Magdalena K. 4

Ciężko drobiazgowo ocenić pokój, który odwiedziło się kilka miesięcy wcześniej, ale pamiętam, że bawiliśmy się całkiem nieźle. Zagadki w porządku, chociaż na jednej straciliśmy zbyt dużo czasu, kombinując na wszelkie sposoby... i kiedy po skończonej grze chcieliśmy się dowiedzieć, jak faktycznie mieliśmy to rozwiązać, okazało się, że generalnie pierwsza nasza myśl była ok - ale poprzednia drużyna przekodowała jedną cyferkę w kłódce (?) i dlatego rozwiązanie nie pasowało. Trochę irytujące, ale rozumiem, że dzieją się różne sytuacje ;)
Wystrój dopracowany, robiący wrażenie - faktycznie dość dobrze odwzorowana kopalnia.

No no, pokazaliście poziom! :)
Baaaaardzo rozbudowany, zróżnicowany i dopracowany pokój. Bawiliśmy się świetnie. Udało nam się czteroosobową ekipą rozwiązać wszystkie zagadki bez podpowiedzi i wyjść przed czasem, chociaż ze dwa razy zawiesiliśmy się na dłużej.
Świetna obsługa! Uwielbiam takich pozytywnie zakręconych ludzi :) Od samego wejścia czuć pasję i widać, że sprawia im to przyjemność.
Z pewnością wrócimy do innych pokoi - a Scooby na długo zostanie w mojej pamięci i z pewnością znajdzie się bardzo wysoko w moim prywatnym rankingu!

Najlepszy z pokoi Let me out, wreszcie wystrój bardziej przypomina miejsce, w którym dzieje się akcja a nie zwykły pokój z gadżetami :) Zagadki bardzo przyjemne, rozwiązaliśmy je ekspresowo, ale tylko ze względu na to, że mamy już trochę doświadczenia (ponad 20 pokoi to za dużo na oznaczenie "początkujący"). Większość zagadek już gdzieś się nam pojawiła, dlatego pokój skończyliśmy po 22 minutach. I wiecie co? Mimo wszystko bawiłam się naprawdę bardzo dobrze :) I jestem przekonana, że gdybym robiła go na samym początku przygody z ER, nie miałabym mu nic do zarzucenia.

A obsługa - coś niesamowitego! Do tej pory miałam średnie doświadczenie z ludźmi z lmo, tym razem zostawiliśmy potraktowani przesympatycznie i z ogromną wyrozumiałością (przez niefortunny splot wydarzeń zaczęliśmy grę 20 minut po czasie). Wielkie dzięki za to. Jesteście super :)

Powiem otwarcie: jesteście świetni!
Pokój jest rewelacyjny. Zagadki są bardzo różne, nie ograniczają się jedynie do zwykłych kłódek. Jest technologicznie i tradycyjnie, co szalenie mi się podoba. Wszystko w idealnych proporcjach!

Wystrój. Mnie. Powalił.
Nastawiałam się na zupełnie inny klimat, ale to, co tam zobaczyłam, całkowicie mnie rozwaliło! Niełatwo mnie przerazić w pokoju, tymczasem u Was w pewnym momencie czułam się bardzo niepewna. Ogromne dzięki za to wyrwanie ze strefy komfortu! ;)
Obsługa rewelacyjna, widzę że w tej kwestii Brain Code przejął to, co najlepsze z Secret Roomu. :)
Polecam. Warto jak cholera.

W Teatrze bawiłam się bardzo dobrze.
Zagadki bardzo podpasowały naszej drużynie, więc nie mieliśmy z nimi większych trudności, jedna nas tylko zatrzymała, ale ze względu na nadmierne kombinowanie. Wystrój bardzo ciekawy no i zachowany efekt "wow", który lubię w pokojach. Obsługa jak zwykle na najwyższym poziomie, powtarzam to w każdej recenzji, ale panowie z Secret Roomu są niesamowici w tym, co robią :)
Żałuję, że nie wzięliśmy wersji rozszerzonej, ale nikt z naszej ekipy na to nie wpadł a w sumie był to mój 20 pokój, więc spokojnie mogliśmy podjąć wyzwanie.

Polecam! I do zobaczenia w innych pokojach. :)

Jestem zachwycona wszystkim. Od wystroju, który niczego nie musiał "udawać", bo po prostu był tym, czym miał być, przez zróżnicowane i powalające swoją oryginalnością zagadki do fabuły i klimatu. Jaka rewelacyjna historia! Jak świetnie opowiedziane! Muzyka, światło, dźwięki, wszystkie elementy dekoracyjne - tu nic nie było przypadkowe i niedopracowane. Szczęka opada. Wskakujecie bardzo wysoko do mojego prywatnego rankingu :) Poza tym bardzo lubię taki trochę mroczny, niepokojący klimat, bo w nim jakoś łatwiej wczuć się w rozgrywkę.
Obsługa bardzo sympatyczna!

Ogromny szacun. Polecam wszystkim. Na pewno wrócimy do kolejnych pokoi!

Nie bez powodu jest to pokój w ścisłej czołówce we Wrocławiu. Przestrzeń jest ogromna, zagadki bardzo zróżnicowane, zwroty akcji budujące napięcie, klimat na bardzo wysokim poziomie...
Jedno, do czego można się przyczepić, to fakt dzielenia drużyn w taki sposób, że można bez problemu skończyć pokój bez tych osób, które są osobno - a przynajmniej tak było w naszej rozgrywce (być może coś nas ominęło albo było inaczej ułożone? Dziwi mnie, że nikt jeszcze o tym nie wspomniał). Uwolnienie ich nie jest do niczego niezbędne, co generalnie sprawia, że wcale nie trzeba się z tym spieszyć, można sobie robić "swoje" a część ekipy się nudzi.

Tak czy siak - polecam, bardzo warto, ale na pewno nie na samym początku.

Mam mieszane uczucia. Może gdyby to był jeden z pierwszych pokoi, jakie odwiedziłam, bardziej zachwyciłabym się wystrojem. A że mam ich trochę za sobą, ten oceniam na mocno średni. I widać, że zużyty.
Natomiast jeśli chodzi o zagadki - byliśmy w dwójkę, z osobą, która pierwszy raz odwiedziła ER i na początku mocno się zacięliśmy. Nie były bardzo trudne, moim ograniczeniem było chyba nadmierne kombinowanie :) ale i tak się zdarza.

Mimo wszystko bawiłam się dobrze, stąd te mieszane uczucia, bo patrząc na całokształt chciałabym ocenić go słabo - w porównaniu do innych pokoi nie wypada zachwycająco, ale jednak cieszę się, że go odwiedziłam.
Obsługa ok - uśmiech na twarzy był, więc jest dobrze :)

Dodawanie opinii o pokoju po upływie pół roku od wizyty może nie być miarodajne, ale spróbujmy :)

Wystrój bardzo dobry, pokój super dopracowany, ale nie spodziewałam się niczego innego po Escape Me - to trzeci pokój tej firmy, jaki odwiedziliśmy i żaden mnie nie zawiódł, chociaż chyba z tych wszystkich trzech podobał mi się najmniej (ale to i tak mieści go wysoko w moim rankingu i absolutnie nie oznacza to, że nie podobał się wcale!).
Jednym minusem było to, że ominęło nas całe początkowa, ekhm, współpraca, bo pewna zagadka była rozwiązana od początku. Ach - i na samym początku muzyka przestała grać, więc puknięciem w drzwi zawołałam obsługę i poprosiłam o włączenie, bo uwielbiam pokoje z ścieżką dźwiękową :)
Szkoda, ale rozumiem - błędy zdarzają się każdemu :) Tym bardziej, że dwie poprzednie wizyty w tej firmie wspominam jako jedne z najlepszych w ogóle!
Dlatego polecam gorąco - nie zawiedziecie się.

Zacznę od tego, że gdyby ktoś zamknął mnie w pokoju i kazał zgadywać, jaka firma go stworzyła, bez wahania odgadłabym, że jest Wasz :) - i to naprawdę spory komplement!

Coroczny trip do Szczecina i kolejne dwa pokoje, tym razem wybrane w sprawdzonej firmie, gdzie mieliśmy już okazję zmierzyć się z Chatką Hagrida. Tu także się nie zawiodłam - wystrój rewelacyjny, ulubiony przeze mnie system podpowiedzi (kilka się przydało) i przyjemne zagadki. To, co mnie najbardziej urzekło w tym pokoju, to niespotykany humor :) Dzięki temu bawiliśmy się świetnie.
Mistrz Gry przesympatyczny! Bardzo lubię, kiedy po przejściu pokoju można do niego wejść i "obgadać" wszystkie zagadki, wyjaśnić, podzielić się wrażeniami.

Sam pokój na poziomie trudności średnim, zdarzyło nam się zaciąć, ale nie było tam irytujących czy nielogicznych zagadek - to raczej chwilowe zaćmienie :) Brak kłódek też zasługuje na pochwałę. A końcowa zagadka podobała mi się bardzo!

Podsumowując - Escape me ma swoje standardy, których się trzyma i bardzo dobrze. Wielki szacun. Wpadniemy za rok na Komnatę Tajemnic :)