Kabat

    Kabat

    Uwielbiam gry (szczególnie planszowe), krzyżówki, łamigłówki, zdania w których trzeba pomyśleć, bo zwykła siła (i młotek) nie wystarczą. W Escape Roomach się... [więcej]

    Odwiedzone pokoje:
    18

    Planowane pokoje:
    3

    Poziom:
    Skaut

    Punkty:
    69

    50
    69 pkt
    100
    Komnata Tajemnic
    Komnata Tajemnic

    Dużo szumu o nic...

    7.05.2019 | data wizyty: 2.05.2019

    Kurczę... jak tu napisać rzetelną recenzję pokoju, którego nie udało się ukończyć? Nie jest łatwo, ale spróbuję, bo można wygrać i mieć uczucie niedosytu, można przegrać i mimo to być zadowolonym, a tutaj...

    1. Klimat - przepiękny, bajkowy wręcz, magiczny zamek w Mosznej skłaniał ku przygotowaniu magicznego pokoju, tymczasem... trafiliśmy na jakąś omszałą leśną polanę, która jednocześnie trochę kojarzyła się z przejściem do Narnii, a trochę z drugą stroną lustra... Niby klimat jest, ale jakoś tak kompletnie nie związany z samym miejscem, w którym jesteśmy. A [spojler] to już kompletne nieporozumienie, nie dość, że klimat znika, to jeszcze ten brud... Generalnie rozumiem, że nie jesteśmy w sali operacyjnej, gdzie wymagana jest sterylność, ale przydałoby się chociaż trochę posprzątać, by zabawy nie psuły rozmyślania "jak tu się nie pobrudzić" (bo to co naprawdę myślimy nie przejdzie przez cenzurę). :P

    2. Obsługa - chłopak w sumie sympatyczny, uraczył nas interesującą ciekawostką w drodze do komnaty, ale im dalej w las tym więcej drzew. Zacznę od tego, że umówieni byliśmy na godzinę 15:40 (potwierdzone SMS'em) tymczasem o 15:15 obsługa poszukiwała nas, bo wejście "ponoć" miało być o 15:20. W efekcie obiad kończyliśmy w pośpiechu byle jak najszybciej przybyć na miejsce i już nerwowość się niepotrzebna wkradła. Później dowiedzieliśmy się (to w sumie standard), że jeśli czegoś nie można podnieść/otworzyć gdyż jest przytwierdzone to znaczy, że tego elementu nie mamy ruszać. Sęk w tym, że na koniec okazało się, że jedną z takich rzeczy trzeba było niemal rozkręcić, by przejść do kolejnego elementu. W tym momencie zostaliśmy po raz pierwszy wprowadzeni w błąd. Kolejna przykrość to niemal 10 minut przeszukiwania miejsca, które nie było sprzątane chyba od jesieni zeszłego roku, a gdy w końcu zdecydowaliśmy się zmarnować jedną z podpowiedzi usłyszeliśmy "tam nic nie ma"... A teraz najlepsze - na koniec pan oznajmił nam, że właśnie TAM powinien być jeden z poszukiwanych przez nas elementów. To zdecydowanie przelało czarę goryczy. W tej sytuacji fakt, że jedna z zagadek mimo poprawnego użycia dostępnych elementów nie pokazała nam rozwiązania to naprawdę drobiazg (dowiedzieliśmy się tylko że "czasami faktycznie to bardzo słabo widać"). W ogóle można było odnieść wrażenie, że obsługa pokoju mimo zapewnienia, że wszystko słyszy, kompletnie nie orientowała się na jakim jesteśmy etapie i w czym trzeba nam pomóc (gdy już zdecydowaliśmy się z pomocy skorzystać).

    3. Zagadki - bardzo nierówny poziom, ale to akurat nie jest wadą. Niektóre są banalne, inne naprawdę wymagają pogłówkowania. Generalnie każda do rozpracowania po krótszej lub dłuższej chwili... gdyby w ogóle dostało się szansę jej rozpracowania (o czym sporo napisałem wyżej). Mój zachwyt wzbudziło [spojler]. :D Bardzo spodobały mi się także 2 czy 3 inne pomysły, a reszta po prostu była.

    Ogólnie - nie żałuję samego pobytu, ale oczekiwania były zdecydowanie większe. Potencjał może nie zmarnowany, ale na pewno nie w pełni wykorzystany.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 3/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Średni

    Odpowiedź firmy Komnata Tajemnic

    Witamy!
    Przede wszystkim jest nam bardzo przykro, że jesteście Państwo niezadowoleni z pobytu w Komnacie Tajemnic do tego stopnia, że postanowiliście wystawić aż dwa negatywne komentarze z jednej wizyty.
    Bardzo poważnie potraktowaliśmy sprawę. Jest to jedna z nielicznych krytycznych uwag w stosunku do naszego pokoju. Biorąc pod uwagę to, że aktualnie Komnatę Tajemnic obsługuje nowy animator, którego cały czas jeszcze szkolimy - zgodzimy się z niektórymi Państwa zarzutami. Jednocześnie uważamy, że niektóre Państwa uwagi są przesadzone. Przede wszystkim temat czystości w Komnacie Tajemnic, który dość brutalnie Państwo skomentowaliście: Komnata jest stylizowana na stary pokój, jest tutaj dużo elementów leśnych jak mech czy bluszcz, dlatego też niełatwo utrzymać pokój z taką scenografią sterylnie czysty. Dotychczas uczestnicy chwalili nas za użycie naturalnych rozwiązań scenograficznych i nigdy nikomu nie przeszkadzało to, że występuje tu trochę kurzu (zdecydowanie nie jest tak tragicznie jak to Państwo ujęliście w swych dosadnych komentarzach).
    Nie zgodzimy się także z zarzutem w stronę naszego animatora, który według Państwa, nie wiedział w którym momencie gry się Państwo znajdujecie. Szkolimy animatorów, aby przed udzieleniem podpowiedzi zadawali właśnie takie kurtuazyjne pytania: W czym mogę Państwu pomóc?; Z czym macie Państwo problem?. Nigdy nie wiadomo do której zagadki grupa chce uzyskać odpowiedź, często, prosząc o podpowiedź, uczestnicy zastanawiają się nad kilkoma zagadkami naraz, a bezpośrednia podpowiedź animatora: Zróbcie TO i TO z lusterkiem; Otwórzcie TO używając TEGO niejednej grupie zepsułaby grę(nasz scenariusz nie jest liniowy). Nie wspominając już o tym, że animator unika dawania bezpośrednich odpowiedzi na zagadki, a stara się dwoma zdaniami naprowadzić grupę w prawidłowe miejsce, aby nie pozbawić grupy radości samodzielnego rozwiązania zagadki. Zaręczamy w 100%, że animator miał Państwa cały czas na "podglądzie".
    Kończąc, pomimo, iż nie zgadzamy się z większością Państwa zarzutów- bierzemy Państwa komentarze na poważnie i jest nam niezmiernie przykro, że nie byli Państwo zadowoleni z pobytu u nas.
    Wiatru w żaglach! Życzymy powodzenia w dalszych przygodach!
    W odległej galaktyce
    W odległej galaktyce

    Uczucia kosmicznie mieszane

    16.04.2019 | data wizyty: 21.03.2019

    Patrząc na tematykę i czytając super recenzje nastawiłem się na coś naprawdę MEGA, tymczasem... no właśnie... było fajnie, ale czegoś zabrakło. Fakt, utknęliśmy już na początku w głupi sposób, bo w ciemnościach (rozumiem potrzebę budowania nastroju, ale przydałoby się jednak nieco więcej światła) nie zauważyliśmy kluczowego elementu, ale w efekcie przeszło pół godziny narastała frustracja, bo wiedzieliśmy już niemal wszystko co trzeba zrobić, a mimo to tkwiliśmy w czarnej... dziurze. :P (Żałowałem, że nie zabrałem talii kart, bo byśmy przynajmniej partyjkę Makao "pyknęli".)
    Po otrzymaniu drobnej podpowiedzi ruszyliśmy z kopyta i znowu coś nie zagrało... jedną z zagadek próbowaliśmy we 2 osoby "na logikę" i niemal "brut force" (czyli wszystkie możliwe kombinacje) a cholerstwo się coś zacięło i ani rusz... do czasu aż 3 uczestnik zabawy podszedł i "pykło od razu". Przydałoby się smarowanie styków w sterówce tej kosmicznej krypy. Zniechęcenie naprawdę u mnie osiągnęło poziom niemal krytyczny.
    Sytuację uratowała końcówka - trochę śmiechu, trochę kombinacji, sporo współpracy całej grupy, łącznie z "odpalaniem ruskiego TV" - trzeba wiedzieć gdzie puknąć, by zadział. :D
    Był to mój 4 pokój w BTB i moim zdaniem najsłabszy z nich. Może gdybym tutaj zaczynał ocena byłaby wyższa, ale przyznaję, że gospodarze mnie trochę "rozpuścili" i spodziewałem się czegoś więcej. Ogólnie jednak pokój na plus, warto go odwiedzić.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia od Google i Facebook, które zbierają informacje o użytkownikach, które jesteśmy w stanie wykorzystać w celach marketingowych.