Guantanamo

Pokój dopracowany i ciekawy, ale po innych przygodach w Open the door w Gorzowie, spodziewałam się więcej...
Wyszliśmy szybko, bez żadnej podpowiedzi. Najdłużej zatrzymało nas równe ułożenie elementów tak, by mechanizm zadziałał.

Polecam mniej doświadczonym grupom.

Poziom trudności pokoju został oceniony jako 9/10. Mimo to, po wydostaniu się z niego sporo przed czasem pozostał niedosyt - po tak wysokiej skali można było oczekiwać czegoś więcej. Niemniej klimat panujący w pokoju super oddaje fabułę. Trzeba współpracować, przyda się nie tylko logika ale i zręczność, odporność na niewygody - jak to w więzieniu ;) Jeden z lepszych pokoi w jakich byłem pod względem urządzenia, jednak brakuje "wow" w zagadkach.

Pokój o bardzo dużym potencjale, klimat idealnie odwzorowuje więzienie. Zagadki logiczne, niektóre podchwytliwe :) Niestety ale sam mistrz gry i obsługa pozostawiają dużo do życzenia, prócz jednego Pana, który rozmawiał z nami i wykazywał zainteresowanie. Panie nie interesują się praktycznie gośćmi, nie obserwują w ogóle postępu w grze na monitorach. Jako pokój polecam, jako obsługa ... średnio

Doskonale wykorzystany element kooperacji. Niestety podobnie jak w przypadku Czarnej Perły, trudno jest nam obiektywnie ocenić ten pokój, ze względu na brak porozumienia z obsługą w kwestii podpowiedzi (obsługa nie podążała za grą, więc podpowiedzi były albo bezużyteczne, albo istotnie mylące, przez co od pewnego etapu gra była uniemożliwiona). Pierwsza część gry była świetna- dekoracje minimalistyczne, ale pasujące do tematyki. Niestety część zagadek nie pasuje do tematyki i trochę brakuje ciągłości fabularnej. Przygotowanie do gry po angielsku ograniczało się do kilku tłumaczeń napisanych długopisem.

Po odwiedzeniu wszystkich pokoi w Open The Door w Gorzowie oceniam ten pokój jako najlepszy. Klimat jak najbardziej zachowany, gdyż rozpoczyna się standardowo jak każdy pokój typu cela (jeżeli byliście to wiecie o co chodzi). Na początku będzie Wam potrzebna przede wszystkim spostrzegawczość i współpraca ;) , lecz później już powinno być łatwiej.

Same zagadki bardzo logiczne, więc do niczego nie mogę się przyczepić. Mimo tego że szło nam bardzo sprawnie i się raczej nigdzie na dłużej nie zatrzymaliśmy to wyszliśmy po 49 min, także oceniam ten pokój jako bardzo trudny, gdyż byliśmy w 5 osób. Polecam się tutaj wybrać min w 3-4 osoby, gdyż możecie się mimo płynnej gry nie wyrobić w wyznaczonym czasie.

Niestety obsługa tak jak przy poprzedniej wizycie mało zainteresowana. Widać, że są to pokoje typowo nastawione na komercję i nie spotkacie tu właściciela, który jest zarażony manią escape roomów. Jedynie jeden Pan z obsługi stawał na wysokości zadania. Jeżeli takie podejście Wam nie przeszkadza to jak najbardziej zapraszam. My pewnie tu wrócimy bo pokoje stawały na wysokości zadania.

najlepszy pokój w Open The Door.

Udało nam się uciec z Guantanamo w połowę planowanego czasu. Jak na więzienie o zaostrzonym rygorze, bardzo sprytnie prześlizgnęliśmy się przez wszystkie zagadki. Prosty, klasyczny pokój z zagadkami dobrymi dla początkujących. Łamigłówki bardzo logiczne i intuicyjne, dające możliwość ucieczki bez podpowiedzi. Wystrój oddający klimat i kilka ciekawych niespodzianek po drodze. Jedna uwaga od nas - wiemy, że to więzienie ale grałoby się przyjemniej gdyby było trochę czyściej w pomieszczeniu

Byłam już dawno temu w dość dużej grupie. Zabawa była przednia. Obsługa jak zawsze super. Klimacik jak to w gorzowskim Open the Door - idealny! Przez liczbę osób było lekkie zamieszanie, co doprowadziło do zacięcia się sejfu, przez co niestety ominęła nas przyjemność dokończenia wszystkiego samodzielnie. Mimo wszystko satysfakcja była. Zdecydowanie gorzowskie ER mają klasę. *data losowa bo nie pamiętam*

Niewzruszeni porażka w piramidach egipskich wróciliśmy do kolejnego pokoju, a nasz wybór padł na Guantanamo. Wprowadzenie klimatyczne i niespodziewane, nasze zachowanie musiało rozbawić obsługę, daliśmy się nabrać na easter eggi. Rozwiązania zagadek podchwytliwe, trzeba trochę namyśleć się nad ich rozwiązaniami, ale udało się nam uciec przed powrotem strażnika, dlatego można było odwiedzić kolejne pokoje...

Bylismy w 4 osoby. Pomysł pokoju i zagadki super! Bardzo nam sie podobało!