Krakowska Bestia

Nigdy nie lubiłam historii, ale legenda o smoku wawelskim to jedna z moich ulubionych. Jak to zwykle bywa będąc w jednym pokoju zostajemy na drugi i tak właśnie trafiliśmy do Bestii. Świetny pokój z mnóstwem niespotkanych wcześniej mechanizmów zagadek. Świetne zakończenie z motywem kominka i genialnego rozwiązania akcji. Po prostu bomba. Tu nie mam kompletnie nic do zarzucenia!

To jest absolutna rewelacja :) Pokój, który koniecznie trzeba odwiedzić. Poziom dopracowania na najwyższym poziomie zarówno wizualnie i mechanicznie. To nie tylko bieganie z szyfrem od kłódki do kłódki :) Mieliśmy momenty zacięcia, bo jesteśmy raczej początkujący, ale mimo to udało się nam wyjść przed czasem z delikatnymi podpowiedziami sympatycznej obsługi. Długo będziemy wspominać tą przygodę. Polecam! :)

Świetny pokój, klimatyczny. Zagadki nawiązujące do historii smoka Wawelskiego. Nie zabrakło elementów zaskoczenia. Właściciele przemili, po grze mogliśmy porozmawiać o wrażeniach :) Podczas wizyty w Krakowie odwiedziliśmy 6 ER i ten został naszym faworytem!

"Krakowska bestia" była naszym jubileuszowym - 10 - pokojem, tym bardziej dla nas ważnym, że pierwszym w escape'owej karierze, który udało się nam opuścić bez podpowiedzi ^^ To równocześnie druga wizyta u ekipy Combinator. Po świetnym "Statku Piratów" i licznych rekomendacjach, oczekiwania były wysokie, ale pokój spełnił je w każdym calu ;)

Jak mogliśmy się spodziewać, wystrój pokoju robi wrażenie. Klimatyczne, średniowieczne wnętrze pełne było krakowskich smaczków - część z nich wpisanych w same zagadki - które doskonale oddawały fabułę rozgrywki. Same zadania były mocno zróżnicowane i nieliniowe, w większości prezentujące umiarkowany poziom trudności - dlatego też pokój świetnie sprawdzi się również dla początkujących drużyn. W "bestii" znalazły się zarówno tradycyjne rozwiązania jak kłódki i szyfry, ale i sporo fajnie rozwiązanej elektroniki - nie pojawiły się przy tym żadne zadania zręcznościowe (czego nie traktuję ani jako wady, ani zalety).

Obsługa także była bardzo miła - mieliśmy okazję porozmawiać przed i po zabawie - tak na temat samej rozgrywki, jak i innych krakowskich ER.

Podsumowując, wizyta w "Krakowskiej bestii" była jedną z bardziej udanych rozgrywek, w jakich mieliśmy okazję brać udział. Zdecydowanie polecam pokój tak grupom, które dopiero stawiają swoje pierwsze kroki, jak i bardziej zaawansowanym graczom, doceniającym fajny klimat ;)

Największą zaletą tego pokoju są zdecydowanie zagadki. Innowacyjne, idealnie wpasowane w klimat pokoju i w większości niespotykane wcześniej. Możecie być pewni, że nie jeden raz będziecie w szoku, gdy uda Wam się rozwiązać kolejną łamigłówkę i przejść do kolejnego etapu rozgrywki. Krótko mówiąc, dobra zabawa gwarantowana tak samo dla początkujących, jak i bardziej wytrawnych graczy. Jedynie wystrój mógłby być mocniej dopracowany, aby tworzyć bardziej "namacalne wrażenie" starej zamkowej komnaty.

Wybraliśmy się w 4 średnio-zaawansowane osoby i myślę, że to odpowiednia ilość jak na możliwości tego pokoju.
Obsługa miła. Jasno i klarownie tłumaczy zasady i wprowadza w klimat.

Życzę powodzenia i utrzymania w krakowskiej czołówce!
Teraz czas na Statek Piratów :)

Klimat pokoju jest bardzo fajny. Zagadki zarówno na spostrzegawczość jak i myślenie. Byliśmy w cztery osoby i każdy mógł się wykazać. Obsługa bardzo miła i rzeczowa.

zdecydowanie polecam, dużo ciekawych łamigłówek, stosunkowo trudny poziom, gorąco polecam.
Oprawa pomieszczeń zachwyca :)
idealne do odwiedzenia właśnie w Krakowie :)

Podpisuje się dwoma rękami i nogami. Pokój jest świetny, niektóre zagadki są tak kreatywne, że całą drużyną w życiu nie spodziewalibyśmy się takich rezultatów. Przeżywaliśmy jeszcze długo po grze niektóre zagadki i mechanizmy. Bardzo dziękujemy za takie przeżycie zarówno twórcom, jak i przemiłej obsłudze. Pozdrawiamy Kraków i na pewno wrócimy na kolejną grę.

Kolejny pokój, w którym na pierwszy rzut oka można zauważyć ogrom włożonej pracy. Wnętrze doskonale wystrojone, wprawiające w pozytywny nastrój. Zagadki przemyślane, zróżnicowane i nieliniowe, dlatego ekipy czteroosobowe na pewno nie będą się nudziły.

Panie z obsługi bardzo sympatyczne, chętnie wymieniły się spostrzeżeniami z różnych ER zarówno przed wejściem, jak i po wyjściu z pokoju.

Czekamy z niecierpliwością na otwarcie nowego pokoju :)

Wchodząc do pokoju, a w zasadzie do komnaty, cofamy się w czasie kilka wieków i przez godzinę stanowimy drużynę wojów polujących na smoka. Zagadki świetnie dobrane do klimatu pokoju, przy niektórych trzeba naprawdę nieźle pogłówkować. Dbałość o szczegóły godna podziwu.
Obsługa bardzo miła, szkoda tylko, że nie zrobiliśmy pamiątkowego zdjęcia.
Najważniejsze, że smok został zgładzony, a krakowskie dziewice mogą odetchnąć z ulgą :)