Rok 3058 - świat, który znamy chyli się ku końcowi. Jesteście członkami załogi, która podejmuje się przeprowadzenia najważniejszej w dziejach ludzkości misji...
[więcej]
2-6 osób
60 minut
Fantasy
początkujący
69 opinii
Polska: 508. miejsce
Warszawa: 59. miejsce
7
.8
7,8/10
Obsługa:
9,1/10
Klimat:
8,8/10
Trudność wg. graczy:
Średni
Liczba opinii:
69
Pokój przestronny, raczej łatwy i liniowy. Pomimo sporej przestrzeni, liniowość zadań sprawia, że w grupach większych niż 3 osoby część uczestników może się nudzić.
Klimat zachowany na wszystkich etapach gry, a wystrój dopracowany.
I wszystko byłoby super, gdyby nie drobne usterki techniczne, które trochę psują odbiór. Sytuacja, w której pomimo prawidłowego wykonania zadania nic się nie dzieje, a obsługa informuje, że musimy rozwiązanie powtarzać do skutku, bo mechanizm czasem "nie łapie" nie powinna się zdarzać....
Plus za to, że pozwolono nam dokończyć grę mimo upływu czasu.
Zaszaleliśmy, trzeci pokój jednego dnia w znakomitym Fun Escape i do tego jaki przyjemny. Pokój liniowy z łatwiejszymi przyjemnymi zagadkami, wydaje się idealny dla początkujących, ale i z większym doświadczeniem ludzie będą się świetnie bawić. Wielkim plusem są w tym pokoju zagadki zręcznościowe i niespodzianki które czekają w pewnych momentach gry :)
Manaty jak co jakiś czas szukały sobie miejsca, gdzie miło i spokojnie mogłyby sobie pożerować.
Ze względu na niewielką cenę żeru oraz bliską lokalizację manaty stwierdziły, że wybiorą się do pewnego klauna.
Jednak w wyniku paru nieprzewidzianych wydarzeń, manaty musiały się zmierzyć z misją ratowania świata!
Oczywiście jak przystało na dzielne manaty, wcale nie przeszkadzała im ta zmiana!
Zagadki, z jakimi manaty się musiały zmierzyć podczas misji, były po prostu fajne, nic dodać, nic ująć. Sprawiły po prostu frajdę w ukończeniu kolejnych łamigłówek.
Wystrój, jak i cały klimat pokoju bardzo przypadł manatom do gustu, aczkolwiek nie wyróżniał się jakoś szczególnie na tle konkurencji :D
Jedyny mały zarzut to to, iż Manatom średnio podobał się sam początek, ale z każdą kolejną zagadką pokój nabierał rumieńców!
Ssaki lądowe, które się nami zajmowały bardzo miłe pomocne i rozgadane! :D
Szczególnie osobnik, który z nami rozmawiał już po grze.
Manaty polecają pokój wszystkim wędrownym zwierzętom a szczególnie najmłodszym osobnikom.
Bardzo przyjemny pokój z niezbyt trudnymi zagadkami, doskonały na leniwe popołudnie spędzane z rodziną czy przyjaciółmi. Minimalna ilość kłódek, dużo elektoniki. Do przejścia tego ER potrzebna jest przede wszystkim spostrzegawczość, zręczność i odrobina logicznego myślenia. Ciekawy pomysł, dobre wykonanie, super scenerie, fajny klimat. Obsługa bez zarzutu.
Kolejny pokój i kolejny majstersztyk wykonania. Pełna precyzja co do najmniejszego szczegółu. Pokój spory, jednak uważam, że dla 2-3 osób. Jeden z prostszych, jakie robiłam w FunEscape. Obsługa - jak zawsze przefantastyczna. Dzięki Paweł za kolejne wprowadzenie :) jest co polecać...a my czekamy na premierę kolejnych :)
Odwiedziliśmy pokój we 3 zachęceni ciekawym wprowadzeniem i klimatem. I o ile na papierze pomysł wydaje się ciekawy, to realizacja pozostawia sporo do życzenia. Ale po kolei:
Wystrój -widać napracowanie, jednak niestety pokój gubi brak konserwacji. Kluczowe w rozgrywce elementy nie funkcjonują jak powinny (np. nie świecą chociaż wszystko wskazuje na to, że powinny), przez co można je łatwo zignorować lub wręcz nie pokrywają się z instrukcjami. Z kolei elementy, które działają są tylko dekoracyjne i człowiek traci na nie czas. Gdyby nie podpowiedzi, zwyczajnie ignorowalibyśmy nadal istotne elementy czekając, aż zasygnalizują, że są aktywne.
O ile pewne rzeczy można wybaczyć i uznać, że gracze mogli w sumie i tak sprawdzać wszystko, tak jeśli mechanizm nie działa mimo wielokrotnego wykonania czynności, która powinna go aktywować, to coś jest nie tak. Tym bardziej, jeśli hamuje to rozgrywkę i uniemożliwia przejście do kolejnego etapu.
I tutaj dochodzimy do liniowości - pokój jest liniowy do bólu i niestety sprawia to, że przy 3 osobach jedna zawsze się nudzi. Zagadki można komfortowo rozwiązywać w pojedynkę lub dwie osoby, ale przy 3 już jest tłok wokół zagadki (mimo sporej przestrzeni w pokoju). Nie można zająć się niczym innym niż czekaniem, bo nie da się ruszyć nic zrobić bez bez ukończenia poprzedniego etapu. A to z kolei jest czasem niemożliwe, przez niedziałające mechanizmy.
Na koniec kwestia GM'a - byliśmy cały czas na podsłuchu ale mieliśmy wielokrotnie wrażenie, że GM nie nadąża za nami. Prośby o podpowiedzi pozostawały czasem bez odzewu i dopiero przy 2-3 próbie dostawaliśmy wskazówkę, która... dotyczyła zagadki, do której jeszcze nie dotarliśmy albo już ukończonej.
W pewnym momencie przez 10 minut próbowaliśmy uruchomić niedziałający mechanizm, głośno mówiąc, że chyba coś się zepsuło... w zamian otrzymując wskazówkę. W końcu po 10 minutach GM uruchomił mechanizm zdalnie i mogliśmy ruszyć dalej. Niestety już zwyczajnie sfrustrowani.
Podsumowując - pokój moim zdaniem dla max 2 osób. Już przy 3 przez całą zabawę ktoś się po prostu nudzi.
Mechanizmy zaniedbane, niektóre elementy nie działające. GM nie nadążający za graczami, mimo, że Ci męczą się przez 15 minut z jednym elementem... który nie działa.
Jak dla mnie pierwszy pokój, po którym żałowałem, że nie poprosiłem o zwrot pieniędzy bo zwyczajnie frustrował zamiast bawić.
To będzie długa opinia.
Po przeczytaniu wielu opinii spodziewaliśmy się pokoju który będzie niezapomniany i właśnie taki był, na pewno będziemy go pamiętać jeszcze bardzo długo. Niestety z niewłaściwych powodów. Skończyliśmy na minutę przed końcem z wykorzystaniem chyba 50 podpowiedzi. Po wyjściu dopiero do nas dotarło jak bardzo ten pokój nie trzyma się kupy. W pokoju nie ma prawie kłódek co go wyróżnia i pogrąża jednocześnie.
Zaczynając samo wprowadzenie do pokoju nie działa i wprowadza bardzo mocno w błąd, zadania przez to nie łączą się w logiczną całość i same zagadki choć da się je rozwiązać (na chybił trafił) pozostawiły w nas pytanie -skąd ja miałem wiedzieć, że o to właśnie chodziło? Przecież to zupełnie nie wynika z wprowadzenia! -
Cała pierwsza część tego roomu nie ma sensu. Co gorsze, bardzo dużo rzeczy po prostu nie działało. Widać, że pokój kiedyś musiał być świetny ale brak konserwacji zrobiło swoje. Bardzo dużo rzeczy które były tylko ozdobami wprowadzało w błąd, z kolei rzeczy które były niezbędne do wykonania zadań nie działały, nie zmieniały barw, nie miały żadnych powiadomień dźwiękowych, że to co robimy w danym momencie ma sens (albo że w ogóle działa). Jedno z pierwszych zadań wyglądało na martwe ponieważ według instrukcji miały się palić lampki a te były zepsute.
Druga część niestety tylko pogłębiła naszą irytację. Zadania bardzo liniowe, teoretycznie 2 osoby tylko mogą je robić, reszta grzecznie może tylko im kibicować w duchu bo jest tylko jeden jedyny schemat i nie można robić innej części w tym samym czasie. Dodatkowo, gdy zadanie nie ma klucza a setkę przycisków, gdy nie ma dokładnej instrukcji a permutacji do rozwiązania jest wiele, zadanie staje się nie do rozwiązania bez dokładnego wyjaśnienia ze strony personelu. Jedna z zagadek po prostu nie działała. Mechanizm się popsuł i dopiero po 10 min obsługa "rozwiązała" je od swojej strony.
Co do samej obsługi były momenty gdzie prosiliśmy o podpowiedź kilka razy bez odzewu, jakby po protu po drugiej stronie nikogo nie było lub dostawaliśmy podpowiedź do innej zagadki, jakby game master po prostu nie wiedział na jakim kroku jesteśmy.
Po wyjściu gdy już opadło z nas otępienie oraz irytacja i przemyśleliśmy wszystko, dopiero zdaliśmy sobie sprawę jak wiele zagadek podchodziło pod kategorię : Co też w tym momencie autor miał na myśli. Jeśli nie wpadło się na konkretne rozumowanie które miał autor, nie da się ruszyć dalej. Totalny chaos.
Choć pokój wyglądał przyjemnie, duża ilość nie działających elementów po prostu go pogrążyła.
Edit od jednego z uczestników: niestety muszę się zgodzić - pierwsza część pokoju praktycznie nie trzymała się żadnego schematu, tak jak w innych pokojach gdy dostawaliśmy podpowiedzi od razu mieliśmy moment olśnienia i wiedzieliśmy co z nimi zrobić tutaj 3 osoby stały i patrzyły się na siebie na zasadzie "skąd to się wzięło?" kilka razy stosowaliśmy metodę prób i błędów bo naprawdę nie mieliśmy pojęcia co robić. Serio jak dla mnie coś w pokoju było albo wyłączone albo brakowało jakiegoś elementu... skąd w każdej recenzji ta liniowość skoro u nas wszyscy mieli odczucie totalnej losowości? Byliśmy wkurzeni bo i ile zwykle ustalamy między sobą system jednej podpowiedzi na osobę teraz prawie każdy krok wymagał od nas prośby o podpowiedź ... i niestety tutaj minus ze strony obsługi - dwa razy dostaliśmy podpowiedź do innego etapu zagadki, dwa razy mimo prośby nie dostaliśmy podpowiedzi w ogóle a raz mimo kilkukrotnego zgłoszenia że jeden z elementów nie działa doczekaliśmy się reakcji po 10 min. Pokój udało nam się ukończyć, ale... jest pewien niesmak. Bo wszystkie elementy wyglądały super, wizualnie fantastyczny, niektóre elementy na których się skupialiśmy były tylko ozdobą (ale wszystkie o dziwo działały i migały, nawet miały kable sugerujące że mogą mieć jakąś funkcję?) natomiast te które uparcie były wyłączone były tymi którymi mieliśmy się posługiwać.... w teorii bo robiliśmy to totalnie po omacku...? Szkoda naprawdę bo pokój ma potencjał... historia była fajna, efekty super, wykonanie elementów mega. Niestety tak wiele brakowało nam do pełni szczęścia w tym pokoju... ogromna szkoda
Bardzo przyjemna propozycja dla grup początkujących, parę fajnych rozwiązań, trochę efektu WOW, zagadka manualna i to wystarczy, żeby był „fun”. To czego brakuje od jakiegoś już czasu w Fun Escape to prowadzący, którzy wykazują zainteresowanie grupą, brakuje trochę pasji i zaangażowania.
Kolejny pokój naszej ulubionej firmy. Tym razem do ekipy dołączyły dwie nowe osoby, które wkręcają się w tego typu rozrywkę. Bardzo fajny wystrój i pasujące nam różnorakie zagadki. Naszym zdaniem ciut za łatwy, ale dla początkujących ekip na pewno godne polecenia:)
Pokój łatwy, liniowy, sprawiający dużo przyjemności. Moim zdaniem pokój dla maks 4 osób. Byłoby po prostu ciasno. Jak chodzi o wnętrze jest ono cudowne, nie chcieliśmy wyjść z tego pokoju, chcieliśmy wrócić na te 2 minuty które nam zostały. Po prostu pokój cudowny, jest dużo elektroniki, co też nadaje klimatu. Jak chodzi o jedną zagadkę, pomimo dość nowego pokoju jeden mechanizm już powoli kończył swój żywot :P To można byłoby odnowić ale to jest jedyny mankament tego pokoju. Obsługa tak jak w Rytuale jest bardzo dobra, nie mamy zastrzeżeń. Sądzę że tą wyprawę do tego escape roomu zapamiętamy na dość długi czas. Jak chodzi o TOP moich escape roomów odwiedzonych przez ostatnie pół roku, to ten stoi absolutnie na 1 miejscu!