Tajemnicza Posiadłość

Ciekawy pokój oraz bardzo ciekawe zagadki :D

staje się rzeczywistością! Pokój spójny, zautomatyzowany jak na Illuminatów przystało ;) Przechodziło się go z czystą przyjemnością. Bielski sztosik! Polecam wszystkim!

Bardzo dobre wprowadzenie i wyjaśnienie przed rozpoczęciem zabawy. Widać, że pokój dopieszczony w najmniejszym szczególe.

Główną trudnością w przejściu pokoju jest arcydokładne jego przeszukanie. Ciekawy i klimatyczny system podpowiedzi. Muzyka w tle daje poczuć klimat rozgrywki. Polecam

Pokoje to raczej nie mój klimat, zasadniczo nie lubię być zamykany, jednakże pokój przypomina mi cykl książek Dana Brown'a Z Kodem Leonarda Da Vinci na czele.

Rewelacyjne i interaktywne zagadki, które dają delikatną odpowiedź, dzwięki mechanizmów które potęgują klimat.
Nie był to pierwszy mój pokój ale pierwszy który chciąłbym skomplementować:)

Bardzo polecam.

P.s.
Wypad do pokoju odbywał się w ramach imprezy urodzinowej gdzie każdy odwiedził dwa pokoje zabawa była przednia.

Naprawdę dobry pokój. Ciekawy i nie taki prosty jak się mogło wydawać. Polecam.

Ciekawy pokój, przyjemna rozgrywka, zagadki bardzo wyważone dające sporo satysfakcji. Za drugim razem na pewno przejdę pokój szybciej :D

To już kolejny pokój na moim koncie w Bielsku, i nie tylko. Rzadko chce mi sie pisać reckę po odwiedzeniu pokoju, robie to wiec tylko wtedy, gdy coś mnie zachwyci.
W tajemniczej posiadłości jest to np fakt, iż nie znajdziemy tutaj żadnej kłódki, co jest zmorą wielu escape roomów, które silą się na oryginalność wymyślając niewiadomo jakie tło fabularne i... montując wszędzie kłódki, zapominajac chyba, że na posterunku policji, w szpitalu psychiatrycznym czy w innym popularnym nikt takich rzeczy nie robi. A potem jest juz tylko bieganie od jednej kłódki do drugiej.

W przypadku pokoju Illuminati mamy do czynienia z różnymi mechanizmami mechanicznymi/elektrycznymi oraz powiązanymi z nimi zagadkami, które znakomicie zastępują kłódki, a co istotne, pasują do klimatu w jakim utrzymany jest pokój. Co do samego klimatu, ważne jest to odczucie, że pokój został zaprojektowany, by znalazł sie w nim escape room, a nie coś na zasadzie "wynajeliśmy pomieszczenie gospodarcze, a potem upchnęliśmy w nim swój pokój". I pod tym względem jest tu bardzo dobrze!

Oczywiście nie byłbym sobą gdybym trochę nie ponarzekał :& A wiec jak już zadajemy sobie tyle trudu i tworzymy różne wymyślne mechanizmy, to można je dopracować na tyle, by przypadkowe wtykanie paluchów nie powodowało ich uruchomienia -& więc nie tylko nacisk, ale też np elektroniczna identyfikacja przedmiotu.

Dalej, jedno z pomieszczeń powinno zostać dopieszczone by nie odstawało stylizacją od reszty pokoju, która to stylizacja całościowo jest bardzo dopracowana. Wskazówki fabularne sugerują wyjątkowość pomieszczenia i niech to pomieszczenie wizualnie takie będzie.

Finalnie popracowałbym nieco nad częścią wprowadzajacą do rozgrywki (gadżety jak i rola osoby tłumaczącej zadanie śmiałkom wchodzącym do pokoju)

Jestem zadowolony z "Tajemniczej Posiadłości" i jest to mój pierwszy escape room w życiu. Zagadki bardzo sensowne i poukrywane w nietypowych miejscach. Na pewno przyjdę jeszcze raz z przyjaciółmi.

Pokój wykonany poprawnie, ale bez wow. Cena nieadekwatna do tego, co zastaliśmy w pokoju, widać oszczędności. Zagadki logiczne dla twórcy, niekoniecznie dla innych. Widać zamiłowanie do łączenia w pary, przedmiotów ze sobą, przedmiotów z miejscem znalezienia... Na tle innych pokoi w Bielsku Białej wypada całkiem dobrze, fajny lokal, w którym ma siedzibę firma.