Escape room - Łowcy dusz

    zamknięty

    Łowcy dusz

    Znajdź drogę poprzez wymiar mroku, pełny upiorów, chcących porwać Twoją duszę. Czy uda Ci się zachować zdrową jaźń i odnaleźć drogę z powrotem do światła? [więcej]

    2-7 osób

    90 minut

    Horror

    śr. zaawansowani

    18 opinii

    8 .7 8,7/10 Obsługa: 9/10 Klimat: 9,4/10 Trudność wg. graczy: Średni Liczba opinii: 18

    Sortowanie: |

    Strona 2

    Wróć do pełnej listy opinii
    Alexzandra
    Alexzandra

    Świeżak
    23 pkt

    2 opinie

    Zawał! :D

    25.08.2025 | data wizyty: 25.08.2025

    Alexzandra 2 opinie

    Myśleliśmy, że po Paranoi nic nas nie zaskoczy… a jednak „Łowca Wampirów” w Łodzi udowodnił, że może być jeszcze straszniej! 😱 Na dzień dobry prawie dostajesz zawału, a potem przez dobre 15 minut adrenalina jest tak wysoka, że własny oddech czy szelest ubrań wywołuje ciary na plecach. 😂

    Cała akcja dzieje się w piwnicy,klimat obłędny, oświetlenie i ekspozycja perfekcyjnie budują napięcie. Zagadki? Mega wpasowane w tematykę, trudność według nas średnio łatwa/średnia, ale przy tym poziomie adrenaliny i byciu cały czas w gotowości, rozwiązanie ich staje się prawdziwym wyzwaniem ,co zresztą bywa bardzo zabawne.

    Uwaga!!! można się ubrudzić, trzeba biegać i reagować błyskawicznie, nie ma czasu na wahanie! 🏃‍♀️💨 Dla fanów escape roomów, którzy lubią połączenie świetnie przemyślanych zagadek, mroku i absolutnego dreszczyku emocji „Łowca Wampirów” to must go. Po tym doświadczeniu Paranoja wygląda jak ciepły spacer po parku. 🔦🦇💀

    Brawa Dla... 😎 Kiedy wiesz, że przydałby się Pampersy 😂

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    zochamonster
    zochamonster

    Świeżak
    21 pkt

    2 opinie

    Całkiem fajne

    24.07.2025 | data wizyty: 4.05.2025

    zochamonster 2 opinie

    Całkiem fajna zabawa, jeśli chodzi o aktywności to jest ich bardzo dużo, tak samo jak gry aktorskiej co jest dużym plusem, zagadki są ok ale jest to trochę escape bez fabuły.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Średni

    Lelen
    Lelen

    Nawigator
    147 pkt

    4 opinie

    Klimatyczny horror

    24.03.2025 | data wizyty: 23.03.2025

    Lelen 4 opinie

    Klimatyczny pokój, dobra gra aktorska, sporo biegania, do przejścia nawet w 2 osoby, ogólnie polecam, poprawiłbym tylko widoczność linii na kłódkach, bo z tym mieliśmy największy problem
    Uciekliśmy z pokoju
    Grupa 2 graczy, w tym:
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    pemo00

    Świeżak
    12 pkt

    2 opinie

    Co to jest?

    16.03.2025 | data wizyty: 16.03.2025

    pemo00 2 opinie

    Dla mnie osobiście zagadki były mało intuicyjne i trudne, ale jestem początkujący więc z tym problemu nie ma. Przeraża mnie natomiast gra aktorów z tego pokoju.

    Na samym początku już wiemy jak wygląda jeden z aktorów, gdyż wprowadza nas do gry, jest w masce więc wiadomo czego się spodziewać... Najlepsze i tak były ich komentarze typu '' podziękujcie koledze '', '' brawo '', '' szybciej, szybciej ''. Jest to conajmniej żałosne i psuje całkowicie klimat!

    Pokój ''horror'' ale niestety nie było dane nam się przestraszyć nawet raz... Panowie chyba za karę tam pracują.

    Sam koncept ciekawy ale zdecydowanie dyskwalifikacja przez w/w sytuacje. Gdybym pierwszy raz przyszedł do escape roomu i zobaczył coś takiego, już nigdy bym tam nie wrócił.

    Ocena ogólna: 3/10

    Obsługa: 1/10

    Klimat: 4/10

    Poziom trudności: Trudny

    Wersja opinii z dnia 21 mar 2025:

    Ocena ogólna: 3/10

    Obsługa: 1/10

    Klimat: 4/10

    Poziom trudności: Trudny

    Powód zmiany: Zmiana decyzji

    Wersja opinii z dnia 16 mar 2025:

    Ocena ogólna: 3/10

    Obsługa: 1/10

    Klimat: 4/10

    Poziom trudności: Trudny

    karolnka15
    karolnka15

    Podróżnik
    29 pkt

    1 opinia

    Łowcy dusz

    20.03.2025 | data wizyty: 16.03.2025

    karolnka15 1 opinia

    Pierwszy raz spotkaliśmy się z pokojem w takim stylu i byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczenii. Interakcja z aktorami na bardzo wysokim poziomie. Ich komentarze do przeróżnych sytuacji bardzo dużo dodawały do całej gry. Wystrój idealnie pasował do całej historii. Nigdy tak dobrze nie bawiliśmy się w escape roomie. Polecamy każdemu się wybrać i przeżyć to ma własnej skórze!
    Grupa 5 graczy, w tym:
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    michal.michalecki192
    michal.michalecki192

    Świeżak
    14 pkt

    4 opinie

    Dno...

    29.08.2025 | data wizyty: 4.01.2025

    Opinia archiwalna

    michal.michalecki192 4 opinie

    Po niesamowitych wrażeniach z pokoju Paranoja, pełni oczekiwań wybraliśmy się do scenariusza "Łowcy dusz". Niestety, od samego początku coś poszło nie tak. Gdy nadeszła godzina naszej gry, nie mieliśmy pojęcia, gdzie dokładnie znajduje się wejście do pokoju. Obsługa zamiast zaprowadzić nas na miejsce lub wysłać kogoś po nas, ograniczyła się do ogólnikowych wskazówek, które okazały się zupełnie nieprzydatne. Dopiero dzięki uprzejmości pani wychodzącej właśnie z tego pokoju udało nam się trafić pod właściwe drzwi. Pierwsze wrażenie? Totalny chaos organizacyjny i obojętność obsługi.

    Po wejściu do środka i krótkim wprowadzeniu zaczęło się obiecująco - klimat początkowo robił wrażenie. Niestety z bardzo szybko czar prysł. Aktor siedział z telefonem w ręku. Dusze biegały za nami po całej przestrzeni, kompletnie ignorując zasady przedstawione na początku gry. Zamiast grozy - bardziej przypominało to nieudana komedie niż horror.

    Zagadki okazały się chaotyczne i nielogiczne. Mimo licznych podpowiedzi nie udało nam się rozwiązać jednej z głównych łamigłówek z obracanymi kołami na ścianie, a po grze usłyszeliśmy od obsługi, że i tak została ona już maksymalnie uproszczona. Gra aktorska - rozczarowująca, bez zaangażowania i klimatu.

    Całość sprawiała wrażenie nieprzemyślanej i chaotycznej od samego początku do końca. Śmiało mogę powiedzieć, że to najgorszy escape room w jakim miałem okazję być. Gdyby to był mój pierwszy pokój w życiu, pewnie zniechęcił bym się do całej zabawy w escape roomy.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 1/10

    Obsługa: 1/10

    Klimat: 1/10

    Poziom trudności: Trudny

    Miłoszek
    Miłoszek

    Przewodnik
    314 pkt

    56 opinii

    Nieudana paranoja

    5.08.2025 | data wizyty: 12.04.2025

    Opinia archiwalna

    Miłoszek 56 opinii

    Niestety mieliśmy tę nieprzyjemność, że trafiliśmy na niepełnosprytynych mistrzów gry.
    Pozostałe elementy rozgrywki też nie zagrały. Ogólnie słabo. Z uwagi na nasze odczucia, zaczęliśmy się zastanawiać, jak doszło do tego, że twórcy niezaprzeczalnie wybitnej Paranoi stworzyli tak słaby pokój. Doszliśmy do wniosku, że musiało to wyglądać mniej więcej tak:

    Pewnego dnia szef przychodzi do pracy i mówi:
    -Kochani, Paranoja okazała się wielkim sukcesem. Ludzie przyjeżdżają do nas z całej Polski, tylko po to, żeby odwiedzić ten pokój. Pomyślałem więc, że otworzymy kolejny horror i zrobimy go w podobnym stylu, będzie tajemniczo, mrocznie, będzie aktor i w ogóle! Co Wy na to?
    -Świetny pomysł szefie, ale trzeba wymyślić scenariusz, znaleźć odpowiedni lokal, zaadaptować go pod escape room, stworzyć zagadki, no i jeszcze zrobić masę różnych rzeczy. To pewnie będzie nas kosztować dużo czasu i pieniędzy.
    -O lokal się nie martwcie. Kupiłem starą, zaniedbaną piwnice, w której można znaleźć trutkę na szczury, myślę, że się nada. Scenariusz? Coś się wymyśli. Albo na bieżąco mistrz gry będzie wymyślał. Ważne, że coś będzie w opisie pokoju, przecież fabuła nie jest taka istotna. Zagadkami już zajmuje się Zdzichu…
    -Zdzichu? Ta osoba w kryzysie bezdomności?! (sic)
    -No tak, remonty tu robią przecież, to zebrał trochę fantów, inne miał schowane w kanciapie na czarną godzinę, więc zaproponowałem mu, że jak je przerobi na zagadki, to dostanie ode mnie ducha puszczy.
    -No ok, niech będzie. A co z wystrojem? Też Zdzichu ogarnie?
    -O wystrój to ja zadbam osobiście. Pomyślałem, że zrobimy takie nastrojowe czerwone światło. Akurat nie mam takich lampek ani nic, ale dzieciakom zostało trochę różowej bibuły po zajęciach z plastyki, więc nakleimy na lampy i będzie git.
    -Spoko, ale to chyba nie będzie całość wystroju, co nie?
    -Ma być surowo, więc myślę, że to wystarczy. Ewentualnie przygotuję zadanie bojowe dla moich gówniaków i każę im napisać randomowe rzeczy na ścianach. Zostało też trochę prześcieradeł z Paranoi, więc całościowo może wyjść z tego wizualne arcydzieło.
    -No dobra, ma to sens. A ta piwnica nie będzie brudna, pełna pyłu, wypełniona niebiorącymi udziału w grze rzeczami typu kamienie, deski?
    -Hmmm… No jak Wam się nie chcę tego wynosić i sprzątać, to tak zostawmy.
    -Wszystko spoko, ale kto będzie aktorem? My przecież musimy siedzieć na recepcji i jak za karę witać graczy, każdorazowo rozpoczynając konwersację od pytania, czy mają rezerwację.
    -Wy chyba nie doceniacie swojego szefa… To też już ogarnąłem. Zdzichu ma nieślubnego syna, chłopak się trochę w życiu pogubił, kilka razy powtarzał trzecią klasę, ale wyszedł na ludzi. Szuka roboty, więc pomyślałem, że to się idealnie składa.
    -No ok, wszystko pięknie, możemy się brać do roboty. Tylko ostatnie pytanie, czym ten pokój ma zamiar przyciągać graczy? Co będzie w nim takiego wyjątkowego?
    Szef płynie promem do Szwecji, bierze rozbieg z kilometra i wyjeżdża z odpowiedzią:
    -Areczku, kiedy ty popijałeś sagę w firmowym kubeczku, to ja opracowywałem genialny plan. Zrobimy taką interaktywną rozgrywkę. Zasady opowiemy na początku gry, przekażemy odpowiednie rekwizyty, nastroimy na niezłą zabawę i słuchajcie dalej, bo nie uwierzycie! Nasi game masterzy nie będą grali według tych reguł. Genialne, nie?
    -Yyy?
    -No wyobraźcie sobie, przychodzą tacy do escape roomu, mają to fajne wprowadzenie, słuchają o co chodzi, myślą, jak się zaadaptować do takiego urozmaicenia, planują taktyki, starają się i w ogóle. A tu nagle cyk, tracisz duszę w bezpiecznej strefie. Czy to nie jest genialne?!
    -Czyli robimy escape room w brudnej, opuszczonej piwnicy, nie mamy żadnego budżetu, zagadki przygotuje nam Zdzichu, aktorem będzie jego mądryinaczej potomek, nie mamy właściwie żadnego scenariusza fabularnego, a zasady gry, które przekażemy graczom, nie będą obowiązywać w jej trakcie? No ma to sens. A ile mamy czasu?
    -Jutro planujemy otwarcie, więc weźcie się do roboty, bo trzeba bibułę i prześcieradła pozawieszać.
    -Tak jest, sir!

    Generalnie większość z zarzutów znajduje się w tym, niezwykle wiernym oryginałowi, zapisie konwersacji. Lubimy surowe wystroje, gdy pasuje to tematycznie do pokoju, ale tutaj wyszliśmy cali brudni, mimo że nie było żadnych informacji o możliwym pobrudzeniu ubrania, za co kolejny minus. Dziury w ścianach, w które co niektórzy wkładali dłonie, były pełne pyłu i pajęczyn, tak autentycznej scenografii się nie spodziewaliśmy. Zagadka mechaniczna nie działała odpowiednio, przez co mój, z czasem coraz bardziej sfrustrowany, towarzysz walczył z nią przez ponad 20 minut. Aktor był totalnym creepem i aż musiałem mu zwrócić uwagę, że prawdopodobnie coś mu gdzieś nie do końca styka. Nawet po grze nie zdjął maski, co też było dziwne. Nie rozumiemy, po co tworzyć interaktywną rozgrywkę na określonych zasadach, jeśli nie planuję się ich przestrzegać. Do tego początek gry, w czasie którego jesteśmy zdani na łaskę pewnego jegomościa, którego charakterystykę już wystarczająco nakreśliłem. Nie było żadnych zagadek, do których mielibyśmy dostęp, a sam aktor nie nakierował nas wcale na konieczność interakcji. Skończyło się to znudzeniem, zdziwieniem, zagubieniem i innymi złymi zjawiskami. Potem też było słabo, niektóre zagadki polegały dosłownie na spojrzeniu na ścianę. W całym pokoju był jeden dobry moment, kilka udanych zagadek i to tyle. Jest to pierwszy pokój, do którego nigdy bym nie wrócił.

    I tak, lepiej bawiłem się pisząc tę opinię niż w samym escape roomie.
    Grupa 3 graczy, w tym:

    Ocena ogólna: 3/10

    Obsługa: 1/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Wesall
    Wesall

    Przewodnik
    774 pkt

    447 opinii

    Tkalnio, nie odchodź

    31.07.2025 | data wizyty: 26.07.2025

    Wesall 447 opinii

    Tkalnia Zagadek zaskakuje po raz kolejny.
    Jeśliby wziąć wszystkie "klasyczne" pokoje Tkalni to poziom jest od słabego poprzez przeciętny aż do może kilku dobrych gier, potem jest długa, długa przerwa i są Paranoja oraz Łowcy. Pokoje, które zmieniają Polskę pod kątem podejścia do horroru, poszerzania granic. Brakuje jeszcze sporo do tego, co dzieje się za granicą, ale i tak jest super.
    Łowcy są pokojem ogromnym, z niedużą liczbą zagadek, dość prostych, ale sceneria, klimat i aktorzy grają pierwsze skrzypce. Fabuła, światło (głównie właśnie światło), zadania, zagadki, ganianka... to wszystko tak bardzo pasuje i łączy się w cudowną całość. Mieliśmy dużo emocji, Łowcy postarali się bardzo, byśmy wyszli zmęczeni i zadowoleni. Bardzo liczę, że Tkalni uda się jakimś cudem przenieść oba pokoje, bądź może jakiś miks z obu zrobić kiedyś, bo to powinien zagrać każdy miłośnik horroru.
    Uciekliśmy z pokoju w: 60 minut
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Ładowanie...

    Nowe wpisy na naszym blogu

    Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.