Muzeum okultyzmu Państwa Warren

Do pokoju wybraliśmy w słoneczny sobotni dzień, ale wchodząc do pokoju kompletnie o tym zapomnieliśmy.
Wystrój i klimat pokoju sprawiają, że osoby bojaźliwe mogą poczuć lekką grozę. Na pewno fani serii horrorów związanych
z małżeństwem Warrenów będą zachwyceni rzeczami, które znajdziemy w środku. Zagadki są ciekawe, może trochę za dużo kłódek, ale nie jest to jakiś problem. Co do poziomu trudności, to początkujący mogą mieć problemy, doświadczeni powinni sobie poradzić bez problemów.
Obsługa znakomita, doskonale odegrana rola MG + interesująca rozmowa po wyjściu z pokoju, co jest rzadkością w dzisiejszych czasach.

Od wejścia wręcz "wkurwienie"-obojętny Mistrz Gry (jeśli dobrze pamiętam-Sebastian-część dalsza o nim na końcu komentarza). Co do pokoju, z góry trzeba założyć, że jest to muzeum i nie ma tutaj mechanizmów elektrycznych itp badziewi. Twórcy stworzyli salę muzealną w 100%. Jak dla nas poradzili sobie z tym świetnie. Zagadki są logiczne, trzeba przeszukać wszystko co się da w sali, pomyśleć trochę oraz logicznie łączyć wszystkie wątki. Nam poszło bardzo dobrze, choć użyliśmy jednej podpowiedzi i wyszliśmy z dużą satysfakcją :) Zdecydowanie polecam ten pokój osobom umiarkowanie/doświadczonym, którzy byli juŻ w innych escape roomach. Zabawa świetna. Co do mistrza gry okazało się, że obojętny początek był częścią jego gry. Gość jest po prostu dobry w tym co robi i w dużej mierze dzięki niemu mamy mega przeżycia z tego pokoju (nie będę psuł zabawy pisząc o szczegółach). Po wyjściu z pokoju miła pogadanka i polecenie nam innych pokoi z TOP LISTY Z LOCKME. (gość zdaje sobie sprawę, że nie odwiedzimy dwa razy tego samego pokoju i naprawdę zachował się fair w stosunku do konkurencyjnych pokoi). BARDZO POLECAMY TEN ESCAPE ROOM. Pełne 10/10.

ciekawe zagadki, super wystrój i oczywiście mroczna atmosfera.
Pokój raczej średni , jeżeli chodzi o trudność w rozwiazywaniu zagadek. Jednak dla naszych głów w niedzielny późny ranek były one bardziej skomplikowane niż w rzeczywistości.

Muzeum Warrenów to miejsce, do którego raczej nie chcielibyście wchodzić na własną rękę, ale jeśli już musicie, to radzę zachować uwagę, bo nie wiadomo, co lub kogo można spotkać na swojej drodze. Przerażające rekwizyty, straszące mechanizmy, mrok, czające się zza rogu zagrożenia - to i wiele więcej emocji towarzyszyło nam podczas gry. Oprócz samego faktu świetnej piwnicznej przestrzeni oraz klimatycznych rekwizytów, ten pokój broni się też zagadkami, które proste wcale nie są i jest ich sporo do wykonania. Jeden z najlepszych pokoi w Warszawie oraz lepszych horrorów w Polsce 🙂

Jeden z lepszych horrorów w Polsce, zasłużona czołówka Warszawy. Dobrze zbalansowany strach i trudność zagadek. Zagadki są spójne, logiczne i trzymają się fabuły oraz klimatu pokoju. Jest sporo nawiązań do Obecności. Osoby bardziej strachliwe i bez doświadczenia mogą mieć spory problem z wyjściem z tego pokoju.
Radzimy trzymać się razem...

Klimat mistrzostwo świata, tu nie potrzeba żadnej stylizowanej scenografii, tu wszystko jest prawdziwe a ten mrok i zapach czuje do tej pory na sobie... zaje*iste wprowadzenie przez mistrzynię, pokój bardzo trudny więc było sporo podpowiedzi ale satysfakcja i tak jest ogromna.

Pokój bardzo jakościowy, choć być może przez moje przesadzone oczekiwania nie był tak świetny, jak się spodziewałem. O ile klimat był przerażający, a niektóre elementy strachu naprawdę przyprawiały o dreszcz, tak chciałbym zobaczyć więcej zagadek nieoczywistych, skorelowanych bardziej z tematyką. Te tutaj były dość standardowe, choć nie zawsze łatwe. A elementy dodatkowe, o których więcej nie napiszę, sprawiają, że ogólnie cały pokój można zaliczyć na wielki plus :) wizyta koniec końców bardzo przyjemna.

To był zdecydowanie najbardziej emocjonujący pokój w jakim byłam. Klimat i napięcie budowane już od wejścia i z każdą minutą miałam wrażenie że atmosfera gęstnieje. To był również pierwszy pokój gdzie nie mogłam doczekać się końca żeby szczęśliwie wyjść na zewnątrz i zobaczyć jeszcze prawdziwy świat. Zagadki bardzo tradycyjne ale pasujące do tematyki i fabuły, trochę liczenia, kojarzenia faktów i szukania ale w takim Muzeum wszystko wydawało się trudniejsze niż jest w rzeczywistości. Polecam bardziej odważnym:)

Pokój, który zaskakuje, to na pewno. Wystój jak każdy inny escape room - zgodny z opisem i z tematem pokoju. Detale w pokoju, które są potrzebne jak i tylko ozdobą idealnie dobrane. Zagadki natomiast - No trzeba myśleć co jest zawsze na plus! Wszystko oprawione cudownymi efektami dźwiękowymi które cały czas trzymają cię w temacie. Sama Pani organizatorka - cudowna kobietka, która bardzo miło nas przyjęła. Jedyna wada - słaba klimatyzacja, ale w pewnym momencie tak można się zafiksować w Zagadki, że nie zwraca się na to uwagi. Ogromną polecajka!

Pokój zdecydowanie dla ludzi o mocnych nerwach. Trudne zagadki trzeba robić w gęstej atmosferze a różne dźwięki i tajemnicze odgłosy oraz cienie nie ułatwiają sprawy. Obsługa zdecydowanie nie cacka się z uczestnikami, a więc jeśli macie słabe nerwy to zostańcie w domu ;)