bardzo.zua.zouza

    bardzo.zua.zouza

    Hej, jestem bardzo.zua.zouza. Mam na swoim koncie 32 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.

    Odwiedzone pokoje:
    32

    Planowane pokoje:
    12

    Poziom:
    Globtroter

    Punkty:
    248

    225
    248 pkt
    300
    Kim jest Max Winckler?
    Kim jest Max Winckler?

    Estetyczny sen

    1.03.2024 | data wizyty: 1.03.2024

    Wiarygodna opinia

    Czytając wcześniejsze opinie i patrząc na przypisaną kategorię trudności pokoju nasz zespół przygotowywał się na potężny wysiłek umysłowy 😉
    Natomiast potwierdził się fakt z opinii poprzedników, że kategoria trudności tego ER jest źle przypisana. Obsługa potwierdziła, że najtrudniejszym pokojem u nich jest Sztukmistrz (generalnie dla nas to tylko lepiej, bo martwiłam się, że zaczniemy od natrudniejszego pokoju i zepsujemy sobie zabawę z resztą).
    Przechodząc do sedna:
    Pokój ma klimatyczny wystrój, jest dopracowany, widać, że zadbano o szczegóły.
    Jest również estetyczny, a zarówno spokojny i senny, bez potrzeby szalonego biegania.
    Obsługa bez zarzutu plus fajnie zaaranżowana poczekalnia gdzie można sobie usiąść i pograć w planszówki.
    Przeszłyśmy pokój w zespole 3-osobowym w 43 minuty bez żadnej podpowiedzi.
    Nastawiłyśmy się na większą abstrakcyjność, jednak ciąg zagadek był dla nas bardzo logiczny.
    W dwóch momentach się zacięłyśmy, ale po cofnięciu o krok wróciłyśmy na tory.
    Po grze mogłyśmy zweryfikować swoje pytania i okazało się, że nie skojarzyłyśmy podpowiedzi do jednej zagadki, którą finalnie przeszłysmy, nie wiedząc, że ominęłyśmy podpowiedź.
    Muszę się również zgodzić z przedmówcami, że końcówka była dla mnie zdziwieniem, że “to już koniec”.
    Miło i sympatycznie.
    Na pewno powrócimy zmierzyć się ze Sztukmistrzem 😊

    Ocena ogólna: 7/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Chata Wiedźmy
    Chata Wiedźmy

    Chatka na kurzej łapce

    26.05.2018 | data wizyty: 29.04.2018

    Wiarygodna opinia

    Majdańska długo była zakolejkowana na naszej liście „ER do odwiedzenia”…wybieraliśmy się niespiesznie mimo, że jest tak niedaleko ;-)
    Jesteśmy zadowoleni, że w końcu dotarliśmy i na pewno wrócimy do Pokoju Hotelowego :-)

    Samo miejsce, w którym zlokalizowany jest ER jest ciekawym wyborem, przejeżdżałam obok wiele razy i nawet nie zdawałam sobie sprawy, że pomiędzy blokami jest takie fajne miejsce :-)

    Lubię prześledzić wszelkie komentarze na LockMe przed odwiedzinami, więc byłam ciekawa o chodzi Bywalcom, kiedy piszą o "niezwykłej poczekalni”…już wiem i muszę przyznać, że jest to kapitalny pomysł ?
    Czułam się jak przy stole u babci, od razu nastała fajna atmosfera do dyskusji z panią z obsługi, która była przesympatyczna i poświęciła nam dużo czasu przed i po rozgrywce.

    Po wejściu do Chaty pierwsze co było dla mnie nowe (to, czego nie było w innych odwiedzonych przeze mnie ER), to zaangażowanie do gry kolejnego zmysłu czyli węchu. Dla mnie zapachy mają ogromne znaczenie i cieszę się, że ktoś w końcu wykorzystał ten zmysł do tworzenia klimatu :-)

    Pierwsze skojarzenie po przekroczeniu progu, to Chatka Baby Jagi ;-)
    Bardzo klimatycznie, trochę mrocznie, na pierwszy rzut oka minimalistycznie, dużo drewna, które naprawdę robi ogromną robotę, Widać pracę włożoną w dopracowanie całości, która jest spójna, konsekwentna i porządnie wykończona (nie wystają żadne kable, nie widać mechanizmów, to duża zaleta).
    Dobrane są tematyczne rekwizyty i piękny punkt centralny :-)
    Zagadki są złożone i logiczne, trzeba myśleć i kojarzyć. To jest to co lubię. Gra opiera się na budowaniu pewnej całości, niezbędna jest współpraca i komunikacja…nie chcę zdradzić za dużo ;-)
    Szliśmy jak burza (bo konstrukcja zagadek była dla nas spójna), dopóki nie zgubiliśmy jednego elementu (nie wiedząc, że go gubimy) i nie mogliśmy ruszyć dalej. Dobrze, że spostrzegawczy Mistrz Gry czuwał nad nami ;-)

    Jako samozwańczy przedskoczek mogę przyznać, że zakończenie jest zaskakujące i z dreszczykiem emocji :-)))


    Jedyne minusiki jakie widzę (bez złośliwości):
    - Może warto pomyśleć nad prostszym, bardziej czytelnym i zapamiętywalnym logo?
    - Oraz jedyne do czego mogłabym mieć zastrzeżenie, to proporcja między etapami, wolałabym równiejszy podział (nie wiem jak mam to opisać nie zdradzając szczegółów), jednak możliwe, że to odczucie wynika z tego zgubionego elementu, którego uparcie szukaliśmy ambitnie wstrzymując się przed podpowiedzią ;-)))

    Podsumowując:
    Naprawdę miło spędzone ERowe popołudnie i dobry wybór, warto było w końcu odwiedzić Majdańską i jestem pewna, że niedługo powrócimy.
    Może pomyślicie nad 3 pokojem :-)?

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Cyrk dziwadeł
    Cyrk dziwadeł

    Cyrkowy majstersztyk

    11.02.2018 | data wizyty: 11.02.2018

    Wiarygodna opinia

    Kiedy usiadłam przed komputerem i zaczęłam przeglądać ranking oraz opinie i zastanawiałam się, na który pokój warto wykorzystać swój świąteczny voucher z LockMe wpadło mi w oko, coś czego wcześniej nie widziałam w warszawskim zestawieniu…

    Cyrk Dziwadeł
    (samo zdjęcie klauna wywołało u mnie dreszczyk grozy ?)

    Zaintrygowana postanowiłam zbadać temat…

    Ahaaaa, to nowy pokój Escapers, o którego budowie kiedyś faktycznie słyszałam, tak więc decyzja okazała się prosta.

    Wcześniejsze odwiedziny w Tajemnicach Leonarda, a potem warsztaty we Wrocławiu z właścicielką, utwierdziły mnie w przekonaniu, że musimy zobaczyć co tam nowego skonstruowali ? (mimo, że nie każde z 5 os. grupy było entuzjastą takiej tematyki ?).

    Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem, chylę czoła przed Twórcami – Cyrk Dziwadeł to absolutny majstersztyk!

    Jest to dla mnie od początku do końca przemyślana w najdrobniejszych szczegółach koncepcja, harmonijna całość, gdzie wszystko do siebie pasuje, jest spójne i wszystko ma sens.
    Poczynając od genialnego wystroju, w którym widać kreatywność na najwyższym poziomie, OGROM pracy i włożonego serca.
    Poprzez absolutną dbałość o szczegóły, która mnie zachwyciła (każdy drobiazg dekoracji cieszył oczy i kompletnie wtopił nas w klimat).
    Następna rzecz, to system podpowiedzi – również kapitalny, wizualnie i merytorycznie, płynnie prowadzi przez poszczególne etapy, łączy się i wplata w historię.
    Co do zagadek, przyzwyczajeni do nietypowych, autorskich zagadek jakie były w Leonardzie liczyliśmy na jakieś nowe smaczki w Cyrku – nie zawiedliśmy się ?
    No iiiii…to słynne, opisywane w opiniach, nietypowe przejście – u nas wywołało takie miłe dziecięce wspomnienia ?
    Sądziłam też, że ekran z upływającym czasem, to dla mnie rzecz niezbędna, tutaj jednak absolutnie by nie pasował. Nie był mi potrzebny, wystarczyła taka forma jaką zaplanowali Twórcy, dzięki temu skupiliśmy się na grze.
    Obsługa bardzo sympatyczna, uśmiechnięta i pomocna, dobrze kontrolowali tempo gry, komunikacja bardzo w porządku (idealny balans ingerecji/braku ingerencji w grę), na końcu zostały nam wytłumaczone mechanizmy niektórych zagadek.

    Podsumowując:
    Odwiedziny w Cyrku Dziwadeł były dla nas naprawdę pyszną escape room’ową ucztą, a pokój ląduje w top topów ?
    Chapeau bas!
    Dziękujemy.

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Mała apokalipsa
    Mała apokalipsa

    Mała apokalipsa: plusy i minusy

    4.12.2017 | data wizyty: 6.11.2017

    Mówiąc szczerze, kiedy pokój został wybrany przez współuczestników, to nie spodziewałam się niczego szczególnego i szłam trochę źle nastawiona, że nie będzie szału i fajerwerków ;-)
    Ale muszę powiedzieć, że naprawdę dobrze się bawiłam :-)
    Rzeczywiście wiedza odnośnie kabelków i komputerów jest mocno wskazana :-)

    Plusy:
    1) Samo umiejscowienie ER w fajnie zaaranżowanej piwnicy już wprowadza w klimat schronu na wypadek apokalipsy ;-)
    2) Wejście do pokoju - dowcipne i pomysłowe ;-)
    3) Mimo małej powierzchni naprawdę udało się tam upchnąć ogrom zagadek, liniowość jakoś zupełnie nam nie przeszkadzała, bo było dużo do zrobienia.
    Nie skorzystaliśmy ze specjalnie przygotowanych podpowiedzi, więc nie wypowiem się co do ich mechanizmu (ale pomysł fajny).
    4) Tak jak narzekam regularnie na brak monitorów z podpowiedziami, tam gdzie ich nie ma, tutaj kompletnie by nie pasował, a wielkość pomieszczenia okazała się zaletą, bo dobrze słyszeliśmy prowadzącego grę.
    5) Sympatyczna obsługa.
    6) Niepowtarzalny klimat:
    Konsekwencja w wystroju i tematyce.
    Dopracowanie szczegółów.
    Oświetlenie, a raczej jego niedomiar też robi atmosferę.


    Minusy:
    1) Niektórym może przeszkadzać wielkość pomieszczenia (nam nie przeszkadzała, co mnie w sumie zdziwiło).
    Byliśmy w 3 osoby, myślę, że to jest max.
    2) Niektórym może przeszkadzać to, że jest sporo kłódek (nam nie przeszkadzało, bo jeden z rodzajów kłódki widzieliśmy pierwszy raz w życiu ;-)))
    3) Osoby absolutnie nie ogarniające tematu kabli i komputera nie mają po co iść, bo nie będą mieć przyjemności z ucieczki (dlatego dobrze, że jest taka adnotacja tutaj na profilu)

    Nam się podobało, było to miłe zaskoczenie :-)

    Sympatycznemu Właścicielowi życzymy więcej werwy i charyzmy ;-))))

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Zmieniając rzeczywistość
    Zmieniając rzeczywistość

    Zmieniając rzeczywistość: plusy i minusy

    3.12.2017 | data wizyty: 3.12.2017

    Wiarygodna opinia

    Nasza pierwsza wizyta w Zagadkowni (podobno byłym Cryptexie, więc fajnie byłoby zmienić drogowskazy. Podobno ma to być uczynione za chwilę, więc tylko sygnalizuję ;-))

    Plusy:
    1) Wygodna lokalizacja w centrum, klimatyczne drewniane schody do lokalu :-)
    2) Nie ma kłódek.
    3) Sympatyczna obsługa.
    4) Koncepcja zagadek rzeczywiście inna niż w pozostałych odwiedzonych przez nas ER, jest abstrakcyjnie, minimalistycznie i po wejściu do środka pozornie kompletnie nic się nie dzieje, trzeba przestawić mózg na inne tory i wyjść poza swoją strefę komfortu ;-)
    5) Podobała mi się koncepcja elementu widocznego na zdjęciach promujących ER, tego z lampką i meblami.
    6) Dobry pokój do gry z angielskojęzycznymi osobami, wszystko raczej uniwersalne do zrozumienia (oprócz podpowiedzi, o których dalej ;-))

    Minusy:
    1) ZDECYDOWANYM minusem jest dla mnie brak monitora.
    Lubię widzieć ile mam czasu, a nie dopytywać się o to bezsensownie, itd.
    Poza tym monitor rozwiązałby pewien problem....to, że czasem nie było słychać wszystkiego co mówi osoba prowadząca grę, bo część osób akurat przemieszczała się po pomieszczeniu i parkiet skrzypiał (uwielbiam stare piękne drewniane podłogi, żeby nie było!), zdecydowanie wolałabym wtedy widzieć niż słyszeć podpowiedzi... (osoba prowadząca też nas czasem nie słyszała).
    2) Nie zdawałam sobie sprawy do tej pory, że jakaś delikatna muzyka czy dźwięki w tle mają jakieś znaczenie...okazuje się, że (dla mnie) mają...tutaj nie było żadnych (poza podłogą ;-)) i w momencie zacięcia się grupy było aż dziwnie od tej ciszy w minimalistycznie urządzonym pokoju ;-)
    [Po konsultacji z innym uczestnikiem, to tylko moje zdanie, ale ja piszę opinię, więc sorka ;-)]
    3) Wydaje mi się, że jedna rzecz nie działała, próbowaliśmy
    parę razy dobrze wiążąc jedno zadanie z drugim i kombinacja już użyta zadziałała po wzięciu podpowiedzi i powtórzeniu tego samego co już robiliśmy...hmmm...
    4) Kable i ślady na podłodze były pewnymi wskazówkami gdzie coś ma się zdarzyć, a chyba nie o to chodzi.
    5) Niektóre elementy bardzo cichutko działały i nie było widać czy akcja przyniosła jakąś reakcję, tylko dalej siedzieliśmy i robiliśmy coś co było zrobione ;-)

    Wydaje mi się, że wyszło trochę jakbym się czepiała, nie taki był mój cel.
    W minusach starałam się wskazać rzeczy, które spokojnie można zmienić, ulepszyć i generalnie, żeby było to konstruktywne.
    Im więcej odwiedzonych pokojów, tym dłuższe wychodzą konkluzje (boję się co będzie przy tych legendarnych 300, które mają na swoim koncie weterani ;P)

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Trudny

    Włam stulecia
    Włam stulecia

    Włam stulecia: plusy i minusy

    29.11.2017 | data wizyty: 14.11.2017

    Plusy:
    Nawiązanie do prawdziwej historii miejsca.
    Dyyyym ;-)


    Minusy:
    Surowy wystrój?
    Duże przestrzenie dające wrażenie możliwości lepszego wykorzystania, chociaż z drugiej strony to podziemia banku, więc może się czepiam ;-)

    Podsumowując:
    Ze wszystkich odwiedzonych w Escape Room Bank pokoi ten jakoś najmniej mnie ujął, nie wiem, może trójka to za mało osób na ten pokój, bo w pewnych momentach się zacinaliśmy i gryźliśmy własny ogon unosząc się ambicją i nie biorąc podpowiedzi...aż do kapitulacji ;-)
    Spodziewałam się większego WOW.

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Trudny

    Tajemnice Warszawy
    Tajemnice Warszawy

    Tajemnice Warszawy: plusy i minusy

    29.11.2017 | data wizyty: 16.11.2017

    Znany już nam z "Więzienia" i "Włamu Stulecia" Escape Room BANK zmobilizował nas do szybkich i skondensowanych odwiedzin najpierw w TW, a potem od razu w Generale (do którego opinii już nie da się napisać :-() swoją wiadomością o rychłym zamknięciu...
    Przykra to sprawa...
    Muszę powiedzieć, że powiązanie prawdziwych historii dotyczących budynku i wplecenie ich w scenariusze było świetnym pomysłem (walor dydaktyczny) i bardzo mi odpowiadało, bo tworzyło dodatkowo całą otoczkę i klimat.
    Nie miałam okazji być jeszcze w nowej lokalizacji, mam nadzieję, że będzie równie dobrze ;-)

    Do rzeczy.

    Plusy:

    Piękny, stylowy i elegancki wystrój, który od razu po wejściu nadaje klimat...te komody z małymi szufladkami, biurko, książki, wszelkie detale, których jest tam sporo wpływają na atmosferę.

    Sądziłam, że tak "tradycyjny" w wystroju pokój mnie nie zaskoczy, a jednak zaskoczył, były ciekawie zaaranżowane niespodziewajki ;-)

    Fajne wykorzystanie wszystkich elementów wystroju do zagadek.

    Przy 6-osobowej grupie było odpowiednio dużo miejsca, nie czuliśmy się stłoczeni.

    Bardzo sympatyczna obsługa.

    Wygodna lokalizacja.


    Minusy:

    Któraś z kłódek była otwarta, możliwe, że po szybkim przygotowywaniu pokoju po innej grupie (przez wieść o zamknięciu grafik był napięty ;-))

    Pewnie można było zrobić mniej kłódek, ale jakoś nie doskwierało mi to szczególnie w gąszczu zupełnie innego typu zadań.


    Podsumowując, życzę Ekipie stworzenia godnego zastępstwa pokojów z Senatorskiej na Pradze, powodzenia :-)

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Ocean's 2
    Ocean's 2

    Ocean's 2: Plusy i minusy

    16.08.2017 | data wizyty: 30.07.2017

    Pan z obsługi wspaniały, bardzo zaangażowany, można dowiedzieć się ciekawych rzeczy o samym miejscu, gdzie ER jest usytuowany.
    Bardzo sympatycznie, że mimo późnej pory po zakończeniu obszedł z nami pokoje, pokazał i wytłumaczył drogi rozwiązywania zagadek, dało to spojrzenie z dystansu na nasze poczynania ;-)

    Plusy:

    - Różne drogi rozwiązania zagadek to ogromny plus, dzięki temu czuliśmy po wyjściu jak nasze mózgi się gotują i otworzyło mi to oczy i potwierdziło, że ER wcale nie musi opierać się głównie na znalezieniu kodu do kłódki, że można stworzyć coś naprawdę wykwintnego, wymagającego myślenia i zmusić do współpracy, dobrej komunikacji.

    - Gdzieś tu w opiniach przeczytałam, że komuś przeszkadzał sypiący się z cegieł pył...no błagam, dla mnie kompletnie dziwną rzeczą byłoby gdyby w więzieniu było sterylnie ;-)
    Dla mnie to też tworzyło klimat.

    - Duże pomieszczenia, dzięki czemu grupa nie czuje się stłoczona.

    - Dzięki połączeniu dwóch pokojów po wyjściu zdecydowanie nie towarzyszy uczucie niedosytu.

    - Klimat pierwszej części czyli ShowShank bardziej mi się podobał :-)


    Podsumowując:

    Dla mnie to była eskejproomowa uczta i nowe spojrzenie na to jak mogą być stworzone zagadki.
    Na pewno wrócę!
    Po opowieści Pana z obsługi marzę o zamknięciu w trumnie w Pogrzebanych ;-)))

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Bardzo trudny

    Mistrz Zen
    Mistrz Zen

    Mistrz Zen: Plusy i minusy

    16.08.2017 | data wizyty: 15.08.2017

    Wiarygodna opinia

    Plusy:

    Fajnie odwzorowany klimat Japonii.
    Duże pomieszczenie, dzięki czemu grupa nie czuje się stłoczona.
    Motyw z możliwym różnym upływem czasu dodawał dreszczyku emocji :-)
    Dziewczyny z obsługi - super :-)

    Minusy:

    Dla mnie jednak za dużo kłódek i to, że sporo rzeczy opiera się tylko na jakimś doborze cyfr do kłódek, a nie na innych aktywnościach (ostatnie pomieszczenie chyba najfajniejsze).
    Liniowość - ostatnio po prostu byłam w pokoju, gdzie każda zagadka miała conajmniej 2 rozwiązania, więc droga każdej grupy przez ER była bardzo indywidualna i często znacznie różniąca się od siebie i od tamtej pory spojrzenie na ten element mam zupełnie inne :-)

    Podsumowując:

    To moja druga wizyta w Fun Escape, za każdym razem obsługa jest świetna, więc ukłony w stronę dziewczyn (nie miałam przyjemności z żadnym panem ;-))
    Nie wiem, może to po prostu nie moje klimaty, ale ten pokój nie powalił mnie na kolana.
    Tym niemniej na pewno nie będzie to ostatnia wizyta w Fun Escape, podoba mi się klimat miejsca, dbałość o szczegóły i dobra organizacja.

    Mieliśmy ambicję wyjść bez żadnej podpowiedzi, niestety nie udało się, wyłożyliśmy się na czymś oczywistym i widocznym ;-)

    Ocena ogólna: 7/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Średni

    Statek Kosmiczny - Misja na Marsa
    Statek Kosmiczny - Misja na Marsa

    Statek kosmiczny: plusy i minusy

    15.06.2017 | data wizyty: 14.06.2017

    Wiarygodna opinia

    Plusy:

    Brak kłódek.
    Całkiem inna, nowa, ciekawa konwencja zagadek niż w pokojach odwiedzonych do tej pory.
    Zagadki są trudne, wymagają bezwzględnej współpracy grupy, są logiczne, na myślenie i spostrzegawczość.
    Świetnie odwzorowany klimat.
    Pokój stworzony z dbałością o szczegóły, wystrój robi wrażenie, jest dopracowany.
    Sporo miejsca, więc przy 5 osobach nie robi się tłok i chaos.
    Miła obsługa.
    Wygodna lokalizacja.

    Minusy:

    Problemy techniczne (nieporuszający się pojazd).
    Straciliśmy mnóstwo czasu, siedząc i walcząc z zadaniem, zastanawiając się czy to tak ma być czy my robimy coś źle (ambitnie próbowaliśmy przez długi czas)...zdeprymowało to nasze eskejpowe morale i wywołało frustrację, że jeden niezależny od nas element właśnie psuje nam grę i nie możemy ruszyć dalej :-)
    Każdy kolejny członek grupy próbował sam, myśląc, że poprzedni robił coś źle...i zaczęliśmy się na siebie denerwować ;-)
    Ruszyliśmy dzięki pomocy obsługi, ale wydaje mi się, że zadziałało to na grupę trochę demotywująco...w szczególności, że po wyjściu dowiedzieliśmy się, że mieliśmy świetny czas w pierwszej połowie wykonywania zadań :-)
    Grzecznie proponuję Właścicielowi zmianę pojazdu ;-)))

    Podsumowując:

    Generalnie pokój na pewno WARTY odwiedzenia przez bardziej doświadczone grupy!
    Bardzo doceniam dbałość o detale wystroju i nową, świeżą jakość zagadek.

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Bardzo trudny

    Odpowiedź firmy Quest Room

    Dziękujemy za miłą opinie! :) Dokładnie sprawdzimy sprawność pojazdu, by uniknąć przykrych sytuacji w przyszłości. :) Zapraszamy do odwiedzenia naszych pozostałych pokoi.

    Strona 1

    Pokaż następne

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia od Google i Facebook, które zbierają informacje o użytkownikach, które jesteśmy w stanie wykorzystać w celach marketingowych.