Guantanamo

Po odwiedzeniu wszystkich pokoi w Open The Door w Gorzowie oceniam ten pokój jako najlepszy. Klimat jak najbardziej zachowany, gdyż rozpoczyna się standardowo jak każdy pokój typu cela (jeżeli byliście to wiecie o co chodzi). Na początku będzie Wam potrzebna przede wszystkim spostrzegawczość i współpraca ;) , lecz później już powinno być łatwiej.

Same zagadki bardzo logiczne, więc do niczego nie mogę się przyczepić. Mimo tego że szło nam bardzo sprawnie i się raczej nigdzie na dłużej nie zatrzymaliśmy to wyszliśmy po 49 min, także oceniam ten pokój jako bardzo trudny, gdyż byliśmy w 5 osób. Polecam się tutaj wybrać min w 3-4 osoby, gdyż możecie się mimo płynnej gry nie wyrobić w wyznaczonym czasie.

Niestety obsługa tak jak przy poprzedniej wizycie mało zainteresowana. Widać, że są to pokoje typowo nastawione na komercję i nie spotkacie tu właściciela, który jest zarażony manią escape roomów. Jedynie jeden Pan z obsługi stawał na wysokości zadania. Jeżeli takie podejście Wam nie przeszkadza to jak najbardziej zapraszam. My pewnie tu wrócimy bo pokoje stawały na wysokości zadania.

W początkowej fazie pokój kładzie nacisk na współpracę. I jest ona wymuszona nie tyle okolicznościami w jakich się znajdujemy, co absurdalnym pomysłem, by na dwie osoby przydzielić zaledwie jedną latarkę. W praktyce oznacza to, że check out i pierwsze zadania – chcąc nie chcąc – trzeba wykonywać wspólnie, bo bez latarki ani rusz. W zagadkach pokój prezentuje się jednak w porządku, ich trudność nie jest wysoka, niemniej kilka siłowych i niepotrzebnych trików (wliczając tę nieszczęsną latarkę) momentami utrudnia rozgrywkę. Dominują kłódki. Całość klasyczna i minimalistyczna. Trzeba zachować czujność na działanie jednego z mechanizmów. Wprowadzenie do gry lakoniczne.

Tym razem naszą czteroosobową ekipę wywiało do Gorzowa do firmy Open The Lock. Na początek postawiliśmy na pokój dla doświadczonych.
Pokój przestrzenny - niby mało elementów wystroju, a jednak człowiek i tak nie zauważa pewnych rzeczy :) Zagadki logiczne, jest ich niemało. Jedna z nich bardzo mi się podobała (lubię złożone zagadki), natomiast jedna z nich ciut mnie poirytowała (stary, zużyty mechanizm czy nasza niedokładność?). Koniec końców z pokoju udało nam się wydostać w całkiem niezłym czasie, z chyba 2 podpowiedziami. Pokój nie uważam, by był trudny. Na pewno jest dla grup współpracujących i uważnych.
Obsługa sympatyczna. Na duży plus zasługuje to, że poza tłumaczeniem kłódek Mistrzyni Gry również dała nam czas również na zmierzenie się z nimi poza pokojem (co prawda my jako grupa doświadczona nie potrzebowaliśmy tego, ale dla grup początkujących jest to zdecydowanie fajne podejście).

Tematyka ucieczki z więzienia jest dość często spotykana jeśli chodzi o Escape Roomy. Nic więc dziwnego, że firma posiadająca aż 6 scenariuszy w jednej lokalizacji wykorzysta właśnie ten pomysł jako fabułę jednego ze swoich pokoi.
KLIMAT:
Klimat i wystrój bardzo pasuje do fabuły więc nie można w tej kwestii niczego zarzucić. Jeśli ktoś bywał w innych ER o tej tematyce to na pewno doceni to jak ekipa Open The Lock oddała sytuację w której znajdują się gracze podejmujący wyzwanie ucieczki z tego właśnie pokoju.
ZAGADKI:
Jak to w więzieniu bywa, a raczej w próbach ucieczki z niego nie może być zbyt łatwo. Dlatego też zadań jest naprawdę sporo i nie są one oczywiste co według mnie jest dużym plusem, bowiem pokój wymaga nie tylko współpracy a także solidnego główkowania.
PODSUMOWANIE:
Guantanamo jest dobrym pokojem, może nie zachwyca ani wystrojem czy klimatem ani zagadkami ale na pewno zadowoli nawet tych bardziej wymagających graczy. Dla mnie to jeden z lepszych ER od Gorzowskiej firmy.

Pomysł fajny, jednak potrzebuje "dopieszczenia". Zagadki są proste i intuicyjne. Wyszlibyśmy dużo wcześniej, niestety zatrzymały nas mechanizmy, które po prostu nie zadziałały, mimo, że wszystko robiliśmy dobrze. Brakuje też trochę ciągłości historii i jeszcze bardziej surowego klimatu. Fajnie by było, gdyby osoby, które podpowiadają bardziej się wczuwały w swoje role. Dużo czasu zeszło nam również na tłumaczeniu co już zrobiliśmy, a do czego potrzebujemy podpowiedzi.