Kabat

    Kabat

    Uwielbiam gry (szczególnie planszowe), krzyżówki, łamigłówki, zdania w których trzeba pomyśleć, bo zwykła siła (i młotek) nie wystarczą. W Escape Roomach się... [więcej]

    Odwiedzone pokoje:
    18

    Planowane pokoje:
    3

    Poziom:
    Skaut

    Punkty:
    69

    50
    69 pkt
    100
    Sectum Sempra
    Sectum Sempra

    Świetna zabawa dla fanów HP

    29.05.2023 | data wizyty: 25.03.2023

    Wybraliśmy się do gdańskiego Escape Time specjalnie na pokoje z HP. Zaczęliśmy od Sectum Sempra i naprawdę było to świetne wejście (chociaż gdyby zmienić kolejność nic złego by się nie stało). Pokój bardzo klimatyczny, mnóstwo fajnych nawiązań do świata HP, bardzo podobała nam się melodia "łańcuchowa" w korytarzu. Jedynym większym problemem była zagadka gasnących latarni [spoiler], później poszło już z górki, ale kilka razy musieliśmy dobrze przemyśleć co chcemy zrobić. Było też kilka efektów "wow". Ogólnie pokój warty odwiedzenia, bardzo dobry od wprowadzenia do końca.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Tajemnica Władcy Nilu
    Tajemnica Władcy Nilu

    Tu-tam-chowam

    22.03.2023 | data wizyty: 7.02.2023

    Pokój dla początkujących bardzo dobry. Zagadki niebanalne, ale też nie jakoś bardzo skomplikowane. Wystrój świetny, faktycznie można poczuć się jakby eksplorowało się starożytny grobowiec-piramidę. Wyjście Awaryjne trzyma poziom, ale w tej beczce miodu musi się tym razem znaleźć odrobina dziegciu... Największym problemem okazało się w ogóle znalezienie pokoju! Byliśmy wieczorem, w lutym, wszędzie zimno i ciemno i praktycznie żadnego znaku wskazującego lokalizację (a wejście nie jest widoczne tak od razu z ulicy/parkingu). To by warto było poprawić. No i w samym pokoju... jakoś tak pozostał niedosyt, że sarkofag był tylko elementem wystroju. Aż prosiłoby się by go jakoś fajnie wykorzystać. Przydałby się też jakiś lepszy opis do zagadki "muzycznej", bo niby wiedzieliśmy co robić, ale jakoś zabrakło informacji, że pośpiech nie jest konieczny, a wręcz jest niewskazany.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Morskie Opowieści
    Morskie Opowieści

    Uciekajcie! Davey Jones się zbliża!

    17.01.2023 | data wizyty: 15.01.2023

    WOW!

    I w zasadzie można by na tym poprzestać. Ten pokój to majstersztyk! Prawdziwie szkutnicze dzieło. Łajba trzeszczy, papuga skrzeczy, gdzieś w pobliżu toczy się zażarta walka, a my w środku tego wszystkiego chcemy po prostu uratować swoje makówki... no i wynieść trochę złota ze skarbca. Coś wspaniałego.
    Pokój dość liniowy, ale to akurat nie jest wada, bo dzięki temu nie przegapiliśmy praktycznie żadnego elementu, a te naprawdę co chwilę robią robotę. Niby nie jest trudno, ale trzeba trochę pogłówkować. Przydaje się też spostrzegawczość no i wspólna analiza posiadanej wiedzy. Krok po kroku odkrywaliśmy kolejne elementy i zbliżaliśmy się do celu, a zabawa tak nas wciągnęła, że absolutnie nie czuliśmy upływającego czasu.

    Jeśli ktoś się waha nad odwiedzeniem tego pokoju to niechaj jak najszybciej wahanie odrzuci na bok i czym prędzej musztruje do załogi!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Nautilus: Podmorska Przygoda
    Nautilus: Podmorska Przygoda

    Czy płynie z nami Nemo

    5.12.2022 | data wizyty: 4.12.2022

    Do Nautilusa wybierałem się od dawna, od wszystkich słyszałem, że jest rewelacyjny i nie zawiodłem się. Wystrój, klimat, detale począwszy od samego wejścia, które od razu kojarzy się z okrętem podwodnym (drzwi wyglądające jak znane ze wszystkich filmów zamknięcia przedziałów okrętu). Zagadki zróżnicowane, niektóre od razu wydawały się oczywiste, niektóre do samego końca pozostawiały niepewność czy na pewno dobrze kombinujemy. Zabawa świetna. Wychodziliśmy z pokoju z wielkim "zacieszem na mordkach" i aż mieliśmy ochotę od razu zaliczyć coś kolejnego, ale czas nie pozwolił.... na pewno jednak wrócimy tam po kolejne wyzwania.

    Muszę jednak szczerze napisać, że mimo zachwytu pokojem ocenę otrzyma "tylko" 9/10 bo widzę w nim jeden maleńki mankament, który zabawy nie psuje, ale może ją niepotrzebnie wydłużać i powodować, że niektórzy bez podpowiedzi mogą mieć spory problem z pewną zagadką...
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Klątwa starej wiedźmy
    Klątwa starej wiedźmy

    O(d)czarowani

    18.10.2019 | data wizyty: 17.10.2019

    Wybrałem ten pokój ze względu na debiut mojego 7-letniego syna, który już od dłuższego czasu prosił by jego też kiedyś zabrać do "eskejp ruma". I był to wybór ze wszech miar doskonały. Zagadki dość łatwe (ale nie banalne), na tyle, że przy niewielkiej pomocy młody dawał sobie radę, a to czego sam by nie rozpracował łatwo było mu wyjaśnić ("teraz zobacz - tutaj mamy to i to więc może trzeba to w taki sposób wykorzystać"). W pokoju na pewno przydaje się spostrzegawczość i umiejętność liczenia (ale bez obaw - w zakresie z którym przeciętny pierwszoklasista sobie poradzi bez problemu). Nie obejdzie się bez odrobiny zręczności i cierpliwości (ale na poziomie nie wywołującym frustracji) i krok po kroczku udaje się zdjąć zły czar. Zabawa naprawdę przednia. Osoby doświadczone też nie powinny czuć zawodu - mimo iż pokój należy zdecydowanie do kategorii "bardzo łatwe" dostarcza przyjemnej rozrywki. Zdecydowanie polecam, a trzeba się spieszyć, bo za chwilę zamknięcie - mam jednak nadzieję, że gospodarze spróbują go po prostu jakimś zaklęciem "teleportować" do innej lokalizacji i kolejni chętnie będą mogli cieszyć się magią wiedźmianej chatki. :)
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Bardzo łatwy

    Komnata Tajemnic
    Komnata Tajemnic

    Dużo szumu o nic...

    7.05.2019 | data wizyty: 2.05.2019

    Kurczę... jak tu napisać rzetelną recenzję pokoju, którego nie udało się ukończyć? Nie jest łatwo, ale spróbuję, bo można wygrać i mieć uczucie niedosytu, można przegrać i mimo to być zadowolonym, a tutaj...

    1. Klimat - przepiękny, bajkowy wręcz, magiczny zamek w Mosznej skłaniał ku przygotowaniu magicznego pokoju, tymczasem... trafiliśmy na jakąś omszałą leśną polanę, która jednocześnie trochę kojarzyła się z przejściem do Narnii, a trochę z drugą stroną lustra... Niby klimat jest, ale jakoś tak kompletnie nie związany z samym miejscem, w którym jesteśmy. A [spojler] to już kompletne nieporozumienie, nie dość, że klimat znika, to jeszcze ten brud... Generalnie rozumiem, że nie jesteśmy w sali operacyjnej, gdzie wymagana jest sterylność, ale przydałoby się chociaż trochę posprzątać, by zabawy nie psuły rozmyślania "jak tu się nie pobrudzić" (bo to co naprawdę myślimy nie przejdzie przez cenzurę). :P

    2. Obsługa - chłopak w sumie sympatyczny, uraczył nas interesującą ciekawostką w drodze do komnaty, ale im dalej w las tym więcej drzew. Zacznę od tego, że umówieni byliśmy na godzinę 15:40 (potwierdzone SMS'em) tymczasem o 15:15 obsługa poszukiwała nas, bo wejście "ponoć" miało być o 15:20. W efekcie obiad kończyliśmy w pośpiechu byle jak najszybciej przybyć na miejsce i już nerwowość się niepotrzebna wkradła. Później dowiedzieliśmy się (to w sumie standard), że jeśli czegoś nie można podnieść/otworzyć gdyż jest przytwierdzone to znaczy, że tego elementu nie mamy ruszać. Sęk w tym, że na koniec okazało się, że jedną z takich rzeczy trzeba było niemal rozkręcić, by przejść do kolejnego elementu. W tym momencie zostaliśmy po raz pierwszy wprowadzeni w błąd. Kolejna przykrość to niemal 10 minut przeszukiwania miejsca, które nie było sprzątane chyba od jesieni zeszłego roku, a gdy w końcu zdecydowaliśmy się zmarnować jedną z podpowiedzi usłyszeliśmy "tam nic nie ma"... A teraz najlepsze - na koniec pan oznajmił nam, że właśnie TAM powinien być jeden z poszukiwanych przez nas elementów. To zdecydowanie przelało czarę goryczy. W tej sytuacji fakt, że jedna z zagadek mimo poprawnego użycia dostępnych elementów nie pokazała nam rozwiązania to naprawdę drobiazg (dowiedzieliśmy się tylko że "czasami faktycznie to bardzo słabo widać"). W ogóle można było odnieść wrażenie, że obsługa pokoju mimo zapewnienia, że wszystko słyszy, kompletnie nie orientowała się na jakim jesteśmy etapie i w czym trzeba nam pomóc (gdy już zdecydowaliśmy się z pomocy skorzystać).

    3. Zagadki - bardzo nierówny poziom, ale to akurat nie jest wadą. Niektóre są banalne, inne naprawdę wymagają pogłówkowania. Generalnie każda do rozpracowania po krótszej lub dłuższej chwili... gdyby w ogóle dostało się szansę jej rozpracowania (o czym sporo napisałem wyżej). Mój zachwyt wzbudziło [spojler]. :D Bardzo spodobały mi się także 2 czy 3 inne pomysły, a reszta po prostu była.

    Ogólnie - nie żałuję samego pobytu, ale oczekiwania były zdecydowanie większe. Potencjał może nie zmarnowany, ale na pewno nie w pełni wykorzystany.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 3/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Średni

    Odpowiedź firmy Komnata Tajemnic

    Witamy!
    Przede wszystkim jest nam bardzo przykro, że jesteście Państwo niezadowoleni z pobytu w Komnacie Tajemnic do tego stopnia, że postanowiliście wystawić aż dwa negatywne komentarze z jednej wizyty.
    Bardzo poważnie potraktowaliśmy sprawę. Jest to jedna z nielicznych krytycznych uwag w stosunku do naszego pokoju. Biorąc pod uwagę to, że aktualnie Komnatę Tajemnic obsługuje nowy animator, którego cały czas jeszcze szkolimy - zgodzimy się z niektórymi Państwa zarzutami. Jednocześnie uważamy, że niektóre Państwa uwagi są przesadzone. Przede wszystkim temat czystości w Komnacie Tajemnic, który dość brutalnie Państwo skomentowaliście: Komnata jest stylizowana na stary pokój, jest tutaj dużo elementów leśnych jak mech czy bluszcz, dlatego też niełatwo utrzymać pokój z taką scenografią sterylnie czysty. Dotychczas uczestnicy chwalili nas za użycie naturalnych rozwiązań scenograficznych i nigdy nikomu nie przeszkadzało to, że występuje tu trochę kurzu (zdecydowanie nie jest tak tragicznie jak to Państwo ujęliście w swych dosadnych komentarzach).
    Nie zgodzimy się także z zarzutem w stronę naszego animatora, który według Państwa, nie wiedział w którym momencie gry się Państwo znajdujecie. Szkolimy animatorów, aby przed udzieleniem podpowiedzi zadawali właśnie takie kurtuazyjne pytania: W czym mogę Państwu pomóc?; Z czym macie Państwo problem?. Nigdy nie wiadomo do której zagadki grupa chce uzyskać odpowiedź, często, prosząc o podpowiedź, uczestnicy zastanawiają się nad kilkoma zagadkami naraz, a bezpośrednia podpowiedź animatora: Zróbcie TO i TO z lusterkiem; Otwórzcie TO używając TEGO niejednej grupie zepsułaby grę(nasz scenariusz nie jest liniowy). Nie wspominając już o tym, że animator unika dawania bezpośrednich odpowiedzi na zagadki, a stara się dwoma zdaniami naprowadzić grupę w prawidłowe miejsce, aby nie pozbawić grupy radości samodzielnego rozwiązania zagadki. Zaręczamy w 100%, że animator miał Państwa cały czas na "podglądzie".
    Kończąc, pomimo, iż nie zgadzamy się z większością Państwa zarzutów- bierzemy Państwa komentarze na poważnie i jest nam niezmiernie przykro, że nie byli Państwo zadowoleni z pobytu u nas.
    Wiatru w żaglach! Życzymy powodzenia w dalszych przygodach!
    W odległej galaktyce
    W odległej galaktyce

    Uczucia kosmicznie mieszane

    16.04.2019 | data wizyty: 21.03.2019

    Patrząc na tematykę i czytając super recenzje nastawiłem się na coś naprawdę MEGA, tymczasem... no właśnie... było fajnie, ale czegoś zabrakło. Fakt, utknęliśmy już na początku w głupi sposób, bo w ciemnościach (rozumiem potrzebę budowania nastroju, ale przydałoby się jednak nieco więcej światła) nie zauważyliśmy kluczowego elementu, ale w efekcie przeszło pół godziny narastała frustracja, bo wiedzieliśmy już niemal wszystko co trzeba zrobić, a mimo to tkwiliśmy w czarnej... dziurze. :P (Żałowałem, że nie zabrałem talii kart, bo byśmy przynajmniej partyjkę Makao "pyknęli".)
    Po otrzymaniu drobnej podpowiedzi ruszyliśmy z kopyta i znowu coś nie zagrało... jedną z zagadek próbowaliśmy we 2 osoby "na logikę" i niemal "brut force" (czyli wszystkie możliwe kombinacje) a cholerstwo się coś zacięło i ani rusz... do czasu aż 3 uczestnik zabawy podszedł i "pykło od razu". Przydałoby się smarowanie styków w sterówce tej kosmicznej krypy. Zniechęcenie naprawdę u mnie osiągnęło poziom niemal krytyczny.
    Sytuację uratowała końcówka - trochę śmiechu, trochę kombinacji, sporo współpracy całej grupy, łącznie z "odpalaniem ruskiego TV" - trzeba wiedzieć gdzie puknąć, by zadział. :D
    Był to mój 4 pokój w BTB i moim zdaniem najsłabszy z nich. Może gdybym tutaj zaczynał ocena byłaby wyższa, ale przyznaję, że gospodarze mnie trochę "rozpuścili" i spodziewałem się czegoś więcej. Ogólnie jednak pokój na plus, warto go odwiedzić.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Na Dzikim Zachodzie
    Na Dzikim Zachodzie

    Ależ wodzu! Co wódz?

    23.11.2018 | data wizyty: 13.11.2018

    Czytelniku niniejszego komentarza, jeśli kojarzysz tytuł z komiksami Tadeusza Baranowskiego, to bardzo dobrze robisz... ale z pokojem nie ma to nic wspólnego. :P

    Jeśli w dzieciństwie marzyłeś by wcielić się w postać indiańskiego wodza, poszukiwacza złota na Alasce, maszynisty kolei żelaznej przemierzającej amerykańską prerię, czy bandyty w kapeluszu, z rewolwerem w dłoni i apaszką na szyi szykującego napad na bank... Jeśli chciałeś znaleźć się w indiańskim tipi, zatańczyć wokół totemu prosząc bogów o błogosławieństwo, czy zwyczajnie posiedzieć przy ognisku w amerykańskiej głuszy... to zdecydowanie powinieneś to miejsce odwiedzić. Świetny klimat i wystrój. Rekwizyty idealnie wpasowane w całość. Jedna z zagadek tak fajnie pomyślana, że kilka razy już byliśmy pewni, że mamy rozpracowaną i... pudło za pudłem, do czasu gdy odkryliśmy podpowiedź, która wszystko wyjaśniła.

    Osobne słowa uznania dla właścicieli - widać, że mają pasję i znajduje to odzwierciedlenie w jakości. Tak trzymajcie! A my już szykujemy się na kolejne Wasze pokoje... :)
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Wyspa tajemnic
    Wyspa tajemnic

    Ależ wodzu! Co wódz...

    19.11.2018 | data wizyty: 9.11.2018

    Świetna zabawa dla grupy zagubionych ma wyspie. Zagadki pomysłowe, mimo iż nie jestem zadeklarowanym przeciwnikiem kłódek, to bardzo doceniam fakt całkowitego ich wyeliminowania (a raczej zastąpienia ręcznie wykonanymi "kłódkami" drewnianymi). Fajne pomysły, sporo pracy, świetny efekt! Chata Wodza zaiste kryła interesującą tajemnicę. Szczerze polecam każdemu wyprawę na Wyspę i odkrycie tego sekretu. :)

    Musiał się Wódz nieźle bawić obserwując co też mieszkańcy kombinują. :P
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Odmęty Angkor Wat
    Odmęty Angkor Wat

    Archeologia dla opornych.

    5.11.2018 | data wizyty: 2.11.2018

    Uczucia po wizycie w zagubionej w kambodżańskiej dżungli świątyni mam mieszane...

    Jest tutaj na pewno świetny klimat i dopieszczona scenografia. Faktycznie można poczuć się jak we wnętrzu opuszczonej starożytnej świątyni. Są naprawdę fajne rozwiązania, w tym szczególnie (co wszyscy słusznie podkreślają) pozytywnie zaskakujący element pod koniec zabawy. Widać sporo pracy włożonej w zaprojektowanie i wykonanie pokoju, więc... o co chodzi?

    Ano są też pewne drobiazgi, które jednak każą pokój ocenić niżej niż maksymalnie. Przede wszystkim jak na pokój reklamowany "do 5 osób" wydaje się momentami zbyt mały. Byliśmy we 4 (w tym jeden, ja, nieco większych gabarytów) i tak naprawdę w pewnym momencie trudno nam było wykonać zadanie nie wchodząc sobie w drogę. Realnie oceniłbym pokój jako maksymalnie na 3 osoby dorosłe. Drugi minusik, to zdecydowanie zbyt krótka zabawa. Zagadki są raczej łatwe, niektóre bardzo łatwe i ekipa nawet bez wielkiego doświadczenia ogarnia je dość sprawnie. Efektem jest bardzo szybki koniec przygody i tutaj wchodzi kolejna sprawa - brak zegara z czasem... W ten sposób trudno zweryfikować realny czas zabawy. Nam właściciel pogratulował udanej ucieczki po 43 minutach, tyle że jak byśmy nie sprawdzali wg naszych zegarków zabawa trwała nie więcej niż pół godziny.

    Ogólnie pokój jednak na pewno jest warty polecenia, szczególnie dla początkujących i mniej doświadczonych. Są momenty, które po prostu trzeba przeżyć, takie, że "klękajcie narody" (nawet doświadczeni uciekinierzy powinni je docenić). Zabawa tutaj nie jest czasem straconym, ale do doskonałości troszkę brakuje... perfekcyjna scenografia to ciut za mało.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Strona 1

    Pokaż następne

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia od Google i Facebook, które zbierają informacje o użytkownikach, które jesteśmy w stanie wykorzystać w celach marketingowych.