w Underworld.


    Minusy
    - Nieadekwatność opisu. Ktoś mocno przestrzelił, oznaczając ten pokój jako przyjazny dla rodzin z dziećmi.
    - W tym pokoju został pobity nasz rekord niedziałających zagadek. Liczba rzeczy, które nie zaskoczyły od razu była zbyt duża, by przymknąć na to oko w ocenie.

    Podsumowanie
    Czasami się zdarza, że coś w pokoju nie działa, naprawdę jesteśmy wyrozumiali. Można to jednak naprawić i na to liczymy. Ten ER wymaga przeglądu.

    Czasami można w Krainie Wiecznej Nocy rozwiązać zagadki zupełnie przez przypadek, a czasami nie można, nawet jak się bardzo chce, gdy mechanizmy się zbuntują. Owszem, wytrwałość popłaca i da się ten pokój przejść, jeśli się nie zniechęcimy, ale jednak część osób może się poddać. Nam miejscami troszkę się włączała rezygnacja.

    Ogólnie oceniamy ten ER adekwatnie do opisu na 5: “pokój wymaga pewnych poprawek” i “ Czujemy lekki niedosyt spowodowany tym doświadczeniem”.
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 5/10

    Обслуговування клієнтів: 9/10

    Інтер'єр: 8/10

    Складність: Дуже просто

    Underworld
    Underworld

    Pierwsza część trylogii. Poniżej oczekiwań

    11.09.23 | дата візиту: 06.09.23

    Na początek zaznaczę, że recenzuję Underworld po przejściu całej trylogii, której ogólne podsumowanie znajduje się pod recenzją Krypty. Underworld jest dla mnie najsłabszą ze wszystkich części i najmniej klimatyczną.

    Tak się złożyło, że Underworld przechodziliśmy dwa razy...

    Byliśmy w czwórkę z doświadczeniem między 12 a ~30 pokojów. Za pierwszym razem wzięliśmy wersję 90 min, za drugim też 90, bo oczywiście znaliśmy część zagadek. Ostatecznie za drugim razem rozwiązaliśmy pokój 42 min przed czasem, co byłoby rekordem, ale rzecz jasna się nie liczy. Będzie to najdłuższa recenzja z całej trylogii, kolejne są krótsze, bez obaw :)

    Klimat
    Myślałam, że to, co napisano o poczekalni urządzonej lepiej niż sam pokój to takie śmieszki-heheszki, a niestety to prawda. Poczekalnia jest klimatyczna, a w pokoju nie czuć przewodniego motywu. Tematem jest wojna wilkołaków z wampirami, ale w życiu bym na to nie wpadła po jego przejściu. Kompletnie tego nie czujemy. Sama końcówka pokoju mocno podnosi ocenę za klimat, a konkretnie jeden element, który aż nie pasował do przeciętnej reszty. Szkoda, że nie jest wykorzystany potencjał tego elementu.

    Poza – głównie – paroma ilustracjami na gołych ścianach, początkowo nic tego pokoju nie czyni wilkołaczym czy wampirzym. Narracja lektora to za mało, żeby zbudować w pokoju klimat – ona szła sobie, a pokój sobie. Scenografia może być niewielkim kosztem zmieniona w cokolwiek innego. Można tam wstawić w kącie miotłę i powiedzieć, że to pokój harropotterowy (przykłady można mnożyć bez końca). Owszem, pokój ma swoje lata i biorę jego wiek pod uwagę, ale to wszystkiego nie usprawiedliwia. Tym bardziej że pozostałe pokoje trylogii powstały wcześniej, a mają lepszy wystrój.

    Między jednym pójściem do tego ER a drugim, obejrzeliśmy film Underworld, bo to mogło poprawić ocenę i zwrócić naszą uwagę na jakieś nawiązania (chcieliśmy być sprawiedliwi). Ale stało się odwrotnie – nie znaleźliśmy w pokoju elementów spójnych z filmem. W końcowej ocenie w ogóle nie biorę pod uwagę filmu, bo to tylko by ją obniżyło.

    Sam film jest wycieczką do fabryki paździerza. Ten dość bolesny festiwal cringu polecam fanom Masochisty. Można obejrzeć go za darmo na VOD i za darmo to uczciwa cena :)

    Początek
    Chciałabym wyróżnić początek rozgrywki. Gra zaczyna się naprawdę bardzo fajnie i jej początkowy etap jest atrakcyjny. Ćwiczy umiejętności komunikacji w grupie i nakręca na dalszy ciąg.

    Zagadki
    Łamigłówki angażują różne zmysły i umiejętności, także manualne. Ogólnie są na łatwym/średnim poziomie trudności, aczkolwiek Underworld jest najtrudniejszy z trylogii. Tą trudność zwiększa to, że niektóre mechanizmy nie do końca działają, jak powinny.
    Jedna zagadka przy pierwszej naszej wizycie zadziałała, a za drugą wizytą z pewnością nie. Dopiero za 3-4 razem. Robiliśmy ją już i dokładnie wiedzieliśmy, co i jak.

    Jest też jedna zagadka, przy której dwie osoby osiwiały. Absolutnie najbardziej frustrująca, jaką widziałam. Gdyby była po prostu czuła, pół biedy, ale była rozstrojona i wychodziły nam losowe efekty. Docelowe działanie rozgryźliśmy poprawnie, wprowadzenie tego w czyn było drogą przez mękę.

    Niektóre z innych zagadek z racji wieku chodzą ciężko i przez zużycie nieprzyjemnie się je obsługuje.

    Kolejny minus to projekt wszystkich zagadek jako całość, jeśli chodzi o spójność i zależności. Innymi słowy, design zagadek od zagadki A do zagadki Z można było powiązać lepiej przyczynowo-skutkowo. Za pierwszym razem dużo czasu straciliśmy na analizie, po co my coś właśnie zrobiliśmy i co z tego wynika. Dość często zdarzały się sytuacje w stylu "nic się nie otworzyło, ale stało się coś, co się wam przyda dopiero potem". Ale to, że autentycznie odblokowaliśmy dostęp do miejsca, gdzie nic kompletnie nie mogliśmy wtedy zrobić, nas rozwaliło. Trzeba było tam wrócić za pół godziny. Dotarcie do tej części powinno nastąpić później i widać było ten zamiar twórców, ale dość przypadkowo można było tam wejść na bardzo wczesnym etapie.

    Za pierwszym razem długo nam zajęła zagadka wymagająca spostrzegawczości. Ze świecą było szukać tych wskazówek. Przyznajemy się bez bicia, że czytaliśmy wszystkie recenzje i to się pojawia w opiniach – trzeba mieć oczy dookoła głowy. Weźcie to sobie do serca. W całej trylogii właśnie ta szukajka w Underworld była dla mnie najbardziej niewdzięczna.

    Wykonanie jednej z zagadek nie dało widocznego efektu, przez co utknęliśmy. Ten zarzut już się pojawiał i podpisuję się pod tym, że był to dla nas hamulec. Brak jasności co się otworzyło, wyglądał, jakby coś mechanicznie nie działało, a było to zamierzone. Uzasadnianie tego narracją narratora broni się tak sobie. Powiązanie zagadek z tym, co otwierają, bywa dość przypadkowe (dlatego są naklejone symbole). Wspomnę też o zagadce, której wygląd i wykonanie jest w porządku, z tym że ona nie jest zagadką. Jest zmyłką wykonaną z zaangażowaniem.

    Były dwie estetyczne zagadki z gadżeciarską mechaniką, które wywołały miłe dla oka efekty. Druga z pewnością była droga, skomplikowana mechanicznie i ogółem efektowna. Ale jej rozwiązanie było tak banalne, że aż szkoda potencjału. Sam koniec pokoju jest bardzo ładnie zrobiony, ale nie mamy czasu się nawet nim nacieszyć, bo mamy raptem jedną zagadkę. Szkoda, że akcja nie jest przełożona bardziej tam.

    Pierwszą wizytę w dużej mierze spędziliśmy na miotaniu się szukając tych szukajek i sensu robienia rzeczy, które nie miały na razie tego sensu ;) Dla niektórych z nas był to pierwszy pokój, którego nie przeszliśmy, a wychodziliśmy już z bardzo trudnych. Poszliśmy po raz drugi dać mu szansę i dlatego, że to część trylogii. Czy było warto? Moim zdaniem nie, gdyby był stand alonem. Zrobiliśmy to dla satysfakcji i dla spójności trylogii. Cziterskie wykręcenie rekordu odrobinkę poprawiło nam humor.

    Obsługa
    To, co najbardziej poprawiło nam humor, to jednak obsługa. Zarówno Jurek jak i Weronika z Brain Code byli profesjonalni i zaangażowani w tworzenie tego miejsca. Autentycznie, ze względu na ich pracę i miło spędzony czas, aż głupio mi oceniać pokój z takimi szczegółami, które obnażają braki. Pozostałe dwie części trylogii wypadają jednak bardzo dobrze i tym bardziej uzasadniają niższą ocenę od słabszego od nich Underworld.

    Plusy
    + Świetny początek. Przemyślany, ciekawy, wymagający współpracy
    + Przestrzeń gry (nie wiem czy na 6 osób jest tyle roboty, ale cóż, zmieszczą się)
    + Przemiła obsługa. Jurek potrafił nam wszystko wytłumaczyć, podpowiedzi były subtelne, a jego zaangażowanie duże. Widać, że lubi escape roomy i z przyjemnością o nich rozmawia. Weronika spędziła z nami 40 minut (!) po grze na rozmowie o escape roomach, co było ogromnie pozytywne i bardzo za to dziękujemy.
    + Zagadki nie były na jedno kopyto
    + Klimatyzacja

    Minusy
    - Niewyraźne efekty zagadek, brak dużych powiązań zagadek z rozwiązaniami i ich nieintuicyjność
    - Projekt całej gry (współzależności od pierwszej do ostatniej zagadki względem ich korelacji i rozmieszczenia)
    - Odblokowaliśmy przestrzeń, do której wracało się po dłuższym czasie, bo na razie nie było tam można nic zrobić
    - Brak wyczuwalnego klimatu powiązanego z fabułą, duża część pokoju ma wystrój nienawiązujący do tematu
    - Duża część zagadek bez efektu wow – niby różnorodnych, ale nie wyróżniających się
    - Brak odniesienia ile upłynęło czasu
    - Ta jedna, rozstrojona, frustrująca zagadka, której działanie rozgryźliśmy, ale nie współpracowała
    - Plus inna, która nie chciała działać za naszą drugą wizytą

    Podsumowanie
    Jeśli chodzi o całą trylogię zagadki w Underworld są najtrudniejsze, jednak niestety głównie przez nieintuicyjny efekt jednej z zagadek i niezwykle czułą wyczerpującą psychicznie inną zagadkę, przy której łatwo się poddać. Jest też dość upierdliwa i nieumotywowana szukajka, która sprawia, że można polec. Klimatowi wiele brakowało, zwłaszcza w porównaniu z pozostałymi częściami. Dla mnie to miejsce 3/3 w trylogii od Brain Code, to zdecydowanie najsłabsza część.

    Większość opinii jest z 2018 i 2019 roku, a z późniejszych lat jedynie pojedyncze. Rozumiem, że kiedyś pokój mógł robić większe wrażenie, ale jednak Krypta i Pogrzeb są nieco starsze, a lepsze. Opinia użytkownika Swistakk (ponad 500 pokojów na koncie), która była dość krytyczna, niestety okazała się najbardziej trafna. Miała też najwięcej konkretów, co pokazuje, na jakie opinie zwracać uwagę. Ogólne "było super i dobrze się bawiliśmy" nic tak naprawdę nie mówi.

    Oceniając Underworld mam problem, bo nawet 5 byłoby tu rzetelne. Nie chcę jednak tak krzywdzić twórców i przede wszystkim obsługi, która podniosła ocenę. Ostatecznie daję 6 i uzasadniłam to już aż za bardzo obszernie. Wedle tutoriala "jak rzetelnie ocenić pokój", opis na 7 nie jest do końca sprawiedliwy, a 6 pasuje najbardziej. Pokoje na 7 to te, gdzie „wszystko od A do Z przebiegło prawidłowo”. Nie mogłabym tak powiedzieć. Wiele elementów można poprawić. No i obejrzałam film Underworld, a tego czasu nikt mi już nie zwróci ;)
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 6/10

    Обслуговування клієнтів: 10/10

    Інтер'єр: 5/10

    Складність: Середній

    Seksmisja
    Seksmisja

    Nie skreślałabym

    20.03.23 | дата візиту: 02.05.18

    Archival rating

    Nie ma powodów, by rozwlekać opinię o pokoju, który jest obecnie niedostępny. Jeśli rzeczywiście jest w modernizacji i wróci, na pewno bym go nie skreślała. Jeśli jednak nie zobaczymy jego odświeżonej wersji, trzeba przyznać, że konkurencja przez ten czas bardzo mocno odjechała.

    Był to najsłabszy escape room, w jakim byłam, zagadki były łatwe, co nie znaczy, że źle się bawiłam. Jedna z zagadek wyróżniła się bardzo pozytywnie, pozostałe były nieco zbyt sztampowe i dziś trochę trąciłyby myszką. Niektóre osoby podkreślały specyficzny klimat pokoju i pewien dyskomfort.

    Ogółem wiele rzeczy do poprawy poczynając od solidności wykonania elementów, na skomplikowaniu zagadek i fabularnej spójności kończąc. Sam temat ma jednak potencjał. Dla bardzo początkujących na wieczór panieński/kawalerski idealny.
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 5/10

    Обслуговування клієнтів: 10/10

    Інтер'єр: 7/10

    Складність: Дуже просто

    Привіт, наш веб-сайт використовує файли cookie, щоб усі його функції працювали належним чином.

    На додаток до необхідних, ми також використовуємо сторонні файли cookie, щоб ми могли використовувати сторонні аналітичні, соціальні медіа або маркетингові інструменти. Це означає, що дані, зібрані за їх допомогою, також обробляються постачальниками цих інструментів.

    Чи даєте ви згоду на використання файлів cookie, крім тих, які необхідні для роботи сайту, як описано в нашій політиці конфіденційності?

    Налаштування файлів cookie

    Тут ви можете змінити детальні налаштування файлів cookie, які використовуються на нашому сайті. Якщо ви погоджуєтеся на певний тип файлів cookie, це означає, що ви погоджуєтеся з тим, що дані, зібрані ними, будуть використовуватися адміністратором цього сайту, а також постачальником конкретного інструменту, який ми використовуємо - як описано в нашій політиці конфіденційності.

    Цей тип файлів необхідний для належного функціонування нашого сайту. Вони використовуються, зокрема, для таких функцій, як запам'ятовування браузером обраної користувачем країни, товарів у кошику або колірної теми сайту.

    Ці файли дозволяють нам зрозуміти, як користувачі пересуваються нашим сайтом. Одним з таких інструментів є Google Analytics, який дозволяє нам збирати анонімну інформацію про кількість відвідувань, використання певних функцій або тип користувацьких пристроїв. Завдяки їм ми можемо адаптувати сайт до потреб і можливостей різних користувачів.

    Інструменти Google і Facebook, які збирають інформацію про користувачів, яку ми можемо використовувати в маркетингових цілях.