Klątwa Majów

W trzy osoby postanowiliśmy zmierzyć się z zagadkami Klątwy Majów. Zagadki były bardzo pomysłowe, wymagały wykorzystania wyobraźni i wielu zmysłów, co bardzo nam się podobało! Był to również najpiękniej wykonany pokój jaki miałam okazję odwiedzić. Cały escape room udało nam się przejść w czasie a wrażenia z tej przygody zostały z nami przez całą resztę dnia! Polecamy bardzo serdecznie, idealny dla właśnie mniejszej grupy.

Spontanicznie wybraliśmy Majów. Pokój jest pieknie zrobiony, dużo szczegółów i ma klimat. Zagadki dobre, ale nie były najlepsze. Przynajmniej dla Naszej 3 osobowej ekipy :)
Światko, muzyka na plus.
Lokalizacja bardzo dobra.
Miła obsługa :)

Mamy już dosyć tych epidemii, dlatego postanowiłem uratować świat od kolejnej... no i wybrałem się na tę tajemniczą ekspedycję... no i nie żałowałem. Po pierwsze! Świat uratowany ;) czuję się usatysfakcjonowany tym faktem. Postanowiłem jednak podzielić się kilkoma informacjami, gdyby zagrożenie się ponownie pojawiło i ktoś inny "musiał" ratować świat.

1. Świetny klimat pokoju. Wnętrze zaaranżowane bardzo ładnie i doskonale dopasowane do tematyki. Zawsze można coś dopieścić, ale moim zdaniem jest naprawdę dobrze. Moim zdaniem czołówka lubelskich pokoi o ile nie najlepszy...

2. Bardzo miła obsługa! Skora do rozmowy. W tym miejscu pozdrawiamy Ewelinę ;)

3. Zagadki - ciekawe, zróżnicowane, angażują różne zmysły :D wszystko bardzo logiczne i wpasowane w klimat pokoju. Nad jedną mieliśmy taką zagwozdkę dłuższą, ale ostatecznie się udało z małą podpowiedzią. Rozwiązywanie zagadek płynnie prowadzi nas do końca gry.

Podsumowując - pokój naprawdę bardzo fajny, grywalny, moim zdaniem idealny na 2/3 osoby. W większej liczbie można się nudzić.

Informacja "dla początkujących" - myślę, że można spokojnie dać dla "średnio zaawansowanych". Chociaż początkujący myślę, że też spokojnie sobie poradzą, a na pewno z pomocą mistrzów gry.

Escape room w wydaniu Indiana Jones. Byliśmy w trzy osoby, potrzebowaliśmy jednej podpowiedzi, bo złapaliśmy zawiechę. :D Sam, bywając już w innych ER, powiem, że było "okej". Moi kompani byli zachwyceni, ale mają mniejsze doświadczenia.

Jeśli jesteś w Lublinie, to polecam zalecieć. Ładny, immersyjny pokój, ale efektu "wow" mi zabrakło.

Przy okazji wycieczki do Lublina postanowiliśmy wraz ze znajomymi odwiedzić lubelski escape room, ponieważ brakowało nam w ostatnim czasie podobnej rozrywki.
Wylosowaliśmy Klątwę Majów i jestem z tego powodu bardzo zadowolona!
Pokój jest fantastycznie zrobiony, dopracowany na całkiem wysokim poziomie, dużo się dzieje. Zagadki są liniowe, ale bardzo przyjemne, nie powtarzają się, była tylko jedna kłódka co jest bardzo na plus! Część jednej zagadki bardzo zaskakująca.
Pokój jest raczej prosty, nie powinien sprawiać problemów początkującym grupom. My ostatecznie skorzystaliśmy z dwóch drobnych podpowiedzi.
Na plus także fabuła pokoju - wszystko ma sens i jest ładnie zakończone.
Obsługa bardzo miła, nie nachalna.
My byliśmy w pokoju w 4 osoby i uważam, że jest to absolutny maks ze względu na liniowość zagadek oraz wielkość pomieszczeń.

Podsumowując - bardzo polecam ten pokój. Myślę, że każdy kto go odwiedzi spędzi tu miło czas.

Pokój genialny.

Fabuła wkręca od pierwszego dźwięku zatrzaśniętych za wami drzwi.....
Już od pierwszej zagadki czuć dreszczyk emocji.
Dekoracje, klimat i detale zdecydowanie górna półka. Jarałem się jak dziecko każdą zagadką.
Z tego co pamiętam chyba nie było żadnej kłódki.

Pokój wymiata, nie będę się rozpisywał trzeba sprawdzić koniecznie!!!!!

Odwiedziliśmy pokój Klątwa Majów. Był to wypad w męskim gronie. Świętowaliśmy urodziny przyjaciela.

Było super! Udało nam się wydostać :)
Chociaż ostatnie minuty były już nerwowe, bo czas nas gonił. Do końca zostało 57 sekund ;) ufff

Klimat i wystrój: petarda!

Miła obsługa.

Mnóstwo zagadek i mechanizmów z którymi jak dotąd nie spotkaliśmy się nigdzie.

Cała nasza grupa była zachwycona. Po wyjściu padały stwierdzenia:
"najlepszy pokój"
"jeden z lepszych"
"było super"
"musimy wrócić i zobaczyć pozostałe pokoje" itd.

Gorąco polecamy!

Nowy escape room na mapie Lublina od Let Me Out oznaczał tylko jedno: trzeba się do niego w końcu wybrać ;)

Największe plusy pokoju:
- fabuła - odpowiedni wstęp i zakończenie przygody, a nie po prostu same zagadki
- wystrój oddany w najmniejszych szczegółach - cały pokój po prostu cieszy oko. Plus świetnie dobrana ścieżka dźwiękowa pozwala przenieść się do Ameryki Południowej.
- różnorodność zagadek - z różnych dziedzin, wymagające pracy zespołowej, każdy sądzę znajdzie coś dla siebie
- liczne niespodzianki i elementy pozytywnego zaskoczenia

Minusów nie dostrzegam... Cały pokój przeszliśmy w 40 minut, bez podpowiedzi, ale byliśmy doświadczoną grupą (5 osób), każdy miał wtedy na koncie co najmniej kilka pokoi. Mogłabym powiedzieć, że było za łatwo, ale jednak sama zabawa w nim była przednia i przyjemna, sprawiła wszystkich sporo radości.

Obsługa w Let Me Out jak zawsze miła i uśmiechnięta, widać, że doświadczona w pracy z klientem, nienachalna z podpowiedziami, słowem: godna naśladowania w innych escape roomach.

Daję 9 zamiast 10, bo prostu istnieją o wiele, wiele lepsze pokoje w Polsce, ale ten na mapie Lublina/Lubelszczyzny trzyma bardzo wysoki poziom.

Polecamy serdecznie!

W czasie pandemii mieliśmy sporą przerwę w odwiedzaniu Escape Room'ów. Ku naszemu zaskoczeniu, pewnego dnia zauważyliśmy, że Let Me Out otwiera kolejny pokój. I to o jakiej tematyce? WOW! Mojej ulubionej! :D Powiem szczerze, że trochę pokoi o podobnym klimacie mamy już za sobą, więc oczekiwania były wysokie. I jak sobie poradził Let Me Out z takim wyzwaniem?

Jak zwykle...

WYŚMIENICIE!!!

Od samego początku pokój wciąga nas w swój klimat. Rzeczywistość nie istnieje a my wchłonięci w świat Klątwy Majów pogrążyliśmy się w świat zagadek tego niesamowitego miejsca. Zagadki są naprawdę dobrze przemyślane. Każda z nich idealnie wpisuje się w klimat. Nie są bardzo skomplikowane, ale jest ich na tyle dużo, że dzięki temu jest ogromny FUN :) Co chwilę WOW, WOW, znowu WOW :D Pomimo, iż mamy za sobą sporą listę pokoi, to spotkaliśmy rzeczy, których wcześniej w Escape Room'ach nie widzieliśmy, także SZACUN! Jeśli chodzi o kwestie estetyczne, to oczywiście wszystko na najwyższym poziomie.

Jest tylko jedno ale...

Po wyjściu z pokoju czuliśmy się niezadowoleni z tego.... że musieliśmy z niego wyjść :D :D :D

LET ME OUT, czekamy na WIĘCEJ I WIĘCEJ!!!

Fajny klimat i kilka ciekawych rozwiązań, ale pamiętam, że poprzednia wersja była nieco bardziej rozbudowana