Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Vilgefortz
Hej, jestem Vilgefortz. Mam na swoim koncie 25 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
25
Pokoje na liście życzeń:
6
Poziom:
Skaut
Punkty:
96
Poszukiwacze Zaginionego Klucza
21.08.2016 | data wizyty: 19.08.2016
Pokój odwiedziliśmy nie planując tego - wcześniej tego samego dnia odwiedzając Centrum Badawcze w Escape Katowice postanowiliśmy wypróbować kolejny polecany pokój i nie zawiedliśmy się!
Obsługa sympatyczna, rozmowna i elastyczna - na wizytę w kolejnym pokoju zdecydowaliśmy się po godzinnym spacerze po rynku i po szybkim telefonie do obsługi można było spokojnie wracać i zaczynać :)
Standardowe wyjaśnienie dotyczące kłódek, miejsc i przedmiotów, którymi mamy się nie przejmować i wstęp fabularny - bez zarzutu.
Czekamy jednak nadal na nasze zwycięskie zdjęcia z tego dnia! :(
Wystrój pokoju taki, jaki sobie wyobrażałem - pełno map, książek, ozdób z podróży i egzotycznego wyposażenia. Pokój ponadto jest schludny i porządnie zrobiony - nic nigdzie nie odpadało, żadnych zniszczeń widocznych na sprzęcie i kłódkach.
Zagadki polegają w większości na szukaniu odpowiedniej kombinacji cyfr, nie ma żadnego główkowania i liczenia. Cały pokój naciska na spostrzegawczość graczy, co było miłą odmianą po wcześniejszym pokoju :) A jeśli już trzeba coś dobrze pokojarzyć, to wszystko jest logiczne.
Podpowiedzi są również udzielane tylko na życzenie, chociaż w naszym przypadku dostaliśmy bonus, bo zmarnowaliśmy za dużo czasu na kompletnie nie tym, co robić powinniśmy, uważając, że obie znalezione rzeczy do siebie pasowały ;)
Podobnie jak w drugim pokoju Escape Katowice, w tym również znajduje się pełno rzeczy i rekwizytów, które służą jedynie za wystrój i mylą co do swojej użyteczności - chyba nawet jest takich zmyłek jeszcze więcej jak w Centrum Badawczym.
Tak jak i w poprzednim pokoju - ilość zagadek wystarczy spokojnie na 45 minut i krócej, a szkoda, bo pokój był na tyle uroczy, że szkoda było tak szybko go opuszczać. Cena jednakże jest dopasowana do czasu, w porównaniu do godzinnych pokoi w podobnym poziomie trudności, szukaniu i zawiłości zagadek.
Odwiedzając w większości pokoje nastawione na rozwiązywaniu zagadek i logicznemu łączeniu znalezionych faktów ze sobą, spokojnie mogę powiedzieć, że taka odmiana w wersji szukania najbardziej fantazyjnych schowków i znajdywania zmyślnie pochowanych rzeczy była czymś nowym i bardzo przyjemnym :)
TL;DR
+bardzo sympatyczna obsługa
+świetny klimat i wystrój gabinetu bywalca światowych ekspedycji
+dobrze wyposażony, zadbany i utrzymany w dobrym stanie
+pokój nastawiony na spostrzegawczość i znajdywanie kreatywnych skrytek
+podpowiedzi udzielane na życzenie
+cena adekwatna do czasu
-zatrzęsienie rzeczy, których rola polega wyłącznie na zmyleniu graczy
-warto dorzucić więcej zagadek/skrytek i wydłużyć czas do 60 minut
Obsługa sympatyczna, rozmowna i elastyczna - na wizytę w kolejnym pokoju zdecydowaliśmy się po godzinnym spacerze po rynku i po szybkim telefonie do obsługi można było spokojnie wracać i zaczynać :)
Standardowe wyjaśnienie dotyczące kłódek, miejsc i przedmiotów, którymi mamy się nie przejmować i wstęp fabularny - bez zarzutu.
Czekamy jednak nadal na nasze zwycięskie zdjęcia z tego dnia! :(
Wystrój pokoju taki, jaki sobie wyobrażałem - pełno map, książek, ozdób z podróży i egzotycznego wyposażenia. Pokój ponadto jest schludny i porządnie zrobiony - nic nigdzie nie odpadało, żadnych zniszczeń widocznych na sprzęcie i kłódkach.
Zagadki polegają w większości na szukaniu odpowiedniej kombinacji cyfr, nie ma żadnego główkowania i liczenia. Cały pokój naciska na spostrzegawczość graczy, co było miłą odmianą po wcześniejszym pokoju :) A jeśli już trzeba coś dobrze pokojarzyć, to wszystko jest logiczne.
Podpowiedzi są również udzielane tylko na życzenie, chociaż w naszym przypadku dostaliśmy bonus, bo zmarnowaliśmy za dużo czasu na kompletnie nie tym, co robić powinniśmy, uważając, że obie znalezione rzeczy do siebie pasowały ;)
Podobnie jak w drugim pokoju Escape Katowice, w tym również znajduje się pełno rzeczy i rekwizytów, które służą jedynie za wystrój i mylą co do swojej użyteczności - chyba nawet jest takich zmyłek jeszcze więcej jak w Centrum Badawczym.
Tak jak i w poprzednim pokoju - ilość zagadek wystarczy spokojnie na 45 minut i krócej, a szkoda, bo pokój był na tyle uroczy, że szkoda było tak szybko go opuszczać. Cena jednakże jest dopasowana do czasu, w porównaniu do godzinnych pokoi w podobnym poziomie trudności, szukaniu i zawiłości zagadek.
Odwiedzając w większości pokoje nastawione na rozwiązywaniu zagadek i logicznemu łączeniu znalezionych faktów ze sobą, spokojnie mogę powiedzieć, że taka odmiana w wersji szukania najbardziej fantazyjnych schowków i znajdywania zmyślnie pochowanych rzeczy była czymś nowym i bardzo przyjemnym :)
TL;DR
+bardzo sympatyczna obsługa
+świetny klimat i wystrój gabinetu bywalca światowych ekspedycji
+dobrze wyposażony, zadbany i utrzymany w dobrym stanie
+pokój nastawiony na spostrzegawczość i znajdywanie kreatywnych skrytek
+podpowiedzi udzielane na życzenie
+cena adekwatna do czasu
-zatrzęsienie rzeczy, których rola polega wyłącznie na zmyleniu graczy
-warto dorzucić więcej zagadek/skrytek i wydłużyć czas do 60 minut
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Logiczne Laboratorium
21.08.2016 | data wizyty: 19.08.2016
Wiarygodna opinia
Ekipa liczyła trzy osoby, każda studiująca chemię, przez co wybraliśmy właśnie klimaty laboratoryjne. Dla jednej było to pierwsze doświadczenie z ER, i jak się okazało, całkiem udane!
Pani z obsługi dokładnie wytłumaczyła jakiego rodzaju kłódki znajdują się w pokoju, co można ściągać, gdzie nie wsadzać palców, wprowadziła do fabuły i zamknęła za nami drzwi.
Jako, że w roku akademickim niemal dziennie siedzimy w laboratoriach różnej maści, to mieliśmy odniesienie odnośnie wystroju.
Pokój do dużych nie należy, wypełniony jest MASĄ różnych rekwizytów, jednak jest mimo to przestrzenny i jasny. Klimatu rzeczywistego laboratorium biologicznego/chemicznego nie oddaje, jednak można sobie go wyobrazić jako jedną z sal w tytułowym centrum badawczym. Na niewtajemniczonych pewnie robi wrażenie :P
Zagadki są logiczne, jak na klimat nauk ścisłych przystało, i liniowe. Jak już się zacznie od pierwszej, to reszta leci dalej. Znajdą się zagadki i całkiem proste, na których rozwiązanie wpada się od razu, jak i takie, nad którymi trzeba się długo zastanowić.
System podpowiedzi jest bardzo sympatyczny, osobiście nie spotkałem się jeszcze z takim nigdzie indziej ;) Podpowiedzi nie są również narzucane przez obsługę - udzielane są jedynie na wyraźne życzenie.
Poza tym w pokoju znajduję się naprawdę masa rzeczy, które są tylko zmyłkami i więcej czasu można stracić badając niepotrzebne wskazówki, niż na faktycznym rozwiązywaniu właściwej łamigłówki. Część z nas odniosła wrażenie, że były tam tylko po to, by specjalnie wydłużyć czas gry.
45 minut na taki pokój to smutno mało - po wyjściu (zaznaczę w tym miejscu, że na dodatek przed czasem) ma się wyraźny niedosyt i stwierdziliśmy, że w sumie mogłoby być jeszcze kilka zagadek więcej i +15 minut do czasu.
Być może jest to zabieg zamyślony, gdyż po tym pokoju zdecydowaliśmy się wybrać się jeszcze tego samego dnia do Pokoju Poszukiwacza Przygód, czując dalszą chęć zabawy :)
Tym bardziej, że cena jest bardzo przystępna i adekwatna do oferowanego czasu na wyjście.
TL;DR
+dokładne wyjaśnienie techniczne
+sympatyczne panie z obsługi, z którymi jeszcze po wyjściu z pokoju spędziliśmy dobre 10 minut na rozmowie ;)
+wystrój zgodny z tematem pokoju
+pomysłowe, logiczne zagadki
+podpowiedzi, które nie są narzucane przez obsługę
+atrakcyjna cena
-trochę zmyłek w pokoju działa dobrze ale mieliśmy wrażenie, że było ich nieco za wiele
-krótki, wydłużony sztucznie przez zmyłki, czas gry
Pani z obsługi dokładnie wytłumaczyła jakiego rodzaju kłódki znajdują się w pokoju, co można ściągać, gdzie nie wsadzać palców, wprowadziła do fabuły i zamknęła za nami drzwi.
Jako, że w roku akademickim niemal dziennie siedzimy w laboratoriach różnej maści, to mieliśmy odniesienie odnośnie wystroju.
Pokój do dużych nie należy, wypełniony jest MASĄ różnych rekwizytów, jednak jest mimo to przestrzenny i jasny. Klimatu rzeczywistego laboratorium biologicznego/chemicznego nie oddaje, jednak można sobie go wyobrazić jako jedną z sal w tytułowym centrum badawczym. Na niewtajemniczonych pewnie robi wrażenie :P
Zagadki są logiczne, jak na klimat nauk ścisłych przystało, i liniowe. Jak już się zacznie od pierwszej, to reszta leci dalej. Znajdą się zagadki i całkiem proste, na których rozwiązanie wpada się od razu, jak i takie, nad którymi trzeba się długo zastanowić.
System podpowiedzi jest bardzo sympatyczny, osobiście nie spotkałem się jeszcze z takim nigdzie indziej ;) Podpowiedzi nie są również narzucane przez obsługę - udzielane są jedynie na wyraźne życzenie.
Poza tym w pokoju znajduję się naprawdę masa rzeczy, które są tylko zmyłkami i więcej czasu można stracić badając niepotrzebne wskazówki, niż na faktycznym rozwiązywaniu właściwej łamigłówki. Część z nas odniosła wrażenie, że były tam tylko po to, by specjalnie wydłużyć czas gry.
45 minut na taki pokój to smutno mało - po wyjściu (zaznaczę w tym miejscu, że na dodatek przed czasem) ma się wyraźny niedosyt i stwierdziliśmy, że w sumie mogłoby być jeszcze kilka zagadek więcej i +15 minut do czasu.
Być może jest to zabieg zamyślony, gdyż po tym pokoju zdecydowaliśmy się wybrać się jeszcze tego samego dnia do Pokoju Poszukiwacza Przygód, czując dalszą chęć zabawy :)
Tym bardziej, że cena jest bardzo przystępna i adekwatna do oferowanego czasu na wyjście.
TL;DR
+dokładne wyjaśnienie techniczne
+sympatyczne panie z obsługi, z którymi jeszcze po wyjściu z pokoju spędziliśmy dobre 10 minut na rozmowie ;)
+wystrój zgodny z tematem pokoju
+pomysłowe, logiczne zagadki
+podpowiedzi, które nie są narzucane przez obsługę
+atrakcyjna cena
-trochę zmyłek w pokoju działa dobrze ale mieliśmy wrażenie, że było ich nieco za wiele
-krótki, wydłużony sztucznie przez zmyłki, czas gry
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Bez zgranych szmuglerów ani rusz!
19.08.2016 | data wizyty: 18.08.2016
Wiarygodna opinia
Pokój odwiedziliśmy w trzy osoby, wszyscy już mający kilka pokoi na swoim koncie. Na plus trzeba od razu zaznaczyć, że zabawa nie polega wyłącznie na wyjściu z pokoju :)
Pan z obsługi już od pierwszej chwili okazał się prawdziwym pasjonatem ER, wprowadził nas w używane w pokoju kłódki, mechanizmy zagadek i fabułę. Dziękujemy również za wyrozumiałość i wyciągniętą rękę do klientów ze strony obsługi ze względu na nasze karygodne spóźnienie! (korki na drogach D:)
Podczas rozmowy po wyjściu dowiedzieliśmy się, że pokój cały czas jest usprawniany i modernizowany, co bardzo się chwali!
Po wejściu do pokoju - efekt wow. Wystrój i klimat łodzi podwodnej jest dopracowany, faktycznie można się poczuć jak na pokładzie. Największe wrażenie robi centralna część wyposażenia - bardzo realistyczna i dopracowana w detalach.
Zagadki trzymają poziom średnio-zaawansowany, są liniowe i w większości logiczne. Elementy i mechanizmy elektroniczne w pokoju są bardzo ciekawe i pasujące do klimatu.
Bardzo pozytywne były podpowiedzi do zagadek obecne na miejscu, jak również realistyczny i wpasowany fabularnie system podpowiedzi z zewnątrz.
Miłym akcentem jest też mały roleplay prowadzony przed i w trakcie gry przez obsługę :)
W pokoju wymagana jest również kooperacja, co jest zdecydowanym atutem tego pokoju; po raz pierwszy do tej pory spotkałem się z sytuacją, gdzie faktycznie jedna osoba nie byłaby w stanie samodzielnie wyjść.
Problematyczny był brak miejsca na rzeczy, z którymi przyszliśmy (brakło skrzynek, gdzie moglibyśmy schować torby, telefony, itp.), a odnośnie samego pokoju rozpraszała nas jedna ze skrytek, która jak się okazało, w ogóle nie brała udziału w zabawie oraz niewielki zgrzyt jeśli chodzi o spójność/logikę kilku zagadek w porównaniu do całości.
Z pokoju wyszliśmy dosłownie w ostatniej sekundzie, a mimo to zaproponowano nam doliczenie czasu, pewnie nie zauważając w powstałym chaosie, że zdobyliśmy klucz, co było bardzo uprzejme ze strony obsługi :)
Z pewnością jeszcze wrócimy do innych pokoi!
TL;DR
+świetny wystrój
+idealnie stworzony klimat łodzi podwodnej
+interesująca fabuła i elementy roleplay
+pan z obsługi jest prawdziwym pasjonatem i wie jak dobrze prowadzić ER
+szczegółowy wstęp i opis używanych kłódek/mechanizmów
+przemyślane zagadki
+używana elektronika i mechanizmy
+wymagana kooperacja!
+zaproponowany dodatkowy czas
-problem z miejscem do zostawienia rzeczy przed wejściem do pokoju
-kilka małych zgrzytów z zagadkami
Pan z obsługi już od pierwszej chwili okazał się prawdziwym pasjonatem ER, wprowadził nas w używane w pokoju kłódki, mechanizmy zagadek i fabułę. Dziękujemy również za wyrozumiałość i wyciągniętą rękę do klientów ze strony obsługi ze względu na nasze karygodne spóźnienie! (korki na drogach D:)
Podczas rozmowy po wyjściu dowiedzieliśmy się, że pokój cały czas jest usprawniany i modernizowany, co bardzo się chwali!
Po wejściu do pokoju - efekt wow. Wystrój i klimat łodzi podwodnej jest dopracowany, faktycznie można się poczuć jak na pokładzie. Największe wrażenie robi centralna część wyposażenia - bardzo realistyczna i dopracowana w detalach.
Zagadki trzymają poziom średnio-zaawansowany, są liniowe i w większości logiczne. Elementy i mechanizmy elektroniczne w pokoju są bardzo ciekawe i pasujące do klimatu.
Bardzo pozytywne były podpowiedzi do zagadek obecne na miejscu, jak również realistyczny i wpasowany fabularnie system podpowiedzi z zewnątrz.
Miłym akcentem jest też mały roleplay prowadzony przed i w trakcie gry przez obsługę :)
W pokoju wymagana jest również kooperacja, co jest zdecydowanym atutem tego pokoju; po raz pierwszy do tej pory spotkałem się z sytuacją, gdzie faktycznie jedna osoba nie byłaby w stanie samodzielnie wyjść.
Problematyczny był brak miejsca na rzeczy, z którymi przyszliśmy (brakło skrzynek, gdzie moglibyśmy schować torby, telefony, itp.), a odnośnie samego pokoju rozpraszała nas jedna ze skrytek, która jak się okazało, w ogóle nie brała udziału w zabawie oraz niewielki zgrzyt jeśli chodzi o spójność/logikę kilku zagadek w porównaniu do całości.
Z pokoju wyszliśmy dosłownie w ostatniej sekundzie, a mimo to zaproponowano nam doliczenie czasu, pewnie nie zauważając w powstałym chaosie, że zdobyliśmy klucz, co było bardzo uprzejme ze strony obsługi :)
Z pewnością jeszcze wrócimy do innych pokoi!
TL;DR
+świetny wystrój
+idealnie stworzony klimat łodzi podwodnej
+interesująca fabuła i elementy roleplay
+pan z obsługi jest prawdziwym pasjonatem i wie jak dobrze prowadzić ER
+szczegółowy wstęp i opis używanych kłódek/mechanizmów
+przemyślane zagadki
+używana elektronika i mechanizmy
+wymagana kooperacja!
+zaproponowany dodatkowy czas
-problem z miejscem do zostawienia rzeczy przed wejściem do pokoju
-kilka małych zgrzytów z zagadkami
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: brak
Drzwi do innego świata w zamkowej komnacie
17.08.2016 | data wizyty: 17.08.2016
Do Komnaty Tajemnic w Zamku Moszna wybraliśmy się w 3 osoby z okazji urodzin i przy okazji planowanej od dłuższego czasu wycieczki do samego zamku. Osobiście było to moje pierwsze praktyczne doświadczenie z ER, o których już wiedziałem i słyszałem wcześniej. Z tą różnicą, że Komnaty Tajemnic nie można nazwać standardowym i zwykłym Escape Room-em...
Obsługa robi niesamowite wrażenie już na samym wstępie. Klimat pokoju zaczyna się już od pierwszego spojrzenia na strój Klucznika (a nawet i od SMSa potwierdzającego rezerwację!). Podczas wędrówki korytarzami i schodami zamku Klucznik rozpoczyna wstępną rozmowę, standardowo pyta kto gdzie był i ile ma doświadczenia z ER. Po wejściu do pokoju zaczyna się wstęp fabularny i kwestie techniczne.
Wystrój pokoju jest tak rewelacyjny, że jest jak Matrix - nie można tego opisać, trzeba to zobaczyć! &3
Do tej pory (a recenzję piszę po odwiedzinach w kilku innych pokojach, mając już pogląd na stosowane scenerie i wystroje) jest to niewątpliwie NAJLEPIEJ STWORZONY POKÓJ W JAKIM MIAŁEM OKAZJĘ BYĆ. W klimacie tonie się po uszy, wszystko jest idealnie dopasowane i na miejscu, żaden element wyposażenia nie wyróżnia się od reszty i całość tworzy spójną harmonię. W tle gra tajemnicza muzyka, wszystko jest ozdobione i dopracowane w detalach. I to wszystko zamknięte w naprawdę niewielkiej komnatce w zamku. Podziw i szacunek za taką dopracowaną perełkę.
Zagadki są na w miarę wysokim poziomie ale nie są bardzo trudne, przez co jest dużo satysfakcji po ich rozwiązaniu. Są również zróżnicowane, elegancko zaprojektowane i dwujęzyczne. I są to faktycznie definicyjne zagadki, najczęściej w formie wierszyków, co jest świetne :)
Zabawa nie polega na znalezieniu klucza do wyjścia z pokoju; jak dla mnie jest to plusem, bo wolę takie klimaty. A podczas rozwiązywania zagadek zdarzy się kilka momentów zaskoczenia ;)
Najlepsze z tego wszystkiego jest to, że zabawa nie kończy się na wyjściu z pokoju!
Jeśli chodzi o rzeczy potrzebujące dopracowania, to wymieniłbym zaledwie dwie - brak zegara w pokoju, przez co nie wiadomo ile czasu pozostało do końca (aczkolwiek istnieje opcja, w której będziemy informowani po każdym kwadransie) oraz system podpowiedzi, jeśli już naprawdę nie miałbym się do czego innego przyczepić.
Jeszcze jedną rzeczą jest wysoka cena, nie skalowana od ilości osób. Jednak spokojnie rozumiemy, że umiejscowienie pokoju w zamku na pewno ma swój koszt, a za taki wystrój i poziom dopracowania spokojnie i z czystym sumieniem warto tyle zapłacić :)
Naszej grupie udało się skutecznie wyjść i zakończyć kolejne etapy, co dziwne nie jest, bo cała trójka już od dawna siedzi w takich klimatach i czuliśmy się jak w domu ;)
TL;DR
+NIESAMOWITY WYSTRÓJ
+KLIMAT 12/10
+dobra fabuła i roleplay Klucznika ;)
+muzyka w tle
+świetne, logiczne i przemyślane zagadki!
+zabawa nie polega wyłącznie na wyjściu!
+dopracowane detale
+lokalizacja
-brak zegara w pokoju
-wysoka cena może zrazić ucieczkowców, którzy na pewno będą żałować, że nie odwiedzili Komnaty Tajemnic
Obsługa robi niesamowite wrażenie już na samym wstępie. Klimat pokoju zaczyna się już od pierwszego spojrzenia na strój Klucznika (a nawet i od SMSa potwierdzającego rezerwację!). Podczas wędrówki korytarzami i schodami zamku Klucznik rozpoczyna wstępną rozmowę, standardowo pyta kto gdzie był i ile ma doświadczenia z ER. Po wejściu do pokoju zaczyna się wstęp fabularny i kwestie techniczne.
Wystrój pokoju jest tak rewelacyjny, że jest jak Matrix - nie można tego opisać, trzeba to zobaczyć! &3
Do tej pory (a recenzję piszę po odwiedzinach w kilku innych pokojach, mając już pogląd na stosowane scenerie i wystroje) jest to niewątpliwie NAJLEPIEJ STWORZONY POKÓJ W JAKIM MIAŁEM OKAZJĘ BYĆ. W klimacie tonie się po uszy, wszystko jest idealnie dopasowane i na miejscu, żaden element wyposażenia nie wyróżnia się od reszty i całość tworzy spójną harmonię. W tle gra tajemnicza muzyka, wszystko jest ozdobione i dopracowane w detalach. I to wszystko zamknięte w naprawdę niewielkiej komnatce w zamku. Podziw i szacunek za taką dopracowaną perełkę.
Zagadki są na w miarę wysokim poziomie ale nie są bardzo trudne, przez co jest dużo satysfakcji po ich rozwiązaniu. Są również zróżnicowane, elegancko zaprojektowane i dwujęzyczne. I są to faktycznie definicyjne zagadki, najczęściej w formie wierszyków, co jest świetne :)
Zabawa nie polega na znalezieniu klucza do wyjścia z pokoju; jak dla mnie jest to plusem, bo wolę takie klimaty. A podczas rozwiązywania zagadek zdarzy się kilka momentów zaskoczenia ;)
Najlepsze z tego wszystkiego jest to, że zabawa nie kończy się na wyjściu z pokoju!
Jeśli chodzi o rzeczy potrzebujące dopracowania, to wymieniłbym zaledwie dwie - brak zegara w pokoju, przez co nie wiadomo ile czasu pozostało do końca (aczkolwiek istnieje opcja, w której będziemy informowani po każdym kwadransie) oraz system podpowiedzi, jeśli już naprawdę nie miałbym się do czego innego przyczepić.
Jeszcze jedną rzeczą jest wysoka cena, nie skalowana od ilości osób. Jednak spokojnie rozumiemy, że umiejscowienie pokoju w zamku na pewno ma swój koszt, a za taki wystrój i poziom dopracowania spokojnie i z czystym sumieniem warto tyle zapłacić :)
Naszej grupie udało się skutecznie wyjść i zakończyć kolejne etapy, co dziwne nie jest, bo cała trójka już od dawna siedzi w takich klimatach i czuliśmy się jak w domu ;)
TL;DR
+NIESAMOWITY WYSTRÓJ
+KLIMAT 12/10
+dobra fabuła i roleplay Klucznika ;)
+muzyka w tle
+świetne, logiczne i przemyślane zagadki!
+zabawa nie polega wyłącznie na wyjściu!
+dopracowane detale
+lokalizacja
-brak zegara w pokoju
-wysoka cena może zrazić ucieczkowców, którzy na pewno będą żałować, że nie odwiedzili Komnaty Tajemnic
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Mroki Westeros
16.08.2016 | data wizyty: 16.08.2016
Do pokoju wybraliśmy się w piątkę, cała ekipa obeznana w klimatach Gry o Tron, jednak tylko 3 osoby wcześniej poznały zabawę z ER.
Obsługa bardzo miła, pani wyjaśniła na czym sprawa polega, jakiego typu używane są kłódki w pokoju i jak działa system podpowiedzi.
Fabularnego wprowadzenia niestety nie było, zamiast tego mieliśmy do przeczytania na głos list. Nie byłoby większego problemu, gdyby nie fakt, że w pokoju jest ciemno. Świeczki pełniące rolę jedynego źródła światła w większości były już ledwo migotające, co również sprawy nie ułatwiało. Niemniej jednak klimat to buduje niewątpliwie, niestety kosztem widoczności. Tym bardziej, że czytania liścików w tym pokoju jest pełno :(
Wystrój daje radę, jak na warunki. Bardzo lubię, gdy w ER w tle leci muzyka, która jest tutaj obecna, za co wielki plus. Jest kilka słabo pasujących mebli ale warto docenić starania, wiedząc jak trudno znaleźć coś w klimatach.
Poziom zagadek jest faktycznie dla doświadczonych, nasza ekipa miała wiele problemów z ich rozwiązaniem ale z drugiej strony ukończenie jakiejkolwiek bez pomocy dawało dużo satysfakcji. Niektóre wskazówki były również bardzo dobrze pochowane, a w ich znajdywaniu wcześniej wspomniany mrok nie ułatwiał sprawy.
System podpowiedzi był nieco wadliwy - podpowiedzi były udzielane przez interkom, przez co dźwięk nie był wyraźny i trzeba było dobrze wytężyć słuch.
Problematyczna okazała się też jedna z kłódek, którą pomimo dobrej kombinacji cyfr nie udało się otworzyć i pani z obsługi musiała wejść i wręczyć nam chronioną przez kłódkę wskazówkę.
Wielkie propsy za mechanizmy końcowych zagadek, których jeszcze nie spotkałem w żadnym innym ER na takim poziomie!
TL:DR
+muzyka z serialu w tle
+klimat Gry o Tron
+MECHANIZMY ZAGADEK!
-ciemność w pokoju przysparza problemów przy czytaniu
-świeczki na wyczerpaniu
-można dopracować wystrój
-słaby system podpowiedzi
-problemy z kłódką i jednym z mechanizmów
Obsługa bardzo miła, pani wyjaśniła na czym sprawa polega, jakiego typu używane są kłódki w pokoju i jak działa system podpowiedzi.
Fabularnego wprowadzenia niestety nie było, zamiast tego mieliśmy do przeczytania na głos list. Nie byłoby większego problemu, gdyby nie fakt, że w pokoju jest ciemno. Świeczki pełniące rolę jedynego źródła światła w większości były już ledwo migotające, co również sprawy nie ułatwiało. Niemniej jednak klimat to buduje niewątpliwie, niestety kosztem widoczności. Tym bardziej, że czytania liścików w tym pokoju jest pełno :(
Wystrój daje radę, jak na warunki. Bardzo lubię, gdy w ER w tle leci muzyka, która jest tutaj obecna, za co wielki plus. Jest kilka słabo pasujących mebli ale warto docenić starania, wiedząc jak trudno znaleźć coś w klimatach.
Poziom zagadek jest faktycznie dla doświadczonych, nasza ekipa miała wiele problemów z ich rozwiązaniem ale z drugiej strony ukończenie jakiejkolwiek bez pomocy dawało dużo satysfakcji. Niektóre wskazówki były również bardzo dobrze pochowane, a w ich znajdywaniu wcześniej wspomniany mrok nie ułatwiał sprawy.
System podpowiedzi był nieco wadliwy - podpowiedzi były udzielane przez interkom, przez co dźwięk nie był wyraźny i trzeba było dobrze wytężyć słuch.
Problematyczna okazała się też jedna z kłódek, którą pomimo dobrej kombinacji cyfr nie udało się otworzyć i pani z obsługi musiała wejść i wręczyć nam chronioną przez kłódkę wskazówkę.
Wielkie propsy za mechanizmy końcowych zagadek, których jeszcze nie spotkałem w żadnym innym ER na takim poziomie!
TL:DR
+muzyka z serialu w tle
+klimat Gry o Tron
+MECHANIZMY ZAGADEK!
-ciemność w pokoju przysparza problemów przy czytaniu
-świeczki na wyczerpaniu
-można dopracować wystrój
-słaby system podpowiedzi
-problemy z kłódką i jednym z mechanizmów
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Bardzo trudny
Pobojowisko po imprezie
15.08.2016 | data wizyty: 15.08.2016
Pokój odwiedziliśmy w sześć osób, gdzie pięć podchodziło do ER po raz pierwszy, korzystając z wyjazdu wakacyjnego nad morze.
Obsługa bardzo sympatyczna - uprzejmy pan objaśnił co, gdzie, z czym, jak i po co, pokazał jak działają używane w pokoju kłódki i inne systemy.
Po wejściu do pokoju zostaliśmy wprowadzeni w w fabułę, a sam pokój faktycznie wyglądał jak wyjęty z filmów o studenckich bractwach. Po rozpoczęciu zabawy mieliśmy problem który kod dopasować do której kłódki (a tych jest naprawdę bardzo dużo), przez co próbowaliśmy na wszystkich i traciliśmy czas. Pełno też było wszelakiej maści pierdół i ozdób, które skutecznie myliły i odwracały uwagę.
Zagadki trzymały się w klimacie studenckim, wszystkie obliczenia i kody miały nawet sens. Zagadki trzymały poziom i często trzeba było przyjemnie pogłówkować.
Czym więcej kłódek zostało otwieranych, tym robiło się ciekawie. Wielki plus za wykorzystywane w pokoju mechanizmy, jak dotąd nie spotkałem się z takimi w innych pokojach.
Podpowiedzi dawane były na ekranie monitora, na którym był również zegar odliczający nasz czas, a sygnalizowane były dźwiękiem, przez co łatwo było się zorientować, że otrzymaliśmy nową podpowiedź, co ma znaczenie w miarę postępu zagadek ;)
Problemem był długopis, którym nie dało się pisać i zbyt duży ścisk w sześć osób - cztery w zupełności są wystarczające, tym bardziej, że nie było możliwości gdzie zostawić swoje rzeczy. Niemniej dobrze, że znalazł się pokój dla naszej 6-osobowej wycieczki. Udało nam się wyjść z pomocą prowadzących i doliczonym czasem, za co bardzo dziękujemy :)
TL;DR
+uprzejma obsługa
+dobrze wykonany pokój w klimacie
+sprawny system podpowiedzi
+super mechanizmy!
+doliczany czas gry
+elementy zaskoczenia ;)
+- w 6 osób robi się tłok i ścisk, jednak dobrze, że istnieje taka opcja dla takiego typu grup
-niepiszący długopis
-dużo kłódek i dopasowywania do nich kodów
-brak możliwości zostawienia rzeczy przed wejściem
Obsługa bardzo sympatyczna - uprzejmy pan objaśnił co, gdzie, z czym, jak i po co, pokazał jak działają używane w pokoju kłódki i inne systemy.
Po wejściu do pokoju zostaliśmy wprowadzeni w w fabułę, a sam pokój faktycznie wyglądał jak wyjęty z filmów o studenckich bractwach. Po rozpoczęciu zabawy mieliśmy problem który kod dopasować do której kłódki (a tych jest naprawdę bardzo dużo), przez co próbowaliśmy na wszystkich i traciliśmy czas. Pełno też było wszelakiej maści pierdół i ozdób, które skutecznie myliły i odwracały uwagę.
Zagadki trzymały się w klimacie studenckim, wszystkie obliczenia i kody miały nawet sens. Zagadki trzymały poziom i często trzeba było przyjemnie pogłówkować.
Czym więcej kłódek zostało otwieranych, tym robiło się ciekawie. Wielki plus za wykorzystywane w pokoju mechanizmy, jak dotąd nie spotkałem się z takimi w innych pokojach.
Podpowiedzi dawane były na ekranie monitora, na którym był również zegar odliczający nasz czas, a sygnalizowane były dźwiękiem, przez co łatwo było się zorientować, że otrzymaliśmy nową podpowiedź, co ma znaczenie w miarę postępu zagadek ;)
Problemem był długopis, którym nie dało się pisać i zbyt duży ścisk w sześć osób - cztery w zupełności są wystarczające, tym bardziej, że nie było możliwości gdzie zostawić swoje rzeczy. Niemniej dobrze, że znalazł się pokój dla naszej 6-osobowej wycieczki. Udało nam się wyjść z pomocą prowadzących i doliczonym czasem, za co bardzo dziękujemy :)
TL;DR
+uprzejma obsługa
+dobrze wykonany pokój w klimacie
+sprawny system podpowiedzi
+super mechanizmy!
+doliczany czas gry
+elementy zaskoczenia ;)
+- w 6 osób robi się tłok i ścisk, jednak dobrze, że istnieje taka opcja dla takiego typu grup
-niepiszący długopis
-dużo kłódek i dopasowywania do nich kodów
-brak możliwości zostawienia rzeczy przed wejściem
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Trudny
Dobry start dla nowych w temacie
9.08.2016 | data wizyty: 10.08.2016
Pokój inny niż większość ER - zabawa nie polega na znalezieniu klucza do wyjścia, co dla mnie jest wielkim plusem.
Pan z obsługi uprzejmy - wyjaśnił teorię ER na wstępie, odpowiadał na pytania i opowiedział czego nam brakło w ostatniej zagadce.
Trudność zagadek była adekwatna do opisu, chociaż zraziła nas obecność wskazówek jedynie w języku angielskim, co problemem dla nas nie było ale innym może już sprawić trudności. W finałowej zagadce utrudnia to jednak jej rozwiązanie.
Pozytywne wrażenie również sprawiła obecność muzyki w tle, która nadawała specyficzny klimat. Denerwował niestety ciągle emitowany wysoki dźwięk, który przeszkadzał w skupieniu się na zagadkach.
Wystrój pokoju był schludny i estetyczny. Podpowiedzi były udzielane jasno i wyraźnie przez mikrofon. Problemem był brak papieru i długopisu do robienia notatek - musieliśmy użyć rekwizytów z jednej z zagadek.
TL;DR
+zabawa nie polega na definicyjnej "ucieczce z pokoju"
+muzyka w tle
+wystrój pokoju
+uprzejma obsługa
+dobry pokój by zacząć przygodę z ER
-zagadki wyłącznie w języku angielskim
-brak możliwości zapisywania notatek
-rozpraszający dźwięk przez całą godzinę w pokoju
Pan z obsługi uprzejmy - wyjaśnił teorię ER na wstępie, odpowiadał na pytania i opowiedział czego nam brakło w ostatniej zagadce.
Trudność zagadek była adekwatna do opisu, chociaż zraziła nas obecność wskazówek jedynie w języku angielskim, co problemem dla nas nie było ale innym może już sprawić trudności. W finałowej zagadce utrudnia to jednak jej rozwiązanie.
Pozytywne wrażenie również sprawiła obecność muzyki w tle, która nadawała specyficzny klimat. Denerwował niestety ciągle emitowany wysoki dźwięk, który przeszkadzał w skupieniu się na zagadkach.
Wystrój pokoju był schludny i estetyczny. Podpowiedzi były udzielane jasno i wyraźnie przez mikrofon. Problemem był brak papieru i długopisu do robienia notatek - musieliśmy użyć rekwizytów z jednej z zagadek.
TL;DR
+zabawa nie polega na definicyjnej "ucieczce z pokoju"
+muzyka w tle
+wystrój pokoju
+uprzejma obsługa
+dobry pokój by zacząć przygodę z ER
-zagadki wyłącznie w języku angielskim
-brak możliwości zapisywania notatek
-rozpraszający dźwięk przez całą godzinę w pokoju
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 6/10
Poziom trudności: Średni
Puchar Domów wygrywa One Way Out
9.08.2016 | data wizyty: 9.08.2016
Myśleliśmy, że po latach potterowego LARPowania w Zamku Czocha niewiele nas już zdziwi - dlatego jesteśmy mile zaskoczeni!
Obsługa była przesympatyczna, bardzo rozmowna i otwarta na sugestie dotyczące pokoju. Wprowadzenie było treściwe i zawierało niezbędne informacje: czego nie ma sensu przesuwać i gdzie nie zaglądać. Wielki bonus +1 za zaufanie do klientów w kwestii płatności :)
Podobało nam się fabularne wprowadzenie do pokoju, które budowało dobry klimat. Z naszej strony bardzo duży plus za organizacyjne przygotowanie pokoju: zegar, piszące długopisy i papier do pisania - co dla niektórych właścicieli nie jest oczywiste. Dodatkowy kwadrans sprawił też, że nie czuliśmy aż tak wielkiej presji czasu.
Sam pokój był naprawdę pięknie i starannie wykonany. Byliśmy zachwyceni rekwizytami, trafnym doborem literatury i klimatyczną szafą. Propsy za nastrojową muzykę w tle! Zagadki były pomysłowe i ciekawe; poziom trudności dla doświadczonych lub starszych graczy. REWELACYJNE podpowiedzi - zarówno sposób przekazania, jak i ich forma.
Problemem dla nas był sam początek - kilka kłódek, trochę liścików i książek, nie za bardzo wiedzieliśmy, od czego zacząć.
Jedynym prawdziwym i wielkim minusem był przydział do Gryffindoru. Ravenclaw górą!
TL;DR
+klimat i staranne wykonanie pokoju
+przemiła obsługa
+angażujące wprowadzenie
+dobrze dobrane rekwizyty
+REWELACYJNE PODPOWIEDZI
+pomysłowe zagadki
+dłuższy czas gry
+przygotowanie organizacyjne pokoju
+zegar w pokoju
-początkowo ciężko się zorientować, za co się zabrać
-przydział do Gryffindoru!!! D: (Co mają wspólnego czarna dziura i Gryffindor? Jedno i drugie ssie!)
Pozdrawiamy serdecznie!
Obsługa była przesympatyczna, bardzo rozmowna i otwarta na sugestie dotyczące pokoju. Wprowadzenie było treściwe i zawierało niezbędne informacje: czego nie ma sensu przesuwać i gdzie nie zaglądać. Wielki bonus +1 za zaufanie do klientów w kwestii płatności :)
Podobało nam się fabularne wprowadzenie do pokoju, które budowało dobry klimat. Z naszej strony bardzo duży plus za organizacyjne przygotowanie pokoju: zegar, piszące długopisy i papier do pisania - co dla niektórych właścicieli nie jest oczywiste. Dodatkowy kwadrans sprawił też, że nie czuliśmy aż tak wielkiej presji czasu.
Sam pokój był naprawdę pięknie i starannie wykonany. Byliśmy zachwyceni rekwizytami, trafnym doborem literatury i klimatyczną szafą. Propsy za nastrojową muzykę w tle! Zagadki były pomysłowe i ciekawe; poziom trudności dla doświadczonych lub starszych graczy. REWELACYJNE podpowiedzi - zarówno sposób przekazania, jak i ich forma.
Problemem dla nas był sam początek - kilka kłódek, trochę liścików i książek, nie za bardzo wiedzieliśmy, od czego zacząć.
Jedynym prawdziwym i wielkim minusem był przydział do Gryffindoru. Ravenclaw górą!
TL;DR
+klimat i staranne wykonanie pokoju
+przemiła obsługa
+angażujące wprowadzenie
+dobrze dobrane rekwizyty
+REWELACYJNE PODPOWIEDZI
+pomysłowe zagadki
+dłuższy czas gry
+przygotowanie organizacyjne pokoju
+zegar w pokoju
-początkowo ciężko się zorientować, za co się zabrać
-przydział do Gryffindoru!!! D: (Co mają wspólnego czarna dziura i Gryffindor? Jedno i drugie ssie!)
Pozdrawiamy serdecznie!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny