Kilka dni temu zadzwonił do was kustosz z muzeum okultyzmu Państwa Warren, który poprosił Was o pomoc. Kustosz twierdził, że po śmierci Eda i Lorraine Warren...
[więcej]
Mieliśmy naprawdę wysokie oczekiwania wobec tego escape roomu, ale niestety rzeczywistość okazała się sporym rozczarowaniem. Chociaż klimat z początku rzeczywiście budzi grozę, to po jakimś czasie zaczyna być bardziej irytujący niż przerażający, co odbiera całej zabawie jej pierwotny urok. W dodatku panujące w pomieszczeniu warunki pozostawiają wiele do życzenia – było niezwykle duszno, co znacząco obniżało komfort uczestników i dodatkowo potęgowało uczucie zmęczenia.
Jeśli chodzi o same zagadki, to niestety brakowało im pomysłowości i oryginalności. Większość zadań opierała się na otwieraniu różnego rodzaju kłódek, co w dzisiejszych czasach, przy tak dużej konkurencji na rynku escape roomów, wydaje się już nieco przestarzałe. Nie było tu żadnych zaawansowanych rozwiązań technologicznych, które mogłyby wprowadzić nas w osłupienie, czy momentów, które na dłużej zapadłyby w pamięć.
Mając na uwadze doświadczenia z kilkunastu innych escape roomów w Polsce, ten zdecydowanie plasuje się na końcu naszej listy. Szczególnie w zestawieniu z ceną, która absolutnie nie odpowiada poziomowi zaawansowania technicznego ani jakości oferowanej rozrywki. Szkoda, bo potencjał był, ale niestety został zmarnowany.