Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
zamknięty
Lokator
Niespodziewana wyprowadzka pana Teofila staje się początkiem batalii o istnienie świata. W przytulnym niegdyś mieszkaniu gracze mają 90 minut, by zapobiec re... [więcej]
2-6 osób
90 minut
Przygodowy
śr. zaawansowani
100 opinii
Strona 2
Wróć do pełnej listy opiniiPodróżnik
48 pkt
Sto zagadek lokatora
2.09.2019 | data wizyty: 31.08.2019
Zdecydowanie polecam grupom 3 lub 4 osobowym. Zagadki nie są trudne, ale jest ich mnóstwo. Minusem jest to, że ogrom zagadek to kłódki.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Podróżnik
40 pkt
Super walka z czasem
26.07.2019 | data wizyty: 25.07.2019
Wiarygodna opinia
W dwie osoby pokój stawia duże wyzwanie, mimo dłuższego czasu zabawy. Bardzo dużo zagadek o średnim poziomie trudności. Polecamy dla grup 3-4 osobowych.
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Skaut
76 pkt
świat uratowany!
18.06.2019 | data wizyty: 6.04.2019
Wspaniały pokój dla wszystkich, którzy:
- w jakimkolwiek pokoju odczuli niedosyt z powodu zbyt małej liczby zagadek,
- nie lubią kończyć zabawy w pół godziny,
- uwielbiają kłódki (ale bez obaw - wiele innych rozwiązań też się znajdzie),
- chcą wczuć się w umysł szaleńca ;)
Byliśmy w szóstkę w ramach imprezy urodzinowej - niewiele jest pokoi w Warszawie, które mogą pomieścić tyle osób (choć momentami było trochę ciasno, ale też nie jesteśmy specjalnie drobni ;)) oraz zapewnić wystarczająco dużo zagadek, żeby każdy miał coś do roboty. Nie było też problemu z ukryciem w pokoju kartki-niespodzianki dla jubilata :)
Dla czterech osób to była pierwsza wizyta w escape roomie, ale - jak zapewnili po wyjściu - na pewno nie ostatnia.
Jedynym minusem na początku było zbyt szybkie dawanie podpowiedzi przez obsługę (zanim zdążyliśmy pomyśleć), ale na naszą prośbę od razu zostało to skorygowane.
- w jakimkolwiek pokoju odczuli niedosyt z powodu zbyt małej liczby zagadek,
- nie lubią kończyć zabawy w pół godziny,
- uwielbiają kłódki (ale bez obaw - wiele innych rozwiązań też się znajdzie),
- chcą wczuć się w umysł szaleńca ;)
Byliśmy w szóstkę w ramach imprezy urodzinowej - niewiele jest pokoi w Warszawie, które mogą pomieścić tyle osób (choć momentami było trochę ciasno, ale też nie jesteśmy specjalnie drobni ;)) oraz zapewnić wystarczająco dużo zagadek, żeby każdy miał coś do roboty. Nie było też problemu z ukryciem w pokoju kartki-niespodzianki dla jubilata :)
Dla czterech osób to była pierwsza wizyta w escape roomie, ale - jak zapewnili po wyjściu - na pewno nie ostatnia.
Jedynym minusem na początku było zbyt szybkie dawanie podpowiedzi przez obsługę (zanim zdążyliśmy pomyśleć), ale na naszą prośbę od razu zostało to skorygowane.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Podróżnik
29 pkt
bombowy lokator
30.05.2019 | data wizyty: 30.05.2019
To była dobra przygoda : D Weszliśmy w 3 osoby i była to chyba idealna liczba. Scenografia pokoju pasowała do historii, a zagadek było mnóstwo (chociaż jak na nasz gust ciut za dużo samych kłódek) dlatego półtorej godziny okazało się w sam raz. Dziekujemy obsłudze że zaangażowanie i szybkie reakcje na nasze wołania o pomoc!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Pionier
170 pkt
#40 Pan Teofil Wariat, czyli jak przestałem się bać i pokochałem bombę!!
3.02.2019 | data wizyty: 27.01.2019
Chyba mój ulubiony koncept scenariusza - przereagowana odpowiedź na błahe wydarzenie. Samo życie!!
Nieważny jest skutek. Ważna jest ADEKWATNA reakcja. Skończyło się bombą o rozmiarze lodówki.
Absurdalny pomysł przerodził się w świetną kanwę pokoju.
Scenografia przyjemna. Miła w obyciu. Średniej jakości mieszkanie. Pan Teofil estetą nie był.
Zagadkowo działo się bardzo bardzo dużo. Tym razem byliśmy w ekipie dwuosobowej i powiem, że było nas za mało.
Pokój jest zdecydowanie przygotowany na większą ilość uczestników.
Jeśli chcesz iść we dwie osoby, to negocjuj u Pana Teofila dodatkowy czas. Ale czy można negocjować z terrorystą? :)
Zagadki oparte w większości na kłódkach, ale nie tylko, jest trochę prostej elektroniki, która dodaje pokojowi swoistego uroku. Wszystko sprawne. Zagadki logiczne i wynikające z siebie.
Sama przyjemność.
Mocna pozycja, która każda zgrana ekipa powinna odwiedzić.
Jak zwykle pozdrowienia dla Mistrzyni Gry (w podwójnym znaczeniu) Mychy.
Nieważny jest skutek. Ważna jest ADEKWATNA reakcja. Skończyło się bombą o rozmiarze lodówki.
Absurdalny pomysł przerodził się w świetną kanwę pokoju.
Scenografia przyjemna. Miła w obyciu. Średniej jakości mieszkanie. Pan Teofil estetą nie był.
Zagadkowo działo się bardzo bardzo dużo. Tym razem byliśmy w ekipie dwuosobowej i powiem, że było nas za mało.
Pokój jest zdecydowanie przygotowany na większą ilość uczestników.
Jeśli chcesz iść we dwie osoby, to negocjuj u Pana Teofila dodatkowy czas. Ale czy można negocjować z terrorystą? :)
Zagadki oparte w większości na kłódkach, ale nie tylko, jest trochę prostej elektroniki, która dodaje pokojowi swoistego uroku. Wszystko sprawne. Zagadki logiczne i wynikające z siebie.
Sama przyjemność.
Mocna pozycja, która każda zgrana ekipa powinna odwiedzić.
Jak zwykle pozdrowienia dla Mistrzyni Gry (w podwójnym znaczeniu) Mychy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Skaut
79 pkt
Co ukrywasz Teofilu?
4.07.2019 | data wizyty: 11.05.2019
Do przyjścia skusiła nas na pewno wizja nie godzinnej a półtoragodzinnej zabawy ? Słyszałam też że pokój słynie z dużej ilości kłódek i trzeba przyznać rację - to trochę na minus niestety. Klimat pokoju jak najbardziej zachowany i chyba taki jaki można było sobie wyobrazić ? Zagadki różnorodne, dla każdego coś dobrego się znajdzie! Obsługa bardzo sympatyczna i rozmowna ?
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni
Skaut
59 pkt
Duży pokój, dużo kłódek, dużo (?) czasu
29.03.2019 | data wizyty: 14.02.2019
Wiarygodna opinia
Polecamy wybrać się większą grupą, bo jest co do roboty :)
Wiedzieliśmy po opiniach, że jest to pokój duży, ale nie spodziewaliśmy się aż takiego rozmiaru. Byliśmy w dwie osoby i w pewnym momencie utknęliśmy... Ostatecznie skończyło się to kilkoma podpowiedziami, o 5 minut wydłużonym czasem i jakoś się nam udało. Może gdybyśmy zabrali ze sobą kilka dodatkowych mózgów, byłoby łatwiej :) Mieliśmy jednak problem. O dziwo, złym kluczem udało nam się otworzyć złą, a nie tą co powinniśmy, zagadkę... obsługa jednak pomogła i już później było okej.
Podsumowując: mimo wszystko, polecamy! I chętnie wpadniemy do pozostałych pokoi :)
Wiedzieliśmy po opiniach, że jest to pokój duży, ale nie spodziewaliśmy się aż takiego rozmiaru. Byliśmy w dwie osoby i w pewnym momencie utknęliśmy... Ostatecznie skończyło się to kilkoma podpowiedziami, o 5 minut wydłużonym czasem i jakoś się nam udało. Może gdybyśmy zabrali ze sobą kilka dodatkowych mózgów, byłoby łatwiej :) Mieliśmy jednak problem. O dziwo, złym kluczem udało nam się otworzyć złą, a nie tą co powinniśmy, zagadkę... obsługa jednak pomogła i już później było okej.
Podsumowując: mimo wszystko, polecamy! I chętnie wpadniemy do pozostałych pokoi :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Trudny
Skaut
62 pkt
Raj Kłódkomaniaka!
20.12.2018 | data wizyty: 19.12.2018
Tu się roi od kłódek! Na ostatnim etapie aż się nam, Kłódkomaniakom, zakręciło w głowie. Ale - w dobrym tego słowa znaczeniu. Zagadki logiczne, niektóre wymajające. Pokój dobry dla tria - my byliśmy w tradycyjnym dwuosobowym teamie i zapewne poszłoby nam o wiele szybciej - tu ukłon w stronę uroczej Game Masterki za umożliwienie dokończenia rozgrywki. A zagrać warto, bo fajnie to wszystko ułożone, przemyślane i poskładane w scenariusz. Powoli zaczynamy odczuwać pewną zadyszkę - z "górnej półki" ocenianych tu pokoi zostały nam w zasadzie tylko te dla początkujących. "Lokator", naszym zdaniem zasługuje na wyższe miejsce w rankingu. Soczyste, pełne myślenia ale i wymagające zręczności półtorej godziny! Polecam każdemu.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Globtroter
250 pkt
Puk Puk, czy ktoś tam mieszka
19.10.2018 | data wizyty: 18.10.2018
Wiarygodna opinia
Muszę przyznać, że po wizycie w SkillHill to pokój Lokator wydaje mi się najfajniejszy. Być może dlatego, że jest to szperanie po mieszkaniu. Jeśli ktoś nie lubi kłódek - uwaga, jest tam ich mnóstwo! Zagadki o różnym stopniu trudności. Pokój nie jest liniowy, przez co każde z nas mogło coś robić. Byliśmy w 3 osoby i uważam, że była to liczba idealna. Pokój polecam, ale raczej nie na wieczorne wizyty - ze względu na czas pokoju (1,5h) oraz ilość zagadek.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Pionier
162 pkt
Tylu zagadek w jednym pokoju jeszcze nie było!
13.02.2019 | data wizyty: 9.02.2019
Wiarygodna opinia
Do Lokatora w SkillHill przyciągnęły mnie 2 rzeczy - promocja oraz rozgrywka trwająca dłużej niż godzina. I powiem szczerze, że żałuję, że trafiłam tu dopiero teraz, bo to świetny ER i w ten sposób, bo pokój jest wart swojej ceny.
Mnóstwo zagadek - tylu nie spotkaliśmy jeszcze nigdy- tak jak na wejściu obiecywał właściciel pokoju, więc może to dobrze, że nie wybraliśmy go na początku kariery. Byliśmy we trójkę (ja, chłopak i jego siostra), ale format spokojnie pomieści więcej osób, które zdecydowanie przydadzą się do główkowania. Zagadek jest wiele, a to wiąże się z całym mnóstwem kłódek, które królują w pokoju poza kilkoma innymi formami zagadek (w tym manualnych - które bardzo lubię!). Wystrój idealnie pasuje do pana Teofila, czyli tytułowego lokatora. Dodatkowym atutem był również fakt, że zadaniem nie jest klasyczne uwolnienie się z pokoju, ale zajęcie się bombą.
Właściciel bardzo miły - nie szczędził omówienia kłódek (siostra chłopaka to świeżynka w ER), jego zapewnienia co do pokoju były nieomylne, a ponadto po rozgrywce wdał się w pogawędkę dotyczącą nagonki na ER oraz skutków dla branży.
Mnóstwo zagadek - tylu nie spotkaliśmy jeszcze nigdy- tak jak na wejściu obiecywał właściciel pokoju, więc może to dobrze, że nie wybraliśmy go na początku kariery. Byliśmy we trójkę (ja, chłopak i jego siostra), ale format spokojnie pomieści więcej osób, które zdecydowanie przydadzą się do główkowania. Zagadek jest wiele, a to wiąże się z całym mnóstwem kłódek, które królują w pokoju poza kilkoma innymi formami zagadek (w tym manualnych - które bardzo lubię!). Wystrój idealnie pasuje do pana Teofila, czyli tytułowego lokatora. Dodatkowym atutem był również fakt, że zadaniem nie jest klasyczne uwolnienie się z pokoju, ale zajęcie się bombą.
Właściciel bardzo miły - nie szczędził omówienia kłódek (siostra chłopaka to świeżynka w ER), jego zapewnienia co do pokoju były nieomylne, a ponadto po rozgrywce wdał się w pogawędkę dotyczącą nagonki na ER oraz skutków dla branży.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Strona 2
Pokaż następneŁadowanie...
Nowe wpisy na naszym blogu
Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.
